Skocz do zawartości

lukasz.przechodzen

Rowerowe Porady
  • Postów

    2 206
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez lukasz.przechodzen

  1. Schwalbe dał oponie Hurricane jedynie 3 punkty na 6 pod względem odporności na przebicie, tak więc na pewno nie są super wzmacniane. Ale z cienkimi jak papier bym nie przesadzał, znam cieńsze i lżejsze opony :)

     

    Ale za przedarcie opony nie będę bronił producenta, to już nie pierwszy głos jaki do mnie dociera w tej sprawie. I jedyne co mogę poradzić, to reklamowanie i zwrot pieniędzy. I ew. zainwestowanie w jakiś mocniejszy model opon.

  2. Wymiana bębenka, przynajmniej w piaście Shimano to banalna sprawa, odkręca się go kluczem imbusowym bez żadnych problemów.

     

    Jeżeli chodzi o dylemat, to tylko 6 tysięcy i już myślisz o wymianie całego koła? Co to za rower i co to za koło?

     

    Tu masz małą instrukcję serwisowania tylnej piasty: https://roweroweporady.pl/serwisowanie-tylnej-piasty-na-lozyskach-kulkowych/

    A czy się opłaca czy nie, to już musiałbyś usiąść z kartką w ręku i podliczyć co wyjdzie taniej. Ale 6 tysięcy i już padło???

  3. Nie, ten którego pokazujesz jest jeszcze z czasów, gdy Cube wsadzał do SL Road napęd typowo trekkingowy. Teraz we wszystkich są szosowe.
    Ale poza tym, to cały czas te same, dość podobne rowery, robione w trzech czy czterech grupach osprzętu.

     

    Ten, którego tu pokazujesz jest podstawowym modelem, który wyjściowo kosztował ok. 2500-2600 zł i to jest najprawdopodobniej rocznik 2011.
    Tyle Ci mogę w tej chwili o tym rowerze powiedzieć. Na pewno to fajna maszynka.

  4. Myślałam o rowerach Unibike czy Rometa.... 

     

    Hej, w tym budżecie uda Ci się znaleźć np. taki rower jak Romet Gazela 3.0: http://www.ceneo.pl/Rowery;0112-0;szukaj-romet+gazela;0192.htm#pid=7269

     

    Zastanawiam się nad Rometem Wagant w wersjach 2 3 4.0 najchętniej bym polował na 4 w dobrej cenie.

     

    Hej, Waganta 4.0 spokojnie kupisz w założonym budżecie: http://www.ceneo.pl/35087179;0280-0.htm#crid=30686&pid=7269 I jest to bardzo fajny rower, jak za takie pieniądze. Niczego mu nie brakuje i przyczepić się do niego też nie mogę.

     

    Przechodząc do sedna sprawy - przymierzam się do zakupu roweru ... i tu właśnie pytanie jakiego (?).

    Chciałem to "wymyślone coś" nazwać cross-trekking-fitness (hybryda?) z naciskiem na fitness.

     

    Hej, dzięki za miłe słowa. Tak jak sam napisałeś, w tej cenie nie spodziewaj się cudów, chyba, że będziesz polował na rower jesienią, choć fitnessów w Polsce jest na tyle mało, że potem zaczyna się loteria czy coś w ogóle będzie. Zwróć uwagę na to, że Triban ma ramę szosową i koła szosowe, jeżeli będziesz chciał kiedyś włożyć szersze, to niestety będzie z tym problem. Rama Gianta jest bardziej "cywilna" i jest tam jeszcze dużo miejsca na szersze opony. Jeżeli na tym Ci zależy, to brałbym Gianta i Escape 2 to naprawdę fajna propozycja w tych pieniądzach.

  5. Karbon karbonem ale 12 kg za rower na kołach 26' to trochę bez rewelacji

     

    A czego byś się spodziewał za 3000 złotych (wyjściowo 4000 zł)? :) Tak robi większość producentów, że mają w ofercie karbonowe modele w niższej cenie, ze względu na osprzęt z trochę niższej półki. To opcja dla tych, którzy chcą mieć fajną ramę, a potem z czasem wymieniać osprzęt. Sam jestem trochę przeciwny tej praktyce, bo lepiej od razu dołożyć i kupić fajniejszy sprzęt, ale w tym wypadku 3000 zł za taki rower to naprawdę świetna cena. No, jedynie fakt, że 26", ale nadal części są dostępne i w sumie nawet w niższych cenach :)

  6. Czy jego części w tym segmencie cenowym są warte tej ceny? Czy blokada widelca jest potrzebna?

     

    Kwestia czy crossowy czy trekkingowy należy do Ciebie. Rower trekkingowy oprócz bagażnika, błotników i często dynama w piaście, daje również trochę bardziej

    wyprostowaną, turystyczną pozycję za kierownicą. Jednym to bardziej odpowiada, innym mniej.

     

    Kellys Cliff w cenie 1600 złotych to taka sobie opcja. Ale już można go kupić sporo taniej i wtedy to będzie fajny wybór: http://www.ceneo.pl/33479190#crid=30570&pid=7269

  7. Wybacz, że się tak dopytuję, ale mój Cube na sztywnym widelcu waży dyszkę, więc ten wynik wydaje mi się dość nietypowy z amortyzatorem.

    Do jazdy po asfalcie i lekkim terenie sztywny widelec spokojnie wystarczy, a różnica w wadze na korzyść sztywniaka to spokojnie 1-1,5 kilograma.

    Jeżeli chodzi o amortyzatory pod 28" (te od 29" też będą pasować, bo obręcz jest taka sama), to problem jest jeden - hamulce V-brake.
    Mało już jest sensownych amortyzatorów przystosowanych do tych hamulców.

     

    Zerknij na tego Suntour'a NRX-D-Air: http://www.ceneo.pl/23075622#crid=30567&pid=7269

  8. Wymieniłem go na Cube SL Road, więc tak naprawdę wiele nie zmieniłem :) Główna różnica jest taka, że wcześniej miałem korbę trekkingową, a teraz szosową z dwoma blatami.

     

    Za jakiś czas napiszę co nieco o moim rowerze na blogu. Ogólnie mogę go polecić każdemu, komu nie zależy na wożeniu ciężkiego grzmota jakim jest przedni amortyzator,
    który na asfalcie czy w lekkim terenie do niczego nie jest potrzebny. Fajnie jest mieć dwa komplety opon, jedne gładkie do jazdy po asfalcie i jedne typu np. semi-slick, które na asfalcie dają radę,
    ale da się na nich też zjechać na gruntową drogę czy do lasu.

  9. Widać, że rower swoje przeszedł, ale z drugiej strony być może doprowadzenie go do dobrego stanu nie będzie takie drogie. Kwestia co oprócz kasety, łańcucha i być może tarcz na korbie jest jeszcze do wymiany.

     

    Jeżeli chodzi o rozmiar, to zapewne sprzedającemu chodzi o ten, który widzisz na rysunku poniżej, czyli pionowa rurka ramy ma 49 centymetrów i pewnie niedokładnie zmierzył. Ale to tylko moje domysły.
    csm_sl-road_53_4879d0ba1b.png

×
×
  • Dodaj nową pozycję...