rowerowy365

Jeżdżę co dziennie z plecakiem - 20 litrowym. Załadowany śniadaniem, ciuchami na zmianę, dokumentami i jeszcze U-lockiem wgniata mi nieźle dupsko w siodełko. I to są tylko rzeczy do pracy, nie na wycieczkę. Niedawno zważyłem 5,5kg. Dodatkowo plecak grzeje co zimą jest OK ale latem już nieszczególnie. Swego czasu jeździłem z jedną sakwą "no name" i było lepiej, a teraz kombinuję torby na rower (podsiodłowa lub na bagażnik + na ramę) w które postaram się zmieścić. Komfort różnych toreb czy sakw jest niezaprzeczalny choć mniej "sportowy", no i nie każdemu się podoba. Ale to mne akurat oblata.

Kands jest oczko wyżej jeśli chodzi o osprzęt choć to minimalna różnica. Unibike lżejszy o kilogram. Jeśli nie ma dużej różnicy cenowej weź ładniejszy.

Za te pieniądze ciężko dostać coś dużo lepszego. Czasem nawet lepiej mieć sztywny widelec niż mało skuteczne "kowadło", ktore swoje waży. Często większą skuteczność osiągniesz zmniejszając ciśnienie w oponie. Opinie co do osprzętu Microschift są podzielone ale niewątpliwie plusem jest gwarancja Decathlona. Ostatecznie po dwóch latach możesz wymienić je na jakieś Shimano. Przerzutka B'twin jest firmowana przez Shimano. Jeśli kaseta 11-36 będzie za twarta to teoretycznie możesz założyć coś innego pytanie tylko czy przerzutka to ogarnie i to jest niestety pytanie do Decathlonu i niestety możesz się nie dowiedzieć - ale próbuj. Nie znam mechanicznych Tektro ale wielkiej filozofii w nich nie ma - ot linka, zacisk, tarcza, klocki - skuteczność porównywalna z V-kami, mniejsza podatność na warunki atmosferyczne. Do jazdy rekreacyjnej na pewno wystarczy. Dla porównania znajomi mają dwa najtańsze MTB z Deca i są zadowoleni. Oglądałem na żywo ten rower ale w wersji z hamulcami V-brake i wygląda lepiej niż na zdjęciach. I jak napisał Krzysiek - spytaj w Decathlonie o max ciężar jeźdźca.

Pan Rowerowy odpisał tak dlatego, że chodzi Ci o szybkie jeżdżenie z użyciem silnika elektrycznego i do tego lepiej nadaje się skuter. Zarejestrujesz go, zapłacisz OC, wyjedziesz na ulice i możesz śmigać aż miło. Nie rozumiem dlaczego miałbym zwalniać? Nie znam przepisów, które nakazują rowerzyście jechać zwykłym rowerem max. 25 km/h (nie mówię o ograniczeniach znakami przy drodze). Jeśli zależy Ci na odblokowaniu - zwróć się do producenta, co w przypadku Decathlonu chyba nic nie da. Ja i wielu innych szanujemy przepisy bo szanujemy zdrowie i życie innych. Nie musisz się z tym zgadzać ale nie oczekuj też zrozumienia.

No jak to, przecież sztywną oś wkręca się nie w piastę ale w widelec lub trójkąt ramy :huh:. A może się mylę?

Tarczówki uważam za lepsze choć długo nie mogłem się przekonać nawet już mając je w rowerze. Wymiana klocków łatwiejsza niż w V-kach, tarcze mam półtorej roku i nadal są OK. Siła i modulacja na pewno lepsza niż w V-kach. Moje problemy z zaciskami załatwiła wymiana gwarancyjna i od tego czasu wszystko działa. Ważne są klocki bo ostatnio wsadziłem jakieś inne niż zwykle i było fatalnie. Opisywana regulacja po zdjęciu koła nie jest wcale taka straszna - luzujesz dwie śrubki ustawiasz zacisk, dokręcasz. V-ki - na pewno znasz "walety i zady". :P Myślę, że chyba jednak lepiej wymienić tarczę niż obręcz - wyjdzie taniej. I na minus hydraulików. Jak chcesz założyć bagażnik przedni to często firmy robią dodatkowe mocowanie do piwotów i tu jest problem jak ich nie masz :o. Można jedynie na obejmy ale wtedy nośność mniejsza.

Dodatkowe bidony na ramę (koszyki przymocuj opaskami jak nie masz otworów montażowych) lub na przedni widelec (też można przymocować opaskami). Torba jak powyżej, może też być na kierownicę, może być lekka podsiodłówka. Wybór ogromny. Tanie i dość solidne są ze Sport Arsenal-a.

Moje doświadczenia w temacie to przypinanie U-lockiem do małego drzewka czy jakiejś drewnianej architektury. Czasem parę metrów od namiotu. Staram się nocować z dala od cywilizacji.

Rower ma ograniczenia bo jest rowerem i tak ma pozostać. Chcesz jeździć szybko kup sobie skuter. Pomyliłeś forum.

Ja się na początku zastanawiałem, co się stanie jak często będziesz odkręcał koła i wyrobi się gwint osi (np. od piasku). Wtedy chyba kicha i albo nabijanie gwintu (nie wiem czy coś takiego jest możliwe) albo nowa rama. Potem przyszło olśnienie, że jak masz dobre opony to laczka raczej rzadko się łapie, a odkręcanie koła w garażu to dużo czystsza robota niż na trasie. Zatem żywotność powinna być całkiem spora.

Ja skończyłem na Unibiku tylko dlatego, że nie chciałem roweru bez przymiarki. Musiałem go zobaczyć na żywo i poczuć. W przeciwnym razie pewnie stanęło by na jakimś Kandsie czy Vellbergu - ze względu na cenę. Unibike jest dla wielu nudny. Ramy mają mało przetłoczeń i zakrzywień. Dla mnie to zaleta, dla wielu wada. Chociaż i tu się zmienia, bo na ten rok wypuścili parę nowych ram. Stanęło na Fusionie bo potrzebowałem grubych opon i pochylonej sylwetki, co w perspektywie okazało się dość męczące. Gdyby nie to, w garażu gościłby właśnie Viper. Jedną z zalet był zrównoważony napęd co jest przeciwieństwem wielu producentów - https://roweroweporady.pl/mit-tylnej-przerzutki/ Co ciekawe firmy z Allegro zazwyczaj proponują całą grupę - co jest oczywiście jak najbardziej słuszne.

Jeśli rozmiar Ci pasuje to zdecydowanie Merida. Lepszy amortyzator, napęd, waga i jeśli dobrze widzą stery tapered.

Wytrzymałość, sztywność (tył i przede wszystkim przód) oraz to, że po każdym wyjęciu koła nie musisz na nowo ustawiać zacisków hamulcowych bo oś i piasta (całe koło) jest zawsze w tym samym miejscu. Więcej zalet nie pamiętam ale i tak nie stosuję, bo jak dla mnie to jeszcze za drogie rozwiązanie.

Grzegorz, taką instrukcję jak tu walnąłeś to warto gdzieś zapisać dla potomnych. :D

Główna różnica między nimi będzie w cenie. Lazaro i inne marki z Allegro będą zdecydowanie tańsze. Chociaż np. Kands w swoich nowszych i droższych rowerach ma ceny porównywalne z Viperem, a osprzętowo wziąłbym jedna właśnie Vipera. Ten drugi, zalinkowany przez PIT55 jest lepszy bo niebieski. Kolor taki jak mojego Fusiona :D

Oj spóźniłeś się. Ja sezon otworzyłem w czwartek i to przypadkowo, bo siedziałem w teatrze pod klimatyzatorem. Niestety skończyło się na antybiotyku, który spowodował reakcję alergiczną, która spowodowała, że musiałem go zmienić i jeszcze zastrzyki w dupę dostałem. Zajebisty długi wolny tydzień, a ja ani nie mogę pojeździć na rowerze, ani wypić piwka, ani zjeść loda, ani pracować na słońcu w ogrodzie. Posiedzę sobie za to przed przed kompem... :o Niestety cywilizacja mi nie służy ;)

A widzisz, nie doczytałem ;) Oj tam od razu przeginam. ;) Czytam ostatnio sporo na temat bikepackngu i chociaż nie mam w tym praktycznych doświadczeń to trochę informacji już zebrałem. Właśnie pod tym kątem na niego spojrzałem. I niestety chociaż na pierwszy rzut oka rower jest OK to przez rozwiązania konstrukcyjne sam siebie wyklucza. A całkiem niedawno Łukasz zrobił odcinek na YT na ten temat. Oberwało? Należy Ci się zj...ka :D :D :D A na poważnie, każdy rower ma jakieś przeznaczenie i na pewno znajdą się osoby, które go kupią. I mimo, że sami sobie zawęzili grono odbiorców to tak jak piszesz idą w dobrym kierunku. Właśnie zerknąłem i za 2 stówki więcej masz już Ultra 900 na 105-ce. Ale to nie przełaj więc opony tylko 28 (max 30). Edit. Zapomniałem ino dodać, że przewagą są sztywne osie (co pisał już Krzysiek) ale nie wiem czy to może tłumaczyć cenę.

Zainwestuj w pompkę stacjonarną. Sklep może być zamknięty, ręczną możesz nie dać rady, a bez manometru i tak tylko "na oko". Czasem trafiają się w Lidlu czy Biedronce, możesz zerknąć do Decathlona.

Wycieczki - miałem na myśli wyprawy :) , namiot, śpiwór i takie tam ale w formie bikepackingu.

Owszem ale czasem nie warto przepłacać. ;)

No cóż. I na wątek filozoficzny musi znaleźć się miejsce. :D Tylko jak to się ma do zegarka z GPS to ni cholery nie wiem :D Chyba, że ten zegarek ma pokazywać słuszną drogę życiową. :D

Mam stery Neco 1" (gwintowana rura widelca) w drugim rowerze. Nie mogę ich porządnie wyregulować. Albo za mocno skręcone albo mają luzy.

Gratulacje dla małżonki, że wałkiem po łbie nie dostałeś za brudzenie prysznica :D

Potwierdzam, wygląda na wyciągnięty łańcuch i skrzywioną przerzutkę. Jak masz przymiar to sprawdź czy łańcuch nie jest do wymiany. Zerknij na kółka przerzutki czy są w linii prostej bo jakoś tak dziwnie się układają.

Jako wycieczkowy to faktycznie się nie postarali. Mogli zrobić naprawdę wypasioną maszynkę a tak... 1. nic nie przyczepisz do widelca bo nie ma otworów, a obejmą bym nie ryzykował, 2. zapomnij o dużej torbie w trójkąt ramy bo nie ma jak przyczepić bidonów od dołu (przeszkadzają linki), 3. brak możliwości doczepienia dodatkowych bidonów no chyba, że z tyłu na ramę, 4. ta rama nie wygląda na gravelową ale szosówkę typu triban, ot zwykła wygodna - endurance, zresztą tak jest opisana, 5. ani widelec ani rama nie wyglądają jakby tam weszły jakieś szersze opony, 6. koła na 24 szprychy to moim zdaniem nie jest odpowiednia baza do wycieczkowca. Ale! Może kolejna odsłona będzie bardziej dopracowana. ;)