Skocz do zawartości

lukasz.przechodzen

Rowerowe Porady
  • Postów

    2 206
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez lukasz.przechodzen

  1. Pamiętaj o kupieniu specjalnej opony pod trenażer, zwykłe oponki, nawet szosowe się nie nadają. Chyba, że lubisz zapach palonej gumy :)

     

    Ciekawi mnie jak zachowuje się rolka z elastożelu w Elite Qubo. Ja mam od kilku lat najprostszy model Elite (z metalową rolką) i do jazdy w bloku nie polecam, przy wyższej kadencji hałasuje jak startujący odrzutowiec.

  2. Częściowo sam odpowiedziałeś na swoje pytanie :) Każdy typ błotników ma swoje plusy i minusy.

     

    Ale odnośnie ochrony przed wodą. Moja Monika jeździ z błotnikiem SKS Dashblade: http://www.ceneo.pl/Sport_i_rekreacja;szukaj-sks+dashblade;0192;0112-0.htm#crid=33140&pid=7269 i jest bardzo zadowolona. Błotnik jest szeroki i spokojnie zakrywa oponę o szerokości 2 cali. W przypadku opon 35C to już w ogóle będzie pięknie je zakrywał. Montaż jest banalny, ale jednocześnie błotnik dobrze trzyma się sztycy i nie lata. I jest zrobiony z grubego tworzywa, co też jest dużym plusem.

     

    Zależało jej na tego typu błotniku, bo nie lubi jeździć z chlapaczami, gdy jest ładna pogoda. Teraz myśli jeszcze o dokupieniu przedniego do kompletu z tej serii (SKS Dashboard).

  3. Jeśli jeździsz blisko i za dnia to oprócz obowiązkowego czerwonego odblasku nie potrzebujesz w sumie świateł i licznika warto natomiast mieć narzędzia i pompkę.

     

    Pozwolę sobie się nie zgodzić. Nawet podczas jazdy w dzień warto mieć włączone oświetlenie. Po pierwsze dlatego, że obecnie akumulatorki AA i AAA można kupić za przyzwoite pieniądze (6,5 zł za Vartę AAA 1000 mAh czy 10 zł za Vartę AA 2600 mAh) i koszt świecenia jest b. niski. Po drugie dlatego, że zawsze może zmienić się pogoda, przyjdzie deszcz, mgła, albo po prostu zrobi się ciemno, bo się gdzieś zasiedzimy. ZAWSZE warto mieć ze sobą lampki. Nawet jeśli będzie to przerost formy nad treścią, to nie zaszkodzą.

     

    Jeżeli chodzi o licznik, to też nie skreślałbym go tak od razu. Nie każdy go potrzebuje, to prawda. Ale są osoby (np. takie jak ja), które lubią sobie zerknąć na ilość przejechanych kilometrów. Nie po to by się tym potem chwalić, ale po prostu, dla siebie. Dodatkowo w liczniku masz zegarek, czasami termometr, a to też bywa przydatne :)

  4. Ja bym najpierw zaczął od wyjęcia sztycy i dokładnego wyczyszczenia jej oraz wewnętrznej powierzchni w ramie. Zacisk też koniecznie trzeba przeczyścić. I do tego odrobinka smaru na sztycę, najlepiej przeciwko zapiekaniu, ale zwykły też może być.

     

    To tak doraźnie, ale jeżeli wysuwasz sztycę ponad normę, to koniecznie wymień na dłuższą.

  5. Niestety kombo 26" + hamulce V-brake w tej chwili nie pozwala na wielkie szaleństwa. Moja Monika wymieniała amortyzator i z racji tego, że nie było za bardzo w czym wybierać do 500 zł, ostatecznie skusiła się na sztywny widelec:
    http://wiecejruchu.pl/zamiana-amortyzatora-na-sztywny-widelec-cube-aim/

     

    Ale Ty masz większy budżet, więc już coś się znajdzie w tej cenie :)

     

    Z tych, które wysłałeś ja zdecydowałbym się na Recon'a. Rock Shox robi bardzo fajne amortyzatory.

  6. Witam,

     

    mam w planach kupić rower górski (damski lub męski) z dobrym osprzętem, hamulce hydrauliczne do kwoty katalogowej 2000zł. Mogę prosić o jakieś porady? W jakim okresie najlepiej kupić rower, tak żeby były możliwie największe rabaty? Czy warto kupować rower  z poprzednich roczników?

    Hej, w tym cyklu wpisów znajdziesz sporo porad na ten temat: https://roweroweporady.pl/jaki-rower-kupic-do-konkretnej-kwoty/

     

     

     

    Cena katalogowa zazwyczaj jest jedną na cały kraj. Co robią z tą cena sprzedawcy to już jest ich czysty zysk (mniejszy lub większy)

     

    Nie taki do końca czysty, bo nie można zapominać o kosztach utrzymania sklepu czy pieniądzach, które są zamrożone w rowerach. Ale zysk, to zysk - na tym polega handel :)

  7. @lukasz.przechodzen - może przydałaby się aktualizacja wpisu "jaki rower do 2000zł" z taką informacją i opisem tribana 500 2015 r. i dodanie tribana 520 w  "jaki rower do 2500zł"

     

    Przydałaby się, ale niestety moje możliwości czasowo-organizacyjne są takie jakie są i zapewne usiądę do tych wpisów dopiero zimą.

     

    Mam też nadzieję, że moi czytelnicy podchodzą do wszystkiego z głową i są w stanie porównać specyfikację, jaką opisuję na blogu z tą, która widnieje na stronie producenta. Bo bardzo łatwo można samemu wyłapać, że coś tu nie gra.

  8. Przecież w tych rowerach nie masz powietrznego amortyzatora, a reszta osprzętu też jakoś specjalnie nie odstaje od tej klasy cenowej.

     

    Ale w swoim budżecie zerknij na Giant Talon 2: http://www.ceneo.pl/Rowery;0112-0;szukaj-giant+talon+2+ltd;0192;n3100.htm#crid=28358&pid=7269

     

    Za 2300 złotych kupisz rower z naprawdę fajnym osprzętem. A jeśli marzysz o powietrznym amortyzatorze, będziesz musiał dorzucić te 400-500 zł.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...