Skocz do zawartości

pepe

Użytkownicy
  • Postów

    1 423
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez pepe

  1. Tylko na mokro, bo nie napisałem :) To znaczy nasypujesz trochę proszku na mokra koszulkę.
  2. Można też nasypać proszku do prania na plamę i delikatnie trzeć. U mnie pomogło, wprawdzie nie na 100% ale gdy koszulka wyschła, plamy są ledwo widoczne.
  3. Nie bardzo mam czas wszystkie przeklikiwać :) Robisz tak : sprawdzasz oznaczenie kasety/wolnobiegu i wpisujesz (lub kopjujesz) do wyszukiwarki google. Dostajesz linki z ceną / specyfikacją i możesz sprawdzić czy to jest wolnobieg czy kaseta i ile kosztuje. Podobnie możesz zrobić z innymi elementami wyposażenia i dzięki temu samodzielnie porównać co jest wyższej klasy a co niższej. Np. pozycja pierwsza z listy Vellberg cross Explore, Kaseta CS-HG31 8 rzędowa : https://rowerowy.com/sklep/czesci/kasety-drivery/8-biegowe/prod/shimano-hg31 Natomiast 6. Merida crossway 5-V 2017/2018 : Wolnobieg 7 rzędowy Shimano MF-TZ21 14-28 : https://sklep.rowery.pl/czesci/2122/wolnobieg-7rz-mf-tz21-14-28-br%C4%85z-kup_teraz.html
  4. W tej cenie nie ma większej różnicy który wybierzesz. Jak nie masz dużych oczekiwań i mają to być wycieczki po kilka -kilkanaście kilometrów raz na dwa tygodnie to powinien wystarczyć. Ale jak chcesz więcej pojeździć, to ja bym wolał trochę dozbierać, przynajmniej na tyle, żeby była kaseta zamiast wolnobiegu.
  5. Ok, ale dzisiaj o 13:17 Jack100 znów się uaktywnił z wpisem który sugerował, że w dalszym ciągu chce kupić: "Napisano dziś, 13:17 Staram się nie patrzeć na cenę. Głównie chodzi o jakość i praktyczność. Wolę wydać raz a porządnie. Na jakimś innym forum czytałeś opinie? Chętnie bym je przeczytał, jeśli mógłbyś podać link to byłbym wdzięczny."
  6. Coś mi się zdaje, że Jack100 robi reklamę produktu jako tzw. naganiacz. Niby pyta czy ktoś używał a jednocześnie w tym samym czasie, na innym forum pisze że już kupił, że bardzo zadowolony i inne tym podobne : https://www.forumrowerowe.org/topic/229561-zakup-ocieplacz-beast/ : "Napisano 5 godzin temu Zasugerowałem się opiniami z innych forów i kupiłem na jesień. Ocieplacz wyjątkowo jest warty swojej ceny. Materiał i wykonanie bije na głowę podobne produkty. Testowałem też w okularach do jazdy na rowerze, dzięki otworowi na usta nie parują w ogóle. Produkt polecę każdemu, grafika robi takie wrażenie na ulicy, że wszyscy się patrzą "
  7. Podkładki są zdaje się po to, żeby dostosować zacisk do większego rozmiaru tarczy. Z tyłu jest zwykle mniejsza tarcza i pewnie dlatego nie ma podkładek.
  8. Nie miałem akurat takiego modelu. Przerobiłem jednak sporo różnych patentów: buffy, kominiarki polarowe i podobny ocieplacz chroniący tylko dół twarzy i szyję firmy Reusch. Ten ostatni słabo się sprawdzał, szczególnie podczas jazdy na rowerze, gdy głowa jest w innej pozycji niż w trakcie spacerów, maska się zsuwała odsłaniając uszy i ogólnie nie było wygodnie. Jeździłem też w masce antysmogowej. Ogólnie wszystkie maski zasłaniające nos i usta mają ten sam problem, materiał robi się szybko mokry i zaczyna przylegać do twarzy, co jest bardzo słabe, dodatkowo parują okulary. Trochę lepiej działa to w maskach antysmogowych, materiał jest dość sztywny w okolicach nosa i ust i jest trochę przestrzeni (mają taki "ryjek"). Dzięki temu nawet jak maska robi się mokra, nie przylega do skóry i nie ma dyskomfortu. Ja na okres wiosenno/jesienny używam dość taniej kominiarki w której nos i usta są odsłonięte. Daje to wystarczające ocieplenie (szyja, broda, policzki, zatoki, czoło, uszy). Na zimę też mam kominiarkę, ale cieplejszą z Windstopperem (https://www.alpinus.pl/sklep/kominiarka-kama-dw25-windstopper-soft-shell) . Można ją założyć tak, że nos i usta są albo zasłonięte albo odsłonięte. To jest w sumie najskuteczniejsze rozwiązanie jakie do tej pory znalazłem. Windstopper trochę winduje cenę, ale za to osłona od wiatru jest fantastyczna.
  9. pepe

    Stuki w suporcie

    To może nie być suport, tylko np. łańcuch,
  10. Możesz mieć z przodu inną oponę niż z tyłu, jednak do miejskiej /turystycznej jazdy nie ma specjalnie potrzeby tak robić. Jakbyś jednak zakładał inne, to własnie ta z przodu powinna mieć lepszy/głębszy bieżnik. Z tych niby terenowych lepiej wypada Smart Sam niż Land Cruiser. (https://www.schwalbe.com/en/offroad-reader/smart-sam.html , https://www.schwalbe.com/en/tour-reader/land-cruiser.html). Ten Spicer co chcesz na lato ma gorsze parametry niż SmartSam, chyba nie warto (https://www.schwalbe.com/en/tour-reader/spicer.html). Kenda, to nie wiem, ale patrząc po cenie, to pewnie nie będzie szału, samo to że bieżnik jest gładki może nie wystarczyć. Ja bym na początek kupił te SmartSamy (tylko tę nową wersje Addix), szczególnie że już prawie jesień. Jak zmieniać na lato, to na coś faktycznie lepszego. Dętki to raczej takie same, w razie czego można sprawdzić (a nawet trzeba) w specyfikacji dętki , do jakich opon pasuje.
  11. Jak nie ma jak jest, tutaj nawet widać na street maps z roku 2013 już była : https://www.google.pl/maps/@51.6460636,20.9564954,3a,60.8y,7.29h,77.39t/data=!3m6!1e1!3m4!1sP4CCCmcranzgHCi_HFqGWA!2e0!7i13312!8i6656 , a jak w tym roku jeździłem, to jest znacznie więcej ścieżek: Chyba, że omijasz główną drogę, czyli ulicę Krakowską, to może faktycznie nie być.
  12. Faktycznie, na google maps widać, że ten krótki odcinek jest fragmentem dłuższej ścieżki rowerowej, wygląda na to, że został zrobiony po to, żeby ułatwić włączenie się do ruchu tam gdzie ścieżka się kończy. Zdaje się, że w artykule dziennikarze poszykują taniej sensacji.
  13. Moim zdaniem trekingowy. Dostaniesz od razu większość przydatnego w mieście wyposażenia, w tym prądnicę w przedniej piaście z lampkami, dopasowane błotniki, osłonę łańcucha, itp., do tego zrelaksowana pozycja, którą w razie potrzeby możesz sobie trochę obniżyć poprzez regulację wysokości kierownicy..W Oslo dość chyba wcześnie robi się ciemno w okresie jesień/wiosna, oświetlenie na prądnicę przyda się moim zdaniem. Warto też dokupić lusterko dla zwiększenia bezpieczeństwa.Np. coś takiego : http://www.unibike.pl/visiongts.html (ewentualnie odpowiednik z modeli dostępnych w Norwegii)
  14. No, Białobrzegi bardzo się uścieżkowiły rowerowo. Akurat ten kawałek jest dość kuriozalny, ale w samym "centrum" też pojawiły fajne ścieżki rowerowe, aż miło. Zapewne jest to zasługa obecnego burmistrza Adama Bolka, który jest autorem przewodnika po okolicach Białobrzegów (https://issuu.com/urzadmiastaigminybiaobrzegi/docs/przewodnik-abolek-bialobrzegi) , a tworzył go właśnie poruszając się na rowerze. Przy okazji polecam te okolice do turystyki rowerowej. Sporo fajnych miejsc do zwiedzenia. Z zupełnie innej beczki, ale z grubsza w tematyce tego wątku, filmik o rowerzyście dojeżdżającym do pracy, coś mi to znajomo wygląda, mam nawet taki sam kask :)
  15. No wiadomo, zawsze warto coś usprawnić w rowerku.Jak chcesz szybkość poprawić, to warto też poeksperymentować z ustawieniem kierownicy, im niżej, tym szybciej. W oponach ważne jest też żeby dobrze napompować, najlepiej sprawdzając ciśnienie manometrem, metoda na wyczucie słabo się sprawdza, a jak będziesz miał 2 bary zamiast 4-5, to będzie lipa, nawet jak założysz super drogie opony. Jak ja bym miał nowe kupować na dojazdy do pracy, gdzie większość trasy to asfalt, kostka, chodniki, to wybrał bym chyba Marathon Supreme, jest to jednak inna linia (Evolution, opona zwijana ) niż Marathon Racer (Performance, drutowa). Mieszanka gumy też jest lepsza, co przekłada się na lepsze wyniki w testach. Jedyny minus, oprócz wyższej ceny, to trochę słabsze właściwości terenowe (zresztą widać to nawet po samym bieżniku).
  16. Jeżeli nie chcesz mieć docelowej szerokości 33, tylko bardziej 36, to te 1,50 powinny być lepsze (zakładając że też są węższe od deklaracji producenta o 2 mm, co jest bardzo prawdopodobne). Na 99% powinny pasować stare dętki, dla pewności można sprawdzić, na dętce powinna być informacja odnośnie zakresu szerokości opon.
  17. Obawiam się, że taka wymiana niewiele by dała, to są opony bardziej w lekki teren niż na asfalt. Miałem je zresztą kilka lat temu i na asfalcie było słabo.
  18. W teren generalnie im szerzej tym lepiej. Z tym że jeżeli ograniczysz się do ubitych ścieżek leśnych, to nie powinno mieć aż takiego znaczenia. Weź jednak pod uwagę, że Marathon Racer ma trochę zaniżone wymiary (dość często się to zdarza). Te w rozmiarze 35 mm, faktycznie mają 32 mm. Ja na nich (w wersji Evo zwijanej) jeżdżę czasami poza asfaltem i nie ma dramatu, ale trzeba bardziej uważać i włożyć w jazdę więcej techniki.
  19. Ja mam na tył LEZYNE HECTO DRIVE Bardzo jasna, kilka trybów w tym dwa stałe o różnej jasności, migające i jeden pulse, czyli stopniowe zmniejszanie i zwiększanie jasności, przydatny jak nie chcemy denerwować miganiem, a jednak zwracać większą uwagę niż stałym oświetleniem.
  20. Jak cena cię nie odstrasza i dość jednak wysoka waga, to czemu nie. Z tym że deklarowaną odpornosć na przebicia ma akurat wysoką (stąd pewnie też wyższa waga). W poście powyżej dałem też linki do Allegro, gdzie są jeszcze dwie alternatywne propozycje.
  21. Lekkie opony mają zwykle mniejszą odporność na przebicie, jak opona ma dodatkową wkładkę antyprzebiciową, to jest zwykle cięższa, coś za coś. Moim zdaniem lepiej nauczyć się naprawiać dętki i wozić ze sobą zapasową plus łatki, ale za to mieć lżejsze opony. Część osób woli jednak cięższe opony z wkładką. Jak kto lubi. Tu masz w trochę lepszej cenie Marathon Supreme : https://allegro.pl/schwalbe-marathon-supreme-28x1-40-700x35c-evoluti-i7535297013.html#thumb/1 Jest to wersja v-guard, odrobinę gorsze parametry od wersji MicroSkin, ale za to lżejsza i trochę tańsza. Z tym, że na warunki terenowe mają mała przyczepność, troszkę lepiej na okazyjne wyjady w teren powinny się sprawdzić Marathon Racer: https://allegro.pl/schwalbe-marathon-racer-rg-ls-opona-reflex-28x1-50-i7523541710.html, przy okazji cena sporo niższa.
  22. Kręć powoli kołem i sprawdź czy dźwięk pojawia się raz na pełen obrót, czy częściej. Jeżeli raz, to znaczy że coś obciera w jednym miejscu, powinno być łatwiej znaleźć przyczynę. Jeżeli wiele razy na pełen obrót koła, to by było chyba coś nie tak z łożyskami. Nie wiem jak jest w sztywnych osiach, ale w zwykłych nie jest zalecane zaciskanie szybkozamykacza z duża siłą, może to jest problemem, że za mocno zaciskasz ?
  23. Ja mam akurat tą wątpliwą przyjemność że codziennie przejeżdżam ścieżkami rowerowymi przez centrum Warszawy (Świętokrzyska). Jak się nie trafi co najmniej kilka z w/w przypadków, to jest święto. Oprócz tego widziałem już takie ewenementy: - rowerzysta z psem na smyczy - rowerzysta jadący z drugim pustym rowerem obok - rowerzystka (waga ciężka) prezentująca tzw. uśmiech hydraulika (lub dekolt hydraulika : http://www.garnek.pl/asiao/25189561/tzw-dekolt-hydraulika ) - osobnicy na różnej maści elektrycznych hulajnogach, deskorolkach i innych, mniej więcej raz na tydzień pojawia się nowy model, np. ostatnio taki widziałem: https://opiniertvagd.pl/surfboard-kawasaki-kx-sb-6-5-dla-kogo-deskorolka-z-jednym-kolem/, w sumie nic do nich nie mam, przynajmniej jadą normalnie prawą stroną - kilkuletnie dzieci na rowerkach, mamusia idzie sobie chodnikiem obok , dzieci są niebezpieczne, bo najmniej przewidywalne Ale chyba najgorsi są jednak rowerzyści szybcy w wściekli. Niestety w centrum Warszawy jest ich sporo, często jeżdżą grupkami. Podstawowa zasada to nieużywanie hamulców, nigdy. Kolejna osoba powiela działania pierwszej. Np. jak pierwszy z grupy nie ustąpi pierwszeństwa pieszemu na przejściu przez ścieżkę, reszta zrobi to samo. Często taki pieszy zostaje osaczony, ktoś przejedzie przed nim, kolejny za nim, itp. Najgorsze jest właśnie to, że zasuwają w okolicach 30 na godzinę w miejscach gdzie zdrowy rozsądek podpowiada, żeby być przygotowanym na nagłe zatrzymanie.
  24. No ja się jeszcze nie dorobiłem sztywnych osi, ale jak coś terkocze, to ewidentnie musi coś obcierać, może zacisk hamulca się przesunął i klocki ocierają o tarczę ? Można to wyregulować śrubkami.
  25. Ja mam dla odmiany ścieżkę luksusową, lokalizacja Białobrzegi Radomskie, droga w kierunku miejscowości Wyśmierzyce. Co ciekawe nie ma chodnika, za to jest ścieżka rowerowa odgrodzona od jezdni słupkami. Z drugiej strony też są piękne barierki żeby rowerzysta nie wpadł w krzaki. Ta konstrukcja ciągnie się ze dwieście metrów. Jak widać pani na rowerze i tak wolała jechać jezdnią (chociaż tam jest wąsko i nie ma pobocza). (Zdjęcia własne)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...