Skocz do zawartości

Oskarr

Użytkownicy
  • Postów

    2 737
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez Oskarr

  1. Ja od treningu mogę polecić mojego kolegę, z którym jeżdżę na zawody. Chłopak jest mega ogarnięty, zajmuje się też dietetyką i ma świetne wyniki. Każdy plan początkowo testuje na sobie. Bierze 200zl za miesiąc bo dopiero zaczyna i nie może się jeszcze pochwalić wynikami podopiecznych. 

    Na wyścigu bardzo ważne jest doświadczenie wyścigowe i doświadczenie w takich trasach. Ja na ht odjeżdżam większość osób na xcm na fullach, ale mam na ht 30kkm w takich warunkach. Technikę robię na terenach enduro, zjeżdżałem moim rowerem wszystkie czerwone trasy w Bielsku i rychlebach. Najlepiej jeździć z kimś, od razu na singlach widzimy czy nasza zmiana techniki odejmuje czy dodaje prędkości. Regularnie też się bawię na ht na bike parkach. Pompować czy bunny hopow spokojnie można się na takim rowerze nauczyć. 

    Na ściganie zdecydowanie spd. Jeśli się źle czujesz na spd na wyścigach, znaczy że jest coś nie tak. 

    Na wyścigach powinno Ci starczyć 100mm skoku sztycy. Możliwe, że masz źle ustawione siodełko na maksymalnym wysunięciu albo braki w technice. 

    Wolfpacki na zawody są fajne ale nie są fajne na co dzień. Są dość papierowe. Ostatnia wizyta na rychlebach przebiła jedynie wplfpacka. Maxisy recony, schwalbe racing ray /ralph, jakieś wtb oraz continentale racekingi przeżyły bez uszkodzen. Później widać brak wkładek na wadze. Wolfpacki 2,4 ważą 650, schwalbe racing ralph 720, maxiss recon 780, pirelli Scorpions 850. 

    Nie masz nikogo w okolicy kto by się ścigał albo jeździł trochę bardziej technicznie niż Ty? To najlepszy sposób na ćwiczenie techniki. 

    Pomiar mocy mega polecam, jeśli chcesz mieć wyniki na zawodach to bez pomiaru nie ma podejścia. 

    Ja właśnie zacząłem 2 tygodniowy urlop, możliwe, że pod koniec urlopu będę na południu pojeździć po górach, można się umówić na jakieś single, to coś doradzę. 

     

  2. Z tych 3 najwytrzymalsze są durocki. Tyle razy dobiłem tymi kołami, że szok, a dalej działają. 

    Durocki maja 27, reszta 25. Durocki zdecydowanie najcięższe, ale też ze względu na szerokość. Do latania po bike parkach wybieram durocki, jako wół roboczy do elektryka wybieram durocki, jako koła do ścigania wolę crossmaxy. X1900 mają ta samą szerokość co crossmaxy, crossmaxy są lżejsze a na wyścigach katuje je mój kumpel koń. On równiej dobił niezrównaną ilość razy i nic się z tym nie dzieje. Ja bym wybrał między x1900 a crosmaxami crosmaxy. Na forach canyona widziałem zdjęcia z pękniętymi felgami x1900, crosmaxow albo sunringli w takim stanie nie widziałem. 

    Sid a fox do sportu wybrałbym sida  do jazdy dla funu foxa. Fox będzie lepiej wybierał ale będzie droższy w utrzymaniu. Ja teraz składając nowy rower wrzucam foxa 34. 

    Magury super hamują do czasu gdy się nie złamie klamek 😄 ale to raczej wyczyny chlopakow w enduro, którzy często się przewracają, przy normalnej jeździe nie złamiesz. Od m6100 wszystko dobrze hamuje, choć różnica między wersjami 4 tłoczkowymi a 2 tłoczkowymi jest spora, do ścigania 2 tłoczki są lżejsze, ale dla funu i zabawy wolałbym 4 tłoczki z przodu i 2 z tyłu. 

    W mtb karbon jest spoko bo za amortyzację odpowiada opona. Jedynie trzeba uważać przy przewożeniu na bagażnikach rowerowych aby nie ścisnąć za bardzo złej rurki i aby rowery się o siebie nie obcierały w czasie transportu a miejsca, które obcieramy zakleić taśmą aby dziury nie przetrzeć. U mnie cala rodzina obecnie ma karbonowe mtb ht do turystyki z wyłączeniem mnie. Ja sobie zrobiłem przemeblowanie i obecnie turystykę uprawiam na aluminiowym gravelu na oponie 2,2 a do ścigania kupiłem fulla xc. 

  3. Godzinę temu, jajacek napisał(a):

    Ale 1 bar na szosie to idzie się zamordować. Więc trzeba znaleźć jakiś złoty środek. Ja mam 2,5-3 bary w gravelu na 42 mm i jest ok. Natomiast jak się zaczyna tarka, bruk czy dziurawa gruntówka to zaczyna być potrzebna jakaś amortyzacja. Z tą wyścigową geo to bym nie przesadzał. Taki Cube Reaction jest pomiędzy rekreacją a race. Tak samo Chisel.

    Jak masz szeroką oponę na 2,2 cala w grawelu, to można schodzić do bardzo niskiego ciśnienia. Z tyłu mam 1,6" z ciśnieniem 2 bary. Średnia przy 180 watach na tej konfiguracji wychodzi na asfalcie 29,8, na oponie 35 c w tym samym rowerze wychodziło 31, na szosie 31,5 km/h. Za to na szutrach z kamieniami taka konfiguracja była najszybsza, na idealnie gładkich szutrach, najszybsza była opona gravelowa 35c. W przyszłości spróbuję jak się jeździ na 32c na typowo szosowej oponie. 

  4. Na 40mm czy 44 komfortu nie ma, ja mam założone na wycieczki 2,2 cala z przodu na mleku to już coś amortyzuje. Z ciśnieniem zszedłem do jednego bara i idzie jechać nawet po kamyczkach, choć do mtb na 2,4 dalej nie ma podjazdu. Ale HT karbonowe nie należą do najwygodniejszych, wybieram się teraz na wycieczkę, od jutra w tydzień jakieś 600 km na rowerze ciągnąc przyczepę z rzeczami i psem i wybieram na tą jazdę gravela mając do dyspozycji jeszcze XC 900. 

    Ja bym tu myślał bardziej o czymś w stylu Indiana / Storm X7 lub X9. Wszelkie karbony będą miały wyścigową geometrię. 

  5. Tak, to koła dedykowane do AM i Enduro. Kolejny komplet do wbijania kołami gwoździ 😄 


    Zastanawiam się, czy na MP nie włożyć kół z mojego XC 900 (o ile zdążę je naprawić), to zbiję 0,7 kg, W XC 900 mam koła na dt 240 i stansach crestach mk4 - ważą 1560 gramów, do AM się nie nadają, ale na warunki wyścigowe dają sporą przewagę na podjazdach. Do tego na MP włożyłbym lekkie opony 2,4" to Lux schudnie do 12-12,2 kg. Wczoraj ze względu na awarię koła na zawodach jechałem na zapasowych kołach - sun ringle durocach 30, te ważą własnie koło 2,2 kg, do tego ciężkie opony z wkładkami antyprzebiciowymi, poziom upośledzenia mojego roweru na podjazdach niedoopisania. W gdańsku w 3 h zrobiłem 60 km i 1830 metrów przewyższenia. 

    @jajacek jak dasz jakąś promocyjną cenę to możemy rozmawiać 😄 

  6. Zależy od warunków i kopyta. U moich rodziców jak wymieniam łańcuch po 5-6kkm to kaseta przyjmuje nowy łańcuch, ale oni jeżdżą rekreacyjnie po szutrach albo asfalcie, ale tych kilometrów trzepią, że hej. 

    @bajer0 zakładasz nowy łańcuch i obserwujesz czy przeskakuje. Jeśli przeskakuje tylko jak mocniej depniesz na 1-2 biegach, to przez tydzień jesteś delikatny na tych biegach i po dociągnięciu łańcuch się wyciągnie na tyle, że będzie współpracowało. Jeśli się tak uda, to po 3 kkm możesz dać znowu ten łańcuch, co ściągnąłeś z roweru, kolejny tydzień i założysz GX z przebiegiem 3kkm i kaseta powinna do 8kkm dolecieć. Zębatka z przodu stalowa to koszt 80 zł, więc się nie przejmuj, że zużyta kaseta może Ci na nią wpłynąć, jedziesz do zajechania. 

  7. 27 minut temu, Szwedacz napisał(a):

    Zależy jeszcze jakie góry, jakie trasy, jak w planie są wypychy z buta, zwłaszcza po kamieniach, to w butach do SPD może być ciężej / mniej wygodnie. Dobrze dobrane buty do platform mogą bardzo dobrze się na wertepach trzymać, więc tego akurat bym się nie obawiał. Reszta to kwestia przyzwyczajeń - to jest raczej najważniejsze, by w razie potrzeby, bez zwłoki, sprawnie opuścić rower, czy nie zwalić się w dół stoku na postoju, bo się zapomni nogę wypiąć po zatrzymaniu.

    Ścigam się w XC i XCM, w tym na mistrzostwach Polski, wpinanie i wypinanie mam ogarnięte, wpychanie/wbieganie również 🙂 stabilniej się poruszam na rowerze niż niektórzy ludzie chodzą, ale mając 6 cm deskę metr nad ziemią już w spd się nie odważyłem. Jeszcze miesiąc ścigania i zacznę jeździć dla funu w platformach. 

    @Veriv geometria jak w starym rowerze do XC. Zawody kolidują z najważniejszą dla mnie imprezą w tym roku - MP w XCM w Barłominie obok Gdańska. 85 km ścigania i 2800 przewyższenia O.o 

  8. 7 godzin temu, Veriv napisał(a):

    Teraz na za 2 tygodnie na zawody enduro z pewnością będe mieć spd.

    Gdzie są zawody i na czym startujesz? 


    Szybkie ścieżki pokonuje na spd, w spd mam świetną kontrole, ale się trochę cykam jechać czymś takim jak na zdjęciu. Ja się szybko wypinam, ale będąc metr nad ziemią, raczej nie zdążę się wypiąć przed spadnięciem na glebę. Na platformach bym to przejechał bez najmniejszych problemów, ostatnio jak byłem w Rychlebach odpuszczałem tą kładkę ze względu na SPD. 
    Brak opisu.

  9. Wagę w canyonie można bardzo szybko zbić wrzucając lżejsze koła. Fabryczne ważą 2,2 kg! Do tego mleko i wyścigowe opony. Wsadzając wolfpacki 2,4" zaoszczędzimy kolejne 300 gramów, mleko to kolejne 200. Jeśli przełożę koła z obecnego xc 900 to zbije wagę o 1,1 kg i lux będzie ważył 12 kg. Później pewnie wleci lżejsza korba z pomiarem mocy, w kołach do ścigania wleci lżejsza kaseta, karbonowe siodełko, kierownica i pyk, mamy 11 kg w fullu. Tylko nie wiem, czy mi się chce 😄

    W przyszlym sezonie zwalniam z zawodami i kasa leci na czestsze wyjazdy w góry. Lux trail powinien dać mi możliwość oblecenia zarówno maratonów jak i trailu w górach. Ostatnio kupiłem na promocji foxa 34 140mm, to myślę, czy na wyjazdy w góry nie zmieniać amora z przodu. 

    Ale testy prędkości na pętlach testowych ma jednych i drugich kołach zrobię. 

     

  10. 34 minuty temu, wierzbajol napisał(a):

    A wydanie hajsu na trenera i pomiar mocy dla amatora ma większy sens?

    Nie wiem ile sesji treningowych trzeba by było zrobić w ciągu miesiąca aby się strefy pozmieniały?

    Spoko, że objechałeś szajbajka, ale skąd wiesz w jakiej formie  akurat był vs Ty? miarodajne byłoby dzielenie się taką informacją gdybyś podał więcej danych porównawczych albo pojechał cały cykl i go objechał.

    Dla mnie to nie jest jakiś guru, ale po prostu trafiłem na ten materiał odnośnie badań i jest to ciekawy temat bo generalnie jako amator to jeździ się często na pałę.

    Ogarnięcie chłopaka, który Ci rozpisze treningi to koszt 200 zł/mc. Jeśli robisz 3-4 treningi w tygodniu to powinieneś po miesiącu widzieć zmiany. Tak naprawdę trener nie zmienia Ci objętości treningu, robi z Tobą wywiad ile będziesz trenował, kiedy będziesz trenował i na czym. Później określacie kiedy są dla Ciebie ważne zawody i tak Ci ustawia trening abyś się nie przetrenował i abyś miał szczyt na właściwy moment. Ja mam np. tendencję do przetrenowania, tu mi fajnie widać, że miałem okres, w którym wpadałem już w ryzyko. Dla amatora najgorsze jest przetrenowanie, jak przesadzisz, to musisz mieć kogoś, kto Ci każę usiąść tyłkiem przed TV na miesiąc i przestać pedałować. 
    image.png.ee3fc6f642c35ac3e812b34892a24cc4.png

    Nie wiem w jakiej on był formie, to były moje początki, to był mój pierwszy triathlon, jeszcze na rowerze crossowym a Szaju jechał na karbonowej szosie z lemondką. Treningi robiłem wtedy przez 2 miesiące według jego poradników. Teraz bym się objechał tamtego Oskara jadąc na BMX 🙂 

    Moim zdaniem badania wydolnościowe są fajne, jak jesteś ambitnym amatorem, coś tam trenujesz i masz w miarę równą formę. Wtedy dodanie badań jest spoko pomysłem, tak samo jak zrobienie bikefittingu itp. Wykonanie badań bez sezonu z treningiem nie ma większego sensu. 

     

     

    @wino ja zobaczę jak deorka będzie działać na wertepach, XT to wydatek rzędu 350 a SLX 250 zł. Plusem Deore jest cena - 160 zł, jak urwę to nie będzie bolało 🙂 Ja mam adapter do śruby od sterów do przypięcia garmina, dodatkowo mocowanie mam złapane trytytką, w razie gleby jak raz skosiłem garmina, to sobie dyndał a nie został w krzakach. Opcja na gumki tez działa. XTR tak ma działać, aby nie latało na dziurach to ma mocniejszą sprężynę, do normalnej jazdy jest to zło. XT też ma dość mocną sprężynę, jak ostatnio byliśmy na Rychlebach to kolega na Neuronie z XT strasznie narzekał na jakość zmiany biegów - na podjazdach aby lepiej działało musiał wyłączać sprzęgło a na zjazdach załączać. GX takich problemów nie robi, na deore 12s za mało jeździłem aby mieć zdanie. 

  11. Cześć, jak w temacie, robię wymianę moich rowerów na nowsze, mam więc na sprzedaż:
    XC 120 rozmiar M - zakupiony 03.2022, specyfikacja seryjna, rama aluminiowa, napęd 1x12 NX, koła sun ringle, koła i napęd mają przebieg z 500 km, po zakupie rower dostał inne koła, teraz wraca do specyfikacji fabrycznej. Rower ma ślady zadrapań po wożeniu na bagażniku na hak, nie wpływają na działanie. Rower należał do mojego ojca, używany do jazdy turystycznej. Cena 4200. 

    Brak opisu.


    EXPL 540 - zakupiony 06.2022, fabryczna specyfikacja, wersja damska (bordowy kolor), rozmiar M na kołach 29 cali, napęd 1x10, sztywne osie, powietrzny amortyzator 120 mm. Używany przez moją mamę do wycieczek i rekreacji. Przebieg około 5kkm. Zdjęcie z decathlonu, mogę podesłać więcej zdjęć jak wygląda teraz. Podobnie jak XC 120 może posiadać rysy od transportu na bagażniku oraz otarcia od wożenia torebek na telefon, w pełni sprawny, rysy nie wpływają na działanie. Cena 3100. 
    Rower górski MTB turystyczny Rockrider EXPL 540 29"

    XC 100s rozmiar L 29" - full, okolice 2021 roku, napęd 1x12 GX, sztywne osie, 120 mm skoku z przodu i z tyłu. Przebieg niższy, ale używany zgodnie z przeznaczeniem. Więc rysy się znajdą 🙂 Cena 3500.
    Brak opisu.

    Specialized Termac SL 4 Expert rozmiar 54 cm - zakupiony przez Jajacka z forum, wyjątkowa okazja, aby kupić rower na którym jeździł Mistrz Polski Marek Kapela! Na ramę jest dożywotnia gwarancja, jeśli się ktoś uśmiechnie do Jacka. Napęd 2x11 105, korba itp 105, koła mavic, rower bez pedałów i koszyka waży jakieś 7,7 kg. U mnie niestety więcej stał, niż na nim jeździłem. Ostatnio wymieniłem w nim korbę na nową 105, wraz z suportem token ninja. Cena 6000 zł. 

    Brak opisu.

     

    Możliwość obejrzenia w Toruniu 87-100 lub w Lidzbarku 13-230. 

  12. no to teraz zdecydowanie tańsze są rowery. Dalej można kupić po prostu rower mtb za 1000 czy 1500 zł i będą to jeżdżące rowery tak jak te sprzed 20 lat. 
    np. rower na hamulcach tarczowych + wolnobieg + amor za 1000 zł. 
    https://lazaro-bike.pl/sklep/kands-spectro-tx-27,5-2022_pid=441

    rower z kasetą, markowym amortyzatorem sr i hydraulicznymi hamulcami kosztuje 1700 zł  (tak, to lepsza marka niż jakieś krossy, zoomy itp w tańszych rowerach, fatalne w porównaniu do foxów, RS czy manitou), 
    https://lazaro-bike.pl/sklep/lazaro-core-v1-29-męski-2024_pid=671

    A to, że można kupić porządny rower za 4-5 k określa tylko tyle, że świadomość trochę podskoczyła i częściej ludzie decydują się na rowery, które można podpiąć jako wyczynowe maszyny 

     

×
×
  • Dodaj nową pozycję...