MalySzaryCzlowiek

Najlepiej wrzuć zdjęcie

Spróbowałbym jeszcze porządnie poprostu wycierać łańcuch po nasmarowaniu zielonym. To jak nakładasz smar też ma znaczenie. Smarujesz łańcuch w miejscu gdzie jest na dole to raz, celujesz tylko w ogniwa, kręcisz z minutę korba i bardzo bardzo solidnie wycierasz szmatką aż będzie suchy. Tak samo z grubsza przetrzeć można zębatki, ja tak robię i nie mam problemu z nadmiernym syfem na łańcuchu czy w reszcie napędu.

Zobacz ofertę: https://allegro.pl/oferta/lampa-przednia-noise-mactronic-rower-712lm-xtr-04-10220341863 Mam i polecam, nocą i wieczorami daje naprawdę radę. Jeżdżę czasami po ciemku czerwony szlak Ustka-Leba gdzie momentami jedziesz na skraju wydmy i po lewej stronie masz spad z 10/15 metrów, z tą latarka czuję się pewnie. Z kolei chłopaki którzy jeżdżą ze mną masowo pokupowali latarki z Juli 1600 lumenów za mniej niż 200 zł. Zerknij sobie, dają bardzo fajne i szerokie światło ale ja osobiście nie lubię kabli i paczki z ogniwami na ramie.

Osobiście nie jestem fanem używanych rowerów, może ktoś wypowie się tutaj kto będzie miał cenniejsze wskazówki czy uwagi. Ale trzeba z tego co ja doświadczyłem, dużo szczęścia, cierpliwości i przede wszystkim wiedzy technicznej aby dobrze kupić używany rower. Jak szukałem roweru często ludzie sprzedawali sprzęt pordzewiały, zastany lub zajechany/zaniedbany co odrazu na start wymaga wyłożenia sporo kasy, a na zdjęciach ciężko to zweryfikować. Zamiast wydawać około 1000 zł na rower wątpliwej jakości wolałbym się wstrzymać z kupnem, dozbierac np. do Indiany x Pulser 3.9. za 1800 zł, masz rower z nowym napędem, świeżymi łożyskami, przerzutka dedykowaną do jazdy górskiej. Nie jest to konstrukcja na ciężki teren ale do takich podstawowych potrzeb w terenie się nada. Ale to tylko moja opinia ? jesli ten GT będzie dobry i pasuje ci rozmiarowo to też będziesz zadowolony.

Ciężko dużo powiedzieć po tych zdjęciach, ale nie wygląda na zapuszczony, ranty na kołach jeszcze są, napęd w miarę czysty nie pordzewiały. Po serwisie podstawowym, może wymianie szczęk, łańcucha i regulacjach to będzie dobre jezdzidlo. Chociaż do "hopow dropów" bym tego nie używał bo się nie nadaje. Amortyzator to sprężyna a napęd nie jest przeznaczony do jazdy górskiej.

Przejrzę to co podaliście, muszę się chyba jeszcze zastanowić nad tą bielizną brubecka chociaż przemawia do mnie ta cała wełna merino. Muszę też może dobrać lżejszą kurtkę przeciwwiatrową bo ta którą mam, ma drobne wstawki bawełniane a to już wgl jest czasami końcowy magazyn potu jak zrobi się konkretny trening ? Generalnie nie jest łatwo z tymi ciuchami w zimę/jesień, jak się przejrzy trochę ofert to gdyby nie mieć hamulców to uzbiera się kwotę nowego napędu do roweru ? Ale chyba wersja z cienkimi warstwami i bardzo lekką przewiewną kurtką przeciwwiatrową brzmi najrozsądniej. https://www.decathlon.pl/p/kurtka-na-rower-mtb-all-mountain/_/R-p-309673?mc=8558698&gclid=Cj0KCQjwkIGKBhCxARIsAINMioKTsb52iiqR_7fEdBa2ZZPJZ7_8rdS2PZLb3FnVzT6mrVdNyXE5JOUaAp0xEALw_wcB&gclsrc=aw.ds na pewno będę daleko od takich pomysłów, według mnie jazda w takiej kurtce niby "zimowej" na rower, to robienie z ciała termosu.

Cześć ludzie Ma ktoś doświadczenie z jakąś bielizną termo naprawdę dobrej jakości ??? Używam w chłodniejsze dni koszulek sportowych, przewiewnych kurtek na rower, bielizne termo mam ale za komplet dałem mniej niż 100 zł. nie jest to nic szczególnego, niby te materiały oddychają ale jak jeżdżę dłuższą chwilę to i tak nasiąkają one od potu i i tak są mokre, nie odprowadzają wilgoci tak jakbym chciał. Wiem, że nie osiągnę takiego komfortu jak w ciepły dzień, ale może istnieje jakiś dobry kompromis. Naczytałem się, że niby bielizna z wełny merino doskonale odprowadza pot na zewnątrz i nie mamy uczucia wilgoci w czasie jazdy. Tyle, że dobry komplet kosztuje 350-500 zł https://allegro.pl/oferta/meska-bielizna-termoaktywna-brubeck-komplet-xl-9976814237 nie chce wydawać tyle kasy w ciemno, więc chciałem zapytać czy macie z tym jakieś doświadczenie, lub inną tego typu odzieżą która sprawdza wam się w chłodne dni ? Czy jest coś co daje naprawdę fajny efekt komfortu w chłodniejsze dni i zimę która nadchodzi ?

Nie mówię też że to jest olbrzymi problem dla niektórych ? poprostu warto sprawdzić dokładnie te rowery przed i po zakupie, a do średnio zaawansowanej jazdy też na pewno się świetnie nada.

Jak kupowałem tego Experta, dostałem go od sklepu na kołach 2.1, sprzedawca sam mi powiedział, że 2.25 przy zabrudzeniu będą rysować ramę po obu stronach. Nie wiem dlaczego Unibike wkłada tam 2.25 bo nie ma tam na to miejsca. Tak samo jak nie wiem co to za problem poszerzyć te rurki...

Miałem Unibike Experta, ta sama rama co flite. Od nowości było troche problemów... rama miała lekko przekrzywiony tylny "trójkąt" co sprawiało, że koło o szerokości 2.1 prawie szorowało o ramę(jest o tym kilka filmów na YT), nie była to wina koła tylko ramy, dodatkowo minusem który późno sobie uświadomiłem było to, że w te ramy nie wchodzi ci nic szerszego niż właśnie 2.1 cali. Kolejna sprawa to suntour'y które chyba już fabrycznie mają luzy na goleniach, ja miałem raidona, ty masz w flite jeszcze niższy model. Amorki nie były zalane olejem i tak jak mówię luzy na goleniach już od fabryki, sprawdź to u siebie. Wciskasz hamulec, łapiesz na styku jednych i drugich goleni i patrzysz czy czujesz ruch/stuki. W tej kwocie śmiało można znaleźć coś z Rock Shoxa np. Judy. Wolałbym troche gorszy osprzęt ale lepszy amor i pewniejszą ramę. Fabryka nie dokręciła też np. haka przerzutki, tarcz hamulcowych, co może bardzo zaszkodzić rowerowi i sprawić, że go uszkodzisz lub gdzieś rozbijesz głowe ? . To tak na szybko, ogólnie Unibike może być spoko ale dla raczej mniej "ambitnego" kolarza, który nie zauważy takich niedoróbek. Jeśli szukasz roweru do włóczęgi to bardziej szedłbym w strone Cube - Attention, Acid, Access, Reaction, łagodne geometrie, dobry osprzęt, no może w np. attention przydałoby się kiedyś hamulce zmienić ale to nie tak duży problem jak rama czy amor. Giant teraz daje jakieś swoje amorki o których jest strasznie mało informacji, nie wiadomo co to kto to itp. bałbym się tego kupować za takie kwoty.

https://www.unibike.pl/fusion29.html https://www.mediaexpert.pl/rowery/rowery-mtb/rower-indiana-x-pulser-3-9-m19-czarny-pomaranczowy-r21 Na takie potrzeby według mnie najlepszy jest góral z łagodną geometria aby było wygodnie, coś jak te rowery z linków powyżej. Crossy i rowery miejskie to według mnie przeżytek nie mający większego sensu dla osoby która ma tylko jeden rower, może poza kilkoma wyjątkami. Jeden i drugi to fajna propozycja, minimalnie ponad budżet ale dużo dużo lepsze niż rowery za równo 2k. W tej półce cenowej nie znajdziesz lepszej propozycji na lepszym osprzęcie. Ja bym się skłaniał do Unibike bardziej. Taki typ roweru będzie dobry i na miasto, i na jakiś wypad i gdzie tylko chcesz. Tyle, że ja po Warszawie jakbym potrzebowal jakiegoś jeździdla to bym raczej też kupił jakieś używane padelko, żeby za mocno nie kusiło nikogo, chyba że masz gdzie bezpi cznie zostawiać rower.

Dokładnie. Co tutaj doradzać jak najpierw autor wątku musi doprecyzować o jaki rower i do czego chce kupić. Facet napisał dwa słowa a wy tu wyskakujecie z radami na temat otyłości jakby ktokolwiek cokolwiek o tym mówił czy wiedział xD

Masz do wyboru tylko te czy to takie luźne propozycje ?

W takim wypadku, tego rometa można o kant dupy rozbić a Unibike jest dobry ale za słaby do zastosowań rasowego MTB. najtańszy rower spełniający nowoczesne standardy, sztywne osie, grupa napędu do jazdy górskiej, dobry jakościowo powietrzny amortyzator, taperowana główka ramy, dobre hamulce itd. Itd. jednocześnie nie drogi w utrzymaniu to Indiana storm x 7, tyle że kosztuje 3500 zł. Jeśli chciałbym się bawić w jazdę terenową to wolałbym poczekać i dołożyć do lepszego roweru który się do tego nadaje, niż dobić szybko trochę tańszy sprzęt.

Unibike z tych dwóch o wiele wiele lepszy bez wydawania się w szczegóły. A co rozumiesz poprzez trasy MTB ? Bo to gra tutaj główną rolę ?

Cześć, ja korzystałem z locus map i gpx viver, zostałem przy locus map, nawet darmowa wersja pozwala fajnie znaleźć drogę oraz odrazu obraca mapę przy skręcaniu, co nie jest oczywiste w każdej aplikacji, łatwe wczytywanie i dość intuicyjna obsługa.

Nawet nie 500, Indiana 3.9 za 1800 równo stoi na alledrogo

Podbijam x pulsar 3.9 bardzo przyzwoity rower jak za tą cenę, ostatnio taki składałem i naprawdę był fajnie wykonany, aż byłem zdziwiony ?

Spytaj obsługę Decathlona o te rowery na czacie na stronie z produktem bo 30.08 ma być jakaś dostawa rowerów może akurat któryś z tych. Poza tym XC 100 i xc500 to geometria bardziej nastawiona na sport, nie wiem czy pod twoje wymagania to dobry wybór. Bardziej coś z Cube acid, attention, reaction z podstawowych modeli, one mają łagodna geometrię i podstawowy dobry osprzęt, dużo osób tutaj chwali sobie model Attention. Z Indiany nawet X7 byłby fajny, zależy co w 19 będziesz miał dostępne.

Może tak być, oczywiście zobacz sobie też odpowiednie ustawienie siodełka na internecie, tak wyjściowo, ale jeśli dopiero zaczynasz więcej jeździć to tyłek się musi przyzwyczaić, przynajmniej ja tak miałem i wstrzymałem się z wymianą co było dobra decyzja, bo teraz jeździ mi się dobrze. Kości opierają się ładnie o siodełko, nic nie uwiera, jedynie trzeba było się w końcu przyzwyczaić do twardości.

Od dawna jeździsz ? Tak ogólnie, a nie w terenie.

Czas + nerwy przy pracy + koszty ewentualnego serwisu jak czegoś nie zrobisz sam + koszty części na 100% będzie się równać cena nowego roweru z minimalnie dobrym osprzętem np. Indiana x pulser 3.9, ostatnio namówiłem na ten model kolegę, jest chyba dalej za 1800 zł i jest naprawdę przyzwoity do regularnej spokojnej jazdy. Coś takiego jak piszesz jest dobre jak jest to drugi rower i chcesz sobie pomajsterkować czy się pouczyć, ja się ostatnio tak bawiłem i składałem rower na ramie Cube, nie wyszło taniej, szybciej ani nic z tych rzeczy jak na spokojnie niedawno liczyłem, jedynie nauczyłem się składać rower od podstaw, dobierać części itp. W indiany 5.9 czy 6.9 bym nie szedł bo niewiele więcej storm x7 jest dużo lepszy.

Ja jej nie używam, nie jest potrzebna, uchwyt jest bardzo stabilny i sam w sobie idealnie trzyma telefon.

To dwa całkowicie różne rowery, chyba tylko ty póki co znasz na to odpowiedź ?

troche przepłacony sprzęt, nie jest wart tyle, niestety rowery Meridy mają dość wysoką cenę względem tego co oferują.