Skocz do zawartości

jajacek

Użytkownicy
  • Postów

    14 233
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez jajacek

  1. Jeśli chodzi o kupowanie rowerów używanych to nie kupowałbym czegoś u handlarza którzy zupełnie co innego ma na zdjeciach a co innego w opisie. Dotyczy to tej aukcji Gekko. rzekomo GT która się zakończyła.

     

    Jeśli chodzi o drugi rower Specialized Rockhopper to rower wygląda na niemal nieużywany. Jak to w Specialized rama jest dobra i wytrzymała. Amortyzator jest niższej klasy ale do rekreacji da spokojnie radę. Osprzęt podstawowy ale też da radę. Rozsądne koła. Bardzo porządne opony i widać że niezniszczone, sam jeżdżę na tym samym modelu. Wygląda więc że mimo że używany nie wymaga wkładu finansowego. Ponegocjowałbym przez telefon na 1200. Może da radę.

     

    Ja teraz kupuję inny rower Specialized, który właściciel wystawił za 2600 ale że wiedziałem o fakcie że rower w tej cenie próbuje sprzedać od dłuższego czasu, po negocjacjach ustaliliśmy cenę na 2000.

  2. Co do 8 rzędów to taka moja obserwacja z zewnątrz i rozmowa z ludźmi z wypożyczalni. Sam posiadam taki napęd 3x8 tylko w rowerze syna, który zresztą już na nim nie jeździ. Acera 3x8. Dużo na nim jeździł ale nie udało mu się go zajechać a kupiliśmy dla niego rower używany z dużym przebiegiem. A już 9-rzędowy Deore zajechał dosyć szybko. Podobnie jak Ty wytrzymałość kasety i korby Deore 9-rzędowej oceniam nisko. Więc wydaje mi się że te 8 rzędów było dosyć wytrzymałe. Podobnie jak 7. Kolega ma stalowego na Acerze 3x7. Sporo jeżdżony, obecnie zdowngradowany do zimówki. Jeśli dobrze pamiętam to raz przez 10 lat wymieniliśmy w nim kasetę. I może 2-3 razy łańcuch. Blatów nie udało się zajechać a ten rower pewnie zrobił ze 30 tys km albo i więcej.

     

    Z tym "bardzo drogiej kasety" to może faktycznie przesadziłem. SLX to w ogóle stał się chyba wielkim hitem Shimano, bo to jest właśnie grupa, która ma najlepszy stosunek ceny do jakości. Natomiast utrzymanie tego samego poziomu komponentów, szczególnie u SRAMa 1x11 kosztuje jednak trochę drożej.

     

    Właśnie finalizuję zakup fajnej zimówki mtb i też zamierzam zrobić w niej lekki upgrade do SLX.

  3. Ja nic specjalnie nie proponuję bo za takimi się nie oglądam. Kupiłem dziecku podobny jak te ze zdjęcia za który dałem 600 zł. Więc wyceniam ich wartość na 700-800. Ale kolega kupił na Allegro bardzo wypasionego crossa Scotta na SLX za 1300 zł. Trzeba polować. Pytanie co znaczy w miarę lekki i lekko chodził. Nowy rekreacyjny mający ręce i nogi kupisz za 1500. Np Spartakus cross na Shimano Alivio.

  4. W szosie to zawsze z wszystkiego korzystam i w jedną i w drugą stronę. W obecnej mam 52x39x30 na 13-29 w góry i 12-23 po płaskim. W nowej mam 53x39 na 12-25.

    W MTB gdzie mam 38x24 na 11-36 raczej też wszystko uruchamiam

     

    Podłe amory, tzw uginacze, zgadzam się że generalnie za bardzo do niczego nie służą

    Tarczówki, temat rzeka. Nawet niektóre najlepsze nie działają tak jak to reklamują. Już trzeci czy czwarty serwis walczy z moimi hamulcami XT. Trzecia para klocków, wypalanie, przelewanie, cuda, wianki. I jak wyły tak wyją. A moje Deore w crossie nie wyją. I stare, podłe, rozpadające się Avidy Elixiry u mojego młodego, też nie wyją.

  5. IMHO zestopniowanie kasety ma znaczenie wprost proporcjonalne do szybkości. Jak jedziesz z przelotową prędkością 25 km/h po asfalcie to nie ma dużego znaczenia. Jak jedziesz w peletonie 35 czy 40 km/h i walczysz o przetrwanie żeby cię nie odczepili to odpowiednie bieg ma bardzo istotne znaczenie i wtedy 11 dobrze zestopniowanych (czyli co jeden jeśli chodzi o ileś najmniejszych koronek) biegów ma znaczenie. To samo w wyścigiu MTB. I dlatego też powstały 11-biegowe grupy. Z kolei pod górę na ciężkim i długim podjeździe to czasem niemal chętnie oddałbyś przysłowiowy palec za dodatkową koronkę na kasecie. I właśnie z myślą o amatorach pokonujących góry powstały tak skonstruowane przerzutki żeby im umożliwić wrzucenie koronki 32, 34 czy gdzieniegdzie nawet 36 w rowerze szosowym i aż do 50 w rowerze MTB. Ale to dodawanie ilości przełożeń nie może trwać w nieskończoność. Im więcej koronek, tym cieńszy łańcuch a co za tym idzie i jego wytrzymałość i żywotność. Nowe napędy typu 1x11 mają wielką zaletę jaką jest brak przedniej przerzutki i manetki i trochę mniejszą wagę ale kosztem bardzo drogiej kasety i sporych przekoszeń łańcucha wpływających zarówno na jego żywotność jak i żywotność kasety.

     

    Dlatego też w wielu wypożyczalniach spotkamy rowery z kasetą 8 i 9-rzędową. Bo są one wytrzymalsze i żywotniejsze niż nowe rozwiązania, które z kolei są bardziej precyzyjne i lżejsze. No i co za tym idzie koszty eksploatacyjne dużo niższe.

  6. Ja bym doradzał skupić się przede wszystkim na tym żeby było wygodnie i żeby sobie nie zrobić krzywdy. Zawsze doradzam kolejność: bezpieczeństwo, komfort, prędkość. Wiadomo że przy tej wadze wielkich prędkości na płaskim i pod górkę nie rozwiniesz. Więc raczej postaw na wygodę. Szersza opona jest bardziej komfortowa a poziom komfortu do prędkości można regulować ciśnieniem. Jak po moich doświadczeniach z ostatnich lat sprzedaję swojego crossa bo mając dobrego mtb jest mi do niczego niepotrzebny. 29er z dwoma kompletami opon lub kół opędza wszystko.

  7. Z goleniami bardzo dobrze zwróciłeś uwagę. Tak jest. Golenie w crossach mają zwykle 28mm a w mtb różnie w zależności od ceny 28, 30, 32 i 34 mm. Nawet ostatnio czytałem że osoba ważąca 90 kg nie może mieć w mtb goleni 28 bo je momentalnie zajedzie. 34 są rzadkie i zwykle sporo kosztują. Więc celowałbym w 32mm. No i koła w crossie są zwykle bardziej wycieniowane niż w mtb. Przy dużej wadze potrzebne są koła mające 32 szprychy i najlepiej obręcze podwójnie oczkowane. Na asfalt opony można zmienić. Jeździełem w tym roku dla testu na moim 29 na oponach 700x35C i nawet off roadem dawało w większości radę ale komfort był słaby. Potem testowałem różne szerokości i do terenu mieszanego asfalt plus lekki teren za optymalną uważąm szerokość 1,75-1,8 z niskimi klockami. Ja akurat jeździłem na oponach Specialized Renegade Control. Polecam.

  8. Nie jestem na bieżąco z cenami, ja poluję teraz na fulla. Widzę głównie co kupują znajomi ale oni w większości się ścigają więc raczej drogie rowery. Kolega kupił wczoraj Scott Scale 700 RC Nino. Koleżanka bardzo podobny Scott Scale 700 Contessa. Druga koleżanka Giant Talon LTD. Kolega jakiegoś 29era KTM. Ja tak jak napisałem Spec Crave Pro. Zwróciłbym uwagę na gwarancję na ramę. Większość porządnych producentów daje 5 lat. Ale ten Cube to ogólnie bardzo dobry wybór. Cube daje 6 lat gwarancji na ramę alu, amor dobry, osprzęt świetny więc spokojnie można brać.

  9. Akurat z tych dwóch to jedyną przewagą Krossa jest napęd 1x11. Ale dla mnie Cube wygrywa tu hands down. Nie mam już za grosz zaufania do produktów SRAM. W moim rowerze wyrzuciłem korbę SRAM z beznadziejnym w kółko skrzypiącym suportem SRAM GXP. Właśnie pozbywam się przerzutki SRAM X7. W rowerze młodego rozpadają się manetki X7. Hamulce Avid, takie same jak w tym Krossie to dno i metr mułu.Po 3 latach do wyrzucenia.

     

    Więc namawiam kup na osprzęcie Shimano. SLX M7000 jest niesamowity. A w Cube masz jeszcze lepszy osprzęt bo XT M8000. Tylko hamulce Deore. Są bardzo przyzwoite. Z pewnością lepsze niż Avid. Mam je w swoim crossie ale szału nie ma. Może kiedyś wymienisz na lepsze. Ale ostrzeżenie że hamulce SLX M7000 kosztują ok. 900 zł. Ale są po prostu brzytwa, testowałem przez 3 dni. Korba 36x26 plus kaseta o szerokiej rozpiętości pozwoli wszędzie wjechać. Rower wbrew nazwie ma geometrię bardziej rekreacyjną niż wyścigową. Zresztą tu wszystko widać co i dlaczego: http://testy.bikeboard.pl/artykuly,pokaz,11bi7ltq1r. Drobną wadą jeśli chodzi o komfort jest most zespolający tylny trójkąt ramy. Przez to rama jest sztywniejsza.

     

    Amor Manitou Marvel ma dobre opinie chociaż nie jest u nas zbyt popularny. Waga Cube'a nie powala. Kilo cięższy od mojego Speca Crave Pro mimo że na lepszym i lżejszym osprzęcie. Sądzę że to wina niezbyt lekkiej ramy, dosyć ciężkich kół i opon. Ale jest to bardzo dobry rower i bardzo dobra baza do budowy jeszcze lepszego.

     

    Przybliżone roczne koszty utrzymania:

    - amor - 350 zł

    - kaseta - 350 zł (w Krossie 500 zł)

    - łańcuch - 100 zł

    - hamulce - 150 zł

     

    Do jazdy dla przyjemności być może wybrałbym rower na trochę tańszych komponentach, tańszy w utrzymaniu. Np. na SLX lub Deore 2x10.

  10. Wynikałoby że masz stosunkowo krótkie nogi a długi tułów. Jeśli tak jest, to ważna jest dla Ciebie długość górnej rury. Zależy też ile masz lat i jaką masz elastyczność. Mój syn ma 171/172 wzrostu i nogę 87/88 (typ budowy pająk) i jeździ na ramie 54 z dosyć krótkim mostkiem. Proponuję się porządnie pomierzyć za pomocą tego kalkulatora przy pomocy drugiej osoby:

    http://www.competitivecyclist.com/Store/catalog/fitCalculatorBike.jsp

    Mniejsza rama oznacza zwykle krótszą główkę rury sterowej. Czyli musisz się w konsekwencji bardziej obniżyć co wymaga większej elastyczności kręgosłupa i mięśni dwugłowych ud. Daje to bardziej aerodynamiczną (bardziej pochyloną, plecy bardziej rownolegle do ziemi) ale bardzo mało komfortową pozycję.Tak jeżdżą Ci, którzy się ścigają. Jeśli bardziej cenisz komfort weź największą ramę jaką możesz dosiąść mając zapas w kroku. Dłuższy rower i dluższa główka rury sterowej dadzą bardziej wyprostowaną pozycję. Jeśli będzie problem z dosięgiem do kierownicy to można założyć krótszy mostek i kierownicę o krótszym dosięgu typu short reach, shallow drop, np. Shimano. Taką ma mój młody, kosztuje ok. 100 zł.

    Z geometrii wnoszę że nie możesz mieć ramy 54 bo wisiałbyś na niej klejnotami (standover 78,9). Więc jest tylko kwestia wyboru między 48 a 51.

  11. Moje uwagi na podstawie np. dzisiejszej jazdy na rowerach MTB, gdzie przejechaliśmy z przyjaciółką ok. 60 km. 1/3 miasto, 2/3 off road. -6 w mieście, -8 poza. W mieście śnieg, lód i trochę błota. Poza miastem głównie śnieg i lód.

    1. Jeśli mamy taką możliwość zakładamy szersze opony. Ja dziś jeździłem na 2,3 cala. Najlepiej opony z szeroko/rzadko położonymi, wysokimi klockami.

    2. Obniżamy ciśnienie do najniższego sensownego poziomu. Czyli takiego gdzie mamy dobrą przyczepność dzięki rozpłaszczającej się oponie a nie dobijamy dętki i nie jedziemy na obręczach. W moim przypadku przy 85 kg 20 PSI przód, 25 PSI tył. 1 bar = ok. 15 PSI. Więc zalecane przez Łukasza 1,5 bara daje ok 22 PSI więc jest to ok. Przy niższej wadze i oponie typu 2,25-2,3 można zejść lekko poniżej 20 PSI.

    3. Zalecam albo zdemontowanie różnych niepotrzebnych wynalazków z kierownicy, szczególnie wszelkich uchwytów na telefony i światełek latarek. Jak potrzebujecie mieć światło na kierownicy to zalecam montaż pod kierownicą. A to dlatego że jeśli dojdzie do upadku to często polecicie do przodu i walniecie klatką piersiową w kierownicę. I wtedy lepiej żeby tam nie było wystających elementów. Kolega który walnął 3 tygodnie temu klatą w mocowanie smartfona leczy zbite żebra i klatkę do dziś.

    4. Bidon nigdy nie wkładamy zimą do koszyka w rowerze. Przyjaciółka która dziś stosowała ten patent po ok. 15 minut miała zimny napój, po 30 min, lodowaty, po 1h lód w bidonie. Bierze się ze sobą albo mini termos albo nieduży bidon, najlepiej w pokrowcu neoprenowym (co dziś stosowałem, bidon Quechua sprzedawany razem z pasem do nart biegowych) i wkłada się do tylnej kieszeni bluzy rowerowej.

    5. Jeździmy w okularach przezroczystych lub zółtych. Zabezpieczają one oczy przez ciałami obcymi, wiatrem i łzawieniem.

    6. Jak wybieramy się na dłużej bierzemy ze sobą jakiś podstawowy, niezamarzający prowiant. Ja biorę sezamki z jogurtem do kupienia w Carrefour albo bułki z Lidla z ciasta francuskiego z jabłkiem lub syropem klonowym. Jemy mniej więcej co godzinę. Moja przyjaciółka, jak większość dziewczyn z którymi jeżdżę była nieprzygotowana. Musieliśmy zajechać do sklepu po batony. Jedzenie wozimy w tylnej kieszonce gdzie ciepło. Zapasowej dętki i pompki też nie miała. Inna nasza przyjaciółka podobnie. W związku z tym przebiegła się dwa dni temu 10 km z rowerem do domu. Dobrze że tylko tyle odjechała :)

    7. Wymiana dętki na siarczystym mrozie nie należy do przyjemnych. Wozimy więc do tego cienkie rękawiczki, ja wożę takie jak do napraw elektrycznych z gumowanymi palcami. Cena 3-4 zł w niemal każdym markecie. W dużym zimnie elementy plastikowe i nie tylko zamarzają. Więc pompka z plastikową główką nie jest dobrym pomysłem. Bo może się okazać że ją otworzymy i złamie się na pół. A jeśli już nie mamy aluminiowej to wozimy plastikową w tylnej kieszonce gdzie ciepło. Niektórzy wożą naboje CO2 żeby wymiana trwała jak najkrócej albo jeżdżą na oponach bezdętkowych zalanych mlekiem.

    8. Jeżdżę w pedałach SPD. Ale zimą jeżdżę w jednostronnych z platformą po drugiej stronie SPD. W mieście, tam gdzie widzę lód wypinam się i jadę na platformie. Podparcie się nie wpięta nogą jest dużo szybsze. Nigdy podczas upadku nie udało mi się wypiąć tak szybko SPD żeby się podeprzeć. Jeżdżę też w innych blokach niż standardowe SH-51. W SH-56 wypinających się wielokierunkowo.

    9. W mieście unikamy ścieżek rowerowych chyba że są odśnieżone i jeździmy głównie chodnikami które zwykle są albo odśnieżone albo posypane piachem. Walić przepisy. Nasze bezpieczeństwo jest ważniejsze!

    10. Unikamy jazdy jezdnią chyba że wiemy że ruch jest znikomy. Wielu kierowców jeździ  bez opon zimowych lub na kompletnie łysych bo mają znajomych, którzy im podbiją badania. Szczególnie dotyczy to wsi i małych miast. Nigdy nie wiadomo czy wyprzedzający nas blisko pojazd nie wpadnie w poślizg. Jeśli można to unikamy takich niebezpieczeństw.

    11. Zawsze wozimy dobrze naładowany telefon albo zapasową, naładowaną baterię jeśli telefon ma wymienną baterię. Nigdy nie wiadomo kiedy trzeba będzie wezwać pomoc.

    12. Podwójne rękawiczki. Mam jedne cienkie z palcami umożliwiającymi obsługę smartfona (w Decathlonie za kilkanaście zł) i drugim ciepłymi na nie. Jak potrzebuję wysmarkać nos w chusteczkę czy zadzwonić to mam zawsze jakąś ochronę dłoni.

    13. Błotniki. Przynajmniej tylny. Najtańszy w Decathlonie typu ass saver kosztuje ok. 12 zł. Przynajmniej zabezpiecza tyłek przez błotem. Przyjaciółka dziś go nie miała w związku z czym miała mokry i przemarznięty tyłek.

    14. Skręcamy szerszym łukiem niż zwykle i bardzo uważamy na zakrętach które mogą być oblodzone.

    15. Wozimy jakieś proste zapięcie jakbyśmy musieli wejść na chwilę do sklepu czy na dłużej żeby coś zjeść.

     

    To tak z grubsza :)

  12. Nie jeżdżę już na 9x ale łańcuch Campa Record C9 starczał na ok. 12-15 tys km w suchych warunkach przy rozsądnej kasecie typu Deore lub Tiagra. Łańcuch pasuje do Shimano 9x. Jeździłem na nim zarówno na trekkingu z Deore jak i fitnessie z Shimano Tiagra.

     

    Ale mówimy o jeździe głownie po asfalcie. Nie wiem ile wytrzyma w MTB ale sądzę że min. 3x tyle co Shimano.

  13. Każdy rower generuje jakieś koszty. Zwykle im rower niższej klasy tym tych kosztów mniej. Proponuję przeczytać ten wątek:

    https://roweroweporady.pl/f/topic/1605-rower-mtb-2500-3000-pln/

    Masz tam kilka porad jaki kupić rower żeby był niezły a nie generował dużo kosztów. I zalecam używanie dobrych łańcuchów i nie tych najtańszych kaset tylko takich ze średniej półki typu Deore albo SLX. Za 2000 to ciężko dostać coś dobrego ale taki np. Romet Orkan 5 to bardzo fajny rower ale poza tym budżetem. Orkan 4 ma tę samą ramę i amora ale gorszy osprzęt. Ma ręce i nogi a osprzęt jak się zajedzie i będzie gotówka na zbyciu można wymienić.

  14. Nie miałem nigdy niższych niż Deore. Jeździłem dotychczas na Deore M506, SLX i XT. Do Deore nie mam żadnych zastrzeżeń. Nie wiem jak niższe modele ale też słyszałem kiepskie opinie. Tarcze kupuję SLX po ok. 60 zł. Z klockami jest sporo zabawy z dobieraniem. Ostatnio używałem Shimano i Jagwire.

  15. Mam taki sam przymiar do łańcucha jak Łukasz i też stosuję zasadę że nie jeżdżę na podłych łańcuchach. Jeśli chodzi o MTB to jeżdżę na XT a ostatnio przeczytałem że XTR ma jeszcze lepsze zabezpieczenie antykorozyjne i go następnym razem wypróbuję. Do napędów 9x polecam łańcuch Campagnolo Record C9 który jest znacznie lepszy i wytrzymalszy niż łańcuchy Shimano. Można go zwykle kupić za 99 zł. Łańcuchy XT 9x kupowałem ostatnio po 50 zł na wyprzedaży.

  16. Ten kalkulator to taki baaardzo z grubsza :)

    Długość nogi to nie jedyny istotny wymiar chociaż najważniejszy. Według niego mój młody powinien się ścigać na 20 cali a ja na 19 a obaj jeździmy na 17,5 :)

    Ja mogę też na 19 cali ale nie w każdej geometrii. On zdecydowanie nie, bo ma 172 wzrostu, ja 175.

     

    Porządny kalkulator jest tu:

    http://www.competitivecyclist.com/Store/catalog/fitCalculatorBike.jsp?INT_ID=IB12809

  17. Bulls jest wbrew temu co napisane używany i sprzedawany przez handlarza z Wielkopolski. Jest zdecydowanie najlepszy sprzętowo ale nie jest nowy.

    Focus jest w rozmiarze M, 18 cali. Może być za mały i brak możliwości przymierzenia. Ograniczyłbym się do sprzedawców z Warszawy i bliskich okolic tudzież ze znanego sklepu w dużym mieście. Więc zostaje nam z tych wyborów w zasadzie Romet.

  18. Witam Koła jakie CI proponuje to 29'' sama Maja Włoszczowska jeździ na kołąch 29" wicemistrzyni świata więc coś w tym kole jest sam na nim jeżdżę podam Ci parę propozycji które wg mnie sprzętowo są w miarę dobre a najlepszy to mi się wydaje ghost zresztą sam zobacz oraz focus whistler pro 29 M tylko ma samą kasete tylnią srama ale to nie przeszkadza zawsze możesz zmienić na shimano jak się zużyje jeżeli miałbym brać rower to godny polecenia jest Bulls Copperhead 29 LT super osprzęt Shimano Deore XT 2x11 sam jeżdżę na osprzęcie o klasę niższym a mianowicie Shimano SLX M7000  1x11 i wyrabia mi ten SLX uwierz mi bo jeździłem trudne technicznie odcinki i karkołomne podjazdy a model Shimano XT już jest na najwyższym poziomie wyżej jest tylko XTR ale się nie opłaca pieniędzy w niego ładować bo za drogi:

     

    http://allegro.pl/rower-gorski-romet-mustang-1-2016-promocja-i6370486422.html

    http://allegro.pl/nowy-rower-mtb-ghost-tacana-5-2016-m-46cm-xt-29er-i6667987768.html#thumb/5

    http://allegro.pl/rower-gorski-ktm-ultra-fire-29-nowy-wyprzedaz-i6666234448.html#thumb/1

    http://allegro.pl/rower-focus-whistler-pro-29-m-500zl-i6670113865.html

    http://allegro.pl/20-rower-mtb-29-ktm-ultra-fun-48-cm-warszawa-i6662678931.html

    http://allegro.pl/bulls-copperhead-29lt-i6668848684.html#

     

     

     Pozdro:)

     

    Włoszczowska to dwukrotna Wicemistrzyni Olimpijska i Mistrzyni Świata i Europy

    Ściga się na hardtailu 29 ale dla przyjemności jeździ na fullu :)

     

    Co do rowerów używanych które podałeś to Bull Copperhead to bardzo fajny rower. Podobnie Ghost Tacana i Focus. Mustang też w porządku. KTM odpadają, są znacznie gorsze od reszty. Nawet nie wiedziałem że takie fajne modele można kupić tak tanio.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...