Skocz do zawartości

[MTB] Do maratonów do 10 000 zł


Rekomendowane odpowiedzi

Jaki rower polecacie na maratony do 10 000 zł?

Wymagania:

  • typ: hardtail
  • rama: karbon (ewentualnie lekkie aluminium)
  • napęd: 1x12
  • amortyzator: powietrzny, ma wybaczać błędy
  • hamulce: skuteczne tarczowe hydrauliczne
  • piasty: uszczelniane, sztywna oś
  • geometria: pytanie do Was ?
  • chcę dobrze manewrować na zakrętach i nie bać się zjazdów

Wstępne rozeznanie:

  • GT Zaskar Carbon Elite - jest w sklepie, dają rabat, ale ten NX mnie nie przekonuje (ile by kosztowała zmian na GX lub na Shimano XT?)
  • Scott Scale 930 - XT 10-51, Fox, chyba nie ma się do czego przyczepić oprócz ceny i koloru ramy
  • Unibike Expert - opcja budżetowa, dobry rower na aluminium
  • Cube - nie ma w żadnym sklepie
  • Kross - jak wyżej, od Level 11 w górę można brać pod uwagę
  • Kellys - jak wyżej, jakbym znalazł Hackera to brać pod uwagę?

W sumie to mógłbym poczekać do kolejnego sezonu, bo w tym i tak niewiele imprez zaliczę (będzie to lekki teren i objadę rekreacyjnym MTB lub crossem), ale za zakupem w tym roku przemawia możliwy dalszy wzrost cen.

To teraz bardziej sprecyzuję pytania.

  1. SRAM czy Shimano? Wiele osób twierdzi, że XT lepsze od NX/GX. A na pewno tańsze w serwisie.
  2. RockShox Reba czy Fox Rhytm 32? Który pracuje lepiej i wybacza więcej błędów?
  3. Przyjrzyjcie się geometrii ram tych rowerów i która najlepiej spełni moje potrzeby?
  4. Czy warto dopłacać do karbonu dla 1-2 kg mniej? Przy ewentualnej kraksie karbon do wyrzucenia?
  5. Jakieś inne modele? Musiałbym szukać na necie, bo lokalnie nic więcej poza tym na liście wyżej.
Odnośnik do komentarza

Na wyścigi tylko karbon. O alu zapominamy. Bo sztywniejszy i lżejszy a co za tym idzie szybszy.
Sram czy Shimano to kwestia raczej tego co kto lubi. W eksploatacji zdecydowanie tańsze Shimano. W głębokim błocie Sram mniej się zabija.
Reba to bardzo toporny amor. Amortyzacja Foxa zdecydowanie lepsza. Ale Reba tańsza w utrzymaniu i lżejsza niż Rhythm o kilkaset gramów. Więc na wyścig lepsza Reba niż Fox Rhythm.
Nowoczesne geo to łagodny kąt głowki, krótki mostek i długa górna rura.
Karbon dużo łatwiej naprawia się niż alu i nie kosztuje to dużo

Kellys, Kross, Cube to raczej do wyścigów zapominamy. Unibike to do rekreacji a nie rowery do ścigania.

Z nowych? XC 900 z Decathlonu, Radon Serious jeśli idzie jeszcze kupić. GT czy Giant ok. Do ścigania to minimum GX lub SLX. Może nawet jakiś karbon z Media Expert. Mają tam jakieś włoskie Torpado Impudent czy coś podobnego.
Ja poszedłem inną drogą. Mało używany 2-3 letni Spec Epic Comp Carbon za 7k plus upgrade za 2k.
 

Odnośnik do komentarza
Odnośnik do komentarza

Scale 930 wymaga wymiany klamek hamulcowych. MT400 to nie są hamulce nadające się na wyścigi. Scale 925 jest już ok. Tylko koła i opony do wymiany bo te co są w komplecie na nędznych piastach Formula, ważą ponad 2 kg.

Tak swoją drogą jeśli chodzi o rowery używane, drugi link z Epic, jest przykładem roweru jaki się nie kupuje. To jest Epic aluminiowy ze sztywną osią bez Boost i po stanie korby widać że bardzo mocno eksploatowany.

Cena za Chisel Comp chora. Ja swojego Chisela Expert na Rebie sprzedałem za 6k. Ale ogólnie pod wyścigi lepiej kupić karbonowego Epica Comp Carbon i chodzą one za 6,5-7,5k. Za 10k idzie dostać Epica Expert na SIDzie.

Odnośnik do komentarza

Ja do ścigania w XC poszedłem w XC 900, obecnie za 8800 zł. W przyszłości do wymiany koła na lepsze, choć te mavicki całkiem ładnie się toczą i są wystarczająco sztywne, są jednak dość ciężkie (1850 gram). Moim zdaniem do wymiany od razu opony i można śmigać. 
Nie wypowiem się na temat działania gx. Miałem CX we wcześniejszym rowerze i działał lepiej. Reklamowałem temat w decathlonie, wymienili mi hak przerzutki, dalej nie działa, obecnie czekam na wymianę kasety (decathlon wymianę haku przerzutki i wymianę kasety bierze na siebie, nie wyobrażam sobie, aby w innym sklepie rowerowym po pół roku użytkowania roweru sklep zdecydował się na wymianę kasety za 900 w ramach gwarancji. Od początku z napędem coś nie działało i kaseta była walnięta prawdopodobnie w transporcie). 

Odnośnik do komentarza

Mam cykanie na 7 biegu, przy ustawieniu naciągu linki tak, aby nie cykalo, muszę pedałować z 10 sekund aby bieg wszedł z 6 na 7. Jak cyka wchodzi szybko. Początkowo wymieniliśmy w serwisie hak, po wymianie jest identycznie. Sprawdzaliśmy czy nie ma bicia kaseta albo oska - nie ma. Kaseta ma jednak na 8 biegu dwa zakrzywione zęby, które łapią łańcuch jak się jedzie na 7 biegu. Cykanie to odgłos zsuwania łańcucha z tych dwóch zębów. 

Odnośnik do komentarza
  • 2 tygodnie później...
W dniu 30.03.2022 o 08:32, ram napisał:

Wyśmienita alternatywa to RockRider XC 900 (w 9 tys. się zmieścisz) spełniająca aż nadto Twoje kryteria.

Ten XC 900 mi się podoba, natomiast różne są opinie o jakości tych rowerów. Być może większość problemów przez uszkodzenia w transporcie jak w przypadku powyżej i nieprawidłowy montaż w sklepie. Sama marka kojarzy się z dyskontem i tanimi rowerami do miasta.

W dniu 29.03.2022 o 18:42, jajacek napisał:

Karbon dużo łatwiej naprawia się niż alu i nie kosztuje to dużo

Najczęściej powtarzany argument. To podejdę do tematu nieco inaczej. Przewożenie roweru - albo pociągiem (jak jest tłok, to nie ma miejsca na zawieszenie, tylko kładzie się 10 rowerów pod oknem), albo w samochodzie (tutaj też albo wkładamy go luzem, albo montujemy na bagażniku). Gleby, kraksy, czasem z wysokości - wystarczy mokry korzeń w lesie i leżysz. Czytałem już wiele postów o odkształceniach ram karbonowych. Może dziś tego problemu nie ma. Ale jeśli zawsze po takim zdarzeniu trzeba się zastanawiać, czy oby na pewno dalsza jazda jest bezpieczna... to nie wiem, czy warto. Karbon ma to do siebie, że w jedną stronę jest sztywny, w drugą łatwo go odkształcić. Sugeruję się też tym: https://www.trekbikes.com/pl/pl_PL/carbon_care/

To jak to jest z tymi odkształceniami? Póki co idę w karbon, ale żeby to nie była zła decyzja...

W dniu 30.03.2022 o 10:33, jajacek napisał:

Tak swoją drogą jeśli chodzi o rowery używane, drugi link z Epic, jest przykładem roweru jaki się nie kupuje. To jest Epic aluminiowy ze sztywną osią bez Boost i po stanie korby widać że bardzo mocno eksploatowany.

Ciekawe jest to, że żaden z tych rowerów jeszcze się nie sprzedał. Dla mnie za daleko, wolę zobaczyć na żywo niż odsyłać.

Tak w ogóle to muszę zwolnić miejsce na kolejny rower, czyli sprzedać któryś istniejący.

W dniu 29.03.2022 o 18:42, jajacek napisał:

Unibike to do rekreacji a nie rowery do ścigania.

Jako opcja budżetowa to tegoroczny Unibike Expert całkiem dobrze wypada, ale z ceną pojechali.

Do przyszłego tygodnia chcę coś kupić no i tak:

  • w każdym z rozważanych modeli trzeba będzie coś wymienić, najczęściej hamulce
  • jeśli iść w karbon, to Unibike Expert odpuszczamy - przynajmniej nie za taką cenę
  • Scott Scale 920-930 najbardziej dostępne rowery w tej półce cenowej, ale:
    • przegląd Foxa to koszt 500 zł i narzuca go producent
    • z gwarancją też słabo, 5 lat na ramę, 3 lata na widelec i pełno obwarowań
    • kolorystyka tegorocznych modeli nie bardzo, a to też ważne, bo pokazujesz się w mediach
  • GT też dobry rower, lecz zwrócono uwagę na 2 rzeczy:
    • napęd NX 11-50, wiele osób mi go nie poleca, pytanie do Was o opinię na ten temat
    • czy w tym modelu możliwe jest przejście na GX i z jakimi kosztami to się wiąże?
    • obręcze 21 mm, podobno niezalecane do XC
    • jeśli ten rower jeszcze będzie, to na moim miejscu byście brali za 9000 zł? bo tak sobie myślę, że jeśli cena katalogowa jest znacznie wyższa, to będzie łatwiej go odsprzedać bez dużej straty (a może za rok, za dwa kupię coś innego)
  • nie muszę koniecznie kupować stacjonarnie - mogę kupić coś online - Canyon czy inne marki - niestety z dostępnością tutaj też kiepsko - w każdym razie jak coś ciekawego znajdziecie, to możecie podrzucić
Odnośnik do komentarza

Tak jak nie ma idealnej kobiety nie ma idealnego auta, idealnego roweru.

Rozumiem Twoje obawy i rozterki co do zakupu. Przechodziłem przez to samo. Moim skromnym zdaniem, co podkreślam zbyt często, maszyna musi być zakupiona taka, która spełni Twoje wymagania na co najmniej 4-5 lat, taka, po zakupie której, po użytkowaniu 1/2 rocznym nawet nie przemknie Ci przez myśl, że pasowałoby by jeszcze to lub tamto zmienić a najlepiej wymienić na inną. Spec Nowy Epic w karbonie to wydatek 15 tys.  https://katalog.bikeworld.pl/2022/web/produkt/rowery_gorskie/xc_maraton/specialized/80340/epic_hardtail_comp . W podanym poprzednio linku Epic był z rynku wtórnego ale w wersji alu, dlatego pewno nie sprzedał się  i w tym sensie, z uwagi na brak wzmocnienia boost i stan korby nie był polecany do kupna.

Odnośnie Twoich wątpliwości: kolega Oskarr użytkuje z powodzeniem XC900. Każdy podkreśla, że w przypadku problemów Decathlon ma w swej sieci rozproszonej po PL serwis bezproblemowy. Masz więc info z pierwszej ręki odnośnie użytkowania XC900. Śledząc wątek, tu na forum, nikt nie jest niezadowolony z XC. Boisz się uszkodzić karbon (naprawa karbonu jest: a: tańsza, b: łatwiejsza  od Alu) - wchodzisz lub rozważasz zakup najlżejszej ramy alu, co wiąże się z kosztem, w przypadku Speca - 10 tys. (spec Chisel  https://katalog.bikeworld.pl/2022/web/produkt/rowery_gorskie/xc_maraton/specialized/80344/chisel_comp/2). Alternatywą może być szwajcarskie BMC , najtańsza wersja w karbonie, model  Twostroke 01 FIVE na widelcu  Rockshox Judy TK R za 11 tys. lub BMC Twostroke 01 THREE za 15,5 tys. https://katalog.bikeworld.pl/2022/web/produkt/rowery_gorskie/xc_maraton/bmc/80041/twostroke_01_three na amorze RockShock REBA RL, czyli rower alternatywny w wyposażeniu do XC900 . Wszytkie drogi, jak widać, prowadzą do XC900.

Reasumując, jeśli naprawdę potrzebujesz maszynę w 90% naprawdę do wyścigów, wchodziłbym jednak w kabron. Nowe: RR XC900 lub Spec - używka.

A propos Scotta Scale i amora Foxa w Scale 925-930 w tym modelu. Waliłbym przegląd w serwisie Scotta za 500 zł. Użytkuje Foxa 94 StepCast, przeglądy i opiekę sprawuje wyspecjalizowany serwis wyłącznie od amortyzatorów.

   
Odnośnik do komentarza

Dodam tylko, że przeciąganie zakupu mocno ogranicza wybór i/lub podwyższa koszt. Wiem, że Ci się nigdzie nie pali, pisałeś na początku wątku, że może być dopiero kolejny sezon, ale na bank będzie drożej. Na przykład XC900 i XC500 są już niedostępne online, a jeszcze niedawno temu były. Pozostały XC120 i XC100, ten ostatni droższy niż wcześniej, bo 4 400 PLN.

Odnośnik do komentarza
7 minut temu, miro napisał:

Dodam tylko, że przeciąganie zakupu mocno ogranicza wybór i/lub podwyższa koszt

Jak najprawdziwsza racja. To samo przechodziłem w zeszłym roku. Cena za Ht'ka 9 tys wydawała się kosmiczna jak na tamte czasy. Teraz można zapomnieć o pełnym wyposażeniu, lekkiej ramie i przyzwoitym osprzęcie za tę cenę w wersje "new".

Odnośnik do komentarza

Ograniczamy cenę do 10 koła.

Wiem, kiedyś przeciągałem temat (z braku miejsca na kolejny rower) i straciłem najlepsze lata na ściganie.

XC900 nie ma i nie wiadomo, kiedy się pojawi. XC 100/120 brak rozmiaru. Jak się pojawi XC900, to do rozważenia. Ale temat chciałbym zamknąć przed świętami, bo pierwsze starty już niedługo. W międzyczasie popatrzę za używkami - Spec, Trek - może coś się pojawi.

Topowe modele mają sztucznie zawyżone ceny i w sklepie często idzie uzyskać rabat jak w przypadku GT.

Crossa kupiłem 8 lat temu za 3500 zł (aluminium, XT, RST, 12,5 kg) i teraz bez problemu sprzedam go po takiej samej cenie lub drożej. Nie chciałem się pozbywać, bo to dobry i wszechstronny sprzęt do rekreacji, ale trzeba iść do przodu.

Co do przeglądu Foxa za 500 zł, to jak go nie wykonasz w autoryzowanym serwisie, to stracisz gwarancję.

Podsumowując, na razie wybór między GT a Scottem. GT wezmę wtedy, jeśli będzie możliwa wymiana NX na GX tanim kosztem - pytanie, czy trzeba zmieniać całą piastę (czy nawet całe koło) i co trzeba by wymienić minimum - musi to być kompletna grupa GX? Koszt 2200 zł minimum (na Allegro), grupa NX koszt 1700 zł (z oryginalnego roweru będzie trudniej sprzedać?), do tego robocizna jak by to zlecić serwisowi. Nie wiem, czy nie lepiej już pomęczyć się na NX (z tego, co kojarzę, to porównując do Shimano to jak Deore lub SLX). Jak ktoś jeszcze używa NX, to czy na kasecie 11-50 wystarczy przełożeń (zwłaszcza jak jest stromo i jak jest lekki zjazd, że można by pocisnąć w dół) i czy mieliście jakieś problemy z przerzutkami? Czy duża jest różnica między np. NX 11-50 a GX 10-52 lub XT 10-51?

Jak powyższe mi się rozjaśni, to będzie mi łatwiej dokonać wyboru.

Odnośnik do komentarza

A ile masz wzrostu? Bo to chyba nie wystąpiło?

Jak jest napęd 12x to w Sramie ma bębenek XD i pasuje pod każdy 12-rzędowy napęd Srama.
Ten GT Zaskar Elite na NX wydaje się mieć niezłą ramę, Rebę, NX i heble Sram Level T. Takie trochę spowalnicze ale jeżdżę na takich i nie ma tragedii. W moim rowerze mam Sram GX ale 1x11 z kasetą NX. Zmieniasz to na co masz ochotę, wszystko jest kompatybilne. Generalnie trzeba zmienić manetkę i przerzutkę. Reszta może zostać. No i ten Zaskar ma jakieś chore koła pod gravela a nie do MTB. Szerokość wewnętrzna 21 mm. Nikt już takich nie stosuje. Standard pod oponę 2,25-2,3 cala to 25 mm. A ile on waży?

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...