MalySzaryCzlowiek

Wiesz co nie zwracałem na to aż tak uwagi, ale nie widzę problemu by nie robić całego zakresu odpompowania a np. wysunąć rączkę na 20% i wpompować mniej powietrza. Natomiast co do jakości i trwałości jest naprawdę ok jak za tą cenę, kolega kupował z allegro pompkę za 140 zł, nie pamiętam firmy i jest dużo gorzej wykonana, takie odczucie jest jak trzymasz w ręku.

Mam i sprawuje się świetnie.

https://www.googleadservices.com/pagead/aclk?sa=L&ai=DChcSEwjux7aOwoT0AhXJqJYKHZz9BskYABAPGgJ0bA&ei=h92GYcaLO5De2roPgrivsAg&ohost=www.google.com&cid=CAESQOD2BP9GZLx7yEJaCmQyfyMGZ_2IoW5QFwExEUUSKXzBWFR99A6Sem0kngccmYGeHBXSpRUnQHO6t3zeqCNKJT8&sig=AOD64_1C722eXf-_JQUSkQU20zm55EGzaA&ctype=5&q=&sqi=2&ved=2ahUKEwiG66-OwoT0AhUQr1YBHQLcC4YQwg96BAgBEBw&adurl=

hehe coś w tym jest, pomagałem raz znajomemu w przeprowadzce i walnęliśmy lodówką w ramę roweru, akurat tak paskudnie na górnej rurze ;] sąsiada nie było więc nie miał jak zabrać roweru, później były dyskusje cośmy zrobili z jego rowerkiem....

Ciągle się zastanawiam, mam go praktycznie fabrycznego, tylko heble zmienione na deore XT. Koła w tym rowerze to wgl jest fenomen bo przy mojej posturze i użytkowaniu, jeszcze nie wymagają prostowania, zanosiłem raz, ale okazało się, że to bicie opony którą delikatnie źle założyłem z tyłu i wystarczyła poprawka. Amor prędzej czy później będzie trzeba pożegnać, serwisuje sam golenie i komorę powietrzną, ale dostać części zamienne graniczy z cudem a w DT4YOU.pl życzą sobie chore pieniądze za serwis... no i napęd, 2x lub 1x byłby idealny, przede wszystkim przydałoby się lepsze napięcie przerzutki. Licząc te dwie rzeczy np. Reba +/- 2000 zł, napęd przykładowo 1x11 o zakresie 11-51, 32t przód (12 nie wchodzi w grę bo musiałbym zmieniać piasty) a i są różne informacje w necie czy 11 tutaj wejdzie, ale zakładając, że tak to ok 1500 zł, co z pierdółkami, i własną robocizną da kwote ok 4000 zł. Dlatego powoli planuje, czy nie lepiej sprzedać to co mam dołożyć te 4k lub troche więcej i zmienić po przyszłym sezonie maszynkę. Ale póki co to głośne myślenie, żeby rozeznać się co będzie najlepsze ?

Dlatego jak oglądam rowery to oglądam ramy aluminiowe a nie karbon, podobają mi się np ten scott, rockrider xc 500, ramy są co prawda tutaj lekkie ale to już cecha trochę lepszych rowerów. Bałbym się może ramy karbonowej która waży kilogram z haczykiem, ale przy aluminium wątpię by się coś stało nawet bardzo lekkich konstrukcjach. Inaczej musiałbym brać 20 kg stalowe klocki, żeby być pewnym roweru a na to nie pójdę ? Obecnie ujeżdżam Meride 1200d i Cube Reaction Pro, rowerki mają czasami naprawdę ciężko, ale przy mojej wadze większym problemem są czasami koła niż sama rama. Jak robiłem niedawno objazd trasy przed zawodami to koło tylne w Cube musiało iść do lekkiego centrowania. I tak będzie zawsze, bo z racji wzrostu nie mam brzucha ani się nie wylewam, ale poprostu jestem cięzki, 93/94kg to maks który będę mógł osiągnąć, poniżej tego będę już szczypiorem.

Jak czytałem o częstotliwości serwisu to wychodziło jednak sporo drożej od obsługi zwykłego dwugoleniowca. No i chyba bałbym się go rozbierać sam lub dać do byle jakiego serwisu, to rodzi trochę problemów. Ze swoim poczciwym DT bawie się sam, ale tam rozebranie i serwis jest banalny. Fox 34 już raczej sam w sobie będzie sztywniejszy na starcie z racji szerszych goleni, ale na szajbajka też czasami biorę poprawkę, choć tutaj rzut kamery niby nie miał jak przekłamać. https://sprint-rowery.pl/rower-gorski-marin-team-marin-2-2021?gclid=Cj0KCQjwrJOMBhCZARIsAGEd4VFvTIam_YIcs7qmkmy0rTHbAz6Kul5D7zceH3-RTUqYy4X8ePGusbMaAll_EALw_wcB Marin ma ciekawie skonfigurowany rower z tym widelcem ile płacisz za jego serwis ??? Wychodzi to drożej od np. zwykłego rock shoxa ??? https://www.scott.pl/produkt/1275/8712/Rower-Scale-950 zaś scott ma ciekawą ofertę ale właśnie z wersją 32, ja z racji większej wagi (100 kg) i regularnym lataniu w terenie, wolałbym żeby amorek tak nie latał.

https://www.youtube.com/watch?v=4uh9lT2DW5U&ab_channel=SzajBajk Oglądaliście te testy ??? Zawsze uważałem, że FOX robi robotę w świecie amortyzatorów i w moich często zmieniających się planach na przyszłe maszyny do jazdy, gdzieś tam FOX był brany pod uwagę. Mieliście z nim do czynienia ??? naprawdę jest tak kiepsko ??? Szukam sobie ostatnio jakiś materiałów tego typu, ale sztywność i pracę goleni przy hamowaniu mało kto kameruje, chciałbym zobaczyć jak radzą sobie inne wersje FOX'a 32 mm. bo jednak takie "łopotanie" nawet przy fajnym wybieraniu nierówności jest dosyć kiepskie...

Z takim budżetem niestety nie poszalejesz jeśli chodzi o wybór roweru, ale czekanie aż coś zrzucisz nie ma sensu, 120 czy 140, jak nie będziesz go upalał po wertepach to większość rowerów to wytrzyma. Według mnie najlepszym wyborem będzie rekreacyjne MTB. Geometria roweru crossowego plus szersze koła które u ciebie będą dużym plusem, ustawiając dobrze ciśnienie zapewnisz sobie dodatkową amortyzację rąk i kręgosłupa i będziesz mniej czuł nawierzchnie co przy większej wadze, może z czasem męczyć. Trzeba się ratować czymś takim bo niestety amortyzatory w takich rowerach kiepsko działają, tym bardziej przy większej wadze. Ciśnienie na 2.0 powinno starczyć, ale musisz sam potestować, żeby nie dobijać opony do obręczy. https://www.mediaexpert.pl/rowery/rowery-mtb/rower-indiana-x-pulser-3-9-m21-czarny-pomaranczowy-r21 do 2000 zł, jedyny słuszny wybór to ta indiana, ma łagodną geometrię, bardzo dobry napęd w tej cenie i jest ogólnie dobrze wykonana + 2 lata gwarancji na ramę. Namówiłem na taki rower kumpla, który jeździ nim na co dzień do pracy i okazjonalnie ze mną w terenie. Bardzo go chwali. Ciężar będziesz miał w miarę równo rozłożony na siodełku i kierownicy co nie będzie skrajnie męczyć, ani tyłu ani przodu ciała. Minusy tego roweru to amorek sprężynowy, nie wiem jak on będzie działać przy twojej wadze, myślę, że kiepsko, jeśli by tak było pokusiłbym się o wymianę sprężyny na najtwardszą. Ale może nie będzie tragedii. Oprócz tego możesz sobie na prostych odcinkach zblokować amorek, żeby się nie uginał. https://www.eurobike.pl/shop/245-sprezyna-xcm.html kolejny minus to hamulce, shimano mt200, działają, spowalniają, ale lepiej nie tyrać ich na bardzo długich zjazdach z wagą 100+ Koniecznie też po kupnie jakiegokolwiek roweru, zrób przegląd zerowy czyli regulacje i sprawdzanie całości roweru, amortyzatora tutaj nie trzeba akurat nadmiernie pielęgnować bo to sprężyna.

Co rozumiesz przez równe drogi ? ? bo ja np. rozumiem poprzez to chociażby drogę w lesie, ubitą, twardą po której można zrobić sobie wycieczkę. Rozumiem poprzez to też chodnik w mieście, doprecyzuj gdzie chcesz jeździć i urządzać treningi. Nie szedłbym ani w trekkingi ani w miejskie rowery jeśli chciałbym schudnąć, wolałbym odciąć sobie nogę niż urządzać ćwiczenia na kilkunastokilogramowym, mało zwrotnym klocu, który da mi wyprostowaną pozycję, która to będzie obciążać mi kręgosłup przy choć trochę dłuższej jeździe lub małych nierównościach. Taki rower byłby może dobry dla twojej postury, ale na krótkie dojazdy do pracy/uczelni, na pewno nie do gubienia masy.

https://www.decathlon.pl/p/linka-i-trojkat-cantilever/_/R-p-292?mc=8158438 pierwsze lepsze, wpisujesz w google i wyskakuje sporo ofert. Kupowałem takie jakiś czas temu do starego scotta, którego trochę remontowałem.

Ale dozbrojony i czysty rower ? ale podobne wrażenie miałem, jak składałem z kolegą x-pulsara 3.9, na zdjęciach o wiele mniej korzystniej.

Decathlon ostatnio podwyższył ceny niestety... dalej się opłaca na tle innych ale szkoda, coś czuję, że jeszcze za jakiś czas pójdzie do góry o 100/200 zł wyżej.

Nie znam ofert wszystkich producentów, ale teraz mtb, nawet rekreacyjne to w 95% napęd 1x takie mamy czasy. Jeśli koniecznie chcesz mieć przerzutkę z przodu, dodatkowo odrzucasz np. taką indiane w kwestii wyglądu, to bardzo ograniczasz pole manewru albo do słabo skonfigurowanych rowerów za 2000-3500 zł, lub pojedynczych egzemplarzy, których cena jest różna, nieraz bardzo wysoka jak Merida Big Nine 700 za 8000 zł. Ja osobiście nie mam pomysłu na dobry rower z takimi kryteriami, może ktoś masz lepszy pomysł, ale nie nastawiałbym się źle na napędy 1x do jazdy rekreacyjnej, przednia tarcza 34t pozwoli rozwinąć dobre prędkości, a tylnia kaseta 51t w układzie 1x11 lub 1x12 pozwoli wjechać gdzie chcesz ?

Osobiście też, niezależnie na co się zdecydujesz to kupowałbym rower teraz, po pierwsze spadła sprzedaż bo kończy się sezon, więc ceny będą niższe lub będą się trzymać a dostępność będzie lepsza. Na wiosnę może być powtórka z tego roku i na magazynach będą pustki a ceny poszybują znów w górę.

Zależy do czego, w tych pieniądzach można dostać lepiej wyposażony rower, ale nie jest też on absolutnie zły. Z minusów to kiepskie hamulce, brak sztywnych osi, koła bez szału, obręcze alexrimsa ale na tanich piastach i pewnie najtańszych szprychach, piasty shimano to wgl jest troche lipa, do rekreacyjnej jazdy się nada ale nie widzę tego roweru w regularnej terenowej tyrówce z np. cięższą osobą. Napisz do czego rower to pewnie ktoś coś podpowie, ja osobiście do 5k szukałbym czego innego ? oglądałeś Indiany ??? wiem, że rowerki rzucane tutaj już do znudzenia, ale taka indiana storm x7 za 3500 bije tego Cube na głowę, szyje, łopatki i całą resztę.

Racja, choć dalej uważam, że na te potrzeby to na początek nie ma sensu. Skupił bym się na samej jeździe, serwisie a później ewentualnych modyfikacjach. Funkcje o których mówisz są fajne w ferworze zawodów lub jak bardzo ostro jeździmy w terenie w którym sytuacja zmienia się bardzo dynamicznie.

zmiana manetek od razu jest bez sensu, to co tam jest wystarczy ci w 100%, zmień ją jak ci się kieeedyś rozpadnie. Nie poczujesz żadnej różnicy po zmianie. XT działa "mocniej" "lepiej" nie wiem jak to określić, ale nie jest to na tyle z rekreacyjnego punktu widzenia ważna zmiana by ją robić od razu. Lepiej daj na serwis zerowy amortyzatora i regulacje zaraz po zakupie ? Zeby ci to ładnie działało.

Standard u rockshoxa niestety, warto robić w nowych widelcach odrazu serwis.

https://forum.szajbajk.pl/topic/27495-torpado-devon/ Co nie co bardziej szczegółowy opis. Jakby nie podpasowala ci trochę bardziej terenowa geometria, za duży skok amorka itp. to może ktoś inny zarzuci jakiś fajny pomysł.

https://www.mediaexpert.pl/rowery/rowery-mtb/rower-torpado-devon-1-0-m19-czarno-zielony Nie miałem czasu rozejrzeć się na spokojnie, na szybko w twoim rozmiarze wpadł mi w oko tylko ten rower, bardzo podobnie skonfigurowany do Storm X7, na tle innych producentów też dużo bardziej opłacalny. Inne marki z tego co wiem do 4000 zł w 90% nie dadzą nawet powietrznego amorka, nie mówiąc już o dobrych hamulcach i komponentach typu koła, piasty itd. torpado pod względem jakości to praktycznie to samo co indiana.

Tutaj widzę kilka rozwiązań, jeśli naprawdę jeździsz głównie po mieście, praktycznie nie zjeżdżasz z twardych gruntów, to kup coś dużo tańszego i po prostu szanuj, starczy ci wtedy 99% procent rowerów do 2000/2500 zł, np. ten za 1900 zł. Dbać, serwisować i będzie dobrze i długo służyć, poleciłem go znajomemu na dojazdy do pracy i okazjonalne wypady, jest naprawdę bardzo zadowolony, jest tutaj niezbędne minimum do sprawnego przemieszczania się bez wariactw. https://www.mediaexpert.pl/rowery/rowery-mtb/rower-indiana-x-pulser-3-9-m21-czarny-pomaranczowy-r21 Jeśli jednak, szukasz czegoś porządnego, co będzie nie tylko wygodne na mieście, ale i nie przestraszy się żadnej terenowej drogi, to odpuściłbym te rowery za 2900-3400 które podałeś, bo są bardzo kiepsko skonfigurowane jak za tą cenę i jedyny ich plus to to, że ładnie wyglądają na pierwszy rzut oka i skupił się np. na czymś takim : https://www.mediaexpert.pl/rowery/rowery-mtb/rower-indiana-storm-x7-m21 Bardzo dobry napęd, tani w eksploatacji, dobre hamulce, sztywne osie, zachowane nowoczesne standardy ramy i co najważniejsze dla komfortu bardzo dobry amortyzator powietrzny, dużo osób kupuje ten rower i każdy sobie chwali. Ta Indiana jest kilka klas wyżej od Rometów które podałeś. Za 3500 dostajesz kompletny rower górski z dość rekreacyjną pozycją za kierownicą. Kupić, robić regularnie serwis i jeździć przez kolejne lata ?

Kto tak pisze ? ? Trek to jedna z największych marek na świecie, sprzedająca chyba na tą chwilę najwięcej rowerów(nie bez powodu), wiadomo, że częściej mogą mieć skomentowaną wpadkę, niż drobni producenci o których nikt nie pisze i nikt się za bardzo nimi nie interesuje. A rower jest najczęściej tak bardzo awaryjny jak bardzo dba, bądź nie o niego właściciel.

Najwięcej zależy chyba od tego jakiej opony użyjesz do roweru, w rekreacyjnym MTB nikt nie każe mieć ci 2 cm kostki. Jak zaczynałem więcej spędzać czasu na rowerze to zdecydowanie częściej wybierałem dłuższe trasy niż jazdy w terenie a też miałem MTB, na oponach z małym bieżnikiem i małymi oporami toczenia wcale nie odstawałem za chłopakami którzy mają rowery crossowe na gładkim ogumieniu. Mówię również o trasach oscylujący wokół 100 km. Oczywiście lekkie straty względem roweru nastawionego na twarde nawierzchnie będą, ale bardzo mało zauważalne. A tam gdzie będziesz miał ochotę zjechać na leśne drogi czy delikatne wertepy to rower nie będzie cię aż tak mocno ograniczał ani męczył. No ale koniec końców rower ma pasować tobie a nie nam. ;D

Jak z gwarancją jak kupujesz na zagranicznych stronach ??? Można na cokolwiek liczyć ?