Skocz do zawartości

Mociumpel

Użytkownicy
  • Postów

    957
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Mociumpel

  1. Poczytaj ten temat https://forum.szajbajk.pl/topic/6669-zbędny-rower-dla-grubasa-150-kg-maks-3000-zł/ - rower z pozoru taki sobie ale dał radę - tak https://katalog.bikeworld.pl/2014/web/produkt/rowery/mtb_29er_hardtail/specialized/33893/hardrock_sport_disc_29 wyglądał oryginał (miał 36 szprychowe koła co jest mocnym dodatkiem przy Twojej wadze), tak wygląda obecny https://swiatrowerow.com.pl/specialized-rockhopper-sport-2019.html - koła się nieco wycieniowały ale kosztem lepszej gumy (dobra rzecz jako amortyzator miejski). Przed zakupem poproś o wymianę sprężyny na najtwardszą możliwą (taki serwis "przed.zerowy" to koszt zazwyczaj max 100 zł do ceny) która przy Twojej wadze powinna "trochę działać" co dodatkowo odciąży nadgarstki - będziesz miał wtedy rower z gwarancją. Poza tym jak nie będziesz robił hopek to rower powinien dać radę. Spec robi hamerykańskie rowery (jak na swoje ceny jest dość przeciętnie wyposażony) ale pod grubasów więc może tędy droga? ;)
  2. Dostałeś nagrodę Nobla za urodzenie dziecka? ?
  3. To nie o to chodzi że nie "doceniamy" ludzi mających "parę" w nogach tyle tylko że jeśli jest możliwość obejścia tylnymi drzwiami problemów i ułatwienie komuś podjęcia decyzji to ma sens nawet sprzedanie kopa i pokazanie jak to się robi prawidłowo - chodzi o zmianę podejścia na wygodniejsze - podam CI inny przykład - moi rodzice namiętnie uprawiają ogródek i lepią tam marchewkę, ziemniaki, ogórki czy teraz truskawki - widzę ile pracy wkładają aby wyrosło toto ładne i dorodne i nie krzywe - kiedy zdroworozsądkowo podsumować ich pracę to robią to bez sensu - kiedy ziemniaki kosztują kilka złotych za kg a truskawki niewiele więcej ... Na pytanie po co - odpowiedź brzmi: bo lubią sobie pogrzebać w ziemi a oni czują się przez to sprawni i mają sens życia ;) Tak więc nie opowiadaj banialuków, że nie wiemy co masz na myśli i nie rozumiemy potrzeby grzebania w różnym celu - powrócę do pierwszej mojej odpowiedzi - jeśli masz zajawkę zrób to ;) - prościej jest kupić naprawdę dobry sprzęt i potem do niego dokładać - bo tak jest taniej prościej i ... łatwiej ;) Poza tym jeśli się nie znasz na "robieniu roweru" a szukasz wiedzy to tym bardziej zalecam lepszy rower kupić bo kupując części możesz ... się nadziać na coś czego może nie ogarniesz od razu i będziesz psioczył ... A opowiadanie o kolarzu zawodowcu który lata szybciej po górach w swoim nowym samolocie niż najszybszy pieszy to ... nie na temat jest ;) Co zaś do posiadania drogich rowerów - w większości to ambicja jest niz realne umiejętności - w okolicach 3 tysi rower jest już dobry na tyle że można go nazwać ROWER-em - ma dobrze spasowane pod tę cenę części i dodatkowo kosztuje to mniej niż składane to samo przez Ciebie. fachowcy powiedzą że bardzo dobra węglowa szosa to koszt ok. 8-10 tysi a ja powiem że podobny do szosy inny rodzaj roweru też węglowy i do tego amortyzowany to koszt 4,8 tysiąca dolarów - przy czym o niebo wygodniejszy a podobnie jeśli nie ciut szybszy - stąd kwestia kosztów to pojęcie względne i bardzo śliskie ...
  4. Jesli masz rame w dobrym stanie wymieniaj sukcesywnie na max alivio - jest znośnie tanie a precyzja pracy "klikalnie" lepsza od Acery. CO zas do głównej części czyli amora - przeserwisuj to co masz i "dognij jego żywota" w tym roku - co na przyszły poniżej. Podpowiem inne rozwiązanie - jak mi padło na mózg aby zmienić totalnie sens jazdy rowerem wziąłem sobie kredyt na rok (nie to że nie było stać gotówką ale "mięcej" głowa łykneła to co sprawiło, że dzisiaj jestem wywrotowcem) aby pospawac i poskładać swoje obecne dziwadło - uknuj sobie samemu to co chcesz, poradzimy (najlepiej coś w przedziale 2500-3000+ ) i wtedy będziesz miał bardzo przyzwoity rower ... w przyszłym roku ;) kupiony w grudniu kiedy ceny są niskie i czas zakupów dobry - a potem będziesz zrzucał miesięcznie po 250 zł WIDZĄC jakość współpracy dobrze dobranych elementów rowerowych w przyzwoitej cenie ;) Taka rada od mistrza uslizgów bocznych zwanych szlifami ;) - rowerowych ...
  5. Może jest w małe grochy - w duże czerwone dzwoni głośniej - sprawdzone ...
  6. https://allegro.pl/oferta/rower-romet-orkan-3-cross-meski-gratis-2018-8168553599 https://allegro.pl/oferta/rower-indiana-x-cross-4-0-m19-28-27biegow-shimano-8038186993
  7. Co sie czepiasz ;) chcemy pomóc ale czerwony rower z dzwonkiem w grochy brzmi ... nieprofesjonalnie ...
  8. A wzrost, waga, przekrok, gdzie jeździsz - jak mocno dociskasz - wyczynowo czy rekreacyjnie itd. Bo że chcesz 27,5 to tyle jakbys powiedział że dzwonek chcesz mieć w grochy ...
  9. Trzeba byłoby przyjrzeć sie specyfikacji starego Climbera - to konstrukcja sprzed 2-3 lat z tego co zdołałem wywnioskować po archiwach allegro - ot taki pomykacz którego przydusiłes powyżej tego do czego był przeznaczony. Konstrukcje makrokeszowe do 1000 zł nie są raczej wyszukanym konstrukcyjnie ani materiałowo wyrobem rowerowym - nie znam nikogo ze znajomych kto podejmowałby sie takich wynalazków jaki chcesz zrobic Ty - na https://www.forumrowerowe.org jest kilka działó gdzie pasjonaci dziergaja znacznie dziwniejsze kombinacje niz Twój pomysł - od druciarstwa przez mega wypasy jak XTR do ram za psie pieniądze przy czym raczej zaczyna sie od prezentacji swojego wynalazka niż od pytań - po prostu duża część ludzi "nie widzi" takich kombinacji biorąc je za pomysł jakiegoś nawiedzonego. Co innego pokaz gotowca - wtedy widac ile pracy i dbałość w każdy detal ktoś włożył - wtedy za OWOC szacun sie należy - za pomysły - tak sobie ... Ja akurat nie wiem czy Deorka pasowałaby do Twojej ramy ale to akurat nie jest problem - niezależnie od rodzaju jak jest zbudowana mufa suportu czy amora czy każda inna część https://roweroweporady.pl/budowa-roweru-podstawowe-czesci/ zawsze idzie nabić część pośrednią i zrobić to co się chce - jedyna rzecz która może byc problematyczna to widelec pod taperowane ramy - Tobie akurat to nie grozi bo nie sądze abys pchał sie w DOBRY najtańszy widelec w cenie minimum 600-700 zł - ta część stanowi tak po prawdzie najdroższe i najbardziej skuteczne usprawnienie roweru - reszta to jak zamiana jedzenia ręką do jedzenia widelcem łyżka i nożem - jest po prostu kulturalniej. Poza tym większość producentów "robiąc rowery" na deorkach mocno podnosi każde walory swoich hardtaili (w tym również jakość samej ramy jako budulca i szkieletu) - pełna Deorka to widelec co najmniej klasy powietrze i cena minimum 700-800 zł bo wtedy taka pełna grupa w dobrej ramie to koszt minimum 3000 zł - stąd mała szydera z mojej strony - nie znając producenta ramy oraz jakości materiału pakowanie drogiego osprzętu plus dobrej klasy sprzętu to jak tuning malucha w skórze - o ile do sportu korzystając z blachy jakoś ujdzie (tam nie liczy sie uroda a osiągi - ale sportowy maluch to ... tylko z nazwy zostaje).
  10. https://trekking24.pl/pl/romet-2018/2368-rower-mtb-romet-mustang-29-1-2018-czarno-bialy-5907782720094.html#/421-rozmiary_romet-19 lub https://allegro.pl/oferta/nowy-rower-cube-aim-sl-29-pinetree-yellow-19-2019-8114295612 lub każdy dowolny który sobie sklecisz do tej kwoty jako wróżki zdajemy sobie sprawę, że te dwa powyższe będą najlepsiejsze, albowiem, gdyż wszystko co chciałbyś zawrzeć w opisie wymagań co do mtb wiemy i rozumiemy Twoje potrzeby ... A teraz wyobraź sobie, że przychodzi do Ciebie ktokolwiek, pyta o najlepszy rower, a Ty polecasz mu ... czerwony bo jest najszybszy - zapewne osobnik ów wyczochra Cie za to, że jesteś uosobieniem wszechwiedzy i polecasz mu najlepszy pojazd jaki zna ... W realu sprzedałby Ci kopa i powiedział kilka słów dosadnie ...
  11. Dostałeś 3 wskazówki z czego druga była pół na pół a Ty żeś akurat wyciągnął najgorszy opaczny wniosek - rób co uważasz i takie było motto wskazówek. A dlaczego? bo nikt bez drobiny fanatyzmu i ciekawości nie pcha się w takie kombinacje jakie chcesz zrobić Ty - ja tylko wskazałem pewien nonsens wynikający z pchania sporej kasy pełnogrupowego Deore w ramę za psie pieniądze ... Rozumiem pasję i zdrowy fanatyzm, ale tego nie trzeba potwierdzać na forach (moją opinie usłyszałeś) tylko włazi się do szafy ze sprzętem dłubie i pokazuje owoc Twojej pracy - wtedy ma to sens - a nie utwierdzać się na forum, skoro decyzje już podjąłeś - w tym akurat sensu nie widzę.
  12. czyli to https://www.1enduro.pl/test-marin-nail-trail-6-29-2018/ - ni pies ni wydra ale na tym jeździ Kowalski ;) jak ma kasę ...
  13. Zacznijmy od tego, że Climber to był bardzo przeciętny rower klasy "TESCO" za 1000 zł więc skrojony bardziej pod ekonomię zakupu niż dla przyjemności jazdy. Kwestia czy chcesz dokładać i ile i zależy czy chcesz etapami czy na jeden raz - przykładowo: 1. https://www.cyklomania.pl/shimano-grupa-deore-m6000-2x10rz,id9586.html - tyle kosztuje pełna grupa wersja podstawowa 2. wkładanie osprzętu 2x lepszego do ramy za 300 zł ... mija się z sensem - sztuka dla sztuki 3. jak masz zajawę na dłubanie, znasz sie na rowerach co najmniej dobrze że owo dłubanie nie przysporzy Ci siwych włosów i straty czasu na dochodzenie co do czego i nie boisz się wyzwań to ... rób co chcesz i uważasz ;) Wszyscy normalni doradzą Ci - kup nowego 29-era ... @jajacki wskażą Ci swoich faworytów, a ja niezmiennie póki są dostępne na rynku https://trekking24.pl/pl/romet-2018/2368-rower-mtb-romet-mustang-29-1-2018-czarno-bialy-5907782720094.html
  14. Do jazdy rekreacyjnej ilość biegów (większa) nie ma znaczenia - gdzie je wykorzystasz skoro nie zamierzasz pakować pod giga górki czy zjeżdżać na złamanie karku dokręcając do max prędkości - to mylne przekonanie że więcej = lepiej, przynajmniej w tej klasie rowerów. Ma to znaczenie w rowerach turystycznych gdzie wjazd trekkingiem obwieszonym sakwami to mozolna wspinaczka, a ciągłe wachlowanie biegami to nawyk, lub górskich gdzie i tak więcej wjeżdżasz niż zjeżdżasz ... Co zaś do stanu składowania nikt Ci nie odpowie - nikt z forum nie siedzi zapewne w konkretnym magazynie i nie widzi rysek czy stanu - można się domyślać, że stoi toto w jakimś pakunku pod ścianą jak zapakował producent i tyle - rower w czymś takim zapewne świata nie widział od momentu przywiezienia do sklepu - no chyba że to jakiś egzemplarz pokazowy - ale to gdybanie. Tysiąc złotych to naprawdę mało - rozważ kwotę minimum 1300 i wyżej - tu "je bajka" czyli zaczyna się COŚ dziać - głównie w osprzęcie manetkowo-zębatkowym. Poczytaj sobie to https://roweroweporady.pl/grupy-osprzetu-rowerowego-shimano/ - podział osprzętu - Tourney i Altus to z punktu widzenia osoby stale jeżdżącej badziewie niewarte uwagi (takie stare wiejskie Cinquecento 700 w gazie) , Acera to przedsionek domu, Alivio to dom przeciętnego Polaka - ot taki sobie na dorobku ale własny fajny - wyżej to luksusowe media basen i Ferrari w garażu. Szukaj Acera minimum a ten zaczyna się od 1300-1500 zł - i nie wmawiaj sobie że maluchem można objechać świat - to czasy twoich dziadków i rodziców a nie współczesny ... Popatrz na coś "w tym stylu" https://allegro.pl/oferta/1628231-19-m-rower-romet-orkan-3-m-miedz-8125727031 - kolor nietypowy, fajny, pozostały osprzęt też badziewny ale przynajmniej wyróżnia się kolorem ;) i ma hydrauliki ha ... Twój poziom orgazmu/oczekiwań powinien wyglądać minimum tak https://allegro.pl/oferta/nowosc-2019-spartacus-cross-4-1-disc-manetka-blok-7915588154 - pełna grupa Alivio i 3-5 lat "nicnierobienia" przy nim przy 2 tys. km rocznie ... Anegdotycznie "kupowanie rowerów leżących" - ma sens to inna alternatywna rzeczywistość.
  15. Do jazdy po mieście dobrać jak najlepsze i najgrubsze opony i pompować na 1/2 zalecanego ciśnienia.
  16. Sam wywnioskowałeś - w tej cenie szału nie ma - kupujesz Orkana https://www.goride.pl/meskie-2/romet-orkan-m-2018 to tak jakbyś kupował wszystkie inne. W tej cenie amortyzator to tylko uginacz - spełnia rolę plastra na umysł - cieszy oko i niewiele ponad to, przy niewielkim skoku i sporej masie osoby siedzącej ugnie się prawie do końca - trzeba ważyć ok 70 kg aby co najwyżej wlazł do połowy, przy 100 kg w zasadzie niezależnie od położenia w czasie jazdy pracuje na ostatnim 1 cm - więc w zasadzie nie pracuje. Trudno o poważne wnioski skoro Twoje wnioski są poprawne z dziesiątkami innych - to rower rekreacyjny i tylko w takich celach powinien być stosowany - ot takie mało zobowiązujące "pojeżdżawki". Z punktu widzenia osoby osób z rowerami za 2300-2500 ten rower to szmelc - ale jako nowy spełni oczekiwania pojazdu rekreacyjnego czyli wpadasz na pomysł jazdy to jedziesz, zepsujesz - zostawiasz i nie żal Ci ... ;) - i tak to wygląda na poważnie ... Ewentualnie pomyśl o czymś takim https://www.decathlon.pl/rower-szosowy-rc-triban-100-fb-id_8500949.html ale wymiana opon na coś z drobnym bieżnikiem wskazane natychmiast np. na te https://www.decathlon.pl/opona-gravel-light-700x32-id_8403032.html - spytaj może Ci wymienia za mała dopłatą lub cokolwiek max do 35x700
  17. To decathlon - tak trzeba to COŚ oderwać/nadkroić i przykręcić SPD-y. Takie same mam i choć wyglądają dziwnie od spodu to do jazdy rekreacyjnej za te pieniądze nadadzą się - jeżdżę w takich 5 lat i choć zdarły się nieco na bokach po 2-3 szlifach bocznych to są przede wszystkim przewiewne, dobrze dobrane rozmiarowo wygodne a jedyna wada to konieczność poprawiania wiązania sznurówek po 3-4 godzinach mocnej jazdy. To są buty półsztywne więc transfer siły jest dla amatora przyzwoity - przede wszystkim da się w tym chodzić nawet po płytkach w mieszkaniu ;) - ostrożnie bo ostrożnie ale sie da nie rysując, kwestia nauczenia się chodzenia delikatniej - a poza tym na 2 dniowych po 12h jazdach da się w nich chodzić bez opuchlizny i w miarę komfortowo ... Jedyna wada poza rozsznurowywaniem się to trudność w SZYBKIM prawidłowym ustawieniu bloków - trwa to kilka godzin zanim wyczuje sie miejsce gdzie najlepiej "napędza się" koła - ale to myślę "raz na zawsze" się robi w konkretnym rowerze więc nie jest to kłopot - miałem to 5 lat temu i do dzisiaj po regulacji pierwotnej nic nie zmieniałem - ale to kwestia filozofii samych SPD-ó a nie tych konkretnych butów. Jazdy w SPD-ach trzeba się nauczyć - szczególnie że mając je mocniej pociskamy i wtedy WSZYSTKIE złe nawyki jazdy odzywają się bólem kolan, w kostkach czy nawet w biodrach (ale to specyficzne sytuacje ;) )
  18. Na moje to te 2000 to fatyga za tzw. skrojenie komuś z balkonu czyli kradzież nadarzającej się okazji - ot widzę rower, dam ogłoszenie to zyskam jak za nowy ?
  19. Pierwsze słyszę żeby chęć na pakowanie kosztowało 2000 zł ?
  20. Tutaj masz podobny temat z dużą ilością wyjaśnień i wybijania z głowy kolejnych elementów "sportowości" roweru https://roweroweporady.pl/f/topic/5259-rekreacyjny-uniwersalny-trailxc-hardtail-do-4-tyś-zł/
  21. Jak razem to tylko tak https://sprzedajemy.pl/rower-tandem-electra-hellbetty-7-biegowy-czerwony-metalik-srem-2-062e3e-nr55155817
  22. ROCKRIDER MTB XC 100 29'' Decathlon - z opisu - Przeznaczony do rozpoczęcia uprawiania MTB Cross Country (XC). Napaliłeś sie zapewne na "sportowość" w nazwie, to i otrzymałeś w lekkiej dawce to czym jest SPORT na rowerze górskim - nieustanny balans równowagi dynamicznej - czyli Ty w ciągłym ruchu, a to "się robi" głównie z masą w połowie zawieszoną między przodem a tyłem czyli będąc pochylonym i w zasadzie częściej "siedzostojąc" niz jadąc siedząc. Bardzo dobrze zrobiłeś ;) że próbowałeś - to oznacza że ... chcesz wygody ;) - sam odczułeś co oznacza w nazwie XC i nie jest to do końca dla Ciebie ;) Tutaj masz bardzo pobieżny podział https://roweroweporady.pl/rodzaje-rowerow-gorskich/ a z Twojego opisu tego co chciałbyś robić z rowerem to nie XC nie Trail ale zwykły MTB z lekkim zacięciem sportowym czyli hardtail o wygodnej "turystycznej" geometrii plus dobrej klasy amor powietrzny a to wszystko na kołach 29 cali i oponami semislick od 2,25 w górę. Czyli temat https://roweroweporady.pl/jaki-rower-kupic-do-4000-zlotych/ do przeczytania (bo jesteś amator z górnej półki) i chociaż ja niezmiennie póki są dostępne wskazałbym na to https://trekking24.pl/pl/romet-2018/4314-rower-mtb-romet-mustang-29-1-2018-czarno-bialy-5907782720094.html to inni pociągną nieco w góre maksując kwotę i wskazania na https://allegro.pl/oferta/rower-cube-attention-sl-black-2019-roz-19-gratis-7551229724
  23. "Gravolarzówkiem" aka przełajem nie jeżdżę chociaż "podobajem mnie siem" - są po prostu "szybkie stojąc" - niemniej hamowanie nawet mechaniczne na wąskim niczym palec kółku którego przyczepność zależy TYLKO od jakości gumy i jej przylegania do drogi (szoszonki zawodowe mają to w żłopie" bo sponsoruja ich producenci więc jak maja wyniki to mają "za darmoszkę" po dobrych oponkach na etap) wymaga precyzji i umiejętności dozowania siły - tarcza ma sens ale nie nauczony świeżak połamie sobie zęby i znienawidzi było nie było piękny rower i chęć jazdy na nim. No ale tak jak mnie postrzegają jak inwalidę na wózku tak w przyszłości będą patrzeć na ortodoksów z "vaubrejkami" na kołach
  24. Opony "uniwersalne" - standard https://www.schwalbe.com/en/offroad-reader/smart-sam.html lub https://www.schwalbe.com/en/offroad-reader/thunder-burt.html - dobre w lekki teren i sprawne po asfalcie.
  25. Mociumpel

    Jarek

    Zmieniają się przepisy co do "sigłejów" i "hulajnogów elektrycznych" - niedługo przestaną być "pojazdem pieszym dwukołowy" a staną się pojazdem roweropodobnym i będą zmuszone jeździć po ścieżkach rowerowych. Obecnie rower stojący jest przedmiotem i nie powinien zawadzać, hulajnoga i sigłej to pieszy - o ile rower nie może się poruszać po chodniku to elektryki mogą - do zmiany przepisów musisz samodzielnie zwracać uwagę na dziecko bo przeganiając "pieszy pojazd dwukołowy" robisz to bezprawnie.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...