lukasz.przechodzen

Wszystkie te rowery wyglądają ciekawie. Moją uwagę najbardziej przykuł Focus, ten na gwarancji. Głównie z tego powodu bym się tym rowerem bardziej zainteresował.

Jeżeli chodzi o hamulce tarczowe, to one pokazują swoją moc najbardziej w dwóch przypadkach: błoto + przegrzanie. V-brake nie są złe, ale w pewnym momencie potrafią wysiąść. Tarczowe mechaniczne to kiszka, chyba, że Avid BB5/BB7, które z tego co wiem, dają radę jako mechaniczne. Reszta zazwyczaj jest mało warta, bo to najniższa półka i lepiej pozostać przy V-brake.

Dobór sprzętu przez producentów, to zawsze jest jakiś kompromis. Nie da się mieć topowych części w nowym rowerze, który kosztuje 3000 złotych :) I rowery są do siebie dość podobne, raczej nie zdarza się tak, by na tej samej półce cenowej stał obok siebie 14 kilowy klocek i 10 kilowe piórko (oczywiście mówimy o tego samego typu rowerze). Ale tak jak piszesz, Kross wyprzedaje rowery z karbonową ramą i można dostać np. fajnego Krossa A9 z 2013 roku (nowego) za ok. 3400: http://www.ceneo.pl/17953957;0280-0.htm#crid=43366&pid=7269 (na Allegro widzę dwie sztuki za 3k). Z tym, że trzeba pamiętać, że to rowery na kołach 26". Cena i wyposażenie kusi, ale mieliśmy tu niedawno na forum długą dyskusję czy warto "pakować" się w rower z takim rozmiarem kół, który jest nieprzyszłościowy.

Są obejmy do pompek, mocowane "pod" koszyczek od bidonu. Ja taki dostałem do pompki, dodatkowo zabezpieczany rzepem. Na Allegro za sześć zeta takie można kupić: http://allegro.pl/listing/listing.php?order=p&bmatch=engagement-v6-promo-sm-sqm-uni-1-2-1218&search_scope=&string=uchwyt%20pompki%20uniwersalny

Udało mi się uruchomić Shoutbox :) Znajdziecie go na stronie głównej na samym dole oraz w zakładce Czat. Wyświetlać się tam będzie ostatnie 50 wpisów, a resztę można znaleźć w zakładce Archiwum.

Pamiętaj, że zmiana długości mostka nie jest remedium na zbyt małą ramę. Jeżeli różnica jest nieduża, to oczywiście można ją niwelować mostkiem. Natomiast gdy rama jest zdecydowanie za mała, może się to nie udać. Bo oprócz poziomej rurki ramy, zostaną jeszcze inne wymiary. No i zmieni się charakterystyka roweru. W każdym razie ja nie widzę problemu w tym, by podjechać do dobrego sklepu rowerowego i przymierzyć dłuższym mostek.

Cześć, klikaj na gwiazdkę (lub kulkę), która pojawia się po lewo od tematu wpisu. To przeniesie Cię do pierwszego nieprzeczytanego posta.

Dzięki za miłe słowa. Jeżeli chodzi o dobieranie geometrii składanego przez siebie roweru, to ciężko mi będzie pomóc coś więcej, tak na odległość. Według mnie takie rzeczy powinno się sprawdzać samemu, najlepiej przymierzyć w jakimś dobrym sklepie. To jak z zakupem roweru. Są rowery, które z pozoru są podobne, a ostatecznie różnią się geometrią. I nie każda musi Tobie pasować, dlatego czasem trzeba poszukać czegoś dla siebie. Najlepiej byłoby, gdybyś przynajmniej znalazł rower podobny do tego, jaki chcesz złożyć i wtedy go zmierzyć i sprawdzić jaka wielkość ramy Ci pasuje, jaka długość widelca itd.

Cześć, jaką masz długość nogi mierzoną po wewnętrznej? Ja mam 175 cm wzrostu i 78 cm nogę i dla mnie przy crossowej geometrii, idealna jest rama z pionową rurką o długości 49 cm, czyli w tym wypadku 20" byłoby okej. Natomiast jeżeli chodzi o widelec, to istotniejsza od długości rury sterowej (którą się przycina na odpowiednią długość podczas montażu), jest długość goleni widelca.

Unibike ma po prostu najlepszy osprzęt. Nie są to może kosmiczne różnice, ale po prostu ma lepszy, choćby hamulce. Natomiast jeżeli chodzi o Krossa B9, to też bardzo fajny rower i jeżeli tylko jest w idealnym stanie, a Ty chcesz karbonową ramę, to czemu nie.

Cześć, te rowery są do siebie dość podobne, jeżeli chodzi o wyposażenie. Wybrałbym z nich Unibike Flite. Natomiast jeżeli chodzi o ceny, o których piszesz, to śmiało można szukać sklepów, które dadzą Ci lepszą cenę niż 3100 złotych. Zerknij np. na Cube Attention w wersji SL: http://www.ceneo.pl/Sport_i_rekreacja;szukaj-cube+attention+sl;0192;0112-0.htm#crid=43008&pid=7269 To fajniejsza wersja tego, który podesłałeś i w tej samej cenie :)

Ciekawa sprawa, sam chętnie się dowiem jakie są Wasze wrażenia. Ale sam nie wiem czy wożenie tylu rzeczy zawieszonych w tym miejscu, to wygodna sprawa. Ja do przewożenia najpotrzebniejszych rzeczy używam pojemnika, tu napisałem trochę więcej na ten temat: https://roweroweporady.pl/moj-sposob-na-jazde-bez-plecaka/

Cześć, zmiana szerokości opony trekkingowej o 3 milimetry, nie sprawi, że będziesz jeździł szybciej :) Spadek komfortu też nie będzie duży. Różnicę możesz poczuć dzięki lepszej mieszance gumy oraz rodzajowi bieżnika.

Używam ich od ponad pięciu lat i mimo kilku drobnych wad, nie myślę o zmianie na inne. Zapraszam do lektury testu: https://roweroweporady.pl/crank-brothers-m19-test-multitoola/

Jeżeli tylko tylna piasta ma 135 mm, to 9-rzędowy napęd się tam zmieści. Druga sprawa - jeżeli poruszasz się w takim budżecie, usiadłbym z kalkulatorem i policzył, czy nie lepiej byłoby założyć napęd 8-rzędowy, a może nawet 7-rzędowy (na kasecie oczywiście). Moim skromnym zdaniem ładowanie dużej kasy w taki rower nie ma większego sensu, bo na końcu może się okazać, że lepiej by wyszło kupić nowego Kandsa czy Lazaro. Jeżeli chodzi o przerzutkę, to tak, za kilka złotych kupisz adapter do montażu przerzutki na śrubę, w ramie nieprzystosowanej do tego.

Spinki są niby uniwersalne, ale nie do końca. Wiem, że są jakieś zgrzyty z łańcuchami 8-rzędowymi Shimano i niektóre spinki tam nie pasują, bo mają za płytkie bolce. No i niektóre spinki mają dość dziwną konstrukcję, są powyginane i potem często hałasują. Tak więc ja bym poszukał raczej spinki, która kształtem przypomina blaszki łańcucha, czyli tak jak pisze GeloLBN np. Sram: http://allegro.pl/spinka-lancucha-sram-powerlink-9sp-zlota-fv-kr-i5726688283.html

To ja jeszcze uściślę. Tylne przerzutki Shimano (poza właśnie górskimi Dyna-Sys) ciągną linkę w stosunku 2:1, a SRAM działa w stosunku 1:1. Tak więc takie zestawienie z tyłu zazwyczaj nie zadziała. Ale... W nowych, górskich przerzutkach Shimano, z oznaczeniem Dyna-Sys, linka jest ciągnięta w stosunku 1:1 i powinna działać z większością (choć nie wszystkimi) manetek SRAM.

Cześć, jeśli chcesz szybciej sprzedać rower i za lepsze pieniądze, dodaj jeszcze kilka, dobrej jakości zdjęć. Plus, żeby uniknąć części niepotrzebnych pytań, dopisz jaką długość ma rurka podsiodłowa (od suportu do samego końca rurki) oraz rurka pozioma. Ten tekst Ci trochę więcej powie na ten temat: https://roweroweporady.pl/jak-szybko-sprzedac-uzywany-rower/ Rower jest fajny i warto go lepiej zaprezentować.

Święta coraz bliżej, a ja na blogu przygotowałem kilka propozycji prezentów dla zapalonych rowerzystów. W tym roku postawiłem nie tylko na przydatność, ale także na naprawdę fajny wygląd: https://roweroweporady.pl/pomysly-na-stylowe-rowerowe-prezenty/

Mówicie o montażu? Panowie, oddanie swojej pracy to jedno, ale normy czasowe na produkcji to drugie. Czasem się tego nie przeskoczy i robi się na ilość, nie zawsze na jakość. To nie Maybachy, które składa się w dużej mierze ręcznie przez wiele, wiele godzin :)

Zdania są podzielone, bo i rowery całkiem do siebie podobne :)

Jeśli nie jeździsz dużo po ciemku, to ja od kilku lat mam Mactronic'a Scream: http://www.ceneo.pl/Sport_i_rekreacja;szukaj-mactronic+scream;0192;m100;0112-0.htm#crid=41476&pid=7269 Tylko niestety ten model zasilany jest trzema paluszkami AAA i nawet jak wkładam najmocniejsze akumulatorki Varty, to świecąc na maxa, wytrzymuje trochę ponad godzinę. Jest okej, jeśli jeździ się sporadycznie wieczorami. Do częstszego jeżdżenia sprawdzi się średnio i trzeba szukać czegoś z lepszym zasilaniem.

Jeśli po napompowaniu robi się balon, to znaczy, że źle ułożyłeś dętkę. Tak jak pisze GeloLBN, montuj ją leciutko napompowaną. Będzie o wiele łatwiej.

muarte, ja też mogę zapytać, jak to się stało, że połamałeś korbę? :) Ramiona? Co się stało? Wszystko ma swoją wytrzymałość + może do tego dojść jakaś wada ukryta.

Szy, faktycznie, Ty obładowany z przodu i 2x z tyłu, a żona na lajcie :) Ale powiem Ci, jako ciekawostkę, że problem z pakowaniem w przypadku moich rodziców, w dużej mierze rozwiązał... tandem :) Nie mają sakw na przód, ani przyczepki. Więc jak wcześniej pakowali się w 4 sakwy, tak jadąc tandemem muszą się zmieścić w dwóch + ew. nieduży worek na górę. I nagle się okazało, że mama już wszystkiego zabierać nie musi, co wcześniej tachała "bo może się przydać" ;)