lukasz.przechodzen

Cześć, ja bym wybrał z trekkingów Rometa, właśnie ze względu na dynamo (nic Ci się nie przepali, a opory jakie stawia dynamo nie jest aż tak duże, a nie musisz myśleć o lampkach). Do tego 9. rzędowy napęd daje taką możliwość, że jak będziesz dużo jeździł, to kupisz sobie kiedyś lepszą kasetę i łańcuch, żeby się tak szybko nie niszczyły. W napędach 8. rzędowych jeszcze fajne łańcuchy są dostępne, ale kaset z ciut wyższej półki już nie ma. Do tego Romet ma opony Schwalbe. Nic do CST nie mam, oni też robią dobre opony. Ale jeżeli przy Lazaro nie ma podanego modelu opony, to nie spodziewam się niczego dobrego.

Hej, najpierw zdecyduj czy chcesz rower crossowy czy trekkingowy, bo to niby podobne rowery, ale jednak się różnią - choćby wyposażeniem (w sumie do crossa wszystko dokupisz, ale to dodatkowy wydatek, no i trekkingi zazwyczaj mają dynamo w przednim kole, co jest bardzo fajnym dodatkiem). I powiem Ci, że z tych rowerów nie wiem czy nie wybrałbym Gazeli. Nie jestem przekonany czy warto dopłacać 500 złotych do Krossa. On ma lepsze opony (ale jak w Romecie te zajedziesz, to sobie kupisz nowe) i troszkę lepsze przerzutki, ale to też nie jest powód żeby tyle dopłacać.

Cześć, witamy na forum :) Cube SL Road jest sporo tańszy, z tego względu, że sprzedającemu została w ofercie tylko najmniejsza rama (na osoby, tak myślę, poniżej 170 cm wzrostu) i prawie największa (myślę, że na osoby dobijające do 190 cm wzrostu, ale to trzeba byłoby sprawdzić). Faktycznie z włożeniem do B'Twina szerszej opony może być problem, nie każda wejdzie. Docierają do mnie różne sygnały i informacje, że ludziom się udaje wsadzić tam szerszą oponę. Jest nawet zdjęcie na stronie Decathlonu, że ktoś wsadził tam oponę MICHELIN TransWorld Sprint o szerokości 35C. Tak więc coś pokombinować można. Do SL Road'a włożysz spokojnie opony 38C z bieżnikiem semi-slick (gładka na środku, klocki po bokach), a pewnie i szersza by weszła, ale nigdy nie sprawdzałem co się da tam włożyć (sam mam SL Road'a). Kross robi bardzo fajne rowery i dają dobre rabaty za starsze roczniki (15% to standard w tej chwili, ale można szukać większych).

Nie patrzysz przez pryzmat Wielkopolski, ale przez swój pryzmat. Nie trzeba jechać w góry, żeby wykorzystać lekkie przełożenia w rowerze. Zwłaszcza gdy ktoś mało na tym rowerze jeździ. Albo gdy załaduje rower ciężkimi sakwami i pojedzie na Mazury - jak ja w zeszłym roku :) Kiedyś samochody miały trzy biegi... Ja mam w swoim aucie pięć, ale na autostradzie marzę o szóstym, bo obroty robią się dość wysokie i rośnie hałas od silnika. Czy ten szósty bieg to byłby wymysł marketingowca? Ano nie. Być może z tego biegu skorzystałbym 4 razy w roku, gdy jadę autostradą, ale on by tam był i na mnie czekał. Inna sprawa, o której napisałeś "sprzedający namawiają" - to już inna para kaloszy. Każdy ma swój rozum (albo nie) i powinien być w stanie podjąć decyzję po namyśle (nawet dłuższym), a nie "bo pan w sklepie powiedział". Tak ostatnio mojemu znajomemu dobijającemu do 60. "pan w sklepie" chciał wcisnąć smartfona z 1 giga RAMu (i nie był to iPhone). To akurat przykład w drugą stronę, czyli chciał wypchnąć produkt, który można dać co najwyżej do zabawy dzieciom. Ale o "panach w sklepie" to mógłbym wiele napisać. PS W rowerach do 3000 zł, gdzie znajdziesz napędy nawet 10. rzędowe, nie ma praktycznie żadnych "bajerów", "super technologii", "nowości sprzętowych". A ten przedział cenowy cieszy się największą popularnością w Polsce.

Zapraszam na wywiad z Anitą Demianowicz, dziewczyną, która samotnie objechała Polskę dookoła. Podróżuje także w wiele ciekawych zakątków świata: https://roweroweporady.pl/anita-demianowicz-wywiad-z-podrozniczka-nie-tylko-rowerowa/

Cześć, ciężko porównywać rowery miejskie z trekkingowymi. Najpierw zastanów się jakiego typu rower by Tobie odpowiadał (zajrzyj do sklepów, przymierz się do kilku modeli). Ja bym z tych wszystkich rowerów wybrał albo Unibike Expedition, albo ewentualnie Rometa Wagant 5.0 2015. Wagant ma manetkę do blokowania amortyzatora na kierownicy, a to spory plus. Nie jestem całkowicie przekonany co do mechanicznych tarczówek, ale to jednak Shimano, a nie jakiś no-name, więc nie może być tak źle. A zawsze w razie czego, po jakimś czasie można je wymienić na coś innego.

W rękach będzie bardzo ciężko chodzić. Ja oprócz jazdy po łące, proponuję najpierw żebyś oparł się o ścianę i trochę powpinał i powypinał but. Najlepiej oprzeć się bo to "zasymuluje" sytuację gdy jedziesz i chcesz się wypiąć. Potem pojeździj trochę, powtarzając cykl: wpinam but, ruszam, wpinam drugi but, jadę, wypinam but, staję, wypinam drugi but. I od nowa kilkanaście razy. I nie wierz w bajki, które niektórzy rozsiewają, że trzeba się kilka razy przewrócić, żeby się nauczyć. Przewracają się tylko Ci, którzy po założeniu SPD, od razu ruszyli do lasu albo na miasto. A trzeba na początku przejść mały trening i stopniowo wjeżdżać w trudniejsze warunki. A potem stanie się to dla Ciebie tak naturalne, że na zwykłych pedałach będziesz czuł się dziwnie :)

Generalnie nie narzekam. Obsługa na dotykowym wyświetlaczu jest bardzo prosta, ma sporo funkcji z których można skorzystać, można podłączyć zewnętrzny mikrofon, na czym mi bardzo zależało. Oryginalne akcesoria bywają koszmarnie drogie. Niektóre można kupić w zamienniku i dają radę, niestety części zamienników alternatywni producenci nie potrafią zrobić tak dobrze jak GoPro i musiałem sięgnąć głębiej do kieszeni, żeby kupić kilka dodatków.

Wystarczy, że na Allegro wpiszesz hasło "Rock Shox Naklejki" i znajdziesz np.: http://allegro.pl/rock-shox-pike-2015-naklejki-naklejka-amortyzator-i6648148104.html

Z tym, że kasety 11. rzędowe są bardzo drogie, nie mogę się zgodzić. Okej, są droższe od 9/10. rzędowych tej samej klasy, ale nie jest to jeszcze cena powodująca wyskoczenie z kapci, jak cena kaset 12. rzędowych od SRAMa :D 11. Shimano SLX można kupić w całkiem rozsądnych pieniądzach: http://www.ceneo.pl/Sport_i_rekreacja;szukaj-shimano+cs-m7000;0192.htm#crid=103213&pid=7269 Czy kasety 8/9 rzędowe są wytrzymalsze od 10/11? Według mnie nie. Raz, że 8. rzędową kupisz maksymalnie HG50 Deore, która wytrzymuje dużo krócej niż chociażby SLX. Druga sprawa, mimo, że zębatki w 11. są węższe niż w 8., to jednak biegów masz więcej, więc zużycie rozkłada się na więcej zębatek. W każdym razie, ja poczułem sporą różnicę w wytrzymałości, porównując 10. rzędową kasetę 105 do 9. rzędowej Deore. I ciekawe kto zmieniałby przełożenia na lżejsze, gdy pojawi się zbyt stromy podjazd? Przecież nie marketing :D To, że "śmiertelnik" najczęściej jeździ na kilku przełożeniach, nie znaczy, że od czasu do czasu nie przydadzą mu się inne. Najczęściej w typowych rowerach zakłada się kasety 11-32/34. Tak żeby było dostępne zarówno twardsze przełożenie, jak i bardziej miękkie. Ale tego nie załatwisz 3/5. rzędową kasetą. Się nie da. A do tego jest potrzebna kaseta 7, a najlepiej 8. rzędowa.

Ale obijanie klejnotami w rowerze szosowym nie jest aż tak istotne jak w górskim. Oczywiście nie może być tak, że się nie stanie nad ramą :) Ale jakiegoś specjalnego luzu bym tam nie szukał. Tak czy owak, patrząc po moich wymiarach i Twoich, celowałbym w 51. 48 na moje oko będzie już za małe. Ja mam 175 cm wzrostu i 78 cm nogę. Na 52 i 54 siedzi mi się dobrze, w sumie na 52 nawet lepiej. Ale wyglądam na nim jak na rowerze po młodszym bracie (dałoby radę pokombinować coś z mostkiem, ale to nie tędy droga). W każdym razie celowałbym właśnie w 51.

Moja dziewczyna jeździła na tym szajsie (HG40) i też jej się tak szybko wyciągał. Zainwestuj w CN-HG71: http://www.ceneo.pl/Sport_i_rekreacja;szukaj-CN-HG71;0192;0112-0.htm#crid=102956&pid=7269 Kosztuje dwa razy tyle, ale wystarcza według moich obserwacji na więcej niż 2 tysiące kilometrów spokojnej jazdy.

Ja mam GoPro 4 Silver. Patrzę na porównanie z Hero: http://www.cameralah.com/wp/wp-content/uploads/2014/10/hero-4-comparison-table-Low-Res-724x1024.jpg I dla rowerowych zastosowań, widzę pewne minusy. Hero kręci w 1080p tylko w 30 klatkach na sekundę. Do nagrywania jazdy to moim zdaniem za mało, żeby ruch był przyjemnie płynny. Nie ma WiFi, czyli nie będziesz miał podglądu na telefonie co filmujesz czy fotografujesz. A wyświetlacza też nie ma. Jeżeli dobrze czytam, to nie da się też jej wyjąć z obudowy wodoszczelnej, nie da się wyjąć baterii, kamerka obsłuży karty tylko do 32 giga. Generalnie same ograniczenia i poucinane funkcjonalności. Jako baaaardzo podstawowa kamerka to GoPro się sprawdzi. Ale poczytaj jeszcze o Xiaomi Yi Action, jest niższej cenie (tyle, że obudowę wodoszczelną trzeba dokupić, chociaż na rower do jazdy w ładną pogodę polecam też ramkę), a opinie o niej są niezłe: http://www.ceneo.pl/;szukaj-Xiaomi+Yi+Action;0192.htm#crid=102956&pid=7269

Styczeń to bardzo dobry moment na zakup roweru (sam tak kupiłem dwa :) https://roweroweporady.pl/jak-taniej-kupic-rower-czesci-akcesoria/

Nie ukrywam, że jest mi bardzo miło, że piszesz tutaj :)

Jacek, otwieraj bloga! :)

Cześć, to że w rower się inwestuje, to jest naturalna sprawa. Nawet w drogich rowerach trzeba co jakiś czas coś wymienić, czy naprawić. Oczywiście w dłuższej perspektywie taniej wychodzi robić wiele rzeczy samemu. Ale nie każdy ma na to czas, ochotę i miejsce. Co do wymiany roweru, to musisz to już sam rozważyć. Są tacy, którzy wymieniają rowery bardzo często, bo lubią coś w rowerowym życiu zmieniać. A są i tacy, którzy na tym samym rowerze (a czasami ramie, bo z oryginału wiele więcej nie zostaje) przez kilkanaście lat. Ja na Twoim miejscu rower wymieniłbym w jednym z kilku przypadków: - obecny rower sypie się na potęgę, lecą koła, siodełko się rozpruło, napęd jest do wymiany itd. Bo wtedy może się okazać, że lepiej tego sprzedać, póki jeszcze jeździ i kupić nowy. - masz ochotę kupić coś sporo lepszego - masz ochotę kupić inny typ roweru

Cześć, to wersja na kołach 26 cali? Ja bym w tym rowerze niczego nie ruszał, bo to nie ma sensu. Najlepiej inwestować w niego tylko tyle, aby rower był sprawny.

Pucko, ja mówię o tym, który wcześniej tę śrubę rozwalił. Dobrym kluczem by jej tak nie załatwił.

Co to może oznaczać, że w śnie zobaczyłeś/zobaczyłaś rower :) https://roweroweporady.pl/sennik-przysnil-mi-sie-rower/

Kross chyba nigdy nie miał w ofercie modelu B5.

Hej, na początek napiszę Ci, że moim zdaniem nie warto jeździć na zbyt twardych przełożeniach, aby się "zmęczyć". Zmęczysz najbardziej kolana taką jazdą. Opowiadałem o tym w odcinku, który wrzucę na samym dole. Co do roweru, to za 2800 zł na pewno udałoby się znaleźć jakiś fajny model z 2016 roku w dobrej przecenie, który katalogowo kosztował 3500 zł. Fajnie prezentuje się np. Kross Level R6, którego można kupić za 2550 zł: http://www.ceneo.pl/40271356;0280-0.htm#crid=102464&pid=7269