MARIUSZZZ

@Elle Imponująca forumowa ofensywa ?

@DawidK Ten Pan z filmiku generalnie udowadnia, że wcale nie trzeba kupować reklamowanych przez niego zestawów. Miarka, poziomica i sznurek w sklepie budowlanym kosztują pewnie mniej ?

W kwestii bezpiecznego dla stawów sportu mogę dodać jeszcze pływanie. Ja sam akurat pływać nie umiem, ale mój ortopeda zawsze na to namawiał. Ja postawiłem na rower.

@Baga Mumbai tylko wytyka mi błędy. Nie chodzi o Ciebie. :)

Pisze jak byk: ?

1. Cierpliwości. 2. Twój pierwszy post może sugerować, że nie zadałeś sobie trudu i czekasz, aż ktoś Ci podstawi pod nos odpowiedni rower. Dobrze skonstruowany pierwszy post może zachęcić do szerszej dyskusji. 3. Na temat... Za taką kasę osobiście rozważałbym rowery tych producentów, którzy znani są z porządnej gwarancji czyli Spec i Trek. Ewentualnie nie masz nic przeciwko i masz pojęcie, to z takim budżtem można złożyć coś samemu. W sekcji forum poświęconej rowerom użytkowników, jest chyba jeden przykład gravela-składaka.

@jajacek Jeszcze się jeden taki posiadacz fitnessa uchował. Bardziej z powodów finansowych niż z miłości do roweru ?

@Rycerz69 Czego tak w ogóle szukasz? Do czego ma ten rower służyć? Wrzuciłeś oferty 3 full'i i jednego hardtail'a - ciężko na tej podstawie wysnuć wnioski odnośnie przeznaczenia roweru.

I po wymianie wszystkiego co się zużyło w rowerze, jeszcze Ci coś w tej kieszeni zostaje? Szacun ?

Z tą wodą, to kolega powinien zmienić przyzwyczajenia. Ja kiedyś mało piłem na trasie 70 km i odwodniłem się. Po powrocie do domu przez resztę dnia dochodziłem do siebie. 130 km to nie w kij dmuchał. Wiele zależy na czym jedziecie i jaką trasą. Kolarką będzie łatwiej, tak jak i po płaskim terenie. Krzysiek wspomniał, że to jakieś 5-6 godzin jazdy. Wg mnie jeśli nie jeździcie dużo, to będzie raczej nawet ponad 7h samej jazdy. Do tego postoje i wyjdzie 9-10 godzin w trasie. Generalnie tak jak reszta jestem za tym, byście najpierw spróbowali krótszej trasy. Możesz również podzielić się z nami jak mniej więcej miałaby wyglądać trasa i czym będziecie jechać. Wnioskuję, że chcecie trasę zrobić w jeden dzień. Dobrze rozumiem?

W tym przedziale cenowym będzie Ci ciężko znaleźć rower, którego jakość na plus odbiega od ceny. Prędzej na odwrót. Także określenie "adekwatna cena do jakości", wcale nie musi skreślać Unibike'a. LeGrand również nie jest cudem techniki ?

Może mało precyzyjne, ale po polsku: https://www.forumrowerowe.org/topic/41728-typy-rowerów/

@jajacek Tak przy okazji tematu zapytam, bo coś mnie zastanawia. Piszesz, że odpowiedni adapter daje możliwość zastosowania górskiej kasety. Ja zastanawiam się, czy szosowa przerzutka z przodu może obsłużyć górską korbę? Przypuszczam, że w takim wypadku pojawiłby się problem z wózkiem tylnej przerzutki, ale może się mylę.

Wyobraź sobie, że nctrns nie jest sam ?

Mieszkam na 3 piętrze bez windy. Aż tak zdesperowany nie jestem :)

W ten weekend u mnie na Warmii pojawił się pierwszy śnieg. Dziś przejechałem się po mieście, po mokrym śniegu. Efekt taki, że cały tył roweru w błocie pośniegowym. Całe koła razem ze szprychami, napęd, dosłownie wszystko. Nic tylko pod szlauch z ciepłą wodą, ale mieszkam w bloku i szlauchu nie mam. Poszła w ruch szczotka. Coś się udało strzepnąć z roweru. Reszta będzie musiała sama stopnieć.

Wiesz ja wciąż nie mogę pojąć dlaczego moja siostrzenica woli w Rossmannie za laleczkę Lol-cośtam zapłacić 50 zł, niż za taką samą, ale podróbę z chińskiego marketu 10 zł ?

@rowerowy365 To o czym piszesz to faktycznie prawda. Jednakże myślę, że pewnym rozwiązaniem tego "problemu" może być zaprezentowanie dziecku modeli wcześniej wyselekcjonowanych. Nie daje to 100% pewności, ale jest chociaż nadzieja ?

Kilka propozycji: Cube Acid: https://www.bikester.pl/cube-acid-240-sl-rower-dziecicy-czerwony-856984.html Amulet: https://www.cycology.pl/rower-dla-dzieci-amulet-tomcat-24-rozne-kolory-p1068440/?vid=1073238 Orbea: https://www.bikester.pl/orbea-mx-dirt-rower-dziecicy-24-czerwony-856528.html Fuji: http://www.fujibikes.com/usa/bikes/kids/mountain/dynamite/dynamite-24-street nie wiem gdzie w Polsce można dostać ten model.

Woomy w Aktywnym Smyku są co jakiś czas w promocji po 1500-1600 zł. Mój chrześniak (w następnym tygodniu skończy 8 lat) ma obecnie rower na 20 calowych kołach. Mógłby pewnie z powodzeniem jeszcze na nim trochę pojeździć. Jednak komunia w maju, a lepiej kupić mu nowy rower niż nową komórkę. Skoro nowy, to 24', a nie znów 20'. Chciałbym tego przypilnować, bo jak siostra w tym roku kupowała sama rower dla starszej córki, to kupiła jej Rometa Pandę, który waży prawie 15 kg i jest o kilkaset gramów cięższy od mojego Gianta. Oczywiście ważny jest przekrok i odległość siodełka od kierownicy. W kwestii rozmiaru głównie o to się rozchodzi, ale to pewnie dobrze wiesz ? Woom ma regulowany mostek, co może być dobrą opcją. PS. Amory w dziecięcych nie mają sensu. Ostatnio w Matres Sport próbowałem ugiąć amor w jakiejś Meridzie na 24' kołach. Ważę nie całe 60 kg i zero efektu.

Z tego co kojarzę, to rowery dziecięce ważące 10-11 kg kosztują powyżej 1000 zł. Jakiś czas temu również się temu przyglądałem, bo mój chrześniak będzie miał komunię w maju więc pewnie czeka go wymiana roweru. Z tego co znalazłem: WOOM - w promocji ok. 1500 zł Squish - 1500 zł

Co do narzędzi, to nie wiem czy masz na myśli multitool (taki szwajcarski scyzoryk z mini narzędziami) przydatny w trasie, czy chodzi Ci o pełnowymiarowe narzędzia. Ten pierwszy, to chyba Lezyne ma solidne. Jeśli chodzi o zestaw pełnowymiarowych narzędzi warsztatowych, to problem polega na tym, że zamiast zestawów lepiej kupować oddzielnie wg tego co jest potrzebne. W zestawach zawsze znajdą się narzędzia niepotrzebne. Wszystko zależy od tego jaki sprzęt ma tata.

Mnie od poruszania się po mieście rowerem powstrzymują tylko: ulewny deszcz i świeży śnieg. Mróz ne ma znaczenia. Wolę jeździć na mrozie niż przebijać się na piechotę przez "kaszę" lub błoto pośniegowe.

Zajrzyj może do tego tematu: Mowa tam nie tylko o kurtkach, ale również o skarpetach zimowych na rower, rękawicach itp. Ubierzesz tatę od stóp do głów ?

Tak sobie Was czytam i przypomniało mi się, że miałem przy nadarzającej się okazji zważyć swoje kiepskie koła w Giant'cie. Wczoraj akurat łatałem dętkę i oczywiście o ważeniu zapomniałem ?