Skocz do zawartości

Specialized Chisel- fajne promo :-)


Rekomendowane odpowiedzi

54 minuty temu, ChrisClever napisał(a):

To teraz jeszcze będzie zabawniej jak KAS zapyta w jaki sposób wykorzystujesz rower w firmie i czy jego zakup jest uzasadniony 🙂

 

Tak jak możesz mieć samochód na firmę, tak samo możesz i rower. Środek transportu jak każdy inny.

Odnośnik do komentarza
1 minutę temu, Pepe75 napisał(a):

Tak jak możesz mieć samochód na firmę, tak samo możesz i rower. Środek transportu jak każdy inny.

Oczywiście, że możesz. Możesz mieć też słonia w karafce. Ale na koniec dnia możesz zostać poproszony o uzasadnienie danego zakupu. A tutaj to Ty musisz udowodnić, że dana rzecz jest wykorzystywana w firmie i jest niezbędna do uzyskania albo zabezpieczenia przychodu. Temat jest długi i w dużej mierze zależy od tego, czym firma się zajmuje. Jeżeli jesteś "złotą rączką" i rowerem dojeżdżasz do klientów - to nie będzie problemu. Jeżeli jesteś programistą i Twoja praca polega na klepaniu kodu dla zagranicznych klientów... To już zaczną się fikołki. 

Odnośnik do komentarza
9 minut temu, ChrisClever napisał(a):

Jeżeli jesteś programistą i Twoja praca polega na klepaniu kodu dla zagranicznych klientów... To już zaczną się fikołki. 

Nie zaczną się fikołki. Rowerem jeździ się na pocztę po listy, do banku, do bankomatu, do ZUS, do urzędu skarbowego, na rozmowę z klientem, na rozmowę z potencjalnym klientem, z dostawcą, do serwisu, nie tylko rowerowego, itp., itd. 
Ten temat był szeroko opisywany w innej części forum. 

Odnośnik do komentarza
5 minut temu, ggrzrzegorz napisał(a):

Mkupowalwm na szybko i wpisałem mój NIP  byłem zdziwiony że mi 700 zł odesłali 

No to jednak radziłbym skontaktować się ze swoim US i zapłacić VAT, który Ci zwrócili. Chyba, że masz żyłkę ryzykanta i odrobinę szczęścia. Wtedy olej i licz na to, że nie wyłapią.

Odnośnik do komentarza
1 minutę temu, ChrisClever napisał(a):

radziłbym skontaktować się ze swoim US

Tam będzie ciężko uzyskać wyjaśnienie.
Najlepiej, gratisowo, incognito, najbardziej merytorycznie, telefonicznie z Krajową Informacją Skarbową:
tel. +48223300330. 

Odnośnik do komentarza
5 minut temu, APZ napisał(a):

Nie zaczną się fikołki. Rowerem jeździ się na pocztę po listy, do banku, do bankomatu, do ZUS, do urzędu skarbowego, na rozmowę z klientem, na rozmowę z potencjalnym klientem, z dostawcą, do serwisu, nie tylko rowerowego, itp., itd. 
Ten temat był szeroko opisywany w innej części forum. 

Ależ nie musisz mi tego opisywać. Od ponad 15 lat prowadzę JDG i jestem większościowym udziałowcem z sp. z o.o. więc coś tam wiem, jakieś rozmowy już prowadziłem 🙂 Jak pisałem - jeżeli jesteś w stanie składnie i z sensem uzasadnić to nikt nie będzie robił pod górę. Tym bardziej przy stosunkowo niewielkich kwotach o których tutaj mówimy. A cały czas pamiętaj, że to na Tobie leży ciężar dowodu.

W każdym razie... W przypadku takich "śliskich" spraw wrzucam po prostu fakturę jako NKUP.

Odnośnik do komentarza
5 minut temu, APZ napisał(a):

Czyli rezygnujesz dobrowolnie z korzyści podatkowych w PIT i VAT. Oczywiście, można... 

Masz rację. Ale tylko w połowie. Z CIT czasami rezygnuję dla świętego spokoju. Jak pisałem wcześniej - to nie są duże kwoty i nieczęsto takie sytuacje się zdarzają. A z VAT to już jest zupełnie inna historia - nic nie stoi na przeszkodzie, aby odliczyć VAT z faktury niebędącej kosztem uzyskania przychodu. 

Odnośnik do komentarza

Ja jestem na JDG od lat 14nastu, wrzucałem 3 rowery w koszta, nigdy nie było żadnego problemu. Nikt do mnie nie pisał, nie dzwonił, a nawet gdyby, to zwyczajnie mogę wskazać, że rowerem poruszam się w celach służbowych, tak jak autem, pociągiem czy samolotem.

Może moja księgowa taka ogarnięta i wie jak taki zakup opisać. Ciekaw jestem dlaczego Ty musiałeś się tłumaczyć.

Odnośnik do komentarza
5 minut temu, Przemeg napisał(a):

Ciekaw jestem dlaczego Ty musiałeś się tłumaczyć.

Napiszę jeszcze raz. Naprawdę mam nadzieję, że po raz ostatni...

W 95% przypadków nikt nie zwróci na to uwagi. W KAS nie mamy dedykowanej osoby, która pozycja po pozycji sprawdza każdą fakturę i robi polowanie na czarownice. 

W pozostałych 5% przypadków pojawiają się pytania "przy okazji". Przy okazji kontroli krzyżowej, przy okazji czynności sprawdzających, przy okazji czegoś innego. Przy kwotach rzędu kilku tysięcy złotych nikt nie będzie szukał dziury w całym, ale przy droższych rowerach może to już wzbudzić zainteresowanie.

Odnośnik do komentarza

Ale niczego nie musisz ponownie pisac, może po prostu nie pisz kolejnego posta w tonie, że to coś złego.

Bo nie jest to nic złego, jak widać moje i kolegów doświadczenia jasno pokazują, że w 2024 roku nawet w Polsce rower służy do poruszania się także w celach zarobkowych i jako taki może być zaksięgowany tak samo jak samochód czy inne narzedzia pracy, telefon, laptop czy słuchawki. 

Odnośnik do komentarza

Jeżeli zabrzmiało to jak strasznie to przepraszam. Nie to było moim celem. Cytując tęgie umysły tego kraju - "Gdyby to było złe to Bóg by inaczej świat stworzył" 😄

Generalnie na przestrzeni tych lat bardzo dużo zmieniło się w podejściu urzędów do przedsiębiorców. Powoli coraz bardziej ta relacja zaczyna przypominać partnerską a nie chłopa pańszczyźnianego i o ile ktoś nie robi ewidentnych wałków to można spać spokojnie. 

Odnośnik do komentarza

Panowie, ale @ggrzrzegorz wyraźnie zaznaczył, że zakup na firmę i rozliczanie kosztów w tym przypadku nie ma zastosowania - bo nie ma działalności, więc rozważania, czy rower może czy nie może być firmowym środkiem transportu są całkowicie poboczną kwestią. Na jego miejscu bardziej bym się przejmował, czy czasem nieświadomie nie doszło do nabycia wewnątrzwspólnotowego z nienaliczonym VATem po stronie hiszpańskiej... Ja tam się nie znam, ale fakt, że użyto polskiego NIPu (pewnie nie był to EU-NIP uprawniający do takich zakupów, tylko zwykły NIP i już całkowicie pomijam skorzystanie przez podatnika - osobę fizyczną bez JDG, niebędąca płatnikiem VATu z identyfikatora innego niż pesel) do nabycia z pominięciem VAT i nie naliczono tego VATu w Polsce może być dla autora raczej kłopotliwe. To, że hiszpański sklep na to pozwolił, to jego sprawa (nie musi weryfikować poprawności nabywców w procedurze wewnątrzwspólnotowej), ale jestem pewien, że transakcja została zarejestrowana i ktoś ten VAT musi zapłacić, bo rower nie opuścił UE na zasadach tax-free...

Sugerowałbym  kontakt z dobrym księgowym/księgową... jak z tego galimatiasu wyjść.

Myślę, że możemy wrócić do rozważań czysto rowerowych...

Odnośnik do komentarza

Kupowanie bez VAT-u w jednym kraju UE i płacenie VAT-u za tenże towar w kraju zamieszkania jest dość powszechną praktyką i może dlatego sklep bez żadnych pytań oddał pieniądze wynikające z VAT-u. Robią tak np. Niemcy kupujący samochody w Polsce bo w Polsce VAT wynosi 23% a w Niemczech 19% i się to po prostu im opłaca. Jest to powszechnie znana praktyka w Szczecinie 

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...