jajacek Opublikowano 5 Kwietnia Udostępnij Opublikowano 5 Kwietnia Jak ktoś kupił 10 sztuk to ma pewne 5000 zysku. Warto się pochylić 🙂 Odnośnik do komentarza
ChrisClever Opublikowano 5 Kwietnia Udostępnij Opublikowano 5 Kwietnia Ja to zawsze przeliczam na RBH 🙂 Odbiór, złożenie, obsługa ogłoszeń, telefony, maile, spotkania z oglądaczami... Liczmy spokojnie 50 godzin dla 10 rowerów. Wychodzi 100zł/h. Czy to taka atrakcyjna stawka? A ile nerwów zszarganych 🙂 I to zakładając, że faktycznie zarobi te 500zł/szt. Na OLX widziałem ogłoszenia za 3.700. Czyli mamy tutaj ile? 300zł na sztuce. < 10% zwrotu. Nadal uważam, że interes słabiutki 🙂 Odnośnik do komentarza
jajacek Opublikowano 6 Kwietnia Udostępnij Opublikowano 6 Kwietnia Dla kogoś kto handluje rowerami i jest to jego sposób zarobkowania to jest to IMO sensowny zarobek. To że widziałeś za 3700 na OLX to nic nie znaczy. Bo ktoś kto przytrzyma te rowery wystarczająco długo bez problemu zarobi 500 zł a może i więcej. Więc raczej pewne 15% przy zamrożeniu środków na pewien czas. A są tacy co zarobią więcej bo kupili jako nabycie wewnątrzwspólnotowe bez VAT a sprzedadzą bez faktury i VAT. Lepszy deal był z kołami karbonowymi z Centrum Rowerowe. Cena zakupu 1500, czyli dużo mniejsza inwestycja. Pewny zarobek 500 na wiosnę. Czyli ponad 30%. Nakład pracy niewielki. Mail czy telefon plus wystawienie na OLX/Allegro/FB. Jakbym miał wtedy kasę odkupiłbym od nich dziesiątki tych kół. Odnośnik do komentarza
Veriv Opublikowano 6 Kwietnia Udostępnij Opublikowano 6 Kwietnia To jest krótkofalowe działanie Jacek. Organy podatkowe nie biorą jeńców a limity sprzedaży w ramach nierejestrowanej wartości wyczerpiesz przy pierwszym rowerze. Ja znam takie przypadki gdy ktos sie doprosił kłopotów. Może nie z branży rowerowej, ale organom podatkowym wszystko jedno czy to rower czy krzesło czy poduszka. Nie będę Ci mówić jak żyć, po prostu nie życzę Ci kłopotów Odnośnik do komentarza
ChrisClever Opublikowano 6 Kwietnia Udostępnij Opublikowano 6 Kwietnia 11 godzin temu, jajacek napisał(a): A są tacy co zarobią więcej bo kupili jako nabycie wewnątrzwspólnotowe bez VAT a sprzedadzą bez faktury i VAT. A tu już wchodzimy w zakres, którym zajmuje się Kodeks Karno-Skarbowy 🙂 I to w kilku miejscach. Więc nie rozważajmy tego procederu nawet. Odnośnik do komentarza
ggrzrzegorz Opublikowano 7 Kwietnia Udostępnij Opublikowano 7 Kwietnia Czy do tego roweru założę kasetę 10-52 sram gx czy trzeba inna piastę? Odnośnik do komentarza
Veriv Opublikowano 7 Kwietnia Udostępnij Opublikowano 7 Kwietnia Trzeba inną piastę. Przynajmniej bębenek typu xd. Jeśli taki w ogóle jest dostępny - jeśli znajdziesz to daj proszę znać Odnośnik do komentarza
bajer0 Opublikowano 8 Kwietnia Udostępnij Opublikowano 8 Kwietnia W dniu 5.04.2024 o 10:29, Grzegorz88 napisał(a): Ja w swoim (Sram Level T) ostatnio wymieniłem klocki i tarcze. Dzięki Grzegorz za cynk. Zamówiłem ten sam zestaw, ale zaczynam od przodu. Jak się sprawdzi dorzucę na tył. Odnośnik do komentarza
Grzegorz88 Opublikowano 8 Kwietnia Udostępnij Opublikowano 8 Kwietnia 3 godziny temu, bajer0 napisał(a): Jak się sprawdzi dorzucę na tył. Ja jestem zadowolony, nie piszczą, nie hałasują podczas jazdy, fajnie wyglądają. Nawet chyba domówię sobie klocki na zapas te fioletowe. Nie mam porównania Galfera z fabrycznymi tarczami i klockami Sram, przejechałem na nich kilkaset metrów, nawet nie zdążyły się dotrzeć. Nie wiedziałem jak dotrzeć nowe klocki i tarcze Galfera w rowerze, ale stosowałem się mniej więcej do filmiku z YT, coś nie mogę dodać linku tutaj na forum, jednak wystarczy wpisać w YT: "SRAM: Disc Brake Bed-In Procedure" Odnośnik do komentarza
bajer0 Opublikowano 12 Kwietnia Udostępnij Opublikowano 12 Kwietnia Chodzi mi po głowie upgrade przerzutki. Wymiana SXa na GXa lub NXa. Z tego co wyczytałem to obie powinny chodzić z obecną kasetą (NX 11-50) oraz manetką SX. Można się też pokusić o wymianę manetki. Na ten moment jak widzę: -przerzutka NX ok 270zł -manetka NX ok 73zł -przerzutka GX ok 450zł -manetka GX ok 130zł Czy jest sens dopłacać kolejne 250zł do GXa? NX ma sprzęgło, podobno od 2020r poprawiona wersja zachowuje się już znacznie lepiej. Od razu dodam, że korbę oraz kasetę zostawiłbym tę co mam obecnie - czyli SX. Wymiana tylko przerzutki / przerzutki+manetki Odnośnik do komentarza
Bob Opublikowano 14 Kwietnia Udostępnij Opublikowano 14 Kwietnia Ja z góry przepraszam za chyba głupie pytanie laika, ale strasznie jestem ciekawy 🙂 Dlaczego Chiselem nie mogę wogóle poderwać przodu do góry ? Czy to jeśli chciałbym skoczyć lekko z krawężnika, schodka, czy poderwać koło do góry. Taka geometria ? Normalnie przednie koło przyklejone do ziemi. Odnośnik do komentarza
jajacek Opublikowano 14 Kwietnia Udostępnij Opublikowano 14 Kwietnia Skakalem 20 cm drzewka na Chiselu w pedalach DPD. Wiec albo brak techniki albo za duza waga. No i moze nie te pedaly. Odnośnik do komentarza
dfq Opublikowano 14 Kwietnia Udostępnij Opublikowano 14 Kwietnia @Bob No bez jaj, najpierw go dociśnij do ziemi a potem poderwij. Taka technika 🤣 A Amor w ogóle pompowałeś do swojej wagi czy takie fabryczne ciśnienie ? Odnośnik do komentarza
Bob Opublikowano 14 Kwietnia Udostępnij Opublikowano 14 Kwietnia Założyłem platformy Dartmoor z pinami, wagowo w normie, wcześniej na rekreacyjnym MTB pyrkałem normalnie. 🙂 Odnośnik do komentarza
Oskarr Opublikowano 15 Kwietnia Udostępnij Opublikowano 15 Kwietnia @Bob nowoczesne rowery mają dużo bardziej wyciągniętą pozycję, daje to większą stabilność, ale też ciężej poderwać przednie koło, bo jest dalej. W krótkich rowerach, które mają małą odległość między przednim a tylnym kołem wystarczy się przechylić i jest, tu trzeba użyć trochę techniki. Chcąc poderwać przednie koło, przed przeszkodą stajesz znad siodełka, uginasz nogi w kolanach, naciskasz na amortyzator, w momencie jak amortyzator odbija, ciągniesz rower do tyłu (nie do góry!), ciągniesz rower wyrzucając tyłek za siodełko do tyłu, prostując ręce i wypychając nogami rower do przodu. Im krótszy mostek, tym łatwiej to zrobić, im niżej siodełko tym łatwiej to zrobić. Ja ucząc się techniki maksymalnie opuszczałem siodełko w dół. 16 godzin temu, jajacek napisał(a): Skakalem 20 cm drzewka na Chiselu w pedalach DPD. Wiec albo brak techniki albo za duza waga. No i moze nie te pedaly. Skakanie wykorzystując spd to zła technika. Tak nie powinniśmy skakać, w spd można oczywiście siłowo poderwać rower ciągnąc za pedały, ale jest to niebezpieczne i złe. Daje też duże obciążenie na kolana. Cykl życia rowerzysty mtb mniej więcej wygląda tak - jazda na platformach, czujemy się lepiej wchodzimy w spd, jesteśmy jeszcze lepsi to odkręcamy spd, montujemy platformy i uczymy się jeździć poprawnie, jak jeździmy poprawnie to wracamy do spd. Ja nie mogłem się nauczyć bunny hopa do czasu, gdy nie odkręciłem spd 🙂 Sam dalej idealnej techniki nie mam, niestety spd uczą złych nawyków z mocno siłowym przerzucaniem roweru, Odnośnik do komentarza
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się