krzysiekw

 

Mam coś z deklem na punkcie zbytnio uginającej się opony, zwłaszcza z tyłu :)

Nie jesteś sama, też mnie strasznie wkurza jak się tył ugina

No osprzętowych różnic tam praktycznie brak, można jeszcze brać pod uwagę takie kwestie jak ilość oraz dostępność serwisów, gwarancję czy chociażby jakieś gratisy dorzucane do roweru.

Obejrzyj sobie na spokojnie te które wymieniłem, może coś się spodoba. To wbrew pozorom też ważne :)

Z polecanych np. Romet Orkan4

Jako że w tanich kołach są też beznadziejne te opaski to swoje powywalałem i okręciłem taśmą izolacyjną :P

Rower crossowy, czyli do takiej właśnie mieszanej jazdy wymyślony. Osprzęt bardzo podstawowy, napęd 3x7 - dobrze chociaż że kaseta a nie wolnobieg. Jeśli nie zamierzasz zbytnio szaleć to do spokojnej jazdy wystarczy. W tym przedziale cenowym polecane i sprawdzone to : LAZARO, KANDS, SPARTACUS, ERIES itp. z plusów napęd 3x9 prawie cały Alivio, korba oczywiście kwadrat Suntoura.

Coś bardziej markowego to np. Romet Orkan4

O tym mówiłem, tyle że raczej trudno dostępny

No chyba że całkowicie odpuszczasz wjeżdżanie w las to można jeszcze sprawdzić ofertę rowerów fitnessowych , np. Triban 500FB. A no i warto jeszcze sprawdzić przedział 2000zł, teraz jest już sezon na wyprzedaże, więc idzie coś upolować taniej.

Korba na kwadrat, napęd to mieszanka Altus/Acera, tylna przerzutka Deore coby lepiej wyglądało. Ja bym się jeszcze targował, tym bardziej że nie wiadomo w jakim stanie jest kaseta i łańcuch. A pozycja będzie bardziej jak na trekkingu, wygodna a nie sportowa. Plus za wagę 11kg, a jakby tak jeszcze wymienić kilka rzeczy to można by zejść bliżej 10kg ;)

Trekking będzie miał już wszystko, czyli błotniki, bagażnik i oświetlenie, będzie też odpowiednio cięższy. Rower crossowy to w zasadzie goły trekking, zakładasz do niego co chcesz i kiedy chcesz. Za takie pieniądze albo coś bardziej markowego, ale słabszego osprzętowo, albo jeden z tzw. królów allegro : Kands, Spartacus, Lazaro, Eries itp.Czytałeś oczywiście wpis Łukasza?  https://roweroweporady.pl/jaki-rower-kupic-do-1500-zlotych/

Na początek należy zdecydować czy ma to być typowa damka tzw. rower miejski, czy rower trekkingowy czy może cross. Super lekki żaden z nich nie będzie, nie w tym przedziale cenowym niestety.Za lekkie rowery producenci każą sobie słono płacić.

Tak na przyszłość odkręcasz w stronę kierownicy a zakręcasz w stronę kasety :)

Z Krossa model Level b6 ewentualnie tańszy, trochę słabszy b5, a  z Gianta ten Talon2 chyba że gdzieś się uda wyrwać Talon1 w okolicach 3 tysi

A jak z Rometem w Twojej okolicy?, polecany Mustang1 ewentualnie Cube Attention SL trochę już droższy.

Rama xl nie wiem czy będzie pasować? Ale kierunek poszukiwań dobry :)

Tańszy bo o wiele słabszy : amor, przerzutki, hamulce, manetki, koła - ogólnie słabo zwłaszcza jak za taką cenę. Giant na 2018 podniósł ceny nie dając wiele w zamian. Już lepiej spojrzeć na model 2 z 2017r

Jakby się dało coś jeszcze utargować z ceny to naprawdę fajna maszynka, a zmieniając oponki na jakieś zwijane można by go jeszcze lekko odchudzić tak w przyszłości ;)

Za taką sumę szału nie będzie, jak powtarza tu na forum kolega Jacek przyzwoite mtb to tak od 3000 w górę. Sprawdź propozycje producentów do 2500zł ( teraz zaczęły się już wyprzedaże rocznika 2017 więc idzie coś utargować) szukaj roweru który będzie w tym przedziale cenowym jak najlżejszy, reszta komponentów to już będzie zawsze kompromis, czyli albo lepszy amor i słabsze przerzutki albo odwrotnie.

Tutaj masz propozycje Łukasza o ile jeszcze ich nie czytałeś : https://roweroweporady.pl/jaki-rower-kupic-do-2500-zlotych/

W takim razie powodzenia w szybkiej sprzedaży :) 

To akurat wcale nie takie duże koszty, nawet doliczając jeszcze łańcuch i kasetę, o ile też potrzebują wymiany to nadal będzie to o wiele mniejsza kwota niż ta wydana na nowy rower. Chyba trochę szukasz powodu żeby sobie kupić nowy rower ;)  I hej, nie ma w tym nic złego. Jeśli tylko możesz sobie na to pozwolić to czemu nie? Czasem taki prezent zrobiony samemu sobie jest potrzebny :)

Po 2tys. km nawet rower za 1000zł nie będzie się psuć o ile używa się go zgodnie z przeznaczeniem. Jeśli rowery osprzętowo są zbliżone to oprócz wyglądu warto też spojrzeć na gwarancję jaką udziela producent.

A jakiś inny powód oprócz podobania się? Nie żeby wygląd roweru nie był ważny, ale co przeszkadza Ci w obecnym? Obydwie firmy są ''znane'' i  obydwie w tych tańszych modelach zbyt wiele nie oferują prawdę mówiąc. Sens zmiany roweru widzę tylko wtedy jeśli zamierzasz przejść na coś lepszego, ewentualnie jeśli z obecnym coś się dzieje i nie opłaca się już go naprawiać. Oczywiście można też zmienić po to żeby mieć po prostu nowy rower :)

Ciężki rower i kiepski amor. Do jakich zastosowań szukasz roweru?

Poczytaj: https://roweroweporady.pl/jaki-rower-kupic-do-1500-zlotych/  oraz to : https://roweroweporady.pl/jaki-rower-kupic-do-2000-zlotych/   a także przejrzyj wątki na forum, było tego sporo w tym temacie.

Przede wszystkim przy wymianie musisz wziąć pod uwagę pojemność przerzutki , czyli : https://roweroweporady.pl/tylna-przerzutka-dlugi-czy-krotki-wozek/

Czy możesz założyć coś lepszego? Pewnie, nikt Ci nie zabroni :P Ważna jest jednak też kompatybilność, czyli : https://roweroweporady.pl/kompatybilnosc-napedow-rowerowych/

Sama wymiana przerzutki może tylko w niewielkim stopniu poprawić jakość działania napędu, przyjęło się że to głównie zmieniarka odpowiada za dobre i szybkie zmiany biegów. Więc lepiej mieć lepszą zmieniarkę a trochę gorszą przerzutkę niż na odwrót.

No u mnie póki co 179km solo, teraz chciałbym przekroczyć te magiczne 200 :D