-
Postów
14 830 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez jajacek
-
Nie znam. Dobre okulary, dobra rzecz. Akurat mam Oakley'e ze szkłami korekcyjnymi na zamówienie, które kosztowały niemało. Używam do różnych sportów i do samochodu. Natomiast miałem fotochromy z Decathlonu i bardzo rzadko używam. Po za tym strasznie parowały. Kiedyś myślałem czy nie kupić okularów z soczewkami Transitions ale jakoś pomysł upadł. Okulary niestety mają to do siebie że upadają, zarysowują się itp. Akurat moje Oakley'e wszystko to przeżyły ale mam kilka par które miały słabą wytrzymałość i nie były dobrą inwestycją.
-
Piszą że ma taką geometrię, która człowiekowi dla którego normalnie jest rama M, L czyli 19 cali może jak najbardziej pasować. Zastosowane obręcze Alex Rims Volar 2.1 są obręczami wyścigowymi XC typu Tubeless Ready o wadze 420 gram. Spodziewam się że te koła ważą ok. 1800 gram. Lekkie wyścigowe koła alu ważą zwykle 1500-1600 gram więc nie jest to jakaś dramatyczna różnica.
-
Jeszcze raz spojrzałem na tego Rometa i sądzę że jest to bardzo dobry wybór. Jak kiedyś gdzieś kupisz okazyjnie tanią ramę karbonową to masz dobry amor i dobry i nowoczesny osprzęt i tylko robisz przekładkę wszystkiego do nowej ramy. A te koła chyba też nie mogą być złe jak są na piastach XT. Ani Scott ani Focus z pewnością nie mają kół nawet zbliżonych do tych. Obręcze są oczkowane ze standardowymi szprychami więc może nie są najlżejsze ale z pewnością są wytrzymałe i łatwe w serwisowaniu. No i serwis Reby jest z tego co pamiętam tańszy niż serwis Foxa.
-
Romet wygrywa to porównanie hands down. Mam sentyment do firmy Bulls bo przejechałem na ich rowerze tysiące km ale nie kupiłbym roweru na nieznanym i niestandardowym amorze bo nie wiadomo co z jego serwisem. Scale ma bardzo przeciętną specyfikację. Podstawowy amor powietrzny i osprzęt Deore i dużo wyższa waga niż w Romecie. Przy tym wzroście zdecydowanie rama 17,5. Koło 29 jest fajne bo daje dużą stabilność co wybrałbym do jazdy długodystansowej. 27,5 jest zwrotniejszy i trochę lżejszy więc akurat do wyścigów jest to całkiem dobry wybór. Czołówka ścigantów na zawodach jeździ i na jednym i na drugim rozmiarze kół. Mam w domu i 29 i 27,5. Komfort, prędkość na płaskim, stabilność na zjedzie jest zdecydowanie lepsza na 29. Jazda po krętym singletracku na 27,5. Kolega, który radzi zakup roweru na karbonowej ramie ma rację w tym że jest lepsza do wyścigów. Ale ja nie znam roweru na karbonie w sensownej specyfikacji za 5 tys zł. Za 7 tak. Dobre minimum do wyścigów to osprzęt SLX i w Romecie to masz, amor RockShox Recon a w Romecie jest Reba czyli oczko wyżej (większość przyzwoitych amatorów ściga się na Rebie lub Foxie i na XT). Kwestia dobrania lekkiego, wyścigowego ogumienia, ewentualnie przejście na tubeless i można się ścigać. A kiedyś w przyszłości lżejsze, sztywniejsze koła. To czy rower ma sztywne osie czy nie, uważam za nieistotny bajer na amatorskim poziomie. Jedyna zaleta sztywnej osi to nie sztywność tylko łatwiejsze ustawienie klocków względem tarcz. Focus Black Forest ma kiepskie heble i osprzęt w większości Deore. Reszta jest ok. Nie widzę żadnej przewagi Foxa nas Rebą. Sam mam dwa Foxy Float. Podobno te z tłumikiem są gorsze niż te starsze z otwartą kąpielą olejową. Ale się na tym za bardzo nie znam. To opinia mechaników z autoryzowanego serwisu Foxa :)
-
Mam chyba podobny rower jaki szukasz ale nie na sprzedaż. Specialized Crave Pro. Jest to generalnie geometria wyścigowo-rekreacyjna. Nie wiem czy już to zauważyłeś ale w rowerach wyścigowych generalnie rura podsiołowa jest jest rozmiaru N a górna rura jest rozmiaru N+1. Czyli np. w typowym rowerze o rozmiarze 17,5 cala dostajesz górną rurę od rozmiaru 19 cali. Ma to wymusić bardzie aerodynamiczną, agresywniejszą pozycję. Różnica między wyścigowym a wyścigowo-rekreacyjnym jest też zwykle taka że wyścigowy ma zwykle zdecydowanie sztywniejszy tylny trójkąt i grubszą sztycę podsiodłową. Dzięki temu maksimum energii jest przekazywanie na ruch do przodu kosztem komfortu. Miałem okazję jeździć na jednych i na drugich. W moim przypadku rower wyścigowy niezbyt dobrze nadaje się na dłuższe trasy. Jest za sztywny, przez co po pewnym czasie zaczynają mnie boleć plecy i kręgosłup lędźwiowy. Ale ja mam sporo wiosen więc może Cię to nie dotyczy. Rower wyścigowy jest typowo na ramie karbonowej, na osprzęcie z wyższych grup i na lekkich kołach. Na alu też się zdarzają ale zwykle są na wysokich grupach osprzętu, obecnie najczęściej na napędzie 1x11 z amorem RockShox Reba lub Fox i wadze w pobliżu 10 kg. W tym budżecie .raczej nowego tego typu nie kupisz. Więc sądzę że jesteś niejako skazany na geometrię rekreacyjno-wyścigową i napęd raczej 2x10 tudzież 2x11. Ma to złe i dobre strony. Dobre takie że będzie to rower na każde warunki i którym będzie można się pościgać. Do ścigania pewnie będziesz musiał dostosować kokpit przez odpowiednią długość mostka i szerokość kierownicy. Do wyścigów trzeba będzie raczej też przejść na lekkie opony w systemie bezdętkowym a z czasem na lekkie koła. Z grupą NX nie miałem do czynienia. Natomiast miałem z osprzętem X7 i X9, korbami SRAM GXP i ich podłymi hamulcami Avid Elixir. I nie chcę mieć z tym więcej do czynienia ze względu na to że po paru latach wszystko się rozpadało w oczach. A doświadczenia z SLX/XT mam wyłącznie pozytywne więc dla mnie SLX/XT hands down. Co do wyboru Cube vs Kross to nie wiem ile gwarancji daje teraz Kross na ramę ale Cube na ramę alu daje 6 lat. No i Kross robi pod górkę przy wszelkich reklamacjach więc jak dla mnie Cube jako marka zdecydowanie wygrywa. Cube LTD Pro to bardzo przyzwoity rower. Jeśli polujesz na wersję 2017 to ma ona kiepskie hamulce do wymiany przy okazji. Producent przyoszczędził tu po maksie i dał heble warte grosze kosztem upgrade'u osprzętu na wyśmienity. W modelu 2016 były bardzo dobre heble Magury. Rower dużo waży ze względu na cięzkie koła, niezbyt wycieniowaną ramę i ciężkie rekreacyjne opony. Waga 13,3 kg jest słaba zważywszy że mój rower waży 11,5 kg. Amor RockShox Recon z blokadą skoku do pierwszych wyścigów z pewnością wystarczy. Piasty w wersji 2016 są beznadziejne i długo nie pociągną. W 2017 są lepsze. Ogólnie fajny rower z dużym potencjałem. Można brać. Ale pamiętaj że jak zrobisz wszystkie upgrad'y do wyścigowego to wydasz jakieś 2 tys. A za ok. 7 tys możesz już kupić gotowego typowego wyścigowca na lepszym amorze a czasem nawet na ramie karbon. Więc temat do przemyślenia. Kolega Kaktus tu na forum ma chyba podobnego Cube, którego wycieniował do magicznej wagi 9,99 kg :)
-
[2500-3000] dla faceta 190cm 140kg cross czy 29'er?
jajacek odpowiedział(a) na Pandas temat w Jaki rower kupić do X złotych?
Ja bym jednak kupił MTB 29. Większe koło ze względu na większą objętość powietrza daje większy komfort. Obręcze i tylne widełki w MTB też są solidniejsze i bardziej wytrzymałe. Modelu nie podam. Przy tej wadze to wolałbym coś z dłuższą gwarancją na ramę. Np. Cube. -
29 er - Cube Curve Pro / Aim Pro / a może coś innego ?
jajacek odpowiedział(a) na maciekbe temat w Jaki rower kupić do X złotych?
Generalnie nie ma przyzwoitych rowerów poniżej 3000 zł. W cenie poniżej 2000 dostaniesz rower na najtańszej aluminiowej ramie i tanim osprzęcie. Kupując Cube zyskasz gwarancję 6 lat na ramę. Kupując "króla Allegro" Spartacus Cross na Alivio zyskasz trochę lepszy osprzęt ale krótszą gwarancję. Oba rowery wydają się wystarczające do zastosowania typu 15 km po drogach utwardzanych. 15 km to jest jakieś 40 min jazdy więc niemal co byś nie kupił się nada. Może kup taki który Ci się podoba wizualnie. -
prosze o opinie na temat tego roweru
jajacek odpowiedział(a) na rotwild temat w Jaki rower kupić do X złotych?
Cena bzdura. W tej cenie można kupić rower w tej samej specyfikacji na ramie full karbon i kołach full karbon. Nie patrząc wstępnie na cenę oceniłem go na wartość w pobliżu 6-7 tys. Mam podobny rower w większości na XT z tym samym amorem. Nowy kosztował ok. 7 tys ale mój jest topowej firmy Specialized a nie jakiegoś Rotwild o którym pies z kulawą nogą nie słyszał. A do zastosowań o których napisałeś to raczej rower typu cross. Radon Scart 7.0 w pełni wystarczy. -
Jaki rower MTB do 3000 zł?? 2016 Bike Adventure
jajacek odpowiedział(a) na korfabi temat w Jaki rower kupić do X złotych?
Tak patrzę na tego Rometa Mustang 2 i naprawdę nie będzie łatwo znaleźć coś lepszego w tej cenie. Amor powietrzny, pełna grupa Deore, hamulce Deore, zwężana główka rury sterowej, mocowanie hamulców Post Mount. Na początek bardzo fajny. Cube Attention SL jest porównywalny ale droższy. -
Jaki rower MTB do 3000 zł?? 2016 Bike Adventure
jajacek odpowiedział(a) na korfabi temat w Jaki rower kupić do X złotych?
Jak się nie ma wolnych środków to nie należy składać. Składanie zwykle wychodzi drożej ale ma się to co się chce. Ze składaniem zwykle wychodzą też różne problemy, więc raczej polecam gotowca. Niestety nie mam za dużo czasu na szukanie modeli. Wklejaj linki do tego co znajdziesz, to się oceni. Pamiętaj że porządni producenci dają dłuższe gwarancje na ramę. Nasi rodzimi, prawie wszyscy 2 lata. -
Jaki rower cross wybrać do 2800 zł
jajacek odpowiedział(a) na byk66 temat w Jaki rower kupić do X złotych?
https://www.bike-discount.de/en/buy/radon-scart-7.0-men-465055 http://rower-sport.pl/pl/p/ROMET-ORKAN-5.0-M-2016/3116?unibike -
Jaki rower cross wybrać do 2800 zł
jajacek odpowiedział(a) na byk66 temat w Jaki rower kupić do X złotych?
Jakby to było 90% szosa, 10% teren to kupiłbym cross. Jak 60/40 to 29-er MTB bo amor w crossie do intensywnej jazdy w terenie się nie nadaje. Przy jeździe po korzeniach nie wybiera nierówności. Jego ugięcie wynosi max 5cm. Jeśli uprzesz się na cross to Unibike i Giant mają beznadziejny amor. Jedne z nielicznych amorów crossowych mających sens to Suntour NCX (klasa średnia, golenie 28mm) / NRX (klasa wyższa, golenie 30mm), najlepiej w wersji DR-L czyli z blokadą skoku. Jakbym miał kupić crossa z tej grupy cenowej to albo ten Kross albo Romet Orkan 5.0 a najlepiej chyba Radon Scart 7.0. Ostatnio była chyba wyprzedaż po ok. 600 Euro. -
Jaki rower MTB do 3000 zł?? 2016 Bike Adventure
jajacek odpowiedział(a) na korfabi temat w Jaki rower kupić do X złotych?
O kolego. To mieszkasz w bardzo kolarskim regionie. Mekka amatorów czyli Sobótka niedaleko. Mój ulubiony region Czech czyli Jeseniki też. Na MTB czeskie bike parki Rychlebskie Stezki też i nawet w Alpy nie tak daleko. Mieszkając tu gdzie Ty miałbym koniecznie i szosę i MTB. Jeśli o MTB chodzi, to wygląda że potrzebujesz roweru na ramie 19-20 cali. Kupiłbym mając takie tereny bod bokiem, nie rower rekreacyjny tylko rower o geometrii rekreacyjno wyścigowej. Typowy przykład to Specialied Crave na którym jeżdżę. Czyli rower o wydłużonej górnej rurze, stosunkowo pochylonej pozycji ale nie tak bardzo jak w geometrii typowo wyścigowej i miękkim tylnym trójkącie z wąską sztycą podsiodłową 27,2mm, dającym w komplecie komfort kręgosłupowi. Założyłbym, że mając tyle lat co Ty, jest szansa że będziesz jeździć z jakąś mocną grupą lub się pościgasz. Do takiego roweru tylko amor powietrzny. Najtaniej Raidon, najlepiej RockShox a najdrożej Fox. Osprzęt najlepiej SLX a najtaniej mający jeszcze sens Deore. Taki rower kosztowałby 3,5-4k. Jeśli nie dasz rady rozciągnąć budżetu to pozostaje coś a la ten Mustang. Nie jest to zły rower ale typowo rekreacyjny. RockShox TK powietrzny jest lepszy niż Raidon. Serwis jego jest natomiast droższy. Ok 300 zł na 1-3 lata w zależności od ilości zrobionych km. Droższe amortyzatory są zwykle lżejsze i mają zwykle więcej ustawień umożliwiających lepsze dopasowanie do warunków. Co prawda rekreacyjny amator z tych ustawień rzadko korzysta. Wyścigowy znacznie częściej. Jakby miał to być jednak lepszy rower to coś doradzimy. Cube miał chyba ostatnio niezłe ceny na tego typu rowery. Szukałbym wtedy roweru w wadze nieprzekraczającej 12kg i z napędem 2x10 albo 1x11. Na korbie 36x22 lub jak mam obecnie 38x24 na 11-36 raczej wszystko opędzisz. Nie spotkałem podjazdu którego bym na tym przełożeniu nie podjechał. -
Jak chcesz mieć niepsujący się licznik na lata to kup Cateye. Mam jeden kupiony jakieś 20 lat temu. Bateria działa 3-5 lat. Przeżył dziesiątki tysięcy km, zimy, deszcze, upadki i nic mu nie jest. VDO też dobra firma. A fart do zakupów trzeba mieć. Mam jeden licznik z Lidla i drugi jakiś chińczyk. Oba nadają się do rzucenia o ścianę,
-
Jaki rower MTB do 3000 zł?? 2016 Bike Adventure
jajacek odpowiedział(a) na korfabi temat w Jaki rower kupić do X złotych?
Może zacznijmy od początku. Rower powinno dobrać się do danego zastosowania. Gdzie, jak, w jakim terenie, z kim (sam, z dziewczyną/żona. z kumplami, z grupą), jak często zamierzasz jeździć? Ile masz lat, ile wzrostu i ile ważysz? -
Jaki rower MTB do 3000 zł?? 2016 Bike Adventure
jajacek odpowiedział(a) na korfabi temat w Jaki rower kupić do X złotych?
Biria to przyzwoite ramy. Raidon plus Deore to też przyzwoity wybór. Hamulce mogłyby być oczko lepsze ale nie ma co wybrzydzać. Cena ma też ręce i nogi. Alternatywnie możesz poszukać coś gotowego z długą gwarancją na ramę na dobrym amorze olejowo-spreżynowym. Dobrym w tym wypadku oznacza np. Rockshox 30 lub 32 TK Coil ze stalową sprężyną. Nie będzie raczej lepszy od Raidona ale będzie zapewne tańszy w utrzymaniu. -
który rower jest lepszy proszę o info
jajacek odpowiedział(a) na jaka temat w Jaki rower kupić do X złotych?
Decathlon -
Scott robi fajne rowery, szczególnie te z wyższej półki. Kwestia wyboru czy rama rekreacyjna czy bardziej sportowa zależy od chęci dążenia do szybkości. Ja w poprzednim MTB miałem ramę rekreacyjną i dosyć ciężki rower, 14,5 kg na kiepskim osprzęcie i napędzie 3x9. Jak zacząłem jeździć na nim z ludźmi, którzy napierają, sporadycznie ścigają się w maratonach i robią wiele km to okazało się że utrzymanie się w ich tempie kosztuje mnie strasznie dużo energii i przyjeżdżam do domu kompletnie wykończony po 50-60 km. Po przesiadce na rower o sportowej geometrii, dużo lżejszy 11,5 kg na bardzo dobrym amorze (Fox) i osprzęcie (XT) 2x10, nastąpiła radykalna zmiana. Jazda stała się przyjemnością. 100 km off-roadem przestało stanowić problem, trzymałem się w czołówce a czasem nawet dyktowałem tempo i przyjeżdżałem pozytywnie zmęczony ale nie wykończony. Więc wszystko zależy jak i z kim się jeździ. Słyszałem że są tam ładne tereny nad Narwią. Koledzy tam jeździli. Któryś z organizatorów warszawskich maratonów, albo Czarek Zamana albo Grzesiek Wajs, robią tam chyba corocznie maraton.
-
Przyzwoity rower MTB do w miarę częstego użytkowania. Podstawowy amor powietrzny czołowego producenta. Oznacza to że za pomocą specjalnej pompki wysokociśnieniowej można go dostosować do swojej wagi. Solo Air (SA) znaczy sprężyna powietrzna. Coil znaczy sprężyna stalowa. Amor na niezbyt szerokich goleniach nie zalecany dla osób dużo ważących (powyżej 90-100 kg). Osprzęt przyzwoity nadający się do intensywnego użytkowania. Trochę przestarzały napęd 3x10 nadający się do wszystkiego. Teraz jest tendencja do 1x11 lub 2x10. Kiepskie hamulce, warte 100 zł, z czasem do wymiany. Czołowy producent rowerów, więc pewnie rama nie jest zła. Tak jak napisano, rower raczej do jazdy rekreacyjnej. Waga nie powala 13,6 kg.
-
Nie wiem co tu rozważać. Nr 2 i 3 to rowery na bardzo kiepskim osprzęcie i hamulcach ale za to z amorem ze stalową sprężyną który jest tani w utrzymaniu. Płacisz za branding czyli za to że masz Treka. Gdyby był to mniej znanego producenta to by kosztował w pobliżu 2000 zł. Typowy rower rekreacyjny na weekendowe krótkie przejażdżki. X-Caliber 8 ma również amor olejowo-sprężynowy ale lepszej klasy, kiepskie hamulce i osprzęt ze średniej półki. Całkiem fajny rower na start. Hamulce i korba z czasem do wymiany. Korba szybko zacznie trzeszczeć i nic się z tym nie da zrobić, oprócz kupna sensownej korby np. SLX. Jest to taki chłamowe rozwiązanie SRAMa, miałem taką samą. Amerykańskie firmy mają to do siebie że montują amerykańskie rozwiązania bo są tańsze niż Shimano. Osobiście kupiłbym jakiś rower na pełnym przyzwoitym Shimano typu Deore a najlepiej SLX ale rozumiem że marka Trek przekonuje.
-
Na oczy takich nie widziałem ale strzelam że to jakiś tani chiński stożek karbonowy. Jakby były markowe to bym może się podjął wyceny ale w tym przypadku nie. Spróbuj na jakimś forum triathlonowym albo na grupie kupno/sprzedaż części rowerowych na FB. Koła Mavic w pełni wystarczające do wszelkich treningów, tylko opona na tym kole, jak zapewne wiesz, jest do jazdy na trenażerze. Pod żadnym pozorem nie można na niej wyjechać na szosę.
-
Sprzedać. Na szosę kompletnie nieprzydatne. To są jakieś koła triathlonowe. Sprzedaj i kup dwie pary kół jeśli starczy kasy. Jedne aluminiowe, treningowe, wytrzymałe, całoroczne. Np. Fulcrum Racing 5 LG lub Mavic i drugie na stożkach ale nie pod szytkę tylko pod oponkę chyba że się ścigasz i wiesz co z szytką zrobić i Cię na nią stać. Na treningi nie jeździ się na kołach full karbon. Szytka jest stosowana ze względu na mniejszą wagę i lepsze trzymanie w zakrętach. Pod warunkiem że jest dobrej klasy (zwykle jedna kosztuje 400 zł) i jest dobrze naklejona. Większość amatorów nie jeździ na szytkach ze względu na koszty i upierdliwość wymiany. Jeśli zdecydujesz że potrzebujesz koła na stożkach to ich wysokość powinna wynosić od 40 do 60 mm, w zależności od Twojej wagi. Najczęściej używa się 45-50 mm ale jak ktoś jest cięższy to może założyć większy stożek. Ja ważę koło 85 i mam stożki 60 mm ale wolałbym 40 przód, 60 tył. No i jak stożki to pytanie czy full karbon czy alu karbon. Koła full karbon bedą zwykle lżejsze ale bardziej podatne na uszkodzenie. Stożki z aluminiową obręczą będą lepiej hamować w wilgotnych warunkach i bedą bardziej odporne na uszkodzenie. Kupowanie kół wymaga sporo wiedzy. Najlepsza strona z której można ją pozyskać to: https://intheknowcycling.com/category/wheelsets/
-
Ustawienie amortyzatorów [fox]
jajacek odpowiedział(a) na Ariven temat w Części i akcesoria rowerowe
Do zwykłego serwisu można oddać tylko jeśli im ufasz. Serwis z ulicy może zrobić zupełną ściemę. Tak już miałem. Więc albo serwis Foxa (znam dwa, w Nadarzynie pod Warszawą, tam serwisowałem i chyba gdzieś w południowej Polsce) albo np. serwis który robi dokumentację fotograficzną przed i po (są takie). -
Ustawienie amortyzatorów [fox]
jajacek odpowiedział(a) na Ariven temat w Części i akcesoria rowerowe
Ja bym oddał do serwisu. Mój syn ma niemal identyczne parametry, 173/57 i jeździ na starszym Foxie Float 90mm i wszystko działa bez problemu. Ja też mam Foxa i wszystko pięknie chodzi. Ale nigdy żadnego syczenia nie było. -
Rower przełajowy/gravel do 3k
jajacek odpowiedział(a) na massej temat w Jaki rower kupić do X złotych?
Dobra cena, brać. Triban to trochę inny rower. Bardziej typu endurance. Max szerokośc opony ok. 700x32. 540 też fajny model. Ja po szutrach jeżdże na 700x28 i też daję radę ale oczywiście na oponie przełajowej byłoby lepiej.