Skocz do zawartości

pepe

Użytkownicy
  • Postów

    1 423
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez pepe

  1. Wybrałeś sobie trudny model. W standardowym rowerze można sporo zmienić w geometrii wymieniając mostek lub kierownicę. W tym Grailu nie masz obydwu tych możliwości. Również szansa że ktoś na forum ma już ten model i mógłby pomóc jest znikoma. Ja na Twoim miejscu wybrałbym coś ze standardową kierownica i mostkiem właśnie ze względu na możliwość korekty geometrii. Sam przez to przechodziłem, próby przyzwyczajenia się do niskiej pozycji zakończyły się problemami z kręgosłupem. Gdyby nie to, że podniosłem pozycję kierownicy, to musiałbym raczej sprzedać ten rower (też gravel ale znacznie tańszy). A tak, to jeżdżę na nim, jest wygodnie, nic nie boli. Wszystko dzięki prostym i stosunkowo tanim zabiegom których Ty nie będziesz mógł zrobić. Pozycję aerodynamiczną nadal mam, wystarczy przejść na dolny chwyt, który dzięki podniesionej kierownicy stał się znacznie bardziej użyteczny niż wcześniej. Wymiana czy obrócenie mostka to 10 minut roboty. Zakup nowego około 100 zł.
  2. W rowerach do których się przymierzasz są dwie przerzutki, jedna przednia druga tylna. Przednia ma 2 albo 3 biegi, tylna 9 lub 10. Sumaryczna ilość biegów to iloczyn tego co daje przednia i tylna. Czyli np. Tiagra to 2 * 10 = 20. Sora 2 x 9 = 18. Jedno i drugie wystarczające w pełni dla amatora.Trafiają się też rowery pozbawione przedniej przerzutki, wtedy masz tylko tylne biegi , czyli np. 1 x 11 =11 biegów, co też wystarcza zwykle amatorowi jeśli nie jeździ w górach. Przykładem jest ta Merida : https://www.rowertour.com/p/156064/merida-speeder-300-rower-szosowy-fitness-28-sram-apex-1x11-2019#156066-rozmiar-59 (też w sumie sensowna propozycja, nie wiem czemu ją odrzuciłaś na wstępie ) Jackowi bardziej chodziło nie o sumaryczną ilość biegów, tylko o zakres przełożeń który w rowerach szosowych z barankiem jest dostosowany do bardzo szybkiej jazdy w okolicach 40 km/h . Gdy amator na rowerze nie-szosowym jeździ zwykle z prędkościami w okolicach 25 km/h i tego rodzaju przełożenia są dla niego zbędne. Upraszczając trochę oznacza to, że rowery w których przednia korba ma tarcze 50/34, a takie zdarzają się w rowerach fitness, to nie do końca dobry pomysł dla amatora, bardziej pasują mniejsze tarcze, np. 46/30. Im mniejsza tarcza z przodu tym mniejsza przekładnia, lepiej dostosowana do amatorskiej jazdy. Tu masz np. taki model który ma mechanizm korbowy 48/32, dwa biegi z przodu i 9 z tyłu : https://marinbikes.frb.io/pl/bikes/20-terra-linda-3
  3. W Holandii 90% a może i więcej jeździ na takich rowerach jak ten Elops, czyli obowiązkowo koła 28 cali, pozycja zupełnie wyprostowana, co zapewniają rączki kierownicy przesunięte w stronę rowerzysty (nie musisz się wyciągać do przodu żeby złapać za kierownicę). Do tego brak biegów, albo ich minimalna ilość. Do miasta na krótkie odcinki nic lepszego nie potrzeba. Chyb że są górki, albo te odległości w mieście będą większe niż 4-5 km, to wtedy jednak te kilka biegów już się może przydać i odrobinę bardziej pochylona pozycja też. Z tym że ten z Deca, to wiadomo po taniości zrobiony, w tej cenie nie bardzo da się cokolwiek lepszego wykombinować. Ja jakbym miał coś fajnego wybrać na jazdę po mieście, to wolałbym ten model : https://www.marinbikes.com/pl/bikes/20-muirwoods-rc Cena zupełnie inna, ale jakość wykonania, użyte komponenty, itp, to też zupełnie inna liga. Tak z ciekawości popatrzyłem jeszcze w tym sklepie z wątku o którym pisał Mociumpel i mają ciekawe propozycje w niskich cenach, tp coś takiego w stylu retro : https://www.superrowery.pl/pl/p/Le-Grand-William-2-2016-Outlet/2343
  4. Jeżeli nie za dużo jeździsz tak jak piszesz i głównie po twardych nawierzchniach, to nie będzie miało dużego znaczenia czy wybierzesz crossa czy mtb. Bylebyś nie wybrał sportowego MTB. Crossy mają praktycznie zawsze rekreacyjna geometrię, w przypadku mtb możesz trafić na taki z bardziej agresywną, co może niekoniecznie być tym czego oczekujesz. MTB mają też z reguły fabrycznie montowane opony o dość agresywnym bieżniku, szczególnie te droższe. Opony możesz zawsze zmienić, ale to jednak dodatkowy koszt. Generalnie MTB jest lepszy jeśli wiesz czego szukasz, na jakiej geometrii ci zależy. Cross jest o tyle lepszy że jest to rower dedykowany do tego typu rekreacyjnej jazdy i jest większa szansa że będzie dopasowany od razu do Twoich potrzeb (głównie geometria, do tego opony, ale też może nieco szersze i miększe siodełko, wygodniejsza gięta kierownica). Często będzie też napęd umożliwiający uzyskiwanie większych prędkości niż w mtb, chociaż przy jeździe rekreacyjnej ma to mniejsze znaczenie.
  5. Taniej i z tej samej klasy lub lepszym osprzętem możesz kupić któryś z modeli z Decathlonu : https://www.decathlon.pl/rower-triban-regular-d-id_8487137.html https://www.decathlon.pl/rower-szosowy-triban-rc500-id_8548314.html https://www.decathlon.pl/rower-szosowy-triban-rc-520-fb-id_8543912.html Nie wiem tylko jak z dostępnością i kolory też takie mało kobiece w przypadku tych modeli niedamskich. To czy będzie pasowała Ci geometria modelu męskiego trzeba by chyb sprawdzić osobiście. Oprócz innej geometrii jest też inne siodełko, ale to można w razie potrzeby wymienić.
  6. Ty jesteś kawał chłopa, a chcesz kupić damski model dla niskich osób. Lepszy już będzie taki : https://www.decathlon.pl/rower-trekkingowy-riverside120-id_8405304.html, przynajmniej dobierzesz sobie rozmiar do Twojego wzrostu Albo nawet taki prosty model stalowy bez przerzutek (z tym że wagowo, to może być ponad 15 kg) : https://www.decathlon.pl/rower-miejski-elops-100-id_8487235.html
  7. To jest rower około 20 letni, może nawet 30 letni. Wszystko zależy od tego w jakim jest stanie i ile trzeba włożyć żeby doprowadzić go do stanu używalności. A tego ze zdjęć się nie wywnioskuje.W najlepszym wypadku może być wart max te 600 złotych, w najgorszym praktycznie nic, np. jeżeli rama jest uszkodzona.
  8. Kierownicę masz już ze wzniosem, natomiast rurę sterową widelca masz maksymalnie przyciętą. Można to zmienić przy okazji wymiany widelca. Nowy widelec ma długa rurę sterową którą przycina się w zależności od wysokości główki ramy. Można nie obcinać jej do minimum (najczęściej tak właśnie się robi), wtedy pod mostkiem będziesz miał kilka podkładek które podniosą kierownicę o kilka cm, a to już jest wyraźnie odczuwalne. Do tego masz bardzo krótki mostek ze zdjęcia wygląda jakby z zerowym wzniosem, długość około 50. Można dać też krótki, ale z dużym wzniosem, np. taki : https://www.centrumrowerowe.pl/wspornik-kierownicy-pro-lt-pd5571/?v_Id=80083 długość 70, wznios 35 stopni (zdjęcie jest akurat dłuższego modelu, ten 70 mm wygląda trochę inaczej) . To doda dodatkowe centymetry, chociaż zasięg też się zwiększy, więc jest to mniej oczywista zmiana (większy zasięg, czyli reach oznacza bardziej pochyloną pozycję, musisz się bardziej wyciągnąć do przodu, ale mogłoby to pomóc).
  9. Hamulce tarczowe generalnie hydrauliczne są lepsze od tych mechanicznych, ale gdybyś kupił najtańsze Shimano, to nie jestem pewien czy byś coś zyskał. Z serwisem hydraulicznych jest trochę zabawy. Robiłem to jak na razie dwa razy. Najpierw trzeba kupić specjalny zestaw : strzykawki, rurki, płyn i instrukcja jak to zrobić w dwudziestu prostych krokach. Nie jest to specjalnie trudne, ale trochę zabawy jest. Z mechanicznymi jest łatwiej. Jednak siła hamowania i modulacja hydraulicznych jest znacznie lepsza, ale to musiałbyś kupić jakiś przynajmniej średniej klasy model żeby wymiana miała sens. Pod koniec tego wątku masz wpis Jacka z opinią dot, tanich hamulców hydraulicznych :
  10. Jak masz opony w okolicach 2,2 cali, a na tyle wyglądają, to moim zdaniem nie warto dopłacać. Mam rower z widelcem alu (cross) , mam i taki z karbonowym (gravel), opony 38 mm takie same założone w obydwu. Nie ma większej różnicy w tłumieniu drgań. Przy szerokiej oponie mtb tym bardziej nie będzie. Karbon będzie trochę lżejszy, ale moim zdaniem nie warto płacić 2-3 razy tyle co za aluminiowy (chyba że wygląd tego karbonowego bardziej ci się podoba). Ale to moja opinia, może ktoś jeszcze się wypowie.
  11. Możesz dać taki widelec : https://allegro.pl/oferta/widelec-force-sztywny-alu-ahead-tarczowy-26-polysk-9161994648 , oczywiście po upewnieniu się że wszystkie wymiary pasują. Mam zamontowany podobny, tylko pod koło 28 cali w swoim crossie. Szerokie opony zapewnią wystarczającą amortyzację, więc nie ma się co przejmować że to aluminium. Edit, chociaż jak patrzę, to chyba trzeba czego innego szukać, bo może być za mały jest prześwit na oponę. W każdym razie to sprawdzenia. Ewentualnie taki Mosso, tutaj zdaje się wejdzie szersza opona :https://ctbike.pl/widelec-sztywny-mosso-model-m6.html Musiał byś też zmierzyć odległość od korony widelca do osi (crone to axle https://www.webcyclery.com/about/bike-trials-geometry-guide-pg64.htm ) . Tak żeby nie kupić zbyt niskiego albo zbyt wysokiego. Mierzy się przy takim ugięciu amortyzatora jakie występuje przy normalnej jeździe.
  12. Na początek wystarczy. Tourney, wiadomo że to jest sprzęt budżetowy, ale przynajmniej masz gwarancję.
  13. Mam hamak z moskitierą, ten : https://ddhammocks-sklep.pl/product-pol-4193-Hamak-DD-Hammocks-FRONTLINE-SuperLight-Olive.html . Można też kupić sporo tańszy : https://ddhammocks-sklep.pl/product-pol-12-Hamak-DD-Hammocks-Frontline-Olive.html , jest trochę cięższy, ale za to jest podwójny, spakowany jest też sporo większy, ma też gorsze linki do mocowania do drzew. W wersji budżetowej można kupić coś taniego, jak ten hamak z Deca i dokupić moskitierę np. taką https://ddhammocks-sklep.pl/product-pol-57-Moskitiera-do-hamaka-DD-Hammock-Mosquito-Net.html albo jakąś tańszą.
  14. Odradzam kempingi. W dzień krzyczące dzieci, w nocy dorośli. Do tego najczęściej brak cienia. Najlepiej i paradoksalnie najbezpieczniej nocuje się na dziko. Im bardziej odludne miejsce tym lepiej. Z tym że ten sposób wymaga trochę wprawy, warto zrobić wcześniej kilka jednonocnych wypadów. Pensjonaty też są ok. Po kilku nocach pod namiotem warto zażyć nieco luksusu. Hamaka na początek nie polecam. Sam przez ostatni rok używam głównie hamaka. Jest nie tylko wygodniej, ale też kontakt z naturą jest lepszy. Ale to wymaga już nieco wprawy i dobrego, czyli dość kosztownego sprzętu. Chociaż swój pierwszy hamak kupiłem w Deca za 50 zł https://www.decathlon.pl/hamak-basic-dla-1-osoby-niebie-id_8330395.html i jest całkiem ok jeżeli nie jesteś bardzo wysoki i drzewa są idealnie w odległości 4 metrów. Tylko sam hamak to nie wszystko, kluczowa jest izolacja, czyli albo materacyk dmuchany, mata, lub underquilt. Do tego tarp, zapewnia bardzo dobrą ochronę również przed deszczem, ale też wymaga wprawy w użyciu. Tak, że na początek raczej namiot (chyba że się nie boisz eksperymentów, to hamak) . Dla jednej osoby lepszą opcją niż ciężka dwójka 3 kg, jest jedynka typu norka. Ja mam taki : https://allegro.pl/oferta/namiot-rockland-soloist-new-1-osobowy-7361182124 . Waży około 1,6 kg, do tego cała paczka jest na tyle mała, że mieści się albo pod kierownicą, albo w torbie backpackingowej. W sakwie też. Do tego cena rozsądna. Odporność na deszcz ma bardzo dobrą i jest całkiem przestronny w środku jak na taką konstrukcję. Tyle na początek, mógłbym tu jeszcze pięć razy tyle napisać, o higienie, ubraniach itp. ale czasami warto samemu popróbować, pozatym jest tego sporo na różnych forach, głównie turystycznych. Polecam też tą książkę : https://lubimyczytac.pl/ksiazka/4653297/trek-od-marzenia-do-przygody-wszystko-o-wedrowaniu . Wprawdzie jest o trekkingu a nie wyprawach rowerowych , ale praktycznie wszystkie porady w niej zawarte przydają się i w tym przypadku. Poniżej zdjęcie z ubiegłorocznej wyprawy. Tutaj akurat mocno padało, dlatego tarp jest nisko opuszczony. Nic mi nie zmokło. Do tego tutaj widać przewagę hamaka w tym lekko górzystym terenie. Znalezienie w miarę równego miejsca na namiot byłoby problematyczne. W każdym razie mocno polecam tego rodzaju aktywność. Na początku nie będzie łatwo i trzeba się przyzwyczaić, ale naprawdę warto.
  15. Centrum Rowerowe Kupuję tam od kilku lat. Nie było większych problemów. Ceny mają zwykle atrakcyjne, duży wybór, szybko wysyłają.
  16. Można dostać takie taśmy : https://www.rowertour.com/p/17762/crosso-trok-tasma-do-mocowania-workow-rowerowych-wodoszczelnych Mam je i sprawdzają się bardzo dobrze, z tym że ja mocuję nimi worek wodoszczelny do bagażnika i wtedy te taśmy opasują cały worek i bagażnik i można je dobrze zacisnąć, a dopiero wtedy dobrze trzymają. W przypadku torby dla psa byłby z tym problem. Ich doszywanie do spodu torby jakoś do mnie nie przemawia. Gdybyś tam woziła zakupy, to ok, ale pies to inna historia. Tak że ja bym wybrał tą dedykowaną torbę do przewozu zwierząt i nie wiem czy nie odrobinę większą, bo ta z linka jest max na 8kg, czyli tak na styk.
  17. Ten który wybrałaś jest przeznaczony do większych sakw, dlatego boczny stelaż jest poszerzony. Do wożenia torby u góry też będzie oczywiście ok. Z tym że upewnił bym się jaka to będzie torba z jakimi mocowaniami, tak żeby można ją było solidnie zamocować. O stabilność samego bagażnika nie masz się co martwić, oczywiście trzeba go dobrze przykręcić i czasami kontrolować czy się któraś śrubka nie odkręciła. Większy problem może być właśnie z prawidłowym zamocowaniem tej torby transportowej do bagażnika.
  18. Może trzeba wymienić baterię w czujniku ? Chyba w tym modelu czujnika powinna być dioda która zapala się przy zbliżaniu do niego magnesu, można też to sprawdzić. Jeżeli się zapala, to problem jest w komunikacji czujnika z licznikiem, a jeśli nie, to raczej z samym czujnikiem (jeśli faktycznie ta wersja ma diodę, bo nie mam pewności).
  19. To może nie być problem suportu tylko korb, albo może nawet wystarczyć regulacja przedniej przerzutki. Wymiana suportu na ten Shimano raczej nie pomoże. Jak ci to bardzo nie przeszkadza, to ja bym tak zostawił. Jeśli nie i nie pomoże regulacja przerzutki, to musiałbyś chyba raczej wymienić korby, najlepiej na HT2, z tym, że w tej cenie roweru to się nie za bardzo opłaca. https://www.centrumrowerowe.pl/mechanizm-korbowy-shimano-alivio-fc-m4050-pd1194/ do tego : https://www.centrumrowerowe.pl/wklad-suportu-shimano-sm-bb52-pd8099
  20. Te 520 z olx, nie mają raczej 2 lat tylko więcej. Trzeba się w tym przypadku liczyć z tym, że trzeba będzie kilka złotych dołożyć. Sam tego nie ocenisz, najpewniejsze byłoby sprawdzenie w serwisie. Możesz mieć szczęście i faktycznie jest w dobrym stanie i nie wymaga serwisu, ale na słowach sprzedającego bym się nie opierał, szczególnie że on też powtarza to co mu powiedział pierwszy właściciel. Nie to żebym ci odradzał zakup akurat tego roweru bo może być wszystko ok, ale faktem jest, że ryzyko jest. Może się okazać, że kilkadziesiąt albo i więcej (200-300) złotych trzeba będzie zapłacić serwisowi. Jedynie gdy kupujesz mało używany rower od pierwszego właściciela, a takie też się trafiają, ryzykujesz znacznie mniej.
  21. Linki są ok. Triban 500 ma sporo gorszy osprzęt: Microshift niż Triban 520: Sora. Tak że lepszym wyborem będzie 520. Pytanie tylko w jakim ten rower jest stanie. Jeżeli poprzedni właściciel wymieniał tylną przerzutkę, to oznacza, że albo rower miał jakąś usterkę / wypadek, albo naprawdę duży przebieg. (chyba że wyższy model wstawił ? ) Duży przebieg nie musi być w tym przypadku wadą, ale może oznaczać, że trzeba będzie jeszcze coś więcej wymienić, np. linki, opony, itp., a to są potencjalnie dodatkowe koszty. Tu masz podobny : https://www.olx.pl/oferta/triban-520-rozm-l-sora-CID767-IDEvXvC.html#e7c8c7dae8 Wygląda wg mnie lepiej, ale czy jest w lepszym stanie technicznym, trudno powiedzieć. Najpewniejsza byłaby jednak ta 500, maly przebieg i rocznik 2019, raczej nie musiałbyś nic dokładać. Chociaż co do Microshiftu nie wiem jak się sprawdza, to jest raczej niska liga osprzętu.
  22. W sumie za cenę EH500 kupisz te Darmtoory i M520 https://www.rowertour.com/p/16918/shimano-pd-m520-pedaly-spd-czarne-bloki i jeszcze ci kilka złoty zostanie. EH500 to zawsze będzie kompromis, Owszem wyglądają i działają bardzo fajnie, ale jednak są mniej wygodne niż platformy ze zwykłymi butami, czy pedały spd z butami spd. Właśnie dlatego, że musisz kombinować z obracaniem pedała na właściwą stronę. Na długich trasach ma to mniejsze znaczenie, ale jeżeli często się zatrzymujesz, np. podczas jazdy w mieście, to jest to już czasami odczuwalne.
  23. Suport z linka który podałeś jest dla gwintu włoskiego, które są rzadko spotykane. Jeżeli masz mufę 68 mm ,to bardziej prawdopodobne jest że masz gwint angielski, wtedy taki suport będzie pasował : https://allegro.pl/oferta/accent-wklad-suport-bb-40-bsa-kwadrat-68-113-9008779935 . Swoja drogą dobry i trwały nie ma sensu kupować droższego. O różnych rodzajach suportów , gwintów, itp poczytaj sobie tutaj : http://wrower.pl/sprzet/os-suportu,5446.html . Polecam poza tym ta książkę : https://www.taniaksiazka.pl/zinn-i-sztuka-serwisowania-roweru-gorskiego-lenard-zinn-p-442196.html I do tego zakup suwmiarki, to sobie będziesz sam mógł sprawdzić wymiary. No i kilka narzędzi rowerowych też jest niezbędnych. Co do sterów, to musisz sobie zmierzyć, prawdopodobnie jest to 1 cal. Tu jest kilka opcji, albo stery nakręcane i mostek klasyczny 1 cal i do tego odpowiednia kierownica, albo stery ahead 1 cal (chyba dość trudno dostać), albo stery klasyczne 1 cal i do tego adaper do mostka ahead.
  24. Tak, zapomniałem o tym napisać, piny metalowe, takie jak w PD-EH500 to jest podstawa. Nic lepszego się nie znajdzie do jazdy w zwykłych butach. (Szczególnie nadają się do jazdy w butach turystycznych o dość twardej podeszwie, zwykłe pedały platformowe w tym przypadku średnio się sprawdzają). W sumie polecił bym te padały osobie która głównie jeździ w zwykłych butach sportowych a jedynie sporadycznie w SPD. Co nie zmienia faktu, że w SPD też się bardzo dobrze sprawdzają. Tylko ten mały minus, że trzeba czasem obrócić pedał, bo sie akurat złośliwie ułożył płaską stroną do góry i nie można się wpiąć.
  25. PD-M424 miałem kiedyś. Nie polecam. Dość szybko rozpadła się w jednym ta plastikowa klatka. Do tego ciężkie i toporne.W SPD jeździło się ok, w zwykłych butach tak sobie. Udało mi się usunąć te plastiki i używałam ich jeszcze kilka lat jako zwykłych pedałów SPD. W tamtym roku kupiłem https://www.centrumrowerowe.pl/pedaly-shimano-pd-eh500-pd18911/ i to jest już inna liga. Znacznie lepsze. Mają tylko tę wadę, że jednak czasem trzeba obrócić pedał na odpowiednią stronę, bardzo to nie przeszkadza, ale jak jeżdżę w butach SPD to wolę jednak klasyczne 520 tki. Lżejsze i nie trzeba się zastanawiać czy pedał jest dobrze ustawiony. Ale te PD-EH500 też z czystym sumieniem mogę polecić. Ja je kupiłem do gravela jako pedały wyprawowe. Tak żeby móc jeździć i w SPD i np. w sandałach. Ostatecznie i tak jeżdżę cały czas w butach SPD, więc ta ich funkcja niezbyt się przydaje.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...