krzysiekw

Na początek może rozkręć to co masz i zobacz w jakim stanie jest tylna ośka - może wygięta lub pęknięta.Koło zawsze zdążysz kupić.

Kands,Lazaro,Spartacus - te rowery są praktycznie identyczne,więc zdecyduj czy chcesz mtb czy cross,potem wybierz ten który najbardziej ci się podoba i tyle.

Z podobnych jeszcze Remiro i Eries.

Pierwszy rower rzadko kiedy jest tym właściwym.Dopiero z czasem poznajemy swoje preferencje-asfalt czy las,spokojna czy agresywna jazda.Możesz też spróbować sprzedać go jeszcze teraz,póki nie jest zbytnio zużyty,dołożyć i kupić coś lepszego.

Wygląda na stery skręcane, więc odkręcasz wszystko z góry i tyle.

Bez amora, moim zdaniem.To pseudo coś nie za wiele pomoże a jedynie zwiększy wagę.Zamiast tego lepiej szersza oponka na przód,na bank wejdzie 1.75 i będzie jeszcze sporo zapasu, więc 2.0 lub nawet 2.1 powinien wideł przyjąć.

Gdybym miał wybierać to nr 3 lub 4.Oba w zasadzie identyczne, tyle że w nr.4 za 100zł. więcej dostajesz błotniki,koszyk i bidon.

Sorki za poprzedni post,chyba spałem - przecież średnicę zacisku w pewnym stopniu da się regulować przez śrubę.Tak czy  inaczej  31.8 wejdzie.

Są praktycznie identyczne, więc wybierasz tego który najbardziej ci się podoba.

Zmierz suwmiarką średnicę rury podsiodłowej, zacisk powinien być minimalnie większy żeby dało się go nałożyć.

Tak, ale nie ma mowy tam o Spartacusie, Kands czy Lazaro :/ 

https://roweroweporady.pl/jaki-rower-kupic-do-2000-zlotych/  - tutaj wymienia kandsa avangarde w crossowych

https://roweroweporady.pl/spartacus-polskie-rowery-gorskie-crossowe-i-miejskie/

Nie słyszałem jeszcze o usterkach ram w Kandsie, więc pod tym względem ok. Sam osprzęt z najtańszych więc nie licz na cuda pod tym względem, ale do spokojnej jazdy powinien wystarczyć.

A czytałeś porady Łukasza jaki rower kupić do 2000 ?

A nie myślałeś o rowerze crossowym? Z opisu twojej trasy lepiej by się chyba sprawdził niż MTB.

witam mam pytanko postram sie krótko i na temat Mam juz dośc długooo rowerek dwa razy wymieniałam już szprychy w tylnik kole więc doszłam do wniosku że chyba coś juz z kołem nie tak i chciała bym kupić nowe ale nie mam zielonego pojecia jak się zabrać do tego ;-( najłatwiej chyba było by mi iśc z starym kołem do rowerowego ale nie za bardzo mam taką możliwość ...pomożecie jakoś

Przydało by się więcej info, np. rozmiar koła,rozstaw osi,kaseta czy wolnobieg. Wrzuć może jakieś zdjęcie tego koła.

Witam. Mam w swoim rowerze szosowym hamulce tektro. Od pewnego czasu podczas hamowania przednim hamulcem występują drgania kierownicy. Co może być powodem zaistniałej sytuacji?

U mnie tyle że przy hamulcu v-break też tak było, okazało się że musiałem wymienić szczęki bo złapały luz - można było poruszać lewym ramieniem przód/tył i nie dało się tego dokręcić. Scentrowana obręcz też da taki efekt, sprawdź dokładnie koło i hamulce.

Poniżej 1300zł jedynie Kands Crossline i Spartacus 3.0 - oba o wiele słabsze od tego Remirio.Niestety ale na w miarę dobry rower trzeba trochę wydać.

Pierw Witam wszystkich forumowiczów.

 

Znalazłem się tutaj na stronie dzięki narzeczonej, która sprawiła sobie rower i nie da mi żyć jeśli nie będę z nią jeździł w sezonie na wycieczki po bliskich okolicach miasta, myślę, że tak do 30km od miasta...

 

Byłem tydzień temu w dużym sklepie rowerowym, spytałem o rower do 1tys zl. sprzedawca polecił mi po krótkiej rozmowie rower miejski za 1.200zl. po chwili rozmowy powiedziałem, że jednak wole coś z jakimś zacięciem sportowym , ale z wąskimi oponami bo większość jazdy będzie się odbywała po nawierzchniach utwardzonych więc po co zbędne opory stwarzane przez szeroką oponę. Polecił rower crossowy "   " wizualnie jak dla mnie fajny, Jako iż przed zakupem czegokolwiek lubię zaczerpnąć wiedzy zaczołem szukać i trafiłem na tą stronę. 

Przewertowałem wiele wpisów między innymi "mit tylnej przerzutki" , który w MS3.5 się sprawdził.

 

Ze sprzedawcą wstępnie uzgodniłem ze przednia przerzutkę zamienimy na acera , dodam ze cena początkowa to 1.300, po przemianie przedniej przerzutki na acera cena wzrośnie o 40zl.

 

i teraz w końcu do sedna, dla osoby nie za często używającej roweru, wagowo użytkownik lekki tj 70kg - czy jest to dobry wybór ? Coś w nim jeszcze warto zmienić przy kupnie ? Czy jest to rower wart uwagi w tym przedziale cenowym ? 

Szału to on nie robi, pseudo amortyzator,tani osprzęt i na dokładkę wolnobieg = 1340zł to zdecydowanie za dużo. To nie tak że tym rowerem nie da się jeździć, ale nie lepiej kupić coś choć trochę lepszego i trwalszego?. Na allegro jest pełno Kandsów;Spartakusów;Lazaro i innych jeszcze klonów o wiele lepiej wyposażonych.Takie jest moje zdanie.

Zawodnicy MTB w okresie przygotowawczym trenują przede wszystkim na rowerze szosowym, aby zbudować odpowiednią kondycję (w warunkach MTB nie byliby w stanie przeprowadzić regularnie tylu długich treningów, gdyż byłyby zbyt wyczerpujące). 

 

Dlatego z mojej strony polecam, abyś na początek kupił szosówkę, gdyż nie tylko będziesz miał ogromną frajdę z jazdy po szosie, ale zbudowana forma pozwoli Ci po przesiadce na rower MTB skupić się na elementach związanych z kolarstwem górskim (szeroko pojęta technika, równowaga, wzmocnienie odpowiednich partii mięśni), a nie na zastanawianiu się "czy padnę już na podjeździe, czy dopiero na zjeździe".

Żaden ze mnie zawodnik.Dla mnie rower to wyłącznie frajda z jazdy czy to po asfalcie czy po lesie.

Tak czy inaczej dzięki wszystkim za opinie, będę myślał aż może w końcu coś wymyślę.

Jak sprzedałem swoje rowery też miałem podobny dylemat. Jako, że zawsze jeździłem głównie na mtb przesiadłem się na krosa. Po roku jednak czegoś mi brakowało i nabyłem rumaka mtb. Czasami jak chce dostojnie się przewieź to podkradam mamuśce mieszczucha.

Zastanów się do czego będzie głównie służył ci ten nowy rower. Sprawa niestety nie jest prosta. Ja biłem się z myślami kilka ładnych miesięcy, a drugiego rumaka szukałem blisko rok.

Dużo też zależy od budżetu jaki masz zamiar na nową zabawkę przeznaczyć.

Sprawa byłaby prostsza gdyby nie ograniczał mnie budżet oraz ilość miejsca na rowery.Docelowo będzie szosa i mtb,tylko nie wiem który w tym roku.Ciągnie i na asfalt i do lasu.Myślę dalej,a w międzyczasie może ktoś jeszcze się wypowie.

Stałem nie tak dawno przed podobnym dylematem. Szkoda mi było tyrać fulla na dojazdy do pracy więc postanowiłem trzymać go dla zabawy, a do pracy znaleźć taniego i prostego konia roboczego. Wybór padł na Polkę, która jako single/fixie jest maksymalnie prosta w budowie i wściekle skuteczna w dojazdach. Wymaga jedynie dobrej drogi (opony 700/23). Miałem kilka uwag do jakości producenckiego montażu, ale po moich poprawkach rower spisuje się świetnie. Tym samym mam dwa rowery: przyjemny i pożyteczny.

Dzięki za wypowiedź, u mnie jest odwrotnie szukam właśnie czegoś do zabawy, tylko nie wiem co na początek-szosę czy mtb.

Cześć roweromaniacy.

Potrzebuję świeżego spojrzenia bo mnie od myślenia już łeb pęka.Na chwilę obecną użytkuję crossa na sztywnym widelcu - budżetówka, ale dowozi mnie do pracy, jak i na bliższe i dalsze wyprawy.Najpierw miał założone semislicki-trochę asfaltu trochę terenu,następnie typowo terenowe-lepiej w lesie gorzej na asfalcie.W tym momencie jeżdżę na cieńszych,bardziej szosowych-zapomnij o wertepach. Niestety jak coś ma być do wszystkiego to jest ...

Dlatego zapadła decyzja o kupnie drugiego roweru i tu pojawił się problem.Kupić mtb a tego zostawić na asfalt, czy odwrotnie-nabyć szosę a crossem tłuc się po lasach i kamorach.Dodam tylko że docelowo w przyszłym roku planuję pozbyć się tego crossa i kupić...?

No właśnie,to będzie zależało od tego co kupię w tym roku.

Wiem że ostateczną decyzję będę musiał podjąć sam, ale może jakieś przemyślenia,rady bądź sugestie?