Skocz do zawartości

jajacek

Użytkownicy
  • Postów

    13 176
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez jajacek

  1. Bardzo dziękuję za ten link. Bardzo fajny. Te karbonowe ramy które widziałem połamane w necie właśnie miały pęknięcia tak jak na filmie czyli na łączeniu dwóch modułów karbonu. W połowie górnej rury albo w okolicach suportu na dolnej rurze. Ewentualnie od bocznego uderzenia w tylne widełki. Zwykle po wywrotce i uderzeniu w kamień podczas agresywnego mtb. Teraz na wyjeździe jak widziałem jak koleżanka zjeżdżała na "krechę" na karbonowej ramie jakimiś kamienistymi żlebami zupełnie nie hamując to tylko się zastanawiałem czy nic się jej nie stanie i czy jej sztywna, chińska rama karbonowa nie pęknie. Nawet zaliczyła dwie gleby na zjazdach ale i ona cała i karbon.

  2. To są rowery do szybkiej jazdy w terenie utwardzonym ale z bardziej rekreacyjną pozycją niż na szosówce/przełajówce i na trochę szerszych oponach. Dla tych którzy nie chcą jeździć na szosówce/przełaju i wolą prosta kierownicę niż baranka i pewniejsze hamulce jakimi są tarczowe. Też miałem taki rower ale na v-breakach. Jeździłem na nim po górach tam gdzie nie wiedziałem jaki stan dróg zastanę. Zakładałem opony 30 albo 35, miałem błotniki i bardzo elastyczny napęd z miękkimi przełożeniami w góry. Wolałem czasem jeździć na nim niż na szosie do której nie wchodziły mi opony szersze niż 23. Jak kupiłem szosę do której wchodzą mi 28 to ten rower stał się dla mnie zbędny. Jeździłem na nim trochę zimą ale w końcu sprzedałem. Natomiast zmontowaliśmy koledze rower bardzo podobny do Focus Arriba. Arriba jest przełajówką z tarczówkami na ramie przełajowej aluminiowej i widelcu karbon. My złożyliśmy rower na ramie Focus Mares full carbon. Napęd zrobiliśmy jak w niektórych crossach 48-32 i kaseta 11-34 10-speed. Osprzęt Shimano Tiagra Flat Bar. Hamulce tarczowe mechaniczne Hayes CX-5. Koła Alex Rims. Prosta kierownica z rogami. Wyszedł fajny rower na którym kolega jeździ po górach i jest to też jego zimowa szosa. Waga 10 kg. Sam teraz rozważam czy zamiast crossa którego coraz rzadziej używam nie wolałbym mieć coś podobnego. Natomiast uważam że 50-34 w takim rowerze się nie bardzo sprawdza. Właśnie takie 48-32 jak ma kolega lepiej. 50 to jednak blat szosowy do jeżdżenia raczej 30 km/h i więcej więc większość czasu przy 50-34 będzie jeżdżone na 34 które raczej służy do jazdy po górę lub 50 ale na dużym przekoszeniu na dużych koronkach.

     

    Z tych wyżej wymienionych Focus ma tę zaletę że można zastosować tylną przerzutkę WiFli i mieć bardzo miękkie przełożenia w góry. Blaty też można zapewne zmienić na 48x32 ale to już koszt ok. 200 zł za same tarcze.

  3. To jest rower do szybkiej jazdy turystycznej po nawierzchniach utwardzonych. Trochę podobnie jak szosówka. Przejechałem szosówką na karbonowej ramie jakieś 40 tys km. Parę razy się wywaliłem. Nic się ramie nie stało. Wszyscy moi koledzy jeżdżą na szosie na karbonie, też mają wywrotki i ani jeden nie połamał ramy. Każda rama karbonowa może być naprawiona. Jest już wiele serwisów dokonujących napraw. Widelec przecież widać że karbon. Sprzedawca jakiś co sprowadza rowery z Niemiec i opisy ma lakoniczne. Jest takich dziesiątki. Taka rama waży 2/3 albo pół wagi ramy alu, osprzęt leciutki szosowy więc ten rower będzie ważyć ze 12-13 kg.

  4. Piszesz bzdury Marek. Rama karbonowa ma gigantyczną przewagę w komforcie nad ramą aluminiową. Osprzęt szosowy SRAM Force czyli odpowiednik Shimano Ultegra. Wagę nie każdy producent podaje. Widać że ten rower nie będzie dużo ważyć. Opis skąpy ale pewnie w necie można sobie poszukać dokładniejszy albo zadzwonić do sprzedawcy. Świetny rower, który bije każdy aluminiowy na głowę. Strona producenta tu:

    http://www.carver.de/home/

  5. M520 są jak najbardziej ok. Mam kilka par. Pedały ciężkie ale tanie (100 zł) i solidne. Nie wiem co chcesz robić z tą przełajówką bo większość kupujących przełajówkę jeździ nią po szosie, szutrach i trochę po lesie. Na każdej z tych nawierzchni pedały SPD są ok. Nie ma tam potrzeby nagłego wypinania się. W butach SPD można normalnie chodzić i bloki się nie niszczą jak w szosowych. Możesz jeszcze rozważyć PD-A530 które również używam i są to bardzo fajny pedały albo ich odpowiednik z dobrej firmy Exustar PM811 (100 zł). Buty rzecz indywidualna. Ja jeżdżę w Specialized Sport MTB, które można kupić za 300.

     

    Natomiast sam rower Accent CX One to nędza jak za tę cenę. Szukałbym mało używanego w dobrym stanie na Shimano 105 albo kupił Tribana z Decathlonu do którego wchodzą opony 700x32.

  6. Tora Air odpowiada bodajże nowym amorom TK Solo Air czyli najtańszym powietrznym amorom Rockshoxa. Ale to jest amor sprzed paru dobrych lat. BR-M395 to chłam, najtańsze hamulce Shimano warte ze 100 zł. Za 2000 można kupić coś lepszego. Altus, Acera do zastosowania mtb to chłam. Spokojnie za 2k kupisz rower w dobrym stanie na pełnym Deore/Deore SLX i amorze powietrznym.

  7. Nie bardzo rozumiem. Sprzedajesz rower bo jest z kiepski pod Twoje potrzeby i chcesz kupić coś lepszego i znowu rozważasz jakiś chłam? Albo nie sprzedawaj jeśli nie masz budżetu na lepszy albo dozbieraj i kup coś z sensem. Piszesz coś o bardziej sportowym zacięciu i bazie pod lepszy rower. Jaka tu baza? Sama rama? Jeździłem teraz trzy dni na mtb z grupą znajomych. Jeden z nich miał Krossa Levela czarno-zielonego. Nie wiem jaki model. Był na 27,5 na SLX i Deore i słabawym amorze Suntoura olejowo-sprężynowym. Dawał radę ale ten rower to był kloc. Amor ważył pewnie ze 3 kg, niewiele się uginał. Minimum do jakiejś bardziej agresywnej jazdy to amor powietrzny, choćby Suntour, osprzęt Deore albo SRAM X5. Niech rower albo ma rozsądną ramę i amor albo rozsądną ramę i osprzęt. Nie da się kupić porządnego nowego roweru poniżej 3 tys. Jak się tyle nie ma to lepiej kupić mało używany niezły, za ok. 2 tys. Jest takich dziesiątki jak dobrze poszukać.

     

    A jakie koło? Ja jeździłem na 29 przy 175 wzrostu i prawie wszędzie było ok mimo że jestem kiepski technicznie. Na bardziej technicznych odcinkach bywało że musiałem zeskoczyć żeby się nie przewrócić. Być może na 27,5 bym je przejechał ale i tak nie widzę sensu zamiany na mniejsze koło. 29 na zjeździe jest mega stabilny i wszystkich mijałem.

  8. Góry Świętokrzyskie są najbliższym Warszawie regionem gdzie nie jest płasko. Dlatego coraz częściej się tam pojawiam. Z mojego punktu widzenia nie są to góry ale pagórki. Nie ma żadnych dłuższych wymagających podjazdów oprócz jednego, pod Święty Krzyż. Natomiast zmęczyć się można. Jest dużo mniejszych hopek, zjazdów i podjazdów. Dobre tereny na szosę do czego są potrzebne mało uczęszczane wiejskie, wąskie asfalty i takie tam są. Dobre też na rowery mtb ze względu na kilka obszernych kompleksów leśnych. Są to Sieradowcki Park Krajobrazowy pomiędzy Starachowicami a Suchedniowem, Suchedniowsko-Oblęgorski Park Krajobrazowy na zachód od Suchedniowa. Świętokrzyski Park Narodowy na południe od Bodzentyna. To są najczęściej odwiedzane kompleksy leśne. Jest jeszcze kilka kompleksów leśnych ale w nich nie jeździłem. W Sieradowskim Parku Krajobrazowym jest rozgrywany m.in. maraton mtb Poland Bike startujący z Wąchocka.

     

    Jeśli chodzi o asfalty pod szosę to jest ich mnóstwo i jest gdzie jeździć. Zasadą powinno być unikanie wszelkich dróg trzycyfrowych i lepszych. W tej okolicy jest sporo przemysłu, wyrębów lasów, kamieniołomów itp. Więc jeździ głównymi drogami sporo ciężkiego sprzętu. Dlatego należy unikać głównych dróg i zbliżania się do Kielc w pobliżu których jest duży ruch za wszelką cenę.

     

    Jeśli chodzi o mtb to szlaków rowerowych  na terenie tych parków jest niewiele. Zalecam unikania szlaków pieszych. Próbowaliśmy się nimi parę razy przedrzeć i zawsze kończyło się utknięciem na bagnach i noszeniem rowerów przez kilka kilometrów. Natomiast jest w tych parkach mnóstwo szutrów, gruntówek i dróg pożarowych którymi można jeździć. Nie wszystkie one są umieszczone na mapach papierowych. Natomiast niemal wszystkie one pojawiały się na mojej mapie wgranej do Garmina, Jest kilka darmowych map do ściągnięcia z netu.

     

    Gdzie się zatrzymać.

    Ja już po raz drugi zatrzymałem się w Starachowicach. Do Starachowic z Warszawy jest 150 km i dojeżdża się bez problemu w 2h samochodem. Jest tu dużo kwater prywatnych i kilka hoteli. Ci którzy chcą mieszkać jak najtaniej znajdą kwatery po 30-40 zł. W Starachowicach jest większość popularnych sieci handlowych gdzie można zrobić zakupy.

     

    Tym którzy, podobnie jak ja, cenią komfort i dobre śniadanie polecam zatrzymanie się w którymś z hoteli gdzie można np. za pomocą travelist.pl czy booking.com znaleźć nocleg ze śniadaniem, obiadokolacją i strefą relaksu typu sauna/basen za ok. 100 zł. Warto to rozważyć bo dla porównania moi znajomi zdecydowali się na wariant ekonomiczny i zatrzymaliśmy się za 40 zł. Zakupy na śniadanie jakieś 15 zł. Dobry obiad trudno zjeść taniej niż za 25-30 zł. Więc dopłacając 10-20 zł okaże się że mamy nieporównywalnie lepszy komfort mieszkając w hotelu. Polecam Hotel Senator gdzie poprzednio mieszkaliśmy z kolegą za 199 zł za dwójkę z klimatyzacją, ze  śniadaniem, obiadokolacją, basenem, sauną i kortem tenisowym.

     

    Wybór roweru do jazdy w terenie

    Teren jest zróżnicowany. Jest dużo podjazdów i niebezpiecznych zjazdów. Jeśli ktoś się zdecyduje na jazdę na rowerze typu cross to myślę że jest to możliwe. Ale z pewnością nie na wąskich oponach typu 35-40. Na niektórych długich zjazdach będziemy mknąć z prędkością ok. 50 km/h przejeżdżając przez piachy, podmokłe odcinki i kamienie. Utrzymanie równowagi na wąskich oponach może się okazać nie lada wyzwaniem. Większość z nas jechała na rowerach mtb na oponach o szerokości ok. 2.0 i było to sensowne minimum. Można by może pojechać na trochę węższych typu 700x45 czyli ok. 1,75 cala ale z pewnością węższe bym odradzał.

     

    No i każdemu kto jeździ w terenie zalecam posiadanie ze sobą ZAWSZE zapasowego haka przerzutki. Na tym wyjeździe zarówno kolega jak i jego syn pogięli haki przez co ich napęd częściowo nie funkcjonował. Do każdego roweru jest dedykowany hak przerzutki. Jak się wie jaki można dokupić np. na Allegro. Jak się nie wie to trzeba podjechać do jakiegoś pobliskiego sklepu rowerowego żeby zamówić.

     

    Gdzie zjeść

    Suchedniów: Stacja Orlen, McDonalds, restauracja Stary Młyn (tu jedliśmy dwa razy i polecam)

    Wąchock: kilka miejsc w okolicy Opactwa Cystersów w centrum miejscowości

    Ćmińsk: Pizzeria La Formica. Zjadłem tu jedną z najlepszych pizzy jakie w ostatnich latach jadłem. Spokojnie mogą konkurować z najlepszymi pizzeriami w Warszawie czy nawet w Rzymie. Niebo w gębie! Pamiętajcie że pizzę można jeść tylko tam gdzie jest piec do pizzy i gdzie przy klientach przygotowują ciasto i pizzę.

    Bar Pstrąg pomiędzy Ciekotami i Wilkowem. Sympatyczne miejsce z własną hodowlą pstrąga.

    Święta Katarzyna: wiele knajp i cukierni

     

    Bodzentyn: odradzam jedzenie tu czegokolwiek. Pizzeria która się znajduje w centrum odgrzewa pizzę z marketu w mikrofali.

     

    Jak ktoś może polecić coś jeszcze w tej okolicy to proszę dopisywać do wątku.

  9. Ten drugi z grubsza wart swojej ceny. Pamiętaj jednak że rower przełajowy nadaje się na ścieżki i drogi gruntowe pod warunkiem zastosowania niskiego ciśnienia typu 30 PSI, podczas gdy na asfalcie dobrze mieć dużo, typu 90 PSI. Na niskim ciśnieniu będzie się jechało mułowato po asfalcie a na wysokim fatalnie w terenie. Zmieniając ciśnienie można fajnie jeździć tu i tu. Z crossem zresztą jest to samo.

  10. Tak teraz spojrzałem że masz 180 wzrostu czyli tyle samo co mój partner treningowy. Odpowiednia do tego wzrostu wydaje się być rama L, 19 cali, kolega jeździ na takiej 21 jest IMHO za duża. ale co producent to inne rozmiary i geo. Ze zdjęcia wygląda jak być siedział na ramie 17,5 cala. Taki najprostszy test rozmiaru jest taki że wstawiasz łokieć przed siodełko. Jak dosięgasz ledwo palcami lub masz 1-3 cm do kierownicy to jest ok. Jak mniej to pozycja lub rama jest za krótka.

  11. Tak na optykę to masz bardzo skurczoną pozycję. Jeśli chodzi o pozycję to zalecałbym przesunięcie siodełka jeszcze bardziej do tyłu. Jeśli masz na max to zalecam wymianę sztycę podsiodłowej na taką z większym offsetem (przesunięciem do tyłu). W moim wypadku przesunięcie siodełka do tyłu zlikwidowało bóle biodra. Natomiast temat bolącego więzadła rzepki w kolanie (nie wiem czy to Cię boli) rozwiązałem zmieniając ramiona korb na krótsze. Miałem 175mm a mam 172,5 w szosie i 170mm w mtb. Polecam też przejście na pedały SPD. Wielu to pomogło.

     

    Artykuły o doborze ramion korby:

    http://www.bicycling.com/bikes-gear/components/what-you-need-to-know-about-crankarm-length

    http://www.fullspeedahead.com/crank-length-matter/

    http://bikedynamics.co.uk/FitGuidecranks.htm

    http://www.myra-simon.com/bike/cranks.html

  12. Zębatki korby rzadko potrzbują zmiany. Chyba że rower był bardzo intensywnie eksploatowany. Podstawa to wymiana kasety i łańcucha. No i im lepsze manetki tym większa kultura pracy. Spójrz na SLX. Zwykle ma on najlpeszy stosunek ceny do jakości. Jeśli różnice nie będą duże na niektórych elementach to dopłać. Szczególnie do manetek. Przerzutka przednia ma małe znaczenie, tylna owszem ale bardziej przy mtb jeśli ma Shadow+.

  13. Z Acera na Deore oczywiście jest sens. Z tym że mniejszy jeśli rower do tylko do asfaltu a zdecydowanie większy jeśli mtb w teren. Ja jestem zwolennikiem zaprzyjaźnienia się z lokalnym sklepem rowerowym. Sprawdzasz co ile kosztuje w necie a potem przychodzisz lokalnie tam gdzie zwykle serwisujesz rower i mówisz za ile możesz kupić w innym sklepie internetowym. I negocjujesz, czasem parę złotych dopłacisz ale przypomnisz im to przy wymianie części. Oni coś na tym zarobią, założą ci taniej albo za darmo i mamy sytuację win-win. Wszyscy są zadowoleni. Ja mam takie dwa sklepy koło siebie. Z tym że ludzie w sklepie muszą być elastyczni. No i wiadomo że z kobietami negocjacje są trudne o ile nie beznadziejne. Z chłopami się zwykle da dogadać. W obu serwisuję i w obu kupuję. Wolę im dać zarobić niż wirtualnym sklepom w sieci. Wiele rzeczy przy rowerze robię sam ale są takie rzeczy na których się nie znam i daję to do zrobienia chłopakom z serwisu.

  14. Jak szukasz szybkości przy odrobinie komfortu to fajne są Specialized S-Works Turbo 700x24. Toni Martin wygrał na nich Mistrzostwo Świata na czas. To był chyba pierwszy wypadek że zawodnik czołówki jechał na oponach a nie na szytkach. Mam takie założone do kół czasowych. Pięknie idą. Są jednymi z trzech o najniższych oporach toczenia. W zeszłym roku była promocja "kup jedną druga za darmo". Może nawet można jeszcze gdzieś je w tej promocji wyczaić. Wychodziło 175 zł za dwie. Conti Grand Prix 4000s są podobno też niezłe ale na nich nie jeździłem. Jeździ na nich połowa zaawansowanych amatorów.

  15. Dobra - wysłałem parę pytań do gostka od Cube'a - zobaczymy co odpowie. Wydaję mi się też, że na korba ma 3 blaty jednak.

    - Zawsze jeden można zdjąć

    Muszę się jeszcze pomierzyć - z tego co czytałem to przy moim wzroście generalnie wpisuję się w coś między 20-21" w ramach MTB.

    - Z grubsza się MHO zgadza

     

    Pytania z innej beczki:

    - czy w razie czego osprzęt SRAM można wymienić bez przeszkód na osprzęt Shimano w danej ramie rowerowej?

    Można

     

    - jak oceniać na co patrzeć pod kątem geometrii ramy rowerowej (aspekty zwrotności, wytrzymałości)

    Niezby dobrze się znam na mtb, jeżdżę jednak głównie na szosie ale generalnie widzę że są ramy bardziej rekreacyjne, wyścigowe i te pośrodku. Wyścigowe są zwykle bardzo sztywne, mają długą górną rurę, grubą, sztywną sztycę podsiodłową (np. 31,6), sztywny tylny most i widełki które zwykle są krótkie, ramy są jak najniższe żeby uzyskać możliwie najbardziej agresywną pozycję i niski środek ciężkości, gruby, sztywny suport, grubą, sztywną rurę sterową. Rekreacyjne są miększe, mają krótszą górną rurę, często węższą sztycę podsiodłową (np. 27,2), siedzi się bardziej wyprostowanym. Są też takie jak ja mam, czyli wyścigowe ale miękkie. Taka odpowiada mi najbardziej. Rower jest agresywny z dość niską pozycją ale jednocześnie komfortowy.

     

    - czy są firmy które dają dożywotnią gwarancję na ramy MTB albo jakąś dłuższy okres - np 10 lat ? B'Twin daje z tego co pamiętam dożywotnią gwarancję na Tribany szosowe.

    Nie wiem kto daje jakie ale Specialized daje dożywotnią. Focus bodajże 6 lat. Inne nie wiem.

  16. Dla mnie ten Kross odpada. Najtańszy amor Rockshoxa, hamulce które niemal na pewno się uszkodzą (żrący płyn DOT w przeciwieństwie do oleju mineralnego w Shimano), korby SRAM o których się dziś dowiedziałem że u mnie raczej są już do wymiany, manetki SRAM których nie lubię. Odradzam.

     

    Cube wygląda prawie jak nówka. Może ktoś nie jeździł na nim w terenie tylko po ścieżce rowerowej. Zdarza się. Świetny osprzęt tylko nie widać co to za amor. Jak przyzwoity to brać.

  17. Myślę że spokojnie możesz mniej pompować. Ja na dzisiejszy trening z kolegą który jest 3 klasy lepszy ode mnie pompowałem 6 z przodu, 7 z tyłu ale ważę prawie 90. Jakoś przetrwałem. Przy Twojej wadze pompowałbym 5,5/6. Musisz sprawdzić czy odczujesz spadek prędkości. Może zależy też od opony. Czy to nie Ty jeździsz na Roubaix Pro?

     

    Z tabelki Michelina powinieneś jechać na ciśnieniu ok. 87 PSI czyli prawie 6 bar. Z przodu daje się zawsze trochę mniej.

  18. Gratuluję zakupu. Klamkomanetki mogą wyglądać delikatnie ale to są bardzo solidne sprzęty wytrzymujące lata. Trzeba tylko uważać żeby nie ułamać plastikowego wiosełka zmiany biegów do góry bo wtedy trzeba kupić całe "body" klamek a to kosztuje prawie tyle co jedna nowa klamka. Na razie nikomu z moich kolegów się to nie zdarzyło. To wiosełko umożliwia zmianę o jeden, dwa i trzy biegi w zależności od tego jak daleko się je przesunie.

     

    Na spawach i malowaniu się nie znam więc nie skomentuję. W kwestii założenia szerszej opony to musisz mieć ok. 0,7-1.0 cm przestrzeni z przodu pod hamulcem żeby się nie zatykało i 0,5cm z tyłu. Ja bym jeździł na tych co masz a potem zmienił na 25 jeśli wejdą.

  19. Oczywiście porównanie mocno przesadzone ale pokazuje że przyczepność i komfort na oponie napompowanej na maksa jest gorsza niż na napompowanej mniej. Więc każdy musi dla siebie znaleźć odpowiednie wartości eksperymentując a nie patrząc na to co producent podał na bocznej ściance.

     

    No i dzięki badaniom nad oponami świat przeszedł na szersze opony, np na szosówkach. Wszyscy producenci produkują nowe obręcze optymalizując je pod opony 700x25 i 700x28 bo okazało się że opinia że węższa opona jest lepsza i ma maniejsze opory toczenia  jest kompletną bzdurą. A jeszcze niedawno byli tacy co jeździli na 700x21 napompowanych na 10 barów.

  20. Słabo się takie zegarki sprawdzają na rowerze. Mały ekran więc albo mało informacji na nim albo taką czcionką jak dodatkowe klauzule pod umową w banku które można zobaczyć tylko przez szkło powiększające. Kolega sobie kupił wypasiony zegarek Garmina, bodajże 920XT z milionem funkcji. Ale co z tego jak się okazało że on prawie nic na tym ekranie nie widzi. Jedzie na rowerze w okularach do dali i w nich nic nie widać na tak małym ekranie. Musiałby zmienić okulary do bliży żeby coś zobaczyć. Z tym że mówimy o gościu który ma 50 dych. Młodzież może tam coś zobaczy. Ja mam zegarek z pulsometrem Ciclosport HAC5. Bardzo fajny. Chodzę z nim w góry ale na rower się nie nadaje. Za mało informacji na ekranie i za małą czcionką.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...