Skocz do zawartości

Mociumpel

Użytkownicy
  • Postów

    957
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Mociumpel

  1. Jeśli miałbym Ci wskazać IDEAŁA nawet lekko używanego to jechałbym juz po to https://allegro.pl/oferta/rower-skladany-romet-wigry-8-2017-czarno-czerwony-8050158561 - 8 biegów to miód kwestia sprawdzenia czy w czasie jazdy biegi dobrze wchodza.
  2. Do kwoty 700 zł jak chciałeś nie ma lepszych/gorszych rowerków składanych - ogólnie rzecz biorąc każdy rower w tej kwocie "sztywny" będzie najlepszym wyborem bo nic co "się rusza" (tzn. amortyzator dowolny) prócz kół i "biegów" nie ma prawa sie zepsuć. Amortyzatory sprężynowe w tanich wersjach maja "sprawiać wrażenie" swoim ugięciem że COŚ SIĘ DZIEJE - i owszem na niewielkich nierównościach (2-3 cm) działa to poprawnie ale na większych wygląda to tak jakby CI ktoś ciągle podbijał ręce - prosta sprężyna co wchłonie na ugięciu to odda co oznacza że o tyle ile się ugięła to tak samo mocno wyskoczy z powrotem. Dlatego stosuje się różne systemy spowalniające powrót mające na celu "zmniejszenie siły odbicia" ale uwierz na słowo że to nie działa za długo - takie tanie amortyzatory bardzo szybko tracą swoje właściwości i przestają nawet odbijać po jakimś czasie - stąd w tanich rowerach (poniżej 2000 zł) jeśli już kupować cokolwiek na amortyzatorach to TYLKO na dużych kołach bo duże amortyzatory mimo iż także nie są super jakości są dużo lepiej zrobione niż tanie 20". Składaki to takie niechciane dziecko ewolucji rowerowej (stąd mało jest osób zainteresowanych cokolwiek o nich mówić bo większość uważa je za coś gorszego jak kalekie dziecko) - ktoś kiedyś se wymyślił że se rower poskłada i dorobi teorię i będzie sprzedawał jako środek na dojazdy - o ile współcześnie bogatsi mogą sobie pozwolić na amortyzatorki za 500-600 zł sztuka na tył i przód to w naszym kraju lepszym wyborem jest po prostu ... gruba i dobrze dobrana oponka - zrobi ona lepsza robotę i taniej niż byle jaki amor za 250 zł. Jeżdżę na kołach 20 calowych od 5 lat i znalezienie amora na przód było trudne - ostatecznie udało mi się ale ze względu na moją wagę nie działa on na 100% możliwości - niemniej ze względu na to JAK to działa wiem że dobry amortyzatorek to bardzo celna rzecz. Stąd radziłbym Ci omijać szerokim łukiem wszelkie NOWE składaki z amortyzatorami poniżej powiedzmy 2000 zł - lepsza grubsza opona niz najbardziej rasowo wyglądający amor - dobry amor do składaka 20" wygląda tak https://allegro.pl/oferta/spinner-20-300-air-80mm-1-7kg-xc-mtb-trekking-7906523533 - cena wynika w głównej mierze nie z jakichś kosmicznych technologi (to najzwyklejszy amor powietrzny z tłumieniem olejowym w kartridżu) tylko z nietypowości rozmiaru - jest on przeznaczony dla osób o masie max 90 kg. Amortyzatory tego typu https://allegro.pl/oferta/spinner-20-300-air-80mm-1-7kg-xc-mtb-trekking-7906523533 to takie szybko psujące sie i nie mające sensownego uzasadnienia ekonomicznego "ciężkie bujaki". Dodatkowo składaki z duża ilością biegów maja z tyłu długi wózek czyli taki długi metalowy COŚ z kółkami tzw. "przerzutkę" która zwisa dość blisko ziemi (2-3 cm nad ziemią) i widziałem wielokrotnie jak ktoś skracając sobie drogę zjazdem z krawężnika czy jadąc po patykach łamał lub wyginał go - po ręcznym odginaniu dawało się jechać ale jak se potem ktoś w domu przykładał do prawidłowego "dogięcia" to nie wiem - stąd do składaków zawsze proponuje tzw. przekładnie w piaście tzw. planetarki minimum Nexus 3 - nic nie wisi a biegi zmienia sie kręcąc manetka jak w motocyklu. Ostatnią rzeczą istotną jest jakość "miejsca składania" czyli w tanich rowerach miejsce gdzie się je zgina jest zazwyczaj wykonane tak sobie i czasem lepiej nie składać w ogóle roweru to najczęściej po miesiącach użytkowania i nie doglądania w tym miejscu rower zaczyna "pływać" czyli wyginać się. Po tym przydługim wstępie najwygodniej i najlepiej dla osób z niewielkim portfelem wybierać coś z dobrym serwisem gwarancyjnym i prostego do bólu co zmniejsza ryzyko zepsucia się w ogóle części których nie ma są zazwyczaj podłej jakości - i tutaj decathlon jest dobrym wyborem przy czym TYLKO rowery bez amortyzacji - wiem że sprężynki fajnie bujają ale póki nowe, potem jak się ich nie dogląda to nie działają poprawnie ... Ten rower który CI wskazałem wcześniej jako możliwy do jazdy wcale nie jest gorszy od tego za 1000 zł z decathlonu - ogólnie to nie jest kwota która stanowi o 3-piętrowej różnicy jakości - decathlon ma podstawowa zaletę - jest go dużo, rower można pomacać a naprawy są wykonywane dość szybko. Od siebie na koniec dodam ż jest możliwa jazda rowerem na 20" kółkach (bardzo wygodna z pełnym zawieszeniem) z prędkością 30/ przez kilka godzin a nawet 40-50/h przez kiika minut - niestety nie rowerem nawet za 3000 zł - stąd kwoty do 2000 zł szukaj roweru prostego bez udziwnień ... Moja propozycja to coś takiego https://allegro.pl/oferta/rower-romet-wigry-2-20-skladak-skladany-2016-7611464063 lub nieco nowszy https://allegro.pl/oferta/romet-wigry-3-2018-czarno-niebieski-11-8030049117 - prosty do bólu rower na miasto. Jeden ze znajomych jeździ czymś takim do pracy (3km) i wrzuca go dosłownie do szopy ? i rano wyciąga - od 4 lat jak go kupił zmienił tylko opony na nieco grubsze - a poza tym rower .. leąy w szopie bo nawet nóżki nie chce mu sie odginać ?
  3. To małe metalowe błyszczące coś to reflektor - on jest najważniejszy - nie należy macać tej gładkiej jak lustro powierzchni. Ktoś sprytny mógłby wyciąć szybkę z pleksi i zwykłym klejem na ciepło (wersja druciarska) objechać naokoło po zewnętrznej obklejając w ten sposób pleksę do obudowy (a gluty klejowe poucinac jak wyschną) lub bardzo się przyłożyć i na drukarce 3D wykonać odpowiedni pierścień i przykleić szybkę do obudowy jakimśs dobrym klejem typu "kropelka". Ewentualnie wykonac kombinacje czegos powyżej w wersji podobnej - istotą byłby dobrej jakości przezroczysty plastik i ukształtowanie go w szybkę - reszta to kwestia pomysłu.
  4. Dzisiaj siedziałem na czymś z tym "rokszokiem" i sprężyna jest za miękka nawet po całkowitym skręceniu i utwardzeniu - gdyby była możliwość wymiany na twardszą niż standard toby Cube był dobry, sądzę że XCR (tu nastąpiła czerwona buraczana wtopa że to sprężyna ... buu) będzie lepszy bo jest powietrzny. Stąd krótko - https://shop.zweirad-stadler.de/Fahrrad-Shop/Mountainbikes/Hardtail/Hardtail-29/Scott-Aspect-930-Mountainbike-Hardtail-29.html z możliwością pompnięcia tyle tlenu ile potrzeba aby pracował poprawnie - sam mam ten problem ale w 20" amorze - żaden przy podobnej do Twojej wadze ze sprężyną się nie nadaje (a 55% wagi mam na przednim kole więc mimo skoku 5 cm z czego pod masa realnie 2,3-3cm amor naprawdę daje radę ? ) Ale jak schudniesz do 90 to Cube ?
  5. Ale pękła Ci szybka z reflektorem razem czy reflektor jest cały a sama szybka jest do niczego? Bo całą siłą tej lampki to tzw. asymetryczny reflektor który kieruje w specyficzny sposób wiązkę światła - bez niego lampka jest do wyrzucenia bo sama szybka pełni rolę osłony a reflektor to serce i idea tej lampki, chyba że dorwiesz gdzieś połamana lampkę ale z całym refem - pozostaje CI tylko szukać okazji na olx czy allegro ...
  6. Z tych krosów to ten ostatni ma najlepszy wideł, jeśli zaś "lubisz optycznie" MTB to dorzuć kilkadziesiąt zł i masz "najtańszego wyścigowca" https://trekking24.pl/pl/romet-2018/4314-rower-mtb-romet-mustang-29-1-2018-czarno-bialy-5907782720094.html lub nieco taniej https://www.intersport.pl/sporty/rowery/rowery/rowery-mtb/mtb-29/rower-romet-18-mustang-29-1.html - rama XL na styk pod Twój 186 (w sensie prawidłowy ale możesz czuć się nieco "za krótki" do długości roweru i mieć poczucie "wyciagnięcia sie" - ale to lepsze niż "skurczenie się" do za małej ramy). Geometria Rometa jest typowo sportowa czyli z uniesiona doopą i wiekszą część masy leży na rekach,ale wideł powietrzny pozwoli Ci nie odczuwać nawet drobnych kamyków na drodze a większe pochłonie bez szkody dla nadgarstków - to taki najtańszy amorek z zacięciem sportowym z duża ilością regulacji ... Ogólnie na krótkie trasy poczucie "góralowania" będziesz miał ? nawet siedząc i tylko drałując nogami bez wachlowania ciałem jak to robią "górale" na wyścigach.
  7. Sztuka to jest rowerem wodnym 10/h utrzymać przez kilkanaście minut ? (chyba że sprytnie https://www.youtube.com/watch?v=f0cgh-_46IA )
  8. Downhil ... mhm i zjazd na łeb na szyję ... Zerode: https://zerodebikes.com/taniwha (od czegoś trzeba zacząć a czemu nie od marzeń, a potem iść wyżej ... ? ), zero majtającego łańcucha, planetarka (coś co lubiem a niedoceniane jest przez rzesze wyznawców prostackich kaset ...). Poza tym wygodny rower na miasto i wszędzie indziej - skok zapewni przejazd przez krawężniki, kamienie i doły w okolicach standard 30-40cm, planetarka typowo "miejskie" czyli łatwe kręcenie kilometrów a brak prędkości po płaskim wynagrodzi wygodny zjazd z pionowej ściany ze śmiechem na drgających ze strachu innych na Kandsach, Lazaretach i Walbergach ... Czysta rozkosz jazdy wszechstronnym i wielce wygodnym rowerkiem ...
  9. Kupisz kupisz - ktoś kiedyś powiedział tak - pierwszy rower to porażka (bo zazwyczaj nie wiemy co dla nas dobre), drugi to kompromis (bo nie da się wszystkiego na nim robić ale wiemy co sprawia przyjemność), trzeci to spełnienie marzeń ale ... (już wiemy co nas kręci, kasa odłożona więc wiemy ile warte są nasze marzenia) - wszystkie rowery kupne. ... i czwarty rower ? którego miało nie być ... składamy sobie sami - dokładnie każda część przemyślana do ostatniej śrubki ? Ja już jestem po tym czwartym wyborze i póki co nie zmieniam zdania co do podjętych decyzji - jest mega ? ... A Ty dopiero zaczynasz ...
  10. Ogólnie polecanym na początek "walki z wiedzą" jest zapoznanie się z tematem https://roweroweporady.pl/jaki-rower-kupic-do-1000-zl/ - bardzo jasne i czytelne informacje tyczące tego poziomu ceny to: "Najwięksi producenci w większości przenieśli się ze swoimi rowerami, służącymi do rekreacyjnej jazdy „górskiej” do przedziału 1500 złotych. Musicie wiedzieć, że poniżej 1000 złotych nie kupi się nowego roweru, który będzie nadawał się do jazdy po górskich szlakach" Co w praktyce oznacza że w tym poziomie cenowym NIE MA nowych rowerów do skakania i już - ktoś kto uważa inaczej zrobi sobie i dziecku krzywdę. Rower do 1000 to rower do tzw. "pojeżdżawek" czyli w miarę spokojnego przemieszczania się, czasem szybciej czasem wolniej ale bez dynamicznego obciążania ramy - tutaj "amortyzator" nie pomoże - rasuje tylko wygląd roweru ale nie wnosi nic poza dodatkową niepotrzebną masą - przy dynamicznym sposobie jazdy z próbą skakania po prostu po jakimś czasie sie złamie. Rower do skakania to coś takiego https://rowerowy.com/mtb/rowery/dirt-street - krótka mocna rama to podstawa, amor niekoniecznie ale przydałby się dobry - niestety w cenie ok. 2 tysi w rowerze do skakania dobrego amora nie ma. Gdybym mial cokolwiek polecać od siebie NA POCZATEK to rower górski i jeśli już MUSI byc amortyzator to tylko to https://www.decathlon.pl/rower-mtb-st-520-275-d-id_8517594.html - polecam poczytać test https://portal.bikeworld.pl/artykul/testy_i_nowosci/testy_rowerow/16152/test_b_twin_rockrider_520_pierwsze_mtb i podsumowanie "dużo dobrego w niskiej cenie ... plus solidna nie tylko papierowa gwarancja". I tyle w temacie roweru za 1000 zł ...
  11. Hm ... to może odrobina ryzyka - obstawiamy kiedy koleżanka kupi se kolarzówkę i ile Ją to będzie kosztować ?... ?
  12. 16" - 165cm, 18" - 175cm, 20" - 185cm, 22" - 195cm, pośrednie to połowa pomiędzy - mniej więcej ...
  13. bo tak ... ;) - czyli kupiłeś w ciemno ... I bardzo dobrze - docenisz dobre rowerowe porady ;)
  14. http://www.arkus.sklep.pl/rower-cube-attention-29-czarny-2018-p-11687.html - duże ramy dla duzych https://bikepark24.pl/rower-gorski-mtb-cube-attention-blacknblue-2018.html - małe ramy dla niskich
  15. Tego https://7anna.pl/product-pol-11399-Rower-Rondo-2019-Booz.html bym łyknął bo ładny jest ?, cenowo przystępny ale Nexusa 7 zamieniłbym na Alfine 8 - pasek bym zachował - planetarka w miasto jest dobra (zamiast tego https://www.kross.pl/pl/2017/urban/inzai )
  16. No to sam sobie odpowiedziałeś na pytanie - ten za 1999 to jedyny słuszny wybór - naginanie do 3000 przy braku znaczącego wpływu na cokolwiek nie ma sensu.
  17. A dlaczego chcesz Decathlona? W cenie ok 3000 zł masz coś takiego http://www.arkus.sklep.pl/rower-cube-attention-29-czarny-2018-p-11687.html co jest 2 klasy lepsze od Decathlona za 2999. Na moje oko różnicy miedzy deca za 3 a deca za 2 nie poczujesz, zaś między deca za 2 a cube za 3 - odczujesz przede wszystkim w rękach i jak Ci doopa podpasuje do siodełka cuba to także i wyraźnie mniejszym zmęczeniu. Jazda po Wrocławiu nudna jest tak w ogóle ale jeśli haczysz rekreacyjnie o wały lub wkoło Wrocławia (60-90 km - 3-4h) to nie myślisz tylko jedziesz, męczysz nogi i cieszysz japę - ja tak jeżdżę - 2-3 razy w tygodniu od kwietnia po zmianie czasu pętla wkoło raz w jedną raz w drugą 2-3h a w weekendy coś dłużej do 90 km 3-4h. Po szutrze grubsze koło lepiej idzie - Ty z 29er z palcem w nosie jechałbyś po piachu ... Dodatkowo w deca zachęcałbym co najmniej do tego https://www.decathlon.pl/zapicie-rowerowe-abus--id_8203081.html Zresztą tu masz podobny temat https://roweroweporady.pl/f/topic/5012-rower-do-lasu-do-3k/ i wyniki te same tylko tu masz tańszy rower z 2018.
  18. Wiesz to trochę jak z mitem o wydawaniu pieniędzy na cokolwiek - wydawanie w zasadzie nie boli - boli ich zarabianie. Mówimy o jeździe a dopinanie kolejnych problemów z wagą sprawia że w ogóle rower który sam nie jeździ, nie jest opłacany przez państwo a my nie dostajemy darmowej strawy i w ogóle za cokolwiek płacimy to nieopłacalne w ogóle jest ;) Należy rozgraniczyć całość problemu od elementów dodatkowych - wtedy rozpatrywanie wpływu masy na jazdę po płaskim, pod górkę, wnoszenie i znoszenie dla kogoś kto ... jeździ we Wrocławiu (miasto płaskie jak stół) i mieszka na parterze nie będzie miało wpływu ;) - czyli kolejny element nie uwzględniony ale MASA JEST WAŻNA - no właśnie nie jest o ile rozpędzamy się rekreacyjnie i jedziemy i spokojnie hamujemy. Masa jest ważna kiedy nasza jazda jest szybkozmienna i giga dynamiczna szczególnie zaś w terenie górskim - oj, tam boli każdy kilogram - ale to kolejne doczepianie wagoników ...
  19. To podejdź systematycznością - kup nowy z gwarancją rower MTB za 2,5 klocka na raty lub ten https://www.auchan.pl/wp-content/uploads/2019/03/Binder1-2.pdf z 10 strony za 449 zł za gotówkę ;) - kowniany ale tani ;)
  20. Spoko - zdarza się początkującym ;) Od siebie podpowiem tak - nie darmo rowery które sa polecane jako minimum kosztują bliżej 1000 zł - jest to po prostu pewna umowna granica gdzie "rower" staje się rowerem przez pryzmat uzytych w nim badziewnych ale markowych czyli "dostatecznie minus" dobrych na tzw. "pojeżdżawki" - może CI on słuzyć przy przeciętnej eksploatacji nawet i 10 lat zakładając takie a nie inne jak "pojeżdżawkowe" zastosowanie. Cena 700 zł to ... bida z nyndzom ale jak zadbasz to Ci posłuży z kilka lat. https://allegro.pl/oferta/rower-28-lekki-szybki-cross-kands-stv-700-alu-2018-7358104263 - jest OK - sztywny widelec to dobry wybór https://www.decathlon.pl/rower-trekkingowy-riverside120-id_8379017.html - cena kusi i ... niweluje wszystkie wady (jak ktos w komentarzach napisał) Powiem tak - lubię decathlon za kilka rzeczy (głównie za giga wybór wszystkiego nawet dla średniozaawansowanych sportowców amatorów - nie tylko rowerowych - wszystko w jednym miejscu) i poprawny serwis - jeśli mieszkasz gdzieś blisko to kup - sprawdź jedynie jaki rozmiar ramy Ci i ... jedź ;) - masz dobry serwis a dla niepokoju sumienia poczytaj komentarze pod linkiem - dla początkujących okazał się bardzo przyzwoitym wyborem. Szczerze zaś - w tej cenie wolałbym kupić jakiegoś wygodnego mieszczucha typu damka - aby wysiadać było łatwo typu https://www.mediaexpert.pl/rowery-miejskie-cruiser/rower-best-suni-d16-bialo-rozowy-polysk,id-614331?gclid=EAIaIQobChMI6sCR_Znz4QIVi6iaCh2FkwRUEAQYBSABEgJYDvD_BwE&gclsrc=aw.ds lub https://allegro.pl/oferta/rower-26-vellberg-cityline-nexus-3-biegi-miejski-7866114365 - napęd typu piasta Nexus 3 jest nie do zajechania i chcociaż brakuje czasem przełożeń to mimo ceny jest to rodzaj "wiecznego" roweru - nie ma tam się co psuć - jedynie trzeba poprawnie wyregulować manetkę zmiany biegów i hamulec. Moja lepsza połowa ma to https://allegro.pl/oferta/rower-romet-rc-300m-nexus-3-10-rabat-cruiser-7926956102 w wersji srebrnej z błotnikami (kupiony 5 lat temu za 699 zł) i po 2 latach zmienionym tyłem na piastę z 7 biegami (bo niestety 3 to nieco mało) i jest zadowolona - przy rowerze w zasadzie nic sie nie robi tylko wyciera szmata i ... wrzuca na balkon.
  21. Jak rozumiem Twój tekst i założenia to sądzisz i zakładasz z góry bezbłędnie, że KAŻDY bez wyjątku czytający Twoje zapytanie WIE o który konkretnie rower chodzi? łącznie z nazwą, konkretną ceną i miejscem wystawienia? ba nawet z oceną osoby sprzedającej, jego/jej dzieci i tego jak się prowadza i jakie mają oceny w szkole? Przeczytaj swoje zapytanie tyle razy aż wpadniesz na to co mu brakuje? Podpowiem dla ułatwienia - może zdjęcia? linku do roweru? wskazówki JAK mamy oceniać COŚ co TY wiesz jak wygląda a my to raczej nie bardzo? Skąd mamy wiedzieć co CI wpadło w oko - dodatkowo utrudniasz nam podając że DWIE opcje aż do ogarnięcia - podpowiem KTÓRE DWA - może ten https://static1.squarespace.com/static/514b7a74e4b0c1f1807e541b/t/53cd66fbe4b015c8937d9066/1405970173254/codziennik-140720-4.jpg i ten http://kamiltimoszuk.pl/wp-content/uploads/2015/09/MP-BMX-7.jpg bo akurat podchodza pod 700 zł ... jako części ... Nie to żebym się czepiał ale wskazane byłoby coś więcej wskazać chyba no nie?
  22. Może własnie górski na 29 calach byłby dla Ciebie przedłużeniem poprzedniego - poczekaj na @jajacka ;) sie odezwie - on ma więcej do powiedzenia w kwesti tychże - zapewne zacznie od Cube ze spręzynowym rokszokiem (bo trwały i ekonomiczny w serwisie) ale zrobi to sensownie ;)
  23. Waga roweru to kolejny mit któremu ulegają "zieloni" - liczy się przede wszystkim wygoda potem osprzęt potem technika jazdy (dopasowana do miejsca w którym się poruszasz) i gdzieś pomiędzy waga: Gdyby nie pierwszy punkt (wygoda) który powinien być dla amatora istotą jazdy na rowerze to reszta mogłaby nie istnieć - tutaj zapewne @jajacek miałby więcej do powiedzenia bo o ile jeżdżąc na rowerze typu szosa MUSIAŁ dopasować rower pod siebie (głównie geometrią i bajkliftingiem) to reszta czyli osprzęt czy waga są jedynie elementem towarzyszącym PRZEZNACZENIU - szosa ma być szybka a potem wygodna - tutaj lekkość i dobrze dobrana rama z osprzętem ma znaczenie. Dla "zielonego" rower crossowy to myślę pierwszy cel - kwestia doboru ramy i osprzętu na poziomie dobrym (o ile do pracy można jeździć rowerem za kilkaset złotych to rekreacyjna przyjemność tego nie zniesie ;) ). Oczywiście każdy z nas jest inny i zdalnie to można sobie pogdakać co komu służy ale przy dobrym kontakcie i z czasem "bardziejnym" uszczegóławianiu potrzeb może się okazać że cross to nie to a mtb na 29 to jest eureka. Nie wskażę INNEJ drogi bo dla każdego pierwszy raz hardkorem jest widzieć bujający się pojazd dla inwalidy poruszający się w mocno szutrowym terenie szybko, zwinnie i bez kłopotów - to wstrząs na miarę latającej taczki (a ważę wraz z rowerem i bagażem codziennym 125 kg - więc wiem co to waga i jej wpływ na rower - szczególnie hamulce są ważne ; )). Istota poruszania się rowerem na początek powinna być przyjemność - po udoskonaleniu tej umiejętności można swoje narzędzie/rower traktować jak "sztuczkę cyrkową". Krótko - funkcja jest ważniejsza od formy - jak to osiągasz to inna sprawa. Tutaj masz podobny temat z rozważaniami https://roweroweporady.pl/f/topic/3917-cross-~3500-czy-warto-czekać-a-może-mtb-29/ - o ile w przypadku rowerów do 2 tys. to łatwo doradzać bo zazwyczaj w tych pieniądzach cross jest optymalnym wyborem (dla mtb za mało bo z dobrym amorem w mtb zaczyna się od 2300-2500) ale juz przy kwocie grubo ponad 3 tysie trzeba mocno precyzyjnie wyrażać swoje potrzeby - łatwo przepalić w niewłaściwa stronę. gdybyś miał 4-5 tysi i nie wiedziałbyś to doradziłbym Ci kompletnie inne rozwiązanie niż rower klasyczny ...
  24. Raz - dla "zielonego" informacja ogólna https://roweroweporady.pl/jaki-rower-kupic-do-1500-zlotych/ - warto poczytać choćby po to aby wiedzieć że zupy nie je się widelcem ? - wiedza nawet szczątkowa pomaga. Dwa to co napisali koledzy - w świecie rowerowym nowy "rower" (z nazwy) jest poniżej 1000 zł rower (z funkcji) zaś powyżej tej kwoty - nie jest to sztywna granica ale wyznacza zwykłe tanie wozidełko które bez konserwacji wytrzyma 2-3 lata (ok. 3-5 tys km w tym czasie) - z konserwacją (wymiana części itp.) dłużej - przy założeniu że będzie to wozidełko a nie WOZIDŁO dla 100kg osoby plus 30kg bagażu ... Trzy - do celów rekreacyjnych i "niewiadomodoczego" zalecany jest tzw. cross czyli rower na dużych 28 calowych kołach z w miarę grubymi oponami. Dlaczego taki? ano dlatego że pozycja lekko pochylona (a nie zgarbiona) pomaga utrzymać poczucie wygody przez dłuższy czas, a duże koła i grubsze łysawe opony (nie GRUBE) pozwalają w miarę lekko i gładko toczyć się po urozmaiconych drogach ale znowu bez przeginania w żadną stronę. Cztery - to nie tak że prawdziwy ROWER zaczyna się od 2 tys. złotych - jest to kwota graniczna gdzie części rowerowe "zlepione" w cały rower noszą miano "porządnych" - zazwyczaj doceniają takie "porządne ROWERY" osoby które rocznie robią minimum 2-3 tys. km - po prostu rower przez 2-3 lata w zasadzie nie wymaga niczego poza "przecieraniem szmatą" i i od czasu do czasu zerknięcia czy coś co skrzypi nie wymaga dokręcenia czy wyprostowania. Rowery poniżej 1000 to kuszenie na grzech "nabycia" - z praktyki ludzi jeżdżących taki rower to zacznie skrzypieć, i wymagać dokładania juz po roku - bo takie mamy "części" za jakie zapłaciliśmy czyli kowniane ?. Oczywiście przy zdolnościach "majsterkowicza" (czyli nie dla zielonego) da sie na rowerkach tanich długo pojeździć ale trzeba dbać o nie dużo bardziej i mocniej - niby czas własny i praca przy rowerze nie kosztuje ale kilkuminutowe grzebanie przy dokręcaniu PO KAŻDEJ JEŹDZIE błotnika, koła czy siodełka może po jakimś czasie zirytować a kogoś kto po jeździe "rzuca w kąt" rower i idzie robić inne rzeczy będziemy podziwiać za rozsadną decyzje wyboru droższego roweru. Pięć - konkret - przykładowy cros noszacy miano "minimum" https://allegro.pl/oferta/rower-cross-28-vellberg-17-explorer-3-1-alivio-7644679060 (ten ma 5 lat gwarancji, prosty osprzęt - łatwo naprawic samemu), https://allegro.pl/oferta/king-of-the-road-lazaro-integral-v3-men-17-grafit-7966202620 (ten jest lżejszy ogólnie nosi miano "najbardziej wypaśnego w cenie do 1500 zł) I na koniec - kwota bliżej 1500 a najlepiej 1850 zł (np. https://allegro.pl/oferta/lazaro-elitary-v3-alivio-27s-hydraulika-17-grafit-7966146802 ) jest złotym środkiem przy czym o ile rower do 1000 zł to taki stary trabant jest, 1000-2000 zł to takie rowerowe seicento kilkuletnie z mniej lub bardziej podrasowanym silnikiem i klimą (to ten bliżej 1850 zł), a rowery powyżej 2 tys. to taka Fabia - tu dopiero "zaczyna się" rowerowe szaleństwo ... Info dodatkowe - cały czas mowa o NOWYCH rowerach ze sklepu i z gwarancją - to że czasem zdarza się wyhaczyć rower używany bardzo dobry za połowę kwoty sklepowej (bo ktoś wyjeżdża i pozbywa się wszystkiego za psie pieniądze, albo "miał być różowy" a nie jest itd.) to info bardziej dla świadomych bo "zielony" raczej nie dostrzeże takich okazji ...
  25. Nie opłaca sie - tu masz przykładowy pierwszy lepszy z gwarancją w tej samej cenie NOWY https://www.emag.pl/rower-20-skladany-miejski-skladak-shimano-skladak-carbon/pd/DX7P8ZBBM/ O ile w przypadku OLX-a konieczna jest wizyta aby zerknąć na stan osprzętu i jego typ to ten nowy choć nie grzeszy super hiper górną półką osprzętu (w tej cenie będzie to najtańszy umożliwiający poprawna jazdę) to jest za to nowy i ma 7-biegów ?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...