Skocz do zawartości

Słynny rockrider XC 120


Rekomendowane odpowiedzi

38 minut temu, gosc napisał(a):

To jak w takim razie zmieniasz położenie siodełka skoro jw. trzeba trzymać kierownicę i hamować. W terenie, to ja jeżdżę czysto rekreacyjnie. ? Po normalnych drogach, a nie jakichś wertepach. ? 

W terenie kierownicę trzyma się trzema palcami obu rąk (środkowy, serdeczny i mały). Palce wskazujące obsługują hamulce. Kciuki obsługują inne mechanizmy, takie jak przerzutka i myk-myk, ewentualnie blokady amortyzatorów. I może się zdziwisz, ale tych wszystkich dźwigni nie montuje się w jakichś dziwnych randomowych miejscach, żeby trzeba było czegokolwiek "szukać". Montuje się je tak, żeby w ogóle nie trzeba było zmieniać położenia rąk.

Odnośnik do komentarza
46 minut temu, zlatan55 napisał(a):

W terenie kierownicę trzyma się trzema palcami obu rąk (środkowy, serdeczny i mały). Palce wskazujące obsługują hamulce. Kciuki obsługują inne mechanizmy, takie jak przerzutka i myk-myk, ewentualnie blokady amortyzatorów. I może się zdziwisz, ale tych wszystkich dźwigni nie montuje się w jakichś dziwnych randomowych miejscach, żeby trzeba było czegokolwiek "szukać". Montuje się je tak, żeby w ogóle nie trzeba było zmieniać położenia rąk.

Pewnie masz racje, ale jeśli miałbym szybko zjeżdżać, to nie miałbym czasu na klikanie blokady (zakładając, że byłaby z manetką na kierownicy), czy bawienie się ustawieniem siodełka. Skupiałbym się na kierowaniu i hamowaniu. W praktyce nie mam możliwości, żeby sprawdzić jakbym faktycznie zjeżdżał. Jak oglądałem jakiś filmik, jak skaczą na tych górkach, to stwierdziłem, że chyba podziękuję i cud, że te rowery to wytrzymują. 

Odnośnik do komentarza

Jazda rowerem w terenie to jest umiejętność, którą się trenuje i składa się z wielu elementów - kontroli roweru, obserwacji trasy i planowania kolejnego kroku, szybkiego reagowania, odpowiedniego korzystania z tych wszystkich dźwigienek, tak żeby wiedzieć jak i kiedy ich użyć, żeby pomagały a nie robiły krzywdę - a najczęściej robienia tego wszystkiego naraz. Siodełka zazwyczaj nie opuszcza się podczas zjazdu, kiedy już masz za dużo prędkości i za mało kontroli, tylko przed nim. Tak samo jak nie wrzuca się lżejszego przełożenia jak już jesteś w połowie podjazdu i nogi ci wysiadają bo masz za ciężko, tylko robi się to wcześniej.

Natomiast pisanie rzeczy typu "Już ww. szybki zjazd = skupienie na się na trzymaniu kierownicy i hamowaniu, nie ma czasu na łapanie manetki do zmiany siodełka. Jedna ręką nie da się kierować, a drugą majstrować gdzieś na kierownicy." albo "Do jazdy rekreacyjnej ta opcja chyba jest zbędna" jest wprowadzające w błąd innych forumowiczów i szkodliwe, bo nie przedstawia prawdy i świadczy o ewidentnym braku znajomości tematu. Ktoś niedoświadczony przeczyta, uwierzy że tak jest naprawdę i wyjdzie z forum z błędnym przekonaniem. Bierzmy odpowiedzialność za to co piszemy w internecie.

Odnośnik do komentarza

@helnajt nie nie dyskwalifikują, ale rower o lepszej geometrii i z mykmykiem w pakiecie otwiera ogromne pole możliwości. To jest taka zabawa, ze jak spróbujesz to ciężko pomyśleć o powrocie do bardziej klasycznej geometrii. Ale każdy powinien znaleźć sobie własną rowerową "drogę".

Dlatego jak nie jesteś pewien to gorąco polecam wypożyczenie roweru mtb wyzszej klasy i jakieś szkolenie. Tak by odkryć co lubisz.

Odnośnik do komentarza

Przede wszystkim trzeba mieć sprzęt z tymi wszystkimi bajerami. ? Ciężko się blokuje amortyzator jeśli jest tylko opcja ręczna, a nie na linkę. ? Nie wszyscy jeżdżą z regulacja siodełka. ? Te bajery mogą być przydatne jeśli mówimy o typowych zjazdach, jakieś zawody lub itp., ale do jazdy rekreacyjno-wycieczkowej są nadmiarowe/zbędne w rowerze, jeśli ktoś się pokusi na zakup takiego sprzętu. ? Ogarnięcie "wszystkich manetek" myślę, że jest do zrealizowania, kwestia przejechania się  i jw., ew. potrenowania. ? 

W odniesieniu do wpisu zlatana, to jest moje podejście do tematu. Moje zdanie i nikogo nie wprowadzam w błąd. Gdybym miał możliwość sprawdzenia, to byłbym w stanie się wypowiedzieć. 

"Tak samo jak nie wrzuca się lżejszego przełożenia jak już jesteś w połowie podjazdu i nogi ci wysiadają bo masz za ciężko, tylko robi się to wcześniej."

Zależy jaki podjazd masz na myśli. ? Jeśli jadę asfaltową drogą rowerową, to się rozpędzam ile się da i potem ew. redukuję, jeśli sytuacja tego wymaga. Na szlaku szutrowym, jak była jakaś górka, to bez problemu wjeżdżałem na najwyższym biegu. Oczywiście opcja rekreacyjno-turystyczna. ? 

I tak na marginesie. Zauważyłem, ze praktycznie przy każdym pytaniu o rower MTB,  przeważnie, w większości przypadków, "włącza" się Wam ? tryb sportowy, zawody i itp., a nie wszyscy potencjalni nabywcy będą zasuwać "z górki, na pazurki", tylko chcą/będą jeździć rekreacyjnie i omijać takie zjazdy jak np. pokazywał Oskarr. ? Czyli te wszystkie boosty, sztywne osie (przy okazji, są używane przecież od wielu lat, więc nie wiem na czym polega teraz ich fenomen), drogie amortyzatory powietrzne, regulacja siodełka itd. zwykły Kowalski nie wykorzysta. ?

I tak awansem. W poradach, jaki rower kupić, warto wspomnieć jak głośna jest zębatka. Już o tym pisałem w jakimś wątku. Dla kogoś zainteresowanego danym modelem, może to być ważna, cenna informacja. ? Zauważyłem, że głownie szosówki i chyba jakieś grawele w tym przodują. ?

Odnośnik do komentarza

Ha, przypomniało mi się, jak niedawno przyjechał do mnie członek rodziny, zaproponowałem przejażdżkę na wieczór. Wybrał mój stary rower mtb. Mam garaż i od razu dość stromy podjazd. Patrzę, a on siadł na samym dole i z miejsca, ze środkowego blatu, bardzo twardego przełożenia, ruszył pod górkę. Aż mnie zabolało... Myślałem, że wyrwie korbę, przełamie łańcuch, albo wygnie zębatki minimum... Ale "dziadek" wytrzymał próbę ? A mąż kuzynki okazał się niezłym ziółkiem, gdyż zupełnie poważnie twierdził, że siedząc na siodełku musi dotykać butem ziemi ?

Odnośnik do komentarza
6 godzin temu, gosc napisał(a):

Przede wszystkim trzeba mieć sprzęt z tymi wszystkimi bajerami. ? Ciężko się blokuje amortyzator jeśli jest tylko opcja ręczna, a nie na linkę. ? Nie wszyscy jeżdżą z regulacja siodełka. ? Te bajery mogą być przydatne jeśli mówimy o typowych zjazdach, jakieś zawody lub itp., ale do jazdy rekreacyjno-wycieczkowej są nadmiarowe/zbędne w rowerze, jeśli ktoś się pokusi na zakup takiego sprzętu. ? Ogarnięcie "wszystkich manetek" myślę, że jest do zrealizowania, kwestia przejechania się  i jw., ew. potrenowania. ? 

W odniesieniu do wpisu zlatana, to jest moje podejście do tematu. Moje zdanie i nikogo nie wprowadzam w błąd. Gdybym miał możliwość sprawdzenia, to byłbym w stanie się wypowiedzieć. 

"Tak samo jak nie wrzuca się lżejszego przełożenia jak już jesteś w połowie podjazdu i nogi ci wysiadają bo masz za ciężko, tylko robi się to wcześniej."

Zależy jaki podjazd masz na myśli. ? Jeśli jadę asfaltową drogą rowerową, to się rozpędzam ile się da i potem ew. redukuję, jeśli sytuacja tego wymaga. Na szlaku szutrowym, jak była jakaś górka, to bez problemu wjeżdżałem na najwyższym biegu. Oczywiście opcja rekreacyjno-turystyczna. ? 

I tak na marginesie. Zauważyłem, ze praktycznie przy każdym pytaniu o rower MTB,  przeważnie, w większości przypadków, "włącza" się Wam ? tryb sportowy, zawody i itp., a nie wszyscy potencjalni nabywcy będą zasuwać "z górki, na pazurki", tylko chcą/będą jeździć rekreacyjnie i omijać takie zjazdy jak np. pokazywał Oskarr. ? Czyli te wszystkie boosty, sztywne osie (przy okazji, są używane przecież od wielu lat, więc nie wiem na czym polega teraz ich fenomen), drogie amortyzatory powietrzne, regulacja siodełka itd. zwykły Kowalski nie wykorzysta. ?

I tak awansem. W poradach, jaki rower kupić, warto wspomnieć jak głośna jest zębatka. Już o tym pisałem w jakimś wątku. Dla kogoś zainteresowanego danym modelem, może to być ważna, cenna informacja. ? Zauważyłem, że głownie szosówki i chyba jakieś grawele w tym przodują. ?

Dlatego proponuje się, dla wygody, dla amatora, system optymalny, niezawodny: jedna przerzutka= jedna manetka, dobra przerzutka niesprawiająca problemu przy przełożeniach nawet przy podjazdach na niewielkim wzniesieniu, sztywne osie ( wygoda przy trandporcie roweru), linki chowane w ramie ( wygoda przy załadunku roweru np. na dach auta), powietrzny amor żebyś nie musiał wozić że sobą zbędnych 2,5 kilogramów atrapy amortyzatora, który li tylko ugina się na przeszkodzie bez możliwości  idealnego powrotu do stanu spr,ed ugięcia. Kwestia mykmyka = drugorzędna ( przecież i tak nie intetesują Cię ostre zjazdy), chociaż fajnie go mieć nawet przy długich dystansach aby dać wytchnienie klejnotom.

Taki zestaw w najlepszej cenie to rockrider, cannon, cube, etc. Niestety, trzeba wyłożyć 5-7,5 tys. Przykład z samochodem już był ? Dla jednego kierowcy wydatek 120 tys za łałdi "wow-di" będzie spełnieniem marzeń. Inny powie, ze za tę samą kwotę może kupić 3 pojazdy marki #@# którw również będą jeździć .

Odnośnik do komentarza
17 godzin temu, liverpoolczyk02 napisał(a):

Patrzę, a on siadł na samym dole i z miejsca, ze środkowego blatu, bardzo twardego przełożenia, ruszył pod górkę. Aż mnie zabolało... 

No to chyba dobrze, że ze środkowego, a nie najwyższego biegu. Przyjmuję, ze mówisz o tyle,, a nie przedniej zębatce. ? Jeśli to leciwy rower, to tył ma pewnie 6 biegów, więc 3 jest dobrym rozparzaczem. ?

Odnośnik do komentarza
13 godzin temu, ram napisał(a):

.

> Dlatego proponuje się, dla wygody, dla amatora, system optymalny, niezawodny: jedna przerzutka= jedna manetka, dobra przerzutka niesprawiająca problemu

> przy przełożeniach nawet przy podjazdach na niewielkim wzniesieniu,

Zakładam, że piszesz/mówisz ogólnie o amatorach, ? bo ogarniam przerzutki. ?

 

> sztywne osie ( wygoda przy trandporcie roweru),

Jeśli trzeba odkręcić koło i masz klucz, to porównywalnie z typowym szybkozamykaczem chyba nie ma zbytniej różnicy. ? Przy odkręcaniu śrubek pół minuty, to żadna różnica. ? 

> linki chowane w ramie ( wygoda przy załadunku roweru np. na dach auta),

Potencjalnie zewnętrzne mogą przeszkadzać, gdzieś zahaczać. ? Ale jak już załadujesz, to w transporcie chyba żadna różnica. ?

 

> powietrzny amor żebyś nie musiał wozić że sobą zbędnych 2,5 kilogramów atrapy amortyzatora, który li tylko ugina się na przeszkodzie bez możliwości 

> idealnego powrotu do stanu spr,ed ugięcia.

A powietrzny jest lżejszy? ? Nie sądzę. ? Patrząc przynajmniej tutaj https://roweroweporady.pl/rockshox-modele-przednich-amortyzatorow/, tez maja średnio po 2 kg.  Zresztą zauważ, że sam proponuję, jeśli już ktoś się decyduje na niepowietrzny, żeby był z blokadą ?, wiec chyba lepszy niż zwykły.

 

> Kwestia mykmyka = drugorzędna ( przecież i tak nie intetesują Cię ostre zjazdy), chociaż fajnie go mieć nawet przy długich dystansach aby dać wytchnienie

> klejnotom.

Jak używacie do zjazdów, jw. to się przydaje. Może gdybym miał możliwość przetestowania tej opcji, to byłbym w stanie powiedzieć, czy mi odpowiada.

Jednak typowa jazda i długie dystanse, to mi się nie kleją ? z wykorzystaniem opcji regulacji siodełka. Przecież jak jest ustawione prawidłowo, załóżmy zgodnie ze sztuką,  pod "kierownika", to jaki jest sens obniżenia podczas, np. wycieczki. Jazda z nogami "pomiędzy uszami" nie jest komfortowa. ? 

 

>Taki zestaw w najlepszej cenie to rockrider, cannon, cube, etc. Niestety, trzeba wyłożyć 5-7,5 tys. Przykład z samochodem już był ? Dla jednego kierowcy

> wydatek 120 tys za łałdi "wow-di" będzie spełnieniem marzeń. Inny powie, ze za tę samą kwotę może kupić 3 pojazdy marki #@# którw również będą jeździć

 

I właśnie cena jest kwestia dyskusyjną, ponieważ dla jednej osoby te 5000 będzie mało, a 7500 drobną dopłatą. Dla mnie obie kwoty, a nawet 4000 to jest kosmos jeśli chodzi o rower.  Nie sądzę, żebym realnie odczuł zalety takiego boosta, czy amortyzatora powietrznego (w zwykłej jeździe rekreacyjno-wycieczkowej) w porównaniu z takim blokowanym SR Suntour NEX, czy NVX.

Inna sprawa, czy ktoś, kto sobie taki wypasiony sprzęt kupi, czy go w pełni wykorzysta. Był już podany przykład (chyba Ty opisałes?) oczoje...nego, wszystkomającego MTB, ale użytkownik tylko jeździł po promenadzie. ? 

Odnośnik do komentarza

Musisz sam poszukać po promocjach bo jest ich w opór teraz. Np ten

https://airbike.pl/produkt/rower-gorski-kellys-gate-30-bialy-2023-rozmiar-s/rower-gorski-kellys-gate-30-bialy-2023-bialy-s?gclid=Cj0KCQjwpc-oBhCGARIsAH6ote-wYnVmqBLOFhiNIBkTEMY3KgsvGWlmj9TxG13GtxTsLyY-q2-wI9UaAp-AEALw_wcB

Gruuba promocja, prawie 30% taniej za konkretny rower. Geometria tez sensowna. I jest jak dołożyć łatwo mykmyka bo jest wejscie na przewód. 

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...