MalySzaryCzlowiek

No w tym roku nie przesądzając, mojego DT otwierałem 4 albo 5 razy, ale nie zawsze z komorą powietrzną, płukanie goleni, wymiana oleju, smarowanie uszczelek kurzowych żeby żaden syf nie wszedł, kąpiel gabeczek i śmigał dalej jak ta lala. Sid musiałbym się wgłębić w temat, ale z tego co ruszyłem temat jest już trudny w samodzielnym serwisie oraz drogi w serwisowaniu na warsztacie. Zobaczy się co przyszły sezon przyniesie, może jakąś okazję się wyrwie.

SID i te amorki Fox'a z kolei to już dość wysoka półka cenowa, trochę przerost formy nad treścią u kompletnych amatorów. Na moim DT było mi wygodniej ale może to kwestia ustawień tamtego i mojego, lub za małego doświadczenia z innymi amorami, mam model XMM z 100mm skokiem na komorze single shot i nie powiedziałbym, że jest z nim źle jeśli chodzi o komfort na drobnych nierównościach, ale może jak kiedyś przetestuję coś droższego to zmienię zdanie. Co do serwisu to nie wiem jak Manitou ale DT to już wgl jest egzotyka, poszczególne części do serwisu do ściągnięcia jedynie z autoryzowanego serwisu od chłopaków z DT4YOU, gdzie nie wszystko chcą sprzedać, a wymienić jedynie na serwisie u siebie, to jeden z głównych powodów dla których w przyszłości skłonię się raczej do RockShoxa, mimo pedantystycznego dbania o amorek i samodzielnego serwisu kilka razy w roku tj. uszczelki, olej, smar na uszczelkach itd. itd. to i tak czeka go w końcu przegląd, gdzie krzyczą sobie około 400 zł.(!) A części zamiennych niestety za bardzo nie ma przez popularność zawieszenia.

W innym wątku widziałem, że narzekałeś na pracę Reby, ustąpiło to lub dało się jakoś wyregulować to na tłumieniu odbicia ? Obecnie sobie zerkam na różne rowery patrzę kto co oferuje i RockShox Reba to gdzieś tam mój cel na rowerze wnioskując po wypowiedziach osób na różnych materiałach. Ponoć to bardzo dobry widelec pod względem jakość/cena, miałem okazję jeździć na Reconie i wrażenia były w sumie gorsze niż na moim DT Swiss, powiedzmy, że zbliżone do twoich, ale myślałem, że Reba daje dużo lepsze odczucia.

cross/trekking prawie zawsze będzie cięższy od mtb, pomyśl nad tym x-pulsarem, nie będzie on wcale dużo mniej rekreacyjny niż x cross a na pewno o wiele bardziej wszechstronniejszy i uniwersalny, to nie jest prawdziwy góral z krwi i kości tylko taki troche włóczęga. Namówiłem na niego znajomego, jest bardzo zadowolony, dojeżdża nim do pracy, czasami robimy drobny wypad, a jak mu się zachciało to zaliczył nawet drobne zawody na nim ? Obecnie nie widzę większego sensu ani przewag crossa nad rekreacyjnym mtb.

Tak czytam ten wątek to chyba więcej tutaj namieszaliscie w głowie chlopowi niż pomogliscie ;D szczególnie kolega serbi z kupowaniem roweru i wykładaniem na niego dodatkowych 1.2k na dzień dobry co z punktu widzenia rekreacyjnej amatorskiej jazdy jest bez sensu i może jedynie zniechęcić. Dlaczego niby odrazu musi robić te rzeczy ? Nie da rady jeździć rowerem za prawie 4k ? Ostatnio namówiłem na miejscowe zawody kumpla który śmiga na indianie za 1800 zł, i na mecie miał banana od ucha do ucha jak dojechał. Wiadomo, hamowanie czy jakość napędu nie ta ale grunt to zacząć jeździć i w miarę potrzeb i odczuć wprowadzać na tej podstawie modyfikacje samodzielnie lub nie. Z tych dwóch na pewno XC 100 jest atrakcyjniejszy, nie bez powodu też dużo popularniejszy niż AM 100 bo oferuje więcej, a niewielkim lub zerowym (odwrócenie mostka) nakładem można go mocno złagodzić pod względem pozycji.

Fajny rower, namówiłem na niego kumpla, dobrze mu służy, jeśli da radę dołożyć to fajna opcja.

Ja bym w takim razie brał XC 100 i stawiał na spokojną głowę ? dużo można zyskać kierownicą i mostkiem w kwestii wygody a może nie będzie wcale takiej potrzeby. Na początek odwróć sobie mostek na plus, to już dużo da.

to co podesłałeś najlepiej by było usunąć z rynku aby nikt tego nie kupił ;/ za taką niską cene wymagania są według tego co się orientuje w tej klasie rowerów dwa, uno ma nie być tourneya minimum z tyłu, duo ma nie być w tym rowerze hamulców tarczowych, co prawda mechaniczne to jakiś tam kompromis ale v-breaki są o wiele mniej problematyczne. Jeśli masz aż tak spięty budżet wypadało by zostawić parę zł na pierwszy serwis i regulacje, które z pewnością będzie trzeba wykonać. Uniwersalny tani popylacz jaki mi się rzucił w oczy na alledrogo to to : https://allegro.pl/oferta/lazaro-integral-v1-men-28-cross-altus-19-czarny-10845711375?bi_s=ads&bi_m=listing%3Adesktop%3Acategory&bi_c=NGZlZDM5MzgtNjFhMS00OGMwLTgzM2YtZjQ1ZDIxNTlmYTA1AA&bi_t=ape&referrer=proxy&emission_unit_id=e3e162f9-a205-4aa0-90b7-bcd10ae777e3 rozmiar do wyboru, ultra tanie (dosłownie) mało awaryjne v-breaki, grupa altus a nie tourney a to już jest jakakolwiek kultura, przełożenia 3x7, reszta klasy biedronka, nie ma się co rozpisywać przy tak tanim rowerze ale na dojazdy jak najbardziej się nada i drobne lekkie wypady, utrzymanie też będzie kosztować grosze. Reszte kasy dałbym po kupnie na natychmiastowy zerowy serwis i pierwsze regulacje, ewentualnie jakąś sakwe itp.

Może masz możliwość kupić coś innego ?? Cube oferują dużo łagodniejszą geometrię a są w podobnej cenie fajne modele. Natomiast jeśli chcesz czasami wystartować w zawodach to myślę, że xc 100 z lekko złagodzoną geometrią poprzez mostek lub giętą kierownice będzie bardzo ok. A może okaże się, że tobie podpasuje i nic nie zmienisz ;]

Lepiej się w miarę szybko decydować, taka Indiana już poszła trochę do góry, podejrzewam, że inne marki też mogą podnieść ceny, jak nie teraz to od nowego roku.

Mam walle, pierwszą wersję bo druga jest słabsza. W mieście jest za dużo światła żeby oślepiały kierowców a poza miastem lepiej być widocznym na rowerze za mocno niż za słabo.

Może komuś przyda się info, kupiłem bluzkę z długim rękawkiem z tego zestawu, dół dokupię za jakiś czas, faktycznie jakość względem taniej bielizny termo bez porównania, pot jest odczuwalnie lepiej wywalany na zewnątrz, jest bardziej "suche" odczucie podczas jazdy a i samo to jak bluzka leży i jak się układa też bez porównania, ciepłota jest także o wiele lepiej zachowywana, no ale nie ma co porównywać bluzki za 200/300 zł z takimi za kilkadziesiąt. Zobaczymy jak będzie jak w zimę wleci grubsza kurtka lub więcej warstw koszulek.

https://roweroweporady.pl/f/topic/8840-rower-do-xc-do-8k/

Sprawdź sobie rockridera xc900, waga + osprzęt + cena i gwarancja bije według mnie rowery wyżej na głowę, kolega @Oskarr go kupił pod wyścigi ostatnio a lata w czołówkach w maratonach więc zastosowanie podobne. Poczytałem o nim z ciekawości ostatnio i naprawdę nic ciekawszego nie ma jakość/cena do 10k. A ten Trek już wgl kiepsko... Recon w rowerze za 10 000 złociszy ? Nic tańszego od reby nie powinno tam siedzieć.

A to może sobie sprawie i przetestuje, teraz w lesie już o 18 bez lampki ani rusz. Ja jako główne światełko mam Mactronic noise XTR 04 daje stałe światło 712 lumenów i wystarcza w lesie, jedyny minus że na boki mógłby lepiej świecić. Paru chłopaków z którymi jeżdżę ma lampki z Juli, coś w tym stylu jak podeslales, oślepiać oślepiają ale dzięki temu wszystko widzą przed sobą a dziki ze ścieżek same spadają ;D tyle że właśnie na odcinki asfaltowe denerwują kierowców.

Używałeś tej latarki ? Bo czasami boje się tak tanich produktów a szukam też czegoś zapasowego do drugiego rower, ale nie chce płacić nie wiadomo ile.

Za praktycznie 3000 zł z pewnością można rozejrzeć się za dużo lepszymi rowerami, no ale nie każdy traktuje rower jak coś więcej niż dwa kółka do powolnego toczenia się. Takie właśnie osoby dają tyle za dobrze Wyglądające rowery.

Składałem od zera rower w tym roku na ramie Cube Reaction pro Niby starałem się robić to z głową, ale na koniec i tak stwierdzisz, że w cenie składaka mogłeś mieć lepszego gotowca xD nie oszukasz układów między firmą a producentem części. Ty dajmy na to za komplet Deore 1x10 11-46 zapłacisz 800/900 zł a jakiś Kross cube czy inny Scott da 350/450 zł. Ale dla mnie akurat liczyła się praktyka i frajda przy tym ?

Bo ja wiem, 5000 czy 6000 zł to nie ogromna różnica jak już wydaje tyle na rower, za to dostajemy dużo więcej, lepsze tarcze w technologii ice tech, lepszy napęd i dużo dużo lepszy amorek, w perspektywie lat wolałbym dołożyć jeśli upierałbym się na tę markę, skąpy traci dwa razy jak to mówią ;] a amorek to fundamentalna sprawa w mtb

Kiepski amorek, samo powietrze bez tłumienia olejowego z niedziałająca regulacją odbicia, fabrycznie zawalony gęstym smarem a nie olejem bo Sr suntour prowadzi politykę, że dopiero gdy ktoś chce się ścigać w ostrym terenie to powinien wlać olej. Samej marki wgl nie kojarzę to może ktoś na temat Ramy itp. się wypowie bo reszta osprzętu wygląda w porządku.

Nic więcej nie udało mi się znaleźć, ale zawsze coś mimo, że tabelka niepełna. Mam dostęp co jakiś czas do Indiany X-pulser 5.9 może przy okazji pożyczę ją i sprawdzę najważniejsze pomiary bo to już inna rama.

Zależy kto do czego używa MTB, dla mnie do tej pory był to rower do ujeżdżania w terenie ale i do nabijania km ze znajomymi, więc agresywne geometrie XC odpadają. Ale nie miałem problemu po drobnych zmianach wystartować nim ostatnio na zawodach MTB z technicznymi kawałkami. Jeśli ktoś szuka komfortu w rowerze MTB to nie kierowałbym się utartymi schematami a właśnie po prostu przymierzał różne opcje. Co nie zmienia faktu, że drobny rower w terenie jest o wiele sprytniejszy.

Szkoda wgl, że nie ma gdzieś dokładnych opisów geometrii ram Indiany. Może jakimś razem zrobimy taką na forum ? ale warto przymierzyć się do większego sprzętu ponieważ są przypadki, gdzie między rozmiarami różnica REACH jest minimalna, za to STACK jest dużo większy co tak naprawdę przekłada się na wzrost komfortu, na rzecz większej ramy.

Mam 190 i rower złożony na ramie Cube Reaction Pro z 2019, mostek prawie płaski, kierownica ze wzniosem chyba 15 mm, więc też nie dużo. W rozmiarze 21 jest bardzo rekreacyjnie, dla porównania Unibike expert 21 cali był o wiele wiele bardziej wyciągnięty i obciążał ręce, nadawał się według mnie tylko do krótkich intensywnych wyjazdów/zawodów. Teraz producenci wgl. Idą w długie rury górne przez co pozycja u osoby która szuka rekreacji w droższym MTB może sprawiać problemy. Cube może być tutaj jednym z niewielu wyjątków.

Nie jest też jeszcze powiedziane, że na pewno będziesz miał problemy z nadgarstkami. Zacznij od poprawnego ustawienia roweru i jak mimo to będą jakieś problemy to wtedy zacznij się martwić ?