mike21

Stery (może fabrycznie bieżnia była za mało osadzona na sterówkę, teraz siadła i pojawiły się luzy, może rozpadło się któreś lożysko sterów a może rura sterowa w koronie ma luz). Zakładam, że sprawdzileś i to nie hamulec.

RS podaje 13,5Nm. IMHO +/- 2Nm nie zrobi różnicy. Mocniej będzie szkodzić większości piast. Pamiętaj też, że szpilka jest aluminiowa i włazi w gwint zrobiony w gównolicie (stop magnezu i cynku) - ew. luzy będą powodować rozklepywanie się tych materiałów w miejscu styku. Dla pewności możesz sobie kupić klucz dynamometryczny. Polecam prosty wyhylny (tanie mechaniczne są zawodne i wzorcowany jest 1 na całą serię produkcyjną ;)). Np.: TOPEAK PREPSTATION Klucz serwisowy Dynamometryczny - T-TPS-SP07 - 12676832967 - Allegro.pl

W decathlonie podobno wszystko jest możliwe i zależy na kogo się trafi. Normanie jeśli rower był sprzedany jako przygotowany do jazdy to GW powinna to obejmować.

Delikatnie dokręcić śrubę 1. Na loctite śruby 3. Ramie jest poprawnie wsunięte na oś jeśli zawleczka 4 wpada w otwór w osi korby. https://dassets.shimano.com/content/dam/global/cg1SHICCycling/final/ev/ev/EV-FC-M5100-1-4668.pdf BTW czerwony loctite w rowerze stosuje się sporadycznie - np. podczas serwisowania tłumika kompresji w widelcach z wysokiej pólki. Do okdręcania poza kluczem trzeba sobie pomóc palnikiem gazowym.

Jeśli spadła podczas jazdy to szlag mógł już trafić wielowpust. Nie mniej jednak: 1. Upewniasz się, że oś zintegrowana z prawą korbą weszła do końca. 2. Zakładasz lewe ramię, delikatnie dokręcasz plastikową śrubę (shimano podaje moment 0,7-1,2Nm to naprawdę baaardzooo delikatnie). Mocniejsze jej skręcanie skraca żywotność łożysk w suporcie. 3. Dokręcasz śruby mocujące ramię. Po kilka razy każdą (tzn. dociągasz 1 przechodzisz na 2 wracasz do 1 przechodzisz na 2 itd.). Śruby powinny być wkręcane na jakiś średniej mocy stop-gwint a'la niebieski Loctite. Ta śrubka odpowiada wyłącznie za skasowanie luzu osiowego przed przykręceniem ramienia. Jeśli ramię siedzi na swoim miejscu i śruby zostały poprawnie dokręcone to nie będzie to złazić.

tak właśnie

Tak, te piasty do podstawowego serwisu bębenka nie wymagają żadnych narzędzi. Jeśli tylko nie wpadły ci te elementy w jakiś syf i piach to po poprawnym złożeniu będzie działać. Powinny być 2szt sprężyn. Każda dociska do siebie te pierścienie z zapadkami (ratchet).

No to może tak piasta zrobiona, że ma luz albo coś się zużyło/rozpadło. W każdym razie stosowanie momentu 2x większego niż zalecany jest niezdrowe dla piasty.

Co to za piasta. Skręcając mocno oś przelotową (która jest tylko "zamykaczem" błędnie nazywanym osią) powodujesz odkształcenie (do czasu sprężyste) osi prawdziwej i zmniejszenie luzów (jeśli piasta na wiankach/konusach to na łożyskach, jeśli na "maszynach" to niszczysz tuleje dystansowe). Koło może mieć większe opory ale trudno to sprawdzić gdy jest zamontowane w rowerze.

Jakim przymiarem mierzyłeś? Jeśli jednym z trójcy świętej to 1% z całą pewnością kwalifikuje kasetę na śmietnik. Przy innych przymiarach jest jeszcze dla niej szansa. Odnośnie smaru fabrycznego - nie usuwaj go z wnętrza łańcucha. Łańcuch dłużej przeżyje. Co do łańcuchów - lepiej wziąć 2 szt. KMC X10 niż jedną 2x droższą Campę. Podmieniając łańcuchy co 400/500km sumarycznie na napędzie przejedziesz znacznie więcej.

Częsro nawet mają dopisane, że wymiary mogą się różnić kilka cm w lażdą stronę... nawet dla produktów, które są całkiem małe. Swoją drogą pewnie podróbka prawilnego mzyrha. Szanse na to, że chińczyk zmienił formę do wtrykarki są bliskie 0. Kilka lat temu polecane były nylony wheel-up (które były podróbką race face chester). Po niedługim czasie była już masa podróbek podróbki (niestety zmaścili przy okazji łożyskowanie).

Ten BG2000 mam wrażenie, że robiony na bazie wody ? więc nie OK. Z przemysłowych odpornych na wodę (również słoną) np. mobil mobilith shc 220 oraz 460 (różnią się lepkością oleju bazowego i konsystencją, rzadszy i bardziej lepki jest 460). Tylko uwaga - żeby to skutecznie zmyć z rąk najpierw trzeba ręce umyć benzyną (a nie każdy to lubi), lepiej robić w rękawiczkach.

To te rurki, ktore biegną od mufy suportowej do haków tylnego kola. Najczęściej spotyka się pęknięcie rurki po stronie napędowej.

Ja uważam, że to oszczędność na testach przed wprowadzeniem towaru na rynek, obniżanie kosztów, brak powtarzalności produkcji itp. Każda akcja jest wywołana czyjąś "przygodą" i nie robią ich na podstawie jednostkowych zdarzeń.

Puścił sampla ;). Robię dla teamów od wielu lat. To co ofocjalnie się podaje nie ma wiele wspólnego z rzeczywistością. Biuro prasowe ma środki na "zamiatanie". U mnie w firmie wszyscy mają NDA z markami z którymi pracujemy z wpisaną klauzulą, że mogą nas szargać o odszkodowanie gdyby któremukolwiek do głowy przyszło udzielać jakiś info bez pozwolenia marki. Teamy w umowach sponsoringowych mają podobnie.

Obejrzyj czy rurki łańcuchowe, szczegolnie w okolicy supprtu nie są pęknięte.

@jajacek żartujesz? Każda marka na przestrzeni ostatnich 10 lat zaliczyła mega wtopę na grubej imprezie, że gdyby nie ich wielkość (zasobność portfela) by nie istaniała. Pierwszy z brzegu przykład: https://www.cyclingweekly.com/news/racing/specialized-takes-blame-catastrophic-component-failure-caused-niki-terpstras-paris-roubaix-crash-325298 A z cywilnych... mamy co chwilę akcję przywoławczą na wymianę (ostatnio widelce i kierownice w rowerach jednej z 3 najbardziej rozpoznawalnych marek).

Tylko 6 lat GW canyon daje na ramę. Rzekomo prześwietlają u siebie każdą sztukę jaka do nich trafia (produkcja w chinach w firmie trzeciej). Gadałem z ludkami związanymi z tą firma - prawie wsztstko co trafia do nich na reklamacje ma ewidentne ślady uszkodzenia spowodowanego czynnikami zewnetrznymi. Nie mniej w wielu kontrowersyjnych przypadkach dają nową ramę. IMHO jak wchodzili na rynek i mieli wtedy naprawdę atrakcyjne ceny to taka GW była do przełknięcia. W dzisiejszych czasach już tak kolorowo nie jest.

No standardy standardami a nawet między piastami tego samego producenta kołnierz mocowania tarczy nie jest idealnie w tej samej odległości od lewego EC. Mam np. DT350 współczesne i takie sprzed kilku lat - trzeba zacisk ruszyć. Tutaj dziesiatki mm decyduja czy tarcza będzie dzwonić. Od 2014 uzytkuję we wszystkich rowerach tylko TA.

Jeśli miałbyś dokładnie te same piasty to byłaby szansa na brak potrzeby zabawy z zaciskami przy podmianie kół. Co do pomysłu jako takiego - kola z gumami o małych oporach toczenia to 1/3 sukcesu. Geo trailowe będzie blockerem do jazdy długodystansowej i napędzania roweru do wyższych prędkości przejazdowych. Nie mniej zachęcam do eksperymwntów.

Przymierzałeś sie do większego rozmiaru ramy z krótszym mostkiem (i ew. jeszcze większym kątem na minus)? Jeśli sztyca o dł. 400 nie styka to rama jest dużo za niska. Dzisiaj standard to wręcz 350mm i przesadzanie z dł sztycy to znacznie większe obciążenia tam gdzie ramy uwielbiają pękać (węzeł łączacy tylny trójką z górną rurą i podsiodłówką). Szczęśliwie w tej ramie nie ma standardowego komina do obejmy bo już pewnie byłoby pozamiatane.

Zmierz średnicę tłoków w zacisku i tłoka w klamce - sa wymienne między sobą więc są takie same. Przewody są identyczne (tak jak inserty w nich) więc i przepływ musi być ten sam. Inny feeling jest spowodowany tym, że masz krótszą dźwignię i pewnie z 1mm przesunięty jej punkt obrotu w stosunku do tłoka. Setki mt200 i mt400 przeszło przez moje ręce. Czesto podmieniałem czy to zacisk mt200 w miejsce mt400 bo się komuś spieszyło albo bebechy z klamki. Również w drugą stronę. Nie było różnicy w działaniu. Jak wspomniałen sam jestem posiadaczem dwóch kompletów mt200, które mogą pozytywnie zaskoczyć nawet poaiadacza dwutłoczkowych xt. Niemniej nigdy nikomu do jakiejkolwiek ostzejszej jazdy nie polecam mniej niż deore. W góry nawet min. to SLX lub 4-tłoczkowiec deore (ze wzgl na ceramikę). Jak ktoś zgrzał zwykła deorkę i już zegnał się z tym światem wie o czym piszę ?

Oszukujesz siebie i innych. To jest tylko placebo i popełnione błedy podczas "testów". Mt400 i mt200 to jeden czort. Jedyna różnica to długość klamek. Odnośnie treka za 10k - mogą wmawiać co im się podoba bo rowery nie mają żadnych norm dot. bezpieczeństwa. Póki gawiedź wiejska rzuca się na napis trek póty będa robić klientów w trąbę i kazać dopłacać za markę.

Co tak demonizujecie te hamulce? Przecież najniższą grupą MTB wg Shimano jest Deore (obecnie M6100). Wszystko poniżej ma oficjalne przeznaczenie do bułkowozów i wokółkominowozów. A że producenci rowerów poszukują oszczędności to zupełnie inna bajka.

Z zewnątrz golenie mają być czyste i SUCHE. Smarowanie z zewnątrz jakimkolwiek sprejem powoduje, że jego część przedostaje się pod uszczelki kurzowe rozcieńczając znajdujący się tam smar a dodatkowo sprzyja przyklejaniu się do goleni syfu, który przez lekko zużyte uszczelki kurzowe będzie przedostawał się do środka. Nie da się zastąpić regularnych przeglądów serwisowych żadnym psiukaniem na zewnątrz. Dla przypomnienia - podstawowy przegląd (wymiana oleju, inspekcja uszczelek kurzowych, nowy smar pod uszczelki, wymiana/czyszczenie i oliwienie gąbek to w przypadku RockShox 50h jazdy a w przypadku FOXa 30h. Nie są potrzebne żadne inne czynności. Miewam na serwisie panów "wiem lepiej", którzy dziwią się że golenie przetarte do gołego alu bo przecież regularnie psiukali na amortyzator ?