Skocz do zawartości

Specialized Chisel- fajne promo :-)


Rekomendowane odpowiedzi

Ja to zawsze przeliczam na RBH 🙂

Odbiór, złożenie, obsługa ogłoszeń, telefony, maile, spotkania z oglądaczami... Liczmy spokojnie 50 godzin dla 10 rowerów. Wychodzi 100zł/h. Czy to taka atrakcyjna stawka? A ile nerwów zszarganych 🙂

I to zakładając, że faktycznie zarobi te 500zł/szt. Na OLX widziałem ogłoszenia za 3.700. Czyli mamy tutaj ile? 300zł na sztuce. < 10% zwrotu. Nadal uważam, że interes słabiutki 🙂

Odnośnik do komentarza

Dla kogoś kto handluje rowerami i jest to jego sposób zarobkowania to jest to IMO sensowny zarobek. To że widziałeś za 3700 na OLX to nic nie znaczy. Bo ktoś kto przytrzyma te rowery wystarczająco długo bez problemu zarobi 500 zł a może i więcej. Więc raczej pewne 15% przy zamrożeniu środków na pewien czas. A są tacy co zarobią więcej bo kupili jako nabycie wewnątrzwspólnotowe bez VAT a sprzedadzą bez faktury i VAT.

Lepszy deal był z kołami karbonowymi z Centrum Rowerowe. Cena zakupu 1500, czyli dużo mniejsza inwestycja. Pewny zarobek 500 na wiosnę. Czyli ponad 30%. Nakład pracy niewielki. Mail czy telefon plus wystawienie na OLX/Allegro/FB. Jakbym miał wtedy kasę odkupiłbym od nich dziesiątki tych kół.

Odnośnik do komentarza

To jest krótkofalowe działanie Jacek. Organy podatkowe nie biorą jeńców a limity sprzedaży w ramach nierejestrowanej wartości wyczerpiesz przy pierwszym rowerze. Ja znam takie przypadki gdy ktos sie doprosił kłopotów. Może nie z branży rowerowej, ale organom podatkowym wszystko jedno czy to rower czy krzesło czy poduszka.

Nie będę Ci mówić jak żyć, po prostu nie życzę Ci kłopotów

Odnośnik do komentarza
3 godziny temu, bajer0 napisał(a):

Jak się sprawdzi dorzucę na tył.

Ja jestem zadowolony, nie piszczą, nie hałasują podczas jazdy, fajnie wyglądają.

Nawet chyba domówię sobie klocki na zapas te fioletowe.

 

Nie mam porównania Galfera z fabrycznymi tarczami i klockami Sram, przejechałem na nich kilkaset metrów, nawet nie zdążyły się dotrzeć.

 

Nie wiedziałem jak dotrzeć nowe klocki i tarcze Galfera w rowerze, ale stosowałem się mniej więcej do filmiku z YT, 

coś nie mogę dodać linku tutaj na forum, jednak wystarczy wpisać w YT:
"SRAM: Disc Brake Bed-In Procedure"

Odnośnik do komentarza

Chodzi mi po głowie upgrade przerzutki. Wymiana SXa na GXa lub NXa.

Z tego co wyczytałem to obie powinny chodzić z obecną kasetą (NX 11-50) oraz manetką SX. Można się też pokusić o wymianę manetki.

 

Na ten moment jak widzę:

-przerzutka NX ok 270zł

-manetka NX ok 73zł

 

-przerzutka GX ok 450zł

-manetka GX ok 130zł

 

Czy jest sens dopłacać kolejne 250zł do GXa? NX ma sprzęgło, podobno od 2020r poprawiona wersja zachowuje się już znacznie lepiej.

Od razu dodam, że korbę oraz kasetę zostawiłbym tę co mam obecnie - czyli SX. Wymiana tylko przerzutki / przerzutki+manetki

 

Odnośnik do komentarza

Ja z góry przepraszam za chyba głupie pytanie laika, ale strasznie jestem ciekawy 🙂 

Dlaczego Chiselem nie mogę wogóle poderwać przodu do góry ? Czy to jeśli chciałbym skoczyć lekko z krawężnika, schodka, czy poderwać koło do góry. Taka geometria ? Normalnie przednie koło przyklejone do ziemi. 

 

Odnośnik do komentarza

@Bob nowoczesne rowery mają dużo bardziej wyciągniętą pozycję, daje to większą stabilność, ale też ciężej poderwać przednie koło, bo jest dalej. W krótkich rowerach, które mają małą odległość między przednim a tylnym kołem wystarczy się przechylić i jest, tu trzeba użyć trochę techniki. 

Chcąc poderwać przednie koło, przed przeszkodą stajesz znad siodełka, uginasz nogi w kolanach, naciskasz na amortyzator, w momencie jak amortyzator odbija, ciągniesz rower do tyłu (nie do góry!), ciągniesz rower wyrzucając tyłek za siodełko do tyłu, prostując ręce i wypychając nogami rower do przodu. Im krótszy mostek, tym łatwiej to zrobić, im niżej siodełko tym łatwiej to zrobić. Ja ucząc się techniki maksymalnie opuszczałem siodełko w dół. 

 

16 godzin temu, jajacek napisał(a):

Skakalem 20 cm drzewka na Chiselu w pedalach DPD. Wiec albo brak techniki albo za duza waga. No i moze nie te pedaly. 

Skakanie wykorzystując spd to zła technika. Tak nie powinniśmy skakać, w spd można oczywiście siłowo poderwać rower ciągnąc za pedały, ale jest to niebezpieczne i złe. Daje też duże obciążenie na kolana. 

Cykl życia rowerzysty mtb mniej więcej wygląda tak - jazda na platformach, czujemy się lepiej wchodzimy w spd, jesteśmy jeszcze lepsi to odkręcamy spd, montujemy platformy i uczymy się jeździć poprawnie, jak jeździmy poprawnie to wracamy do spd. 

Ja nie mogłem się nauczyć bunny hopa do czasu, gdy nie odkręciłem spd 🙂 Sam dalej idealnej techniki nie mam, niestety spd uczą złych nawyków z mocno siłowym przerzucaniem roweru, 

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...