ram

@sl66: Również zastanawiałem się w 2019 r. nad nabyciem gravela. Jednak wszystko, co można osiągnąć na gravelu można osiągnąć na MTB, natomiast wszędzie, gdzie wjedziesz na MTB to już nie wjedziesz na gravelu. Dowód? - filmik.

https://www.velonews.com/news/mountain/failure-and-redemption-pete-stetina-sets-new-white-rim-trail-fkt/

Jeszcze jedna uwaga. Cytuję:  "tania rama karbonowa może się okazać trwalsza i odporniejsza na zniszczenie, niż rama z najwyższej półki stworzona z myślą o profesjonalnym sporcie. Dla każdego kto zna wymogi sportu wyczynowego, nie tylko rowerowego, odpowiedź jest oczywista - tego typu konstrukcje mają być ekstremalnie lekkie, sztywne, i dynamiczne i nikogo nie obchodzi co się z nimi stanie po wyścigu/turnieju/sezonie. Powiedzmy sobie szczerze - nawet sezon to już mocna sprawa, bo zarówno w szosowym Pro Tourze, jak i Pucharze Świata w downhillu raczej mało które komponenty wytrzymują więcej niż kilka wyścigów. Dlatego nieco cięższe i mniej "ekwilibrystyczne" ramy dla tzw zwykłych ludzi, mimo tego że nie tak kosmicznie dynamiczne, bez kilku rewolucyjnych właściwości, posiadają za to wszystkie cechy o których mówimy od początku tego tekstu - niezwykłą wprost żywotność, która utrzymuje się znacznie dłużej niż w wypadku jakichkolwiek innych materiałów. A więc - karbon wiecznie żywy?"

Ultraciekawy materiał zamieszczono w podlinkowanym artykule poniżej. Jest w nim niemal wszystko, co budzi kontrowersje w tym założonym wątku. Włókna jednokierunkowe, dwukierunkowe

http://www.dexcraft.pl/blog/technologia-kompozytow/aluminium-wlokno-weglowe-porownanie-materialow/

@miro

Naprężenia w karbonowej ramie np. rowerka HT  będą inne niż w klasycznej endurance. Jedne, z racji pracy w ekstremalnych warunkach, w terenie górskim a inne, bardziej wycieniowane (przypuszczam, że tracą swoją sztywność) to ramy rowerów szosowych. Jak w tym mega obszernym wątku ktoś już słusznie zauważył temat naprawialności ram karbonowych jest tematem tabu. O czymś to może świadczyć. Podobnie, mało kto chyba zastanawia się, czy 15 lat wytrzyma albo czy nie zmieni swoich właściwości rama wykonana z aluminium.

4 godziny temu, daihat napisał:

Jeżeli chodzi o opłacalność to jeszcze brałbym pod uwagę Exceed CF 5.

 

Super rower canyon. 11,70 kg żywej wagi. Amorek na rekonie RL remote. Hebelki SLX 7100. 9000 w detalu. Masz namiary na sprzedawcę ?

Chyba, że Ci chodzi o wygląd i markę a nie o jazdę i przyjemność z jazdy.  To proszę bardzo.

W Expl 540 możesz wejść bez wychodzenia z domu. Decathlon dostarczy Ci do miejsca przebywania. Nic lepszego nie otrzymasz. Za tej klasy rower , z takim osprzętem musisz wsadzić ok. 2,1 tys. więcej w inną markę. Jeśli ogranicza Cię budżet już samą lepszą opcją będzie kupno używki (chociażby xc120 lub exp) niż pakowanie się w chłam, który Ci się rozleci po 3 jazdach. Słownie trzech.

Obecnie jednorzędowe napędy są tak skonfigurowane, że przy opcji zębatki T32 dla rekreacji najwygodniej  jest zapomnieć o obsłudze drugiej manetki ? Wygoda. Daje frajdę. Najpewniej jest spróbowanie samemu na jednorzedówce. Koło oczywiście 29" .

Napęd jednorzędowy. Amortyzator powietrzny. Geometria XC ze wskazaniem na trailową. Hamulce minimum Shimano MT500 albo Sram Level .  Niepokoi mnie tylko, że jeździsz nocą na single ? Ja nie odważyłbym się. 

@konieczko23 Super, cieszy się z Tobą. to najlepszy wybór z doskonałą konfiguracją osprzętu i jakości w cenie. Serwis ewentualny tez będziesz miał bez zarzutu. W jaki sposób dokonałeś zakupu? Niektórzy piszą, że mega trudno jest zamówić/zarezerwować exp540 ?

W każdym przypadku, niezależnie od sytuacji prawnej, należy kierować się zdrowym rozsądkiem i zasadą ograniczonego zaufania, tak jak to jest w przepisach dla kierowców pojazdów. Ja, np. mając wjechać do bramy miejskiego budynku w którym mieszkam, nie mogę swobodnie zjechać z jezdni JEDNOKIERUNKOWEJ właśnie i skręcić w prawo do bramy budynku z uwagi na sznurek szczelnie zaparkowanych przy prawej krawędzi jezdni. Wjeżdżam więc na chodnik i jadę nim ok . 60 m mając po lewej stronie sznur zaparkowanych aut a po prawej ścianę budynku. Nie wyobrażam sobie abym te 60m. prowadził rower po chodniku i wprowadzał go do bramy. Jakiś absurd. Fizycznie nie jestem w stanie jechać jezdnią, więc używam do tego chodnika bacząc przede wszystkim na pieszych użytkowników chodnika. Przy zdrowym rozsądku i uwadze z mojej strony nigdy nie było kolizji wzajemnej. Wiem, że oni mają pierwszeństwo i tyle w temacie.

Wszystko zależy od sytuacji w danym mieście. U nas na wsi, w Krakowie, coraz więcej jednokierunkowych ulic dopuszcza ruch rowerów przeciwprądowo na jednokierunkowych jezdniach. Nawet jeśli nie ma wydzielonego przeciwprądowego pasa ruchu dla rowerów na jezdni jednokierunkowej. Jest za to pod znakiem drogowym informacja dla kierowców czterośladów, że np. droga jednokierunkowa, nie dotyczy rowerów. Oczywiście ograniczenie prędkości do 40 lub nawet 30 km / h.

No rzeczywiście, 2021 katalog Bikerworld wskazuje na wyposażenie w Deore M6100. No więc nie powinno być już teraz problemu ze wskazaniem i wyborem ?

@mareckiabc Oba modele na sztywnej osi. Pytasz o przewagę Chisela 2021 nad 2018 2x? Przy 2021 widelec jeśli nie spełni Twego oczekiwania (a wątpię, żeby nie spełnił przy zakładanym wykorzystaniu) zawsze możesz zmienić. Po kilkukrotnym użytkowaniu Judy okaże się wystarczającym do Twoich celów. I to jest ta przewaga ? Po prostu wymiana okaże się zbyteczna. Jeśli chodzi o zmieniarkę - faktycznie delikatniejszy sram ma przeciwników; większość poleca shimano. Zalety 2018 ? Napęd dwurzędowy może początkowo przy obsłudze dziecka okazać się bardziej ekonomiczny przy długich podjazdach, no i bardziej ekonomiczny w użytkowaniu niż jednorzędowy. Całością rządzi rama. Geometria lekko trailowa może się okazać zaletą a nie wadą.  Wg mnie 55%/45% ze wskazaniem na 2021 model.

Nie ma w tym nic nadzwyczajnego. Ewenementem gravelowym (ale i mtb na 29 calach spokojnie da się oblecieć także) jest eksploracja absolutnie wyjątkowego w Bieszczadach terenu jakim jest objazd szutrem i dostępnymi ścieżkami doliną Sanu właśnie od Jez. Solińskiego (Rajskie) do Stuposiany i dalej do samego worka bieszczadzkiego (Sianki). Trasa cudowna poprzez nieistniejące wsie Studenne, Krywe. Żaden opis, żadne fotki nie oddadzą tych wrażeń. W ub. roku spotkałem na szutrówce dwukrotnie wilki,  w samo południe (!).

@jacek: czyli co: likwidatorzy-eksperci orzekli , że rama speca jest nienaprawialna przyznając odszkodowanie w wysokości 45 tys ? . Nowego(2020)  koszt to bagatela 51.999,00 zł

Godzinę temu, Oskarr napisał:

Mleko wolniej traci ciśnienie nawet przy mconiejszym przedziurawieniu

Cenna uwaga. Nie wiedziałem, że to tak działa.

No widzę, że zamieszkał w głowie ten 900 race Team Edition ? ? na dobre. No i dobrze, trzeba mieć cel ?

Ano to, że zastosowanie tubeless + karbo "koła" znacząco obniża wagę roweru XC lub ścieżkowca. Niektórzy lubią odchudzać sprzęt kosztem odchudzenia swojego portfela ?

Mają sens. A jeszcze bardziej mają na karbonowych obręczach jeśli jest kasa.

@gryzli: To zmienia zasady. Zawsze jest lepiej mieć kapitał w postaci osprzętu do konfiguracji swoich marzeń. Nie uznaję półśrodków. Musi być pełna satysfakcja. Zaskoczę: wystawiłbym na aukcji albo koła karbonowe (nawet ze stratą) , albo nowe z superiora, i wybrałbym na SIDdzie Superiora pomniejszonego o cenę sprzedaży zestawu kół.

Wygląda całkiem przyzwoicie. Zapytaj, niech zrobi fotkę, lewych tylnych wideł, tuż przy suporcie (korbie) . Albo to tylko otarcie albo wgnieceń. Jeśli to wgniecenie - odpada. W ogóle napisz do gościa, czy rama ma jakiekolwiek wgnioty. Tylko to dyskwalifikuje rower. 

Zębatka (3 największe wianki) mają zaczątki zębów rekina. To normalne, po 2 latach użytkowania ma ją prawo; będzie do wymiany cała kaseta w związku z tym + korba (może nie w tym roku). Łańcyuch przy okazji też się zmienia przy kasecie ale to jak najbardziej normalne zużycie rowerka. Jak odpowie, że nie ma wgnieceń oprócz rys lakieru, zasugerować konieczność zmiany kasety, łańcucha i może korbu. Lekką ręką taki osprzęt powinien obniżyć cenę wywołaczą o 400 zeta. Za 3 tys. będzie można brać.

Godzinę temu, MaksymV napisał:

czy w tej cenie nie wchodzi w grę Trek Marlin 7?

Nie.

Rr XC100 ma przede wszystkim sztywne osie (przy odsprzedaży później ma to kolosalne znaczenie; łatwiej opchniesz rower)co stawia go z miejsca klasę wyżej od treka. Amortyzator: trek ma lichy RockShox Judy ze sprężyną. Rockrider -  Manitou Markhor Boost. 13,50 kg żywej wagi trek, 12,40 Rockrider. Zmieniarka: RR - jednorzedowa, 11 koronek; Trek 10. Hamulce: marlin do zmiany od razu; nie nadają sie na teren górzysty; RockRider - bez szału ale objedziesz; jeśli odczujesz różnicę, to zmienisz na jakieś z grupy deore.

Jeśli jest dostępny nowy w decu, weź (bo widzę, że jest możliwa taka opcja) korbę z 32-oma zębami zamiast 30, co minimalnie , ale jednak, powinieneś odczuć na  równinach.

I co najważniejsze: przy Twojej wadze (jest oczywiści spoko przy tym wzroście) sprężynowy amor w Treku nie zadziała. Tylko powietrzny, choćby najniższej klasy ale powietrzny.

2 godziny temu, MaksymV napisał:

a jaki rower pod moje dane wzrost 186/waga 106?

@MaksymV Link, który podesłałem do rockridera, jest na Twój rozmiar. Rozmiar ramy XL, czyli tak się składa na wzrost od 185 cm .

20 godzin temu, piotrs7 napisał:

więc wygląda na to że nie pozostało mi nic tylko czekać

I tej wersji nalezy sie trzymać.

Znajdź sprzedawcę, który pozwoli Ci testować za drobne grosiwo przez weekend rowerek, żeby czasu nie marnować.

Albo RockRider albo nic. Nic z tych , które wymieniłeś. Wkrótce, w terenie, po porównaniu z innymi, dojdziesz do wniosku, że objeżdżasz chłam. Będziesz miał dodatkowo oprócz tej świadomości, że wyrzuciłeś pieniądz w błoto.

Dla przykładu tu masz rowerek, zastrzegam, że nie oceniam stanu technicznego, mega fajnego rowerku na poczatek, z powietrznym amortyzatorem za cene niższą niż chcesz wrzucić w błoto. zostanie Ci 1 tys. w kieszeni. https://www.olx.pl/d/oferta/rower-rockrider-xc-100-29-sram-nx-1x12-okazja-boost-14x142-15x100-CID767-IDQAEIL.html

Tej wersji trzymać się