Skocz do zawartości

jajacek

Użytkownicy
  • Postów

    13 046
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez jajacek

  1. Mam przyjaciółkę, która jeździ bardzo dużo. To znaczy może nawet ekstremalnie bo 20 tys km rocznie. Dla przyjemności i żeby pozwiedzać okolicę. Jest z Warszawy ale jeśli tylko ma czas jeździ po północnym Mazowszu, Mazurach i Wybrzeżu. Może się nie znam ale koszyczek to może jest potrzebny na zakupy w pobliskim sklepiku albo Sierotce Marysi żeby zawieść coś chorej babci. Ale do jazdy tego typu jak moja przyjaciółka jest bardziej potrzebny bagażnik i zamykana torba w której można mieć ze sobą kurtkę, jedzenie, zakupy itp. Więc jeśli koszyczek nie jest niezbędny i jest to powyższe zastosowanie to namawiam na zakup tego typu:

     

    http://allegro.pl/specialized-vita-elite-rama-48cm-sora-2x9-i6066278113.html

    Akurat na 170 wzrostu. Z tym że to jest rower na nawierzchnie utwardzone czyli asflaty, żwiry, szutry, gruntówki i leśne ścieżki. Ale przypuszczam że z koszyczkiem nie zamierzałaś jeździć po piachach, wertepach i korzeniach więc może podejdzie.

     

    Swoją drogą blog mojej przyjaciółki:

    http://kochamrower.net/

  2. Jeśli będziesz jeździć głównie po asfalcie i drogach utwardzonych to dziś jeden ze sklepów rowerowych z Warszawy, wystawił lekko używany, świetny rower damski jaki ma moja przyjaciółka, Specialized Vita:

    http://olx.pl/oferta/rower-hybrydowy-specialized-vita-kola-28-rama-17-widelec-karbon-CID767-IDeEXEr.html#55aaf2f54d

    Rower jest na 158-165 cm wzrostu.

     

    Taki sam jest w wersji z ramą damką na Allegro ale będzie o rozmiar za duży:

    http://allegro.pl/specialized-vita-elite-rama-48cm-sora-2x9-i6066278113.html

  3. Ja moge powiedzieć tak. Zdarzyło mi się kupić trzy rowery tego typu. Były to najgorzej zainwestowane rowerowo pieniądze. Niewiele widziałem na temat doboru wielkości ramy do wzrostu, na temat tego które przerzutki są dobre a które złe i tego że stare Shimano 105 sprzed 20 lat ma tyle wspólnego z obecnym co maluch 125p z nowym VW passatem.

     

    Najpierw kupiłem rower z manetkami na ramie za jakieś 1000 zł. Był cholernie niewygodny, pewnie źle dobrana rama, nic w nim nie chodziło jak trzeba, zamieniłem się na jakiegoś najtańszego górala. Potem kupiłem rower wygładający na czasowy za 600 zł. Okazało się że była to samoróbka. Rama dwa numery za duża Jakieś manetki dziwolągi które przełączały sie jak chciały. Potem kupiłem samą ramę za jakieś 250 i kazałem przełożyć osprzęt z tego niby czasowego. Połowa nie pasowała, trzeba było dopłacić jeszcze 250 żeby w ogóle dało się jeździć. Komfort był tragiczny, podobnie jak działanie napędu. Sprzedałem jakiemuś chętnemu za 500. Dopiero wtedy poszedłem po rozum do głowy i kupiłem nową, prostą szosówkę z Decathlonu za 2200 na której jeździłem parę lat.

     

    W związku z tym odradzam kupowanie dziwolągów na muzealnych częściach i próby doprowadzania ich do ładu. Jak poszukać to można znaleźć za podobne lub niewiele większe pieniądze rower używany na Shimano Sora czy Claris czy Microshift do którego są dostępne części i ma klamkomanetki. Ostatnio trener z klubu mojego dziecka sprzedawał za 700 jakiegoś Btwina alu na Sorze. Całkiem dobrze wyglądał. Nie wiadomo ile będziesz musiał dołożyć żeby doprowadzić te rowery z allegro do stanu używalności. Każde pieniądze w nie włożone są IMHO wyrzucone w błoto a zakup IMHO nieopłacalny. No może max 300 zł pod warunkiem że jesteś w stanie się przejechać i nic nie będzie wymagało wymiany.

  4. Przede wszystkim. co zalecam wszystkim kupującym, jeśli nie startujecie w wyścigach, to kupujcie opony z wkładką antyprzebiciową. Chyba że ktoś lubi często wymieniać dętki i wozić dużo zapasowych. A po drugie należy kupować oponę odpowiednią do zastosowania i pod odpowiednią szerokość obręczy.

     

    Zaproponowana oponą jest jaki widać taniochą bez wkładki antyprzebiciowej, służącą do jazdy terenowej czyli po piachach i lasach, raczej nie po asfalcie. Jeśli taki był cel zakupu to jest ok.

  5. Ja tam bym za niego tyle nie dał. Wolałbym poszukać używki. W Decathlonie za 2200 kupujesz szosówkę z karbonowym widelcem na Sorze. Tu masz widelec alu na osprzęcie Claris. Za co tu 2500? Wart max 1700. Nigdy bym go nie kupił. Zobacz w innym wątku gdzie gość szuka przełajówki, jakie modele i za ile były do wzięcia na OLX. Jeśli dobrze pamiętam to za 2500 można było pocelować coś na Shimano 105 z widelcem karbon.

  6. O ile kiedyś byłem zwolennikiem 3x10 to obecnie zdecydowanie preferuję 2x10 lub 1x11. Przy 3x10 zawsze musisz zwracać uwagę na przekoszenia i przy małych prędkościach pod dużym obciążeniem w jeździe pod górę jak to jest w XC, często słabo to działa. Więc 3x10 bym już nie kupował. 1,4kg różnicy to jest bardzo dużo. Wydając 5k za rower chciałbym mieć już coś naprawdę porządnego na dobrym osprzęcie i na amorze jaki mi odpowiada. Najtrudniej jest z tym ostatnim bo to co ludzie piszą w necie to jedno a twoje odczucia to drugie. Rzeczy o jakich pisze qb3 mają znaczenie dla kogoś kto się ściga ale niekoniecznie dla amatora który jeździ rekreacyjnie sam lub z kumplami. To samo dotyczy geometrii ramy. Najpierw musisz zadać sobie pytanie do czego to ma być rower. Bo to że będzie lepszy czy sztywniejszy od innego nie zawsze musi być tym czego potrzebujesz.

     

    Tydzień temu testowałem przez dwa dni mega wypasionego, wyścigowego Speca Stumpjumpera Carbon ze sztywną osią i amorem Rockshox Reba. Waga ok. 10 kg. Oczywiście ten rower odpalał od samego startu. Szedł jak burza. Ale to nie był rower dla mnie bo mimo obniżenia ciśnienia w oponach, obniżenia ciśnienia w amorze nie potrafiłem znaleźć na nim komfortu. No i przez dwa dni bolały mnie plecy, nie od złej pozycji bo ta była dobra ale od zbyt sztywnego roweru. Chciałbym mieć rower lekki ale jednak niezbyt sztywny, ze zrelaksowaną geometrią i miększym amorem dającym mi więcej komfortu. Czyli coś pośrodku między rowerem wyścigowym a rekreacyjnym. Taki na którym mógłbym napierać z kumplami ale na którym nie zamierzam się ścigać w maratonach. A sztywna oś była dla mnie tylko upierdliwością bo zmiana opony trwa dłużej niż w rowerze ze standardowym szybkozamykaczem.

     

    Wydaje mi się że amor z serii Fox Float jest miękkszy niż Rockshox Reba. Natomiast serwis Foxa kosztuje jednorazowo 250 a Reby trochę taniej.

  7. Ja używasz roweru głównie do jeżdżenia po lesie i bezdrożach to tylko 29. Jak lubisz jeździć szybko slalomem między drzewami czy po muldach i specjalnych trasach XC to 27,5 będzie trochę zwinniejszy ale wolniejszy. Ale przy takim wzroście nawet bym go nie rozważał.

     

    Jakoś nie mam przekonania do niczego co tu zalinkowałeś. trzymaj się z dala od hamulców Avid. Po paru latach będą w tragicznym stanie, jak moje Elixiry. Do manetek SRAM też nie mam sentymentu. Lepiej znaleźć rower na Shimano Deore.

  8. A ja wziąłbym Focusa, sprzedał te manetki Altusa i przednią przerzutkę na Alledrogo za kilka dych i kupił manetki Deore 9-speed, i przerzutkę Deore które są teraz tanio na wyprzedaży. Dołożysz jakieś 150 zł i będzie miał porządny napęd i ładną, markową ramę. Może nawet da się od razu dogadać to ze sklepem.

     

    Natomiast Unibike ma standardowo najlepszy osprzęt i jako jedyny blokadę skoku amora z manetki w opisie. Chociaż na zdjęciu go nie ma więc trzeba ewentualnie uściślić.

  9. Marka nie ma specjalnego znaczenia w użytkowaniu ale przy zakupie i sprzedaży ma. No i niektóre marki mają przestarzałe designy. Z rowerem jest trochę jak z zegarkiem. Można mieć chińczyka no name, można mieć chińską podróbkę Omegi a można mieć Omegę. A pośrodku są jeszcze Casio, Citizeny, Seiko itp. Wszystkie chodzą i pokazują czas ale oryginał to oryginał. Dlatego w rowerach są też marki lepsze i gorsze. Cube to niezła marka, taka środkowa, Devron nie słyszałem.

  10. A nie masz luzów na sterach? Podnieś rower za kierownicę kilkadziesiąt cm i upuść i zobacz co się dzieje. Zablokuj przedni hamulec i poruszaj widelcem pod naporem w przód i w tył. Nie może być żadnego luzu między mostkiem, widelcem i rurą sterową. Jeśli to tylko luzy to trzeba odkręcić mostek i je usunąć manewrując widelcem, kapslem sterów i mostkiem i z powrotem dokręcić mostek.. To się często zdarza. Jakby co znajdziesz wideo na YT.

  11. To są strucle warte 150-200 zł. Widzę dla nich dwa zastosowania.

    1. Dla kuriera, który przypina je w kilku punktach miasta. Mam kolegę, kuriera, który tak przypina kilka rowerów w Warszawie, głównie przy stacjach metra i jest mu tak wygodniej się poruszać po mieście z przesyłkami.

    2. Dla kogoś, jak na przykład mój sąsiad, który prowadzi serwis rowerowy, ma porozpinane takie strucle na całym moim osiedlu reklamujące jego "sąsiedzki serwis rowerowy".

     

    Napisz dlaczego chciałeś kupić taki rower to może coś doradzimy.

  12. Sprzedaje bardzo znany handlarz rowerów. Sam mam jeden od niego :)

    Natomiast co do roweru. O takiej firmie nie słyszałem. Rower dziwny. Z jednej strony ma nowoczesne hamulce tarczowe, z drugiej przestarzałe klamki Tiagra. Nigdy nie potrafiłem sie przywyczaić do tych z drutami. Były dla mnie zawsze strasznie niewygodne a druty denerwowały. Rama M jest rzeczywiście na taki wzrost chociaż jak kiedyś pisałem wielu zaleca rozmiar mniejszą. Coś mi się w tym rowerze nie podoba i i cena nie powala. Ja bym nie brał.

  13. Ja rozumiem, że to kwestia indywidualna lub stres, że ludzie mylą strony (lewą z prawą), ale już sama obfitość informacji od kobiet jest nie do ogarnięcia. Jak pytałem mężczyzn, dostawałem krótkie i konkretne komunikaty.

    Trochę ten tekst jest szowinistyczny, ale to genetyka. Kobiety lepiej od nas nadają się do wielu rzeczy, ale nie do nawigacji :)

     

    Podpisuję się obiema rękami :)

  14. To co Marek pisał odnośnie eksperymentów z dwoma różnymi wielkościami kół to IMHO kiepski pomysł ze względów praktycznych. Musisz ze sobą wozić dwie różne dętki. Jest to też patent tak rzadko stosowany że nie wydaje się mieć uzasadnienia. Jeśli chodzi o ciśnienie to jeśli masz wkładkę antyprzebiciową to możesz jeździć na niższym ciśnieniu. Z taką wkładką jeżdżę zwykle na ciśnieniu 20-22 PSI przy 90 kg wagi i nie pamiętam kiedy złapałem kichę. Na oponach bez wkładki (takich praktycznie nie używam), np wyścigowych, bardzo lekkich, które ostatnio testowałem, ciśnienie powinno być wyższe. Napompowałem 25 PSI i złapałem kichę dobijając tył o krawężnik. Dobrą praktyką zarówno na szosie jak i w MTB jest też trochę wyższe ciśnienie w tylnej oponie, która jest bardziej obciążana a trochę niższe w przedniej, tak jak napisał Wooyek. Na szosie zalecane jest zwykle 10 PSI różnicy. W MTB gdzieś ok. 5 PSI.

     

    W zasadzie jedyne zastosowanie kiedy zdarzało mi się jeździć z szerszą oponą z przodu i węższą z tyłu, było zimą, do jazdy po śniegu i lodzie. Wtedy zakładałem na przód 2,3 a na tył 2.0 w MTB a trekkingu 700x42 na przód i 700x38 na tył. Przy czym obie przednie opony z agresywniejszym bieżnikiem i niższym ciśnieniem niż zwykle. A dlaczego tak? Dlatego że jak uśliźnie się tylne koło to masz szansę się obronić przed upadkiem, natomiast jak uśliźnie się przód to 99% wypadków leżysz. Dlatego też nie jeżdżę w butach SPD po śniegu i lodzie żeby mieć szanse podeprzeć się nogą w normalnym bucie jak mi się koło uśliźnie.

     

    A propos Schwalbe Procore to nie jest to popularne rozwiązanie i o ile się orientuję jest ono dużo droższe niż inne, popularne rozwiązania. W sieci jest dużo opisów jak przerobić system dętkowy na bezdętkowy. Nie jest do tego potrzebne wiele oprócz odpowiednich wentyli i opaski na obręcz. Sam nie miałem jeszcze z tym do czynienia ale właśnie na dniach rower mojego syna, przygotowywany po wyścigi będzie przerabiany na taki system. Powiedziano mi że koszt zamknie się w ok. 100 zł plus koszt wentyli ale te już mam. Z tym że mam już opony UST przystosowane pod system bezdętkowy czyli takie trochę szczelniejsze.

  15. Specialized daje na przód oponę z większą przyczepnością np. Ground Control lub The Captain a na tył oponę dającą mniejsze opory toczenia, np Fast Trak. Grubszą oponę niż 2.0 założyłbym gdybym chciał więcej komfortu albo planował jechać po piachach. Ja mam obie 2.0 ale jeżdżę na MTB głównie po lesie. Jeździłem też na Ground Control 2,3. Było bardziej miękko ale wolniej.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...