Skocz do zawartości

ram

Użytkownicy
  • Postów

    1 338
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez ram

  1. Witam. Pytanie do szanownych użytkowników technologii brain w specach. Stałych i przypadkowych gości. Czy dropery i widelce w użytkowanych przez siebie rowerach, pracujących w oparciu o tę nowinkę , sprawiają Wam w praktyce jakieś problemy ? Może ktoś będzie się mógł wypowiedzieć, kto używa sprzętu dłużej niż 1-2 lata.
  2. MT2. Korba: po 2 latach (ok. 9 tys km) zamienione na Race Face. Myk myk, macie pewność, chyba że był to jakiś "wybitny" egzemplarz , nie wymagał serwisu. Model stockowy. Wymieniając jedynie obręcze na lżejsze, jakieś dt swiss, dostajesz zestaw o wadze = 10,9 kg.
  3. MT2 vs spec hardtail expert bez 2 zdań spec. To klasyk karbonowy do ścigania (chociaż rama też M11 ?). Nie mam teraz dostępu do kompa z porównywarką, jestem w podróży, więc ktoś się nt. wypowie. A propos nigdzie nie dowiesz się też NIC nt. hebli w MT2. To TRP ? . Aha... mocowanie tylnego zaciski hamulca - Past Mount (klasyka to to FM). Estetycznie to wygląda - to fakt.
  4. Jacek odpowie z pewnością a ja, ponieważ użytkowałem go intensywnie przez 2,5 roku, bo trudno powiedzieć "katowałem" , dopowiem tylko. Po pierwsze jeśli masz na oku speca vs. wchodź w speca chodziaż spec to typowy rower o geo wyścigowej. Epic - żadna tam rekreacja po płaskim nie wchodzi. Odnośnie MT2 (żona katuje z kolei Marina Team 1) to nigdzie nie dowiesz się tego, że MT2 ma b.słaby lakier. Na bazie rozpuszczalników ekologicznych (cała kalifornia ma bzika na pkt.ekologii) co sprowadza się w praktyce do nieustannych zarysowań pięknej skądinąd ramy blackhologram przy przejazdach po choinkach i wysokich trawach. Rower super lekki. Prócz speca i giganta to najlżejszy na rynku wyrób ze sztycą myk b.dobrą, nie sprawiającą wogole problemow. Nawet nie byla serwisowana nigdy. Cały zestaw z pedalami tytanowymi 11.5 kg. zalany mekiem. Pierwsze egzemplarze , z 2020r. mialy problem z pękajacymi widlami u nasady przy łączeniu z rurą siodłową. Teraz ten problem nie dotyczy. Dołożyli siodełko poprzeczne ze spawu na połowie obwodu rury. B.dobrze prowadzi się na płaskim. Z geometrią lekko trailową. Znakomicie podjeżdża. Praktycznie nie spotkałem w żadnym innym alumnie takich właściwości. XT wiadomo, nie ma o czym pisać .100/100. Manetki slx dla mnie były bezproblemowe. Przy załadunku na bagażnik samochodowy uważać na zaciski obejmy na ramię. Może być wgniot. Poza tym super. 90/100. Nie jest to rower do wyczynu ale dużo sprawiający frajdy. Fox jak fox. Też nie ma co pisać. Nie znajdziesz w XC takich lag 34 mm.
  5. Nie. Skrócisz wtedy pancerze. Kup pancerz oryginalnej długości. Jeździłeś na mrozie ?
  6. Aż strach byłoby to zakatować na śmierć ? Istotnie, jak spod stempla . Musiałbym drugie tyle czasu poświęcić po lataniu na czyszczenie i froterowanie ramy ? R,oczywiście cudo i cena . Pisałem do olx który to rok modelowy. Kto wie. Sosnowiec blisko ?
  7. Faktycznie. Za duże ryzyko. Odpuściłbym górki nawet jeszcze w tym roku ?. Będziesz miał okazję teraz żeby ostrzej pochodzić . Tys fajno!
  8. To powiadasz, że jeśli nabęde nowego speca w zawieszeniu braina ( teraz wszystkie są "brain") to serwis w niderlandach mnie czeka ?
  9. .....strzelam: orbea - będzie jedynie lżejszy o 1,5 kg, osprzęt będzie precyzyjniej działał etc.... " miało być : CIĘŻSZY... MNIEJ PRECYZYJNIE DZIAŁAŁ
  10. I tutaj Panowie macie wspólny mianownik. Oboje piszecie o tym samym. Zastosowanie. Najtrudniej paradoksalnie jest wiedzieć jak i gdzie będzie się jeździć. Wielu tego nie wie: ochy, achy: musi być marka, bo co na ustawce powiedzą (wyjątkiem TU chyba sparingpartner Oskara rozpruwający zawodników na alumnie). Karbonowy full XC speca s-works ? Czemu nie? Jak komuś pasuje i stać - prosze bardzo. Różnica w cenie między nim a fullem jest niewarta zachodu. Zwykły xc full karbonowy - strzelam: orbea - będzie jedynie lżejszy o 1,5 kg, osprzęt będzie precyzyjniej działał etc. A tu rower przede wszystkim ma dawać fun nie ścigającym się a takim jest autor wątku. Wygodny, NIEZAWODNY (osie, boosty, dobre koła, etc) żeby nie ugrzęznąć w naprawach i kosztach. Jest przecież kategoria podziału na te co po płaskim i te grawitacyjne, do których chętnie wrzuciłbym też all mountain i trailowce. A fulla w szczególności. Jeśli karbonowy full jest w wersji XC, to tylko po to aby na dłuuuguch dystansach zniwelować obciążenie drganiami. Jeśli ktoś się ściga, full XC również pewniej ( i szybkiej ) pozwoli dobić do mety. Dla turystyki, trzymania kondycji, rekreacji nie ma to najmniejszego znaczenia. Eksperyment myślowy: dostaję gratis ferrari albo lamborghini. Przyjmuję go z uśmiechem na twarzy oczywiście, robię 2-3 dniowy objazd, po czym gonię go i zamieniam na auto odpowiadające mojemu charakterowi z którego będę miał NA CODZIEŃ fun (Jeep Rubikon 5,2 lub Audi xx all road). Serio.
  11. Ja nawet nie inwestuję w żadne ulocki-klocki. Jak jadę się pościgać, to się ścigam . Jak jeżdżę w terenie, to jestem w terenie. Jak po mieście po bólki, to starych ale sprawnym rzędem, którego przypinam łańcuchem i kłodką. W innych przypadkach nie rozstaję się z rowerem. Jesteśmy jak syjamscy bracia ?.
  12. A co tam z Twoją kontuzją? Zaleczona ? Jeździsz coś ?
  13. @jajacek podstawowy karbonowy cannon znajdziesz w sprzedaży bez "lefty" z Amorem 32 Foxa. W ten bym OSTATRCZNIE celował. Co do ARC to zakup dla zwykłego śmiertelnika, like me, poza zasięgiem. Dlatego są na uzbrojeniu dywizjii drużynowych. A propos pisaliśmy 2 dni temu nt. w kontekście wycieniowanych rak kartonowych CFR canyona i spółki.
  14. No tak mają w wielu niszowych fullach . Nawet scalpel, co mnie ostatnio zdziwiło. Niestety, taki spec - full carbon powyżej 45 koła
  15. @Oskarr Czy ten 900s , który miał zawias karbonowy, czy to była zaleta, czy wada framsetu 900s ? Czy masz jakieś wiadomości nt temat ?
  16. Rozumiem , że poszukujesz fulla do wyścigów górskich i maratonów górskich i nizinnych ? Będę w tym roku również nabywał. Na celowniku Tylko Canyon LUX w odmianie CF (broń Boże CFR, z uwagi na wycieniowana do granic ścianki o czym wczorajszy wątek) w wersji 7 , 8 , 9. Tylko Canyon i Cube (oprócz rewelacyjnego RR 900s) ma najkorzystniejszy stos ceny/ wyposaż. Chociaż oba brandy ciągną ramy od Chińczyków. Oczywiście Scott Spark Race. W lecie jeździłem w Izerskich z Czechem , ktory męczył superiora Elite Team chyba z indeksem XF. (moge go dopytać). Świetna smukła rama. Ramy testowane i projektowane w Koprzywnicg CZ s jieztety produkcja u naszych dalekowschodnich dobrodziejów. Był mega zadowolony (skok wideł 110). Popszednio jeździł trekiem supercaliber 9.7. Nie pasiło, bo był nz rebie. Cenz chyba obu zbliżona była.
  17. @mike21 No przyznaję, czegoś nie rozumiem. Stromy zjazd, taki powiedzmy 30% , weźmiemy rowerkiem bez problemu o kącie główki 63-64 bez problemu. Obniżam mykmyk i lecę z zamkniętytmi oczami. Ale przy rowerze XC (zakładam, że Twoja 2ga Połówka jeździ na XC), nie ma tak ostrego kąta, więc zjazdcze stronego stoku na XC nie czyni tego zjazdu niebezpiecznym ? Nawet gdybym usiadł na tylnej opinie, na ogonie, nie ma bata, nie zjadę bez "pampersa" ze stromizny rowerem XC. Zresztą np rowerki XC sprzedawane w decu (RR), mają w karcie ostrzeżenia, że niż nadają się do zjazdów. Tak więc, s,tyca 50-60 mm starczyć powinna w XC, bo z definicji nie jest to rower do technicznych, stromych nachyleń.
  18. Pierwszy lepszy krytyczny tekst nt. żywotności framset wycieniowanych pod zawodowstwo: "wbrew pozorom dość podstawowa, tania rama karbonowa może sie okazać trwalsza i odporniejsza na zniszczenie, niż rama z najwyższej półki stworzona z myślą o profesjonalnym sporcie. Dla każdego kto zna wymogi sportu wyczynowego, nie tylko rowerowego, odpowiedź jest oczywista - tego typu konstrukcje mają być ekstremalnie lekkie, sztywne, i dynamiczne i nikogo nie obchodzi co się z nimi stanie po wyścigu/turnieju/sezonie. Powiedzmy sobie szczerze - nawet sezon to już mocna sprawa, bo zarówno w szosowym Pro Tourze, jak i Pucharze Świata w downhillu raczej mało które komponenty wytrzymują więcej niż kilka wyścigów. Dlatego nieco cięższe i mniej "ekwilibrystyczne" ramy dla tzw zwykłych ludzi, mimo tego że nie tak kosmicznie dynamiczne, bez kilku rewolucyjnych właściwości, posiadają za to wszystkie cechy o których mówimy od początku tego tekstu - niezwykłą wprost żywotność, która utrzymuje się znacznie dłużej niż w wypadku jakichkolwiek innych materiałów." Oczywiście takiego producenta ekstremalnie wycieniowanej ramy w standardzie CFR (canyona) mówiąc kolokwialnie wali to co się stanie z rowerem po zawodach. W następnej imprezie i tak wsadzi swego zawodnika w nowy sprzęt za 17.000 €. Z tego powodu nie zależy mu na produkcji wytrzymałych, długowiecznych konstrukcji. (odmiennie niż w maratonie, gdzie im starsze spodenki, bardziej wychodzone, tym lepsze ?‍♂️)
  19. Nie miałem na myśli, że zwykłe deore jest trwalsze, lecz, że obojętnie jaki napęd wstawisz to i tak nie uciekniesz od wymiany napędu co 2-3,5 roku. XTR jest najlżejsze, bardziej delikatne, precyzyjniejsze w działaniu od XT. XTR to klasa race.
  20. 100% racja. Pisaliśmy wszyscy o tym . Rama karbonowa, wycieniowana do granic możliwości nie będzie służyła przez lata zwykłemu śmiertelnikowi , który myśli, że jeśli nabędzie ramę w karbonie za 30-60 kzł to będzie mu służyła do śmierci technicznej na nast 15 lat. Nie. Rower taki, dajmy canyon w wersji CFR race to jednorazowy wyrób do udziału w wyścigu .pierwszej ligi. Po to został sprefabrykowany i wydumany ciężar 9 kg. Sponsor nie będzie ryzykował powtórnego wykorzystania roweru. Zbyt duże ryzyko .
  21. Na Przełęczy Karkoszczonka ? Zawsze zatrzymujemy.
  22. Zamiana łańcucha i kasety na XT nie poprawi znacząco trwałości ukł.napedowego. Przed wymianą łańcuchów i kaset nie uciekniesz. Taka uroda napędów jednorzędowych. Ja, już nie tylko z powodów ekonomicznych, co po prostu nie mam czasu na częstszą niż przewidują intewały , wymianę kasety, łańcucha, okładzin hamulców w moim HT, korzystam po prostu z jazdy miejskiej wysłużonym stalowym authorem mysticem, którego remontuję co 3 lata. Aby "oszczędzać" napęd HT'ka, u którego wymiana części napędu + okładzin przewyższa wartość roweru (400 zeta). Jeśli już kombinujesz z odchudzeniem roweru wkładając kasetę XT to nie tędy droga i wg mojego skromnego zdania to niepotrzebna czynność dla ramy al6100. Najniższą wagą charakteryzuje się kaseta slx. Lepszy wynik w odchudzaniu uzyskasz zalewając opony mlekiem , wkładając dętkę latex lub inwestując w koła. Upgread ma sens ponadto jeśli przeskakujesz o 2 klasy sprzętu. Kalkulując nadmiernie odchudzanie i upgread dojdziesz w końcu do wniosku, że dodatkowo wkładasz sumę za którą mogłbyś jeździć ferrari lub lamborgini (żeby nie wymienić marek rowerów). Inaczej zagubisz sens funu z jazdy .
  23. Jak zaskoczyć z MTB, to do 2 laybędziesz myślał powoli o zmianie sprzętu a fun z jazdy sprawi, że nie będzie żal wyłożyć większej kasy na doinwestowanie roweru lub zamiana na inny, z 1 pólki wyżej (albo i 2).
  24. Dający opinię wprost pieje z zachwytu nad cube c:62. Porównuje wrażenia do łałdi ?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...