Skocz do zawartości

ram

Użytkownicy
  • Postów

    1 318
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez ram

  1. W dniu 5.05.2022 o 21:15, naparek napisał:

    czy opłaca kupić się uzywany rower do 3000 tys czy kupić nowy.

    Wydanie 3 tys. na proponowane modele to wyrzucona kasa. Przy Twoich parametrach i zamiarach idealnym będzie pulser 6.9 (Indiana) na kołach 29" na ramie 21 cali.

    Jeśli będzie dostępny to idealnym rozwiązaniem jest nowy: https://www.mediaexpert.pl/search?query[menu_item]=&query[querystring]=Pulser 6.9 M22

    Przejście na koła 29" robi kolosalną różnicę

     

  2. Wystarczy przed kąpielą wieczór przy kąpieli każdorazowo, raz dziennie, oglądnąć się cały. Nawet jak złapiesz kleszcza, który miałby w sobie wirusa boreliozy lub kleszczowego zapalenia, to nie zdoła w ciągu tych kilku godzin wprowadzić do Twojego krwioobiegu dawki. Złapać możesz wszędzie, nawet na trawie , na działce w mieście. Najbardziej narażone są obszary skraju lasów, brzegów zagajników i wysokie trawy.

    Jeśli jesteś ścieżkowcem, enduro polecam luźną bluzę z długim rękawem. W lecie zamiast długiego zakładasz krótki t-shirt i ewentualnie "pokrowce na ręce".

  3. cena wyjściowa - 8 tys (https://www.specialized.com/pl/pl/chisel-expert--2x/p/133925?color=239989-133925)

    cena archiwalna z końca 2019 - 5.999 zł bez ofert kupna(https://archiwum.allegro.pl/oferta/rower-specialized-chisel-expert-2x-2018-xt-s-works-i8472982378.html)

    Waga (rewelacja !), hamulce, zmieniarka a przede wszystkim obręcze i koła istotnie podwyższają wartość ale... summa summarum decyduje stopień zużycia, eksploatacja maszynki a głównie, niestety rok produkcji. Osobiście nie pozbywałbym się takiego wyposażenia. Za niewiele większą cenę nie dostaniesz nic istotnie innego. Oceniam, że powinieneś zażądać 6,5-7,5 tys.

  4. 9 godzin temu, miro napisał:

    pisząc 'spolegliwy' chciałbym jednak zrozumieć

    @miro Masz zamiar nabyć Crossa ?

    Spolegliwy, to osobą, na której  można się oprzeć. Więc, w odniesieniu do ramy, spolegliwa rama, to taka, na której można się oprzeć. Ale już ... niekoniecznie trzeba jechać na niej :))) 

    Pozdrawiam krajana po majówce ?

  5. 9 godzin temu, mariaN napisał:

    Co byście mi doradzili, rower na single po górach i lasy, błoto itp.

    Witam.

    Oto rowerek rekomendowany przez naszych dobrze znanych i lubianych panów. Spełnia Twoje  kryterium. Zobacz filmik. pod kątem wagi, hebli (o których teraz tu na forum głośno (...że piszczą). Taka ciekawa propozycja  nierozważana przez Ciebie.

    https://sprint-rowery.pl/rower-gorski-giant-xtc-slr-29-2-2021?gclid=EAIaIQobChMI7r7suou09wIV3EWRBR3LxwHeEAAYASAAEgKZqPD_BwE

  6. 22 godziny temu, lukasz.przechodzen napisał:

    I na koniec - "gravele są be, bo mają te straszne napędy 1x". Tu Cię zmartwię, bo zdecydowana większość graveli ma napędy 2x. Napędy 1x mają wybrane modele i wcale nie jest ich aż tak dużo.

    Odgrzewając temat ? , bo jak czytam, nawet autor wątku nieco się przestraszył poziomem emocji ? uprzejmie donoszę.

    Korzystając z absencji i katalogu bikerworld 2021, 2021 pozwoliłem zrobić sobie niewielką kwerendę ?

    Otóż, w roku 2021, rower typu GRAVEL (54 dostępne na rynku najbardziej popularne LUB prestiżowe marki) z napędem jednorzędowym o ilości koronek większej lub równej 10 (x10, x11, x12) był reprezentowany w ilości modeli 165.

    Natomiast z napędem dwurzędowym o ilości koronek większej lub równej 10 (2x10, 2x11, 2x12) był reprezentowany jedynie w ilości modeli 164.

    W roku 2022, rower typu GRAVEL (52 dostępne na rynku najbardziej popularne lub prestiżowe marki) z napędem jednorzędowym o ilości koronek większej lub równej 10 (1x10, 1x11, 1x12, 1x13) był reprezentowany  w ilości modeli 175.

    Natomiast z napędem dwurzędowym o ilości koronek większej lub równej 10 (2x10, 2x11, 2x12) był reprezentowany w ilości modeli 179.

    I na pewno nie były to niszowe, wybrane modele marek.

    Tak wygląda kwestia popularności zastosowania napędów dwu i jednorzędowych. Konia z rzędem temu, kto przy zakupie gravela będzie wiedział dlaczego wybiera napęd jednorzędowy a nie dwurzędowy (wygoda?, szybkość zużycia napędu ?, wiatr we włosach ?, moda ? )  .

    Idea graveal, dla tych co nie wiedzą, zrodziła się w stanach. Przy b. dobrze rozwiniętej sieci dróg szutrowych i b. dużej odległości miedzy ranchami (rancho's ?) zaistniała koniecznośćc wygodnego, szybkiego przemieszczenia się między tymi obiektami na jednośladzie. Endurance nie nadawało się z uwagi na nierówności, zwykłe mtb wymagało znacznego wysiłku w pedałowaniu i czasu. A Amerykanie, jak to Amerykanie, znaleźli niszę i lukę dla tego pomysłu i produktu.

  7. 2 godziny temu, Oskarr napisał:

    Większość osób, które uważają jeszcze rowery mtb jako wolne, mają kiepskie opony mtb. Dobra, wyścigowa opona mtb daje abstrakcyjnie małe opory toczenia, tak więc podstawową modyfikacją w każdym nowym rowerze u mnie w domu to wymiana opon. 

    Riderzy, którzy macie gen terenowy! Nie przesiadajcie sie na gravel !

    Zwykła strata. Zwykle dobrze dograny bieżnik + lemonka wystarcza na szutry, pożarówki, korzenie leśne, śnieg etc. Zobaczcie FILMIK proszę:

    https://www.velonews.com/news/mountain/failure-and-redemption-pete-stetina-sets-new-white-rim-trail-fkt/

  8. 6 minut temu, jajacek napisał:

    Kiedyś się napatoczyłem na dwóch gości jadących po asfalcie na rowerach MTB z Łodzi do Warszawy ze średnią 30 km/h. Po prostu mieli opony typu Conti Race King na dużym ciśnieniu z małymi oporami i cisnęli ile wlezie. W związku z tym rower typu cross kompletnie nie ma sensu bo mtb robi to samo tylko lepiej (pod warunkiem że starczy przełożeń) a na szosie endurance z oponami 28 mm jeździ się całkiem komfortowo i są opony takie jak właśnie Vittoria Corsa Control, na których Matthieu Van der Poel wygrał wyścig po szutrach Strade Bianche (na 30 mm) czy  Challenge Strada.

    Pozwolę przypomnieć kapitalny wątek dodany również nomen-omen przez SL66 z dnia 6 XII 2021 - "Jak sprawdzić i ewentualnie zwiększyc możliwości terenowe crossa/trekinga ? "

    plus filmik wrzucony przez jacka na ten temat.

    https://www.youtube.com/watch?v=QvO74sZxVs4

    Wszystko na ten temat. Widać temat crossa/gravela wraca jak bumerang.

  9. Jeśli nie wchodzą w zabawę żadne hocki - hopki, to masz i dostępnego (możesz przetestować), i w zbliżonej geometrii do canyona Rift Zone 1 29" w karbonie, na shimano slx dla odmiany. Cena 15 tys. Waga bez pedałów równe 14.000 kg. Nie wiem skąd wziąłeś tamtą wagę canyona ? Gwarancja dożywotnia na ramę. Jedynie do czego należy się czepić to heble, które są jak kwiatki do kożucha. Ale w sumie rower ma latać, nie zatrzymywać się ?

    https://www.marinbikes.com/pl/bikes/2022-rift-zone-29-carbon-1

  10. @bert: Robiłeś może 2-gą próbę osadzania opony? Ja dokonałem 4 prób zanim prawidłowo, bez strat powietrza założyłem swoja pierwszą  oponę. Najważniejszym jest prawidłowe rozpoczęcie:

    a)zaczynamy  od miejsca naprzeciw zaworu zakładać stopkę opony na  obręcz, a w zasadnie na obwód obręczy (!) Wciskamy pozostałą część krawędzi opony znowu na środkową część obwodu ramy.
    b)to samo robimy z 2-gą krawędzią opony.c) przed dodaniem mleka pompujemy do 40% żądanej wartości ciśnienia. Opony nie będą trzymać jeśli ranty obręczy nie będą przylegać do stopki oponki. Rozumie się, że nie pompujesz na maxa opony ?

    Przecieki powietrza mogą wystąpić na skutek zbyt małej ilości mleka. Przed jazdą próbną musisz upewnić się, że opony nabiłeś do minimalnego ciśnienia. Robisz przejazd techniczny celem lepszego, równomiernego rozprowadzenia cieczy i wypełnieniu wszystkich małych otworów umożliwiających przeciek powietrza, dopiero potem ładujesz na maxa żądane ciśnienie. Na maxa , tzn. do zalecanej przez producenta wartości w zależności od terenu.

  11. W dniu 23.04.2022 o 15:23, wino napisał:

    Pierwsza opcja to sprzedać ten rower, póki nowy, z niewielką stratą.

    Druga opcja to kupić nowe koła, niestety to wydatek minimum 2-3 tysiące

    @wino Zostawiłem odp na prv.

    Rzeczywiście katastrofa ale to nie koniec świata.  Cytowane rozwiązanie to najlepsze wyjście. Druga opcja, to  nie cały koszt. Do kół doliczamy karbonową sztycę, kierę, siodełko (!) - można zbić dodatkowe 100 g. i końcowo zamykamy się w budżecie 4 tys. i schodzimy na 10,8 -11 kg. Aha, na rynku są kasety zdecydowanie lżejsze (absolutnie nie trwalsze - masz dodatkowe 150 g. )

    Przy wariancie odsprzedaży, póki trwa sezon, stracisz jakieś 1300-1800 zeta, więc i tak będziesz coś do przodu, chyba, że .... zmienisz filozofię  i nastawisz się na starty w maratonach a nie wygrywanie.

  12. 4 minuty temu, miro napisał:

    Co w okresie gwarancji super, później niekoniecznie

    @miro He, he ... Dlatego w moim Black Hologram popieprzyłem (podziękowałem) za usługi serwisowe. Założyłem, że rama się nie rozpadnie (przecież ma dożywocie na papierze ? ) . W zamian korzystam z wyspecjalizowanego serwisu amortyzatorów  u nas "na wsi", na ul. Strycharskiej. Full serwis z dukumentacją zdjęciową. Polecam szczerze.

  13. 16 godzin temu, Tony napisał:

    No jeżeli tak mówisz to spoko, dodam sobie w zakładkę i będę obserwował... Chociaż bardziej kieruję się nie w karbon a Alu, ale będę zaglądał...

    Moja dobra rada: nie ma co obserwować tylko działać. Jeśli masz kasę i jesteś przekonany do kupna nie karbonu tylko Al - bierz tego Twojego, nowego speca. Będziesz miał super rower i zakończysz spekułę. Amorem najniższym powietrznym nie przejmowałbym się tak bardzo.

    Tutaj jeszcze  przykładowo masz korespondencje do mnie z grudnia dot. rezerwacji dla mnie speca COMPA, co obrazuje syt. na rynku no i planowaną cenę:

    "... Dnia 22 grudnia 2021 17:12 Specialized Concept Store Row-Mix Kraków <specialized@rowmix.pl> napisał(a):

    Dzień dobry,

    Niestety ale wszystkie modele z serii Chisel 2021 zostały już dawno sprzedane L

    Zostaje już tylko poczekać na modele 2022

    Model Comp na dzień dzisiejszy kosztuje 10 000 pln (ceny mogą ulec zmianie po nowym roku) i będzie dostępny w L w kolorze czerwonym:

    https://www.specialized.com/pl/pl/chisel-comp/p/199641?color=319940-199641&searchText=91722-5204

    Niestety jego dostawa nie będzie szybko. Liczyłbym na marzec/kwiecień 2022

    Na chwilę obecną byłby Pan pierwszy na powyższy rower J

    Pozdrawiam

    X  XYZ  www.rowmix.com.pl .."

  14. Użytkowałem krótko cannona SL 2, potem SE 2, w ubiegłym roku. SL różni się od SE geometrią. SE to wersja ramy przeznaczona bardziej do zjazdów (trail). SL to wersja "wyścigowa", teoretycznie powinna być lepiej zorientowana na podjeżdżanie niż zjazd. Ograniczeniem jest dość słaba (3+) konfiguracja sprzętu. Na jednym i drugim dosyć kiepsko widzę te Twoje 40% asfalty i szutry. To typowo, dość ciężkie, terenowe rowerki nienadające się na "dojazdy do pracy". Niedostrzeżonym plusem może być zainstalowany blat na rurze podsiodłowej (w wersji SL i SE) umożliwiający podłączenie przedniej przerzutki (oczywiście przy przekonfigurowaniu napędu). To tak na margonesie , gdyby odwróciły Ci się proporce teren/asfalt. Wersja cannona SE2 , której nie bierzesz pod uwagę, ma w cenie droppera (gdyby Ci się jednak zjad i teren spodobał).

    Przede wszystkim: przesiadka z 26" na 29" już sama w sobie jest pozytywnym szokiem. Podstawowymi wersjami amorów powietrznych przy takim Twoim dość swobodnym użytkowaniu nie przejmowałbym się.

    Pisząc, że

    13 godzin temu, Tony napisał:

    dlatego najbardziej prawdopodobnie będzie mi pasować rozpiętość z roweru Kellys 34T przód i 10x51T Tył.

    od razu zdradzasz, że nie jeździłeś na 29"kach kołach. Sugerujesz, że 34 zęby to nie 30, więc po asfalcie będzie lepiej podjeżdżał na 34 zębach . To oczywiście błąd myślowy, skażony zbyt długą jazdą na 26"-ciu calowych kołach. Rożnica 30 a 34  jest w praktyce niezauważalna. Kompensuje to koło 29 calowe i konfiguracja przełożeń kasety. Proponuję zrobić test wokół komina na 29-kach. 

    Reasumując: poszperaj za RR XC500. Jeśli się uprzesz i koniecznie musisz kasę wydać (XC500 może być nieosiągalne), to wszedłbym jednak w speca chisela i cześć pieśni. W końcu nie ścigasz się, tylko te 40 % asfaltów . Co spec to spec. Cena owszem chora. Przerabiałem ten dylemat w ubiegłym roku, ale dzisiaj śpię spokojnie.

  15. 12 minut temu, wino napisał:

    ...bo wszyscy kłamią...

    z takim podejściem, to daleko nie zajedziesz.

    Żyjemy jeszcze, póki co w wolnym obszarze, zawsze masz przecież INNE wyjście w postaci uznanej, światowej marki Cannondale (nb. skąd wytrzasnąłeś te 10,700 za skalpela, który wyceniany jest w tym roku na 12,5 tys. ?). Jeśli Ci tak jednak bardzo zależy na tych 500 gramach, bo tyle różni RRXC900 od zarówno scotta i cannona, to przecież możesz rozważyć w znaczek marki, za który zapłacisz te 15% wartości roweru.

     

  16. 14 godzin temu, wino napisał:

    Nie mogę edytować, to dodaję nowy - zważyli mi Scotta 930 i waży równe 12 kg ?

    No nic. Jak będzie GT, to go wezmę (kryterium cenowe). Jak nie, to Scott lub Cannondale

    Z tego co śledzę, to polecany tu był Scale w wersji 925 a nie 930. Pisałem Ci, że waga cannna Scalpela i Scotta 925 to fifyfifty w okolicy 10,30 kg. Ktoś chyba też pisał, że sama waga kół z oponami (słabymi)+piasta w Scale 925 to ponad 2000 g. Poza tym hamulec MT400 jest nieakceptowalny do wyczynu. Również do zmiany. Tak, czy srak, pewnie po zamianie dobijesz z pewnością do 9,80 kg przy zakupie i upgradzie Scotta. 

    Prywatnie wszedłbym w XC900 (cena) lub Scalpel (design).

×
×
  • Dodaj nową pozycję...