NoOnesThere

Leć Marek, leeeeeeć, po złooootooo! :D

Elegancka maszyna. No i na pewno frajda dla Marka, że sobie fajny rower wypróbuje.

Super maszyna, gratuluje zakupu.

No właśnie. Potwierdziłeś moje obawy.

Ja bym chętnie przejechał się w TdP amatorów. Może w przyszłym roku się skuszę. Ale na filmikach widziałem, że tłok jest tam ogromny, zwłaszcza na podjazdach, gdzie mnóstwo ludzi prowadzi rowery. Tego zagęszczenia trochę się obawiam.

Ja pompuję 6-6,5bara. Opona 25C. Moja waga to obecnie około 66kg. Pompowałem więcej, ale przyczepność była wtedy kiepska.

Ja bym kupił nowy łańcuch (przyda się w przyszłości jak stary się wyciągnie), skrócił go do odpowiedniej długości, jedno z pozostałych ogniw wykorzystał do naprawy tego starego, a pozostałe ogniwa zostawił na rezerwę.

Jakie macie sprawdzone opaski wysokociśnieniowe na obręcz? Jak zmieniałem ostatnio dętkę i oponę to stan fabrycznych opasek Mavica trochę mnie zaniepokoił, dosyć mocno weszły w otwory na nyple i nie wyglądają zbyt pewnie. W kołach, które oddałem ojcu są opaski Vittori, ale też nie wzbudzają mojego zaufania. Generalnie jedne i drugie wyglądają na jakieś wersje "light", a dla spokoju psychicznego wolałbym coś solidniejszego.

Prawy pedał to ten oznaczony literką "R", lewy oznaczony literką "L". Prawy wkręcamy po stronie napędowej korby, a lewy po przeciwnej. Zasady ich wkręcania są absolutnie takie same bez względu na to czy rower stoi na kołach, jest odwrócony czy wisi :) No i jak ktoś będzie próbował kręcić "w stronę kierownicy" czy "kasety" to wszystko się popierniczy, bo to nie są jednoznaczne określenia. Dlatego polecam stosowanie określenia "zgodnie" bądź "przeciwnie do ruchu wskazówek zegara", gdyż są to określenia jednoznacznie wskazujące w jaki sposób mamy czymś obracać. I w sumie na tym możemy zakończyć dyskusję :)

Przecież gwint w pedałach nie zmienia się od odwrócenia roweru, dalej kręcimy tak samo, żeby je zakręcić/odkręcić.

Elle, to zakręć kołem w taki sposób jakbyś jechała do przodu i następnie odwróć rower "do góry nogami" :) Dalej Ci się koło kręci "do kierownicy"? :)

Jeśli cross Ci odpowiada to nie ma co kombinować. Są to wygodne, uniwersalne rowery, które pozwalają wjechać w lekki teren. To czy będziesz "zawalidrogą" zależy przede wszystkim od Ciebie :) Rower sam nie pojedzie. Ale akurat tym bym się nie przejmował, najważniejsze żebyś czerpał przyjemność z jazdy. Rowery, które wymieniłem mają bardzo dobry stosunek cena/jakość i w tym budżecie raczej nic lepszego nie znajdziesz.

Muszę Cię zmartwić, ale rower crossowy to nie jest sprzęt do szybkiej jazdy po asfalcie. W budżecie 1500zł optymalnym wyborem wydają się: - Eries Cross Alivio - Kands Maestro - Lazaro Integral V3 - Remiro Viper Alivio - Spartacus Cross 4.0 Wszystkie wymienione są bliźniaczymi rowerami (osprzęt Alivio, podobna waga).

Heh, nie rozumiesz :) Zacznij biegać dookoła budynku "w stronę drzwi wejściowych". Czy ma jakieś znaczenie czy ruszysz "w prawo" czy "w lewo"? Dlatego określenie, żeby kręcić "w prawo", "w lewo", "w stronę kierownicy", "w stronę czegokolwiek" nie jest poprawne (w tym wypadku), bo poruszamy się po okręgu.

Nie używajcie takich określeń jak "w stronę kierownicy" albo "w stronę kasety". Jeśli coś kręcimy to zgodnie bądź przeciwnie do ruchu wskazówek zegara. Wyobraźmy sobie, że założyłem klucz na suport w ten sposób, że jest trzonkiem skierowany do ziemi i ciągnę go "w stronę kierownicy". Po chwili przekładam klucz i zakładam go tak, aby był skierowany trzonkiem do góry i dalej ciągnę "w stronę kierownicy". W ten sposób będę na przemian odkręcał i zakręcał mimo, że przecież w obu przypadkach ciągnę go "w stronę kierownicy". Radzę to przemyśleć :)

No ładnie, ładnie! Super team macie.

No to wszystko wskazuje na to, że musisz sobie szukać nowych kółek, bo Marek robi bardzo szybkie postępy :) A ja kupiłem dzisiaj nową oponę, Duro Hypersonic 25mm, 120TPI. Obawiam się tylko o ochronę przed przebiciem, bo opona waży ~200g i ma cienkie ścianki boczne. Na forach zagranicznych ma dobre opinie. Ostatecznie cena 55zł sprawiła, że postanowiłem ją sprawdzić. Pojeździmy, zobaczymy.

Fajne porównanie. Widać jaką rolę odgrywają koła. Olaf to ma już rower na miarę zawodowego peletonu, chyba Sagan na takim jeździ. Czy Marek i Tadzik na czasówce w Koninie nie założyli wysokich kół ze względu na wiatr?

Widziałem kiedyś jak GCN ważyło rowery kilku zawodników z peletonu (rowery do startu wspólnego). Bodaj tylko jeden był na limicie wagowym UCI (6,8kg). Większość miała rowery o wadze 7,2-7,4kg i mówili, że sztywność i aero ponad wszystko. O rowerach TT to nawet nie mówię, pewnie żaden nie schodzi poniżej 8kg. Jedynie gdzie bardzo lekki rower ma przewagę to zapewne stromy podjazd, ale wyścig to nie jest tylko podjeżdżanie. Jakiś mechanik zapytany przed etapem, który kończył się trudnym podjazdem, dlaczego zawodnicy jego teamu nie mają najlżejszych kół tylko te aero odpowiedział, że najpierw mają do przejechania 160km po płaskim i to tam trzeba oszczędzać energię.

Gratulacje dla syna! Z tego co pamiętam to Tony Martin dwa tytuły Mistrza Świata zdobył jadąc na oponach (Spece Turbo Cotton ), więc chyba obecnie ostatnią przewagą kół szytkowych jest niższa waga. A na stożkach chciałbym kiedyś się przewieźć :)

Podsiodłówki 53cm jest wystarczająca. Natomiast górna rura 54,5cm może wymagać zastosowania mostka 11/12cm. I wtedy dla wzrostu 180cm powinno być już dobrze.

Ankieta wypełniona. Życzę powodzenia w pisaniu pracy.

Sensa wydaje się sensowna :) Mnie osobiście bardzo podoba się wizualnie. Osprzęt wysokiej klasy z uniwersalną korbą i kasetą. Obręcze semi-aero (na płaski teren powinny być bardzo dobre). Calibre też fajna propozycja, przy czym korba z ramionami 175mm jest raczej dla wysokich osób (z długą nogą).

Z linków działa tylko ten do Sensy - bardzo fajny rower. Powiedz jeszcze czego Ci brakuje w Clarisie? Precyzji działania? Sztywności korby? Ciaśniejszego stopniowania kasety? Ogólnie z jakich przełożeń korzystasz najczęściej? Z jakimi kadencjami jeździsz? Teren zróżnicowany, płaski, górzysty? Odpowiedzi na te pytania pozwolą ustalić jakiego napędu potrzebujesz. Druga kwestia to pozycja na rowerze. Skłaniasz się ku maksymalizacji wygody czy chcesz spróbować pozycji bardziej agresywnej?

Dawid, powiem krótko. Nie mów nigdy o sobie "osoba niepełnosprawna". Przecież Ty robisz w życiu znacznie więcej niż większość społeczeństwa!