Skocz do zawartości

jajacek

Użytkownicy
  • Postów

    13 187
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez jajacek

  1. Skladanie roweru jest prawie zawsze drozsze niz kupno gotowego. Rozwiazaniem moze byc dogadanie sie ze sklepem w ktorym kupujesz zeby zdjeli nowy osprzet i zalozyli inny. Oni go i tak komus opchna. A co do SRAM i Shimano to sa rozne szkoly. Jeden rower mam na X9 i Avidach i jestem z niego niezadowolony. Drugi mam na SLX+XT i nie mam zastrzezen. Z serwisem Specialized i gwarancja raczej nie ma problemu. Wszystkie moje rowery sa tej firmy. Mamy ich w domu 6. Jak chcesz hardtaila na alu to odpowiedni model to Crave. Mam taki w wersji Pro 2015. Na amorze Foxa. Polecam. Ale chyba wolalbym na Rockshox Reba. Tanszy i rzadszy serwis.

     

    Sent from my SM-T360 using Tapatalk

  2. Nie ma dobrych rowerów za 2 tys zł a już na pewno nie ma lekkich. Ale wszystkie wymienione powinny chyba dać radę przejechać tę trasę. Kolega wraz ze znajomymi jechał w tym roku przez Hiszpanię do Santiago de Compostella. Chyba jakieś 600km. Jedna z dziewczyn jechała na rowerze ze sztywnym widelcem i też dała radę. Ale jak mają być piachy i sakwy to ciężko będzie jechać na oponach trekkingowych o niebyt dużej szerokości. Może być każdy z tych rowerów ale opony założyłbym 1,75-1,8 cala.

  3. Wczoraj jechalem na tych oponach po Puszczy Kampinoskiej. Bardzo duzo piachow. W takich warunkach te opony zupelnie nie dawaly rady. Za waskie i za malo agresywny bieznik. Pare razy musialem dac z buta. Poprzednio w takich warunkach jechalem na Specialized Ground Control 2,1 cala i bylo ok. Ale z drugiej strony jak wyjechalismy na asfalt to bez problemu cisnelismy 25-28 km/h

     

    Sent from my SM-T360 using Tapatalk

  4. To nie są rowery profesjonalne tylko rekreacyjne. Profesjonaliści jeżdżą wyłącznie na ramach karbonowych i osprzęcie Shimano XTR lub SRAM X0 a ich rowery kosztują zwykle od 10 tys Euro w górę.

     

    Kupując rower rekreacyjny mamy zawsze ramę aluminiową, amortyzator, osprzęt i inne dodatki. Warto więc uwagę zwrócić głownie na amortyzator, manetki i przerzutki. Tarcze, opony, korba, kaseta, łańcuch to elementy eksploatacyjne i wcześniej czy później będą do wymiany. Hamulce często też. Rower z trzeciego linka ma sztywny widelec i nie nadaje się do jazdy w terenie. Pozostałe to wszystko kiepskie rowery. Ostatni ma najlepszy amor ale najgorszy osprzęt. Jakbym musiał to już chyba wziąłbym tego GT.

  5. Ostatnio jeździłem w górach ale głównie na szosie. Miałem jednak jeden dzień jazdy MTB. Podjeżdżałem jeden z najcięższych podjazdów Kotliny Kłodzkiej, Czarną Górę. Na podjeździe oczywiście z 1,8 nie było problemu. Obawiałem się za to zjazdu bo były tam fragmenty po 15% gdzie łatwo się momentalnie rozpędzić do ponad 60 km/h. Opony sprawowały się bardzo dobrze. Tego samego dnia przejechaliśmy potestować słynne Rychlebskie Ścieżki w Czechach. Jechałem 2h w bardzo technicznym terenie z wieloma szykanami. Kamieniami, mostkami, zjazdami, podjazdami, ostrymi skrętami. Opony sprawowały się be zarzutu. Z tym że ja w nieznanym terenie nie jeżdżę zbyt szybko i nie cisnę jak wariat. Więc dla mnie na warunki suche, a w takich głównie jeżdżę, bez jakichś wielkich przeciwności typu głębokie piachy lub rock gardeny których nie znoszę, takie opony są wyśmienite.

     

    Jeszcze sobie przypomniałem że testowałem je jeden dzień w Górach Świętokrzyskich. Asfalty, szutry, tłucznie, bruki i jeden typowy podjazd mtb po gałęziach i kamieniach. Też było w porządku. Na bruku oczywiście tak sobie ale nie spotkałem jeszcze opony która dobrze się na nim sprawuje w sensie komfortu.

     

    A że wziąłem się ostro za odchudzanie i spodziewam się zejść wkrótce poniżej 80kg to taka szerokość 1,8 wydaje mi się świetna do moich zastosowań. Przećwiczę jeszcze te opony w moim crossie.

  6. Wysokość ramy nie jest aż tak istotna. To czy masz 5 czy 15cm ponad ramą nie znaczy że rama będzie za duża lub za mała. Teraz robi się ramy o przeróżnych geometriach. Istotna jest efektywna długość górnej rury. Jaka powinna być dla Ciebie można wyliczyć tu:http://www.competitivecyclist.com/Store/catalog/fitCalculatorBike.jsp

     

    Prosty test na to czy rower jest za duży czy za mały to włożenie zgiętego łokcia przed siodełko zamontowane w neutralnej pozycji. Jeśli dosięgasz ledwo palcami do kierownicy to jest ok. Jeśli masz do niej 5cm lub więcej to rama jest za duża. Oczywiście zakładając że ktoś ma w miarę proporcjonalne ramiona a nie jak mały Cygan nogę :)

     

    Z drugiej strony rama nie może być za mała bo grozi nam to co się chyba stało się w Twoich ramach. Zbytnie wyciągnięcie sztycy podsiodłowej doprowadziło do przeciążeń powodujących złamanie ramy w okolicy zacisku podsiodłowego. Jeśli chodzi o wagę roweru to wiele firm jej nie podaje. Szczególnie tych które mają niezbyt lekkie rowery.

     

    Ten GT Transeo nie wygląda źle ale nie dałbym za niego 3500. Jest to rower nienowoczesny, na 9-biegowym napędzie i z jakimś mixem wszelkich podzespołów. Amor powietrzny może być tu zaletą i wadą. Wadą bo chce pieniądze, nie można go nie serwisować regularnie bo padnie. A amory powietrzne Suntoura nie mają zbyt dobrej opinii. Dlatego napisałem że olejowo-spręzynowy może być lepszym wyborem. Spec Crosstrail jest crossem, który posiadam. Z tym że w najwyższej wersji Expert 2015. Mój waży 11,9kg.  Wersja Elite jest kiepska i bym jej nie kupił. Minimum wersja Comp. Jest też na innej ramie niż moja. Na tanim, cięzkim alu A1 a moja na lekkim alu M4. Polecam pojechać na Kasprowicza do sklepu Cozmo Bike i przepytać Krzyśka lub Jaśka czy nie mają jakiegoś wyprzedażowego crossa 2016 w dobrej cenie. Spec już wyprzedaje kolekcje 2016 bo ma już rowery na 2017. Z chłopakami można ponegocjować. Są elastyczni. Jest to sklep w którym najczęściej coś kupuję i serwisuję. Przejechałbym się też do Ski Teamu na 17 Stycznia sprawdzić czy nie mają już przeceny na rowery Cube. Cube ma kilka bardzo przyzwoitych modeli. Niemiecki Radon ma bardzo fajne crossy. Ale sprzedaż głównie online. Spojrzałbym też w Interbike. Mają super cenę na rower MTB Genesis Impact 8 , więc może mają tez jakiegoś fajnego crossa w dobrej cenie.

  7. Konkretnych modeli nie polecę ale ogólnie rzecz biorąc polecam zakup stosunkowo lekkiego crossa. Nie kupiłbym roweru na osprzęcie niższym niż Deore. Z drugiej strony do crossa nie jest potrzebne nic więcej niż Deore lub SLX. Więc do XT nie warto dopłacać. To nie jest rower do ścigania. Amor najchętniej mało awaryjny i tani w serwisie więc najlepiej np. olejowo-sprężynowy Suntour NCX DRL z blokadą skoku z manetki. Pęknięta rama niezbyt dobrze świadczy o producencie. Mi przez ostatnie 100 tys km nie udało mi się złamać żadnej ramy mimo mocnego ich nadwerężania. Napisz w którym miejscu pękła ram i dlaczego. Jeśli chodzi o ramy aluminiowe to większość producentów produkuje je z alu 6061. Natomiast alu 7005 jest dużo bardziej wytrzymałe. Miałem kiedyś rower Bulls na ramie z alu 7005 i było to rama niemal niezniszczalna na której przejechałem dziesiątki tysięcy km.

     

    Przy tym zastosowaniu rozważyłbym też rower na sztywnym widelcu ale albo wyłącznie widelcu karbonowym przy ramie alu albo rower na ramie stalowej która znów wraca do łask. Stal jest bardziej sprężysta niż alu w związku z czym jazda na ramie stalowej jest bardziej komfortowa niż na ramie alu. Taki rower będzie lżejszy ale w jazda w terenie będzie miała sens tylko po założeniu szerszych opon na niskim ciśnieniu. W mieście przy jeździe po krawężnikach i okazjonalnym zjeżdżaniu po schodach wolałbym mieć jednak crossa.

     

    No i 22 cale wydaje mi się za dużo. Mój kolega 180 wzrostu jeździ na crossie na ramie 19 cali, więc przy 185 max 20-21 cali.

  8. A ile chcesz? Może kupię.

     

    Avid? Żrący płyn uszkadzający uszczelki. Beznadziejna budowa klamek, które łapią luzy z którymi praktycznie nic się nie da zrobić. Problemy z zaciskami, które miały się dobrze poziomować ale w kółko jest problem z obcieraniem tarcz. Są tacy co twierdzą że Magura MTS są dobre. Ja mam w jednym rowerze XT i nie narzekam. SLX też są chwalone.

  9. Jeśli rower nowy to niezłą opcją jest Triban 540 z Decathlonu. Rama alu, widelec karbon, dobry osprzęt Shimano 105 5800. Teraz w obniżonej cenie 2900:

    https://www.decathlon.pl/triban-540-id_8331275.html

     

    Za 5300 kupić Btwin Ultra 720 na w pełni karbonowej ramie z świetnym osprzętem Shimano Ultegra:

    https://www.decathlon.pl/ultra-720-af-id_8331274.html

     

    Obie oferty są dobre. Pierwszy rower to podstawowa szosówka ale na dobrym osprzęcie i przeciętnych treningowych kołach. Opcja dwa to już bardzo porządny rower na którym można się pościgać ale niestety na bardzo przeciętnych, ciężkich kołach. Z tym że najtańsza rama karbonowa kosztuje ok. 3 tys zł, a osprzęt Ultegra ok. 2500-3000. Więc całą resztę masz jakby za friko. Pierwszy rower ma też tę zaletę że można założyć grubsze opony, błotniki i bagażnik jeśli ktoś chciałby z niego zrobić rower półprzełajowy, zimowy lub touringowy. Jeśli zaczynasz przygodę z szosą to odradzam używane. Jak się nie znasz to łatwo Cię naciąć. Używane to tylko od dobrego znajomego lub powystawowe ze sklepu rowerowego.

     

    Jesteś na granicy rozmiarów M i L. Musisz pójść i się przymierzyć. Możesz też się zmierzyć i dobrać rozmiar tu:

    http://www.competitivecyclist.com/Store/catalog/fitCalculatorBike.jsp

  10. Spodenki rzecz nie trwała więc za dużo bym nie inwestował. U mnie przeżywają max 2 sezony. Natomiast na obecnym moim wyjeździe mój syn ma jedne spodenki z Decathlonu, z których był zawsze zadowolony i spodenki które mu ostatnio kupiłem okazyjnie, bo to rozmiar S czy XS, Specialized RBX Comp. Ja je pierwszy raz założył na jazdę ok. 100 km po Alpach a po nich założył na kolejną jazdę Btwiny to stwierdził że różnica jest ogromna jeśli chodzi o komfort na korzyść Specialized. Niestety są to spodenki które kosztują w Polsce, jeśli dobrze pamiętam koło 500 zł a tu w Tyrolu gdzie jesteśmy, 80 Euro.

  11. Mieliśmy przez parę miesięcy Tribana 520 na którym jeździł mój syn, z tym że z roku 2015 na pełnej Sorze. 2016 jest gorszy. Zgadzam się że jest to całkiem niezła szosówką jak na początek. Kolorystyka mi się podobała. Siodełko absolutnie nie ale dobór siodełka to sprawa indywidualna. Możliwość założenia szerszych opon i błotników/bagążnika zdecydowanie na plus. Na minus osprzęt Sora. Ale za te pieniądze ciężko oczekiwać innego. Jak ktoś jeździł na innych grupach osprzętu to zdaje sobie sprawę że jest to osprzęt którego kultura pracy jest nędzna, jest trudny w regulacji a kształt klamek hamulcowych pozostawia wiele do życzenia. Najniższa grupa osprzętu Shimano na której jeździ się komfortowo to Tiagra 4700 lub dowolne Shimano 105, starsze 10-biegowe 5700 lub bardzo porządne, nowsze 11-biegowe 5800. Na minus niestandardowy rozmiar sztycy podsiodłowej i bardzo miękkie koła. Nie wiem czy można kupić jeszcze Velomarche które tu reklamowaliśmy ale Velomarche zabija Tribana porządnym osprzętem Campagnolo Veloce który jest na poziomie Shimano 105 5700. A kosztował poniżej 2000. No i waga Tribana nie powala ale szosy alu na takim osprzęcie zwykle ważą w pobliżu 10kg.

  12. Oba rowery mają rekreacyjne amortyzatory. To znaczy nie nadające się do bardzo intensywnej eksploatacji. W Cube jest to amor ze sprężyną stalową. Nieźle amortyzuje i jest tani w serwisowaniu ale nie można go ustawić pod swoją wagę i charakterystykę terenu. Amor Suntoura jest powietrzny ale też do zbyt dobrych nie należy. To nie znaczy że te amory są złe do niezbyt ostrej jazdy. Osprzęt w obu rowerach jest przyzwoity, hamulce podłe. Dopłacając parę stówek można kupić bardzo przyzwoite rowery Cube Attention SL albo Genesis Impact 8. W Decathlonie jest też chyba przecena porządnych modeli na amorach powietrznych Rockshoxa czy Manitou.

  13. Zjawiliśmy się w Tyrolu po raz drugi. W zeszłym roku mieszkaliśmy w Nauders. W tym roku padło na okolice Prutz. Ponieważ zwykłem szukać noclegów na ostatnią minutę, w zależności od pogody. tym razem trafiłem na kilka bardzo tanich ofert za pomocą serwisu Tiscover, którego zwykle używam szukając noclegów w Alpach. Udało nam się zarezerwować całe piętro domu, dwie sypialnie plus dużą kuchnie za 65 Euro dziennie.  Zważywszy że przyjechaliśmy w czwórkę, wychodzi jakieś 70 zł na osobę. Dlaczego tak tanio? Bo mieszkamy bardzo wysoko na 1350 m i żeby dostać się do cywilizacji trzeba zjechać i podjechać. W zeszłym roku w Nauders mieszkaliśmy podobnie plus salon za 73 Euro. W ramach zakwaterowania każdy dostaje tu kartę Tirolen Oberland Summercard w ramach której ma bezpłatny wstęp na baseny, bezpłatny transport autobusowy wraz z rowerem i szereg zniżek.

     

    Są tu wspaniałe trasy szosowe jak i MTB. Jeśli chodzi o ceny to też jest znośnie. Jedzenie w sklepach kosztuje trochę drożej niż u nas ale nie jest to jakaś straszna różnica. Paliwo kosztuje podobnie. Są natomiast problemy z dostępnością LPG, który nie jest tutaj popularny. Od Warszawy ok. 1300 km więc warto przyjechać na dłużej. My przyjechaliśmy na ok. 10 dni. Do jazdy po autostradach potrzebna jest winietka na 10 dni za ok. 9 Euro lub na 2 miesiące za ok. 26 Euro. Dojazd np z Warszawy albo przez Czechy albo przez Drezno-Monachium.

     

    Tyrol jest sercem Alp a góry i podjazdy są tu niesamowite. Ludzie przyjaźni, większość młodych ludzi mówi po angielsku. Jedzenie w knajpach droższe niż u nas ale do wytrzymania. Duża pizza 40cm, 9-10  Euro. Obiad typu pstrąg z dodatkami, 15 Euro. Wynajmując mieszkanie z kuchnią można oczywiście tanio upichcić coś samemu.

     

    Parę relacji:

    https://www.facebook.com/jacek.kapela.18

     

     

    13901442_1046256405458341_55703339696655

  14. Mój kolega jeździ na tarczówkach mechanicznych. Akurat Hayes CX-5. Generalnie nie ma z nimi problemu. Ale bywa że mu przednia tarcza obciera. A często przejeżdżamy samochodem i jest potrzeba zdejmowania przedniego koła. Jesteśmy akurat w Tyrolu i mimo wielu szaleńczych zjazdów, okazjonalnych szutrów jak i jednego dnia kompletnych off-roadów ani razu go nie zawiodły. Natomiast klocki u niego nie wyją, nie ma obawy o zapowietrzenie, nie trzeba specjalnych klamek hamulcowych, nie ma problemów z ich przegrzewaniem się na długich zjazdach, nie potrzeba też ostatnio wprowadzonych do tarczówek radiatorów chroniących przed przegrzewaniem. Ale kolega jeździ na przełajówce. Myślę że do przełajówki czy crossa jak najbardziej mają sens.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...