-
Postów
14 818 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez jajacek
-
No niestety tak to jest w tej półce cenowej. Między pewnymi komponentami nie są duże różnice. Choćby pomiędzy hamulcami Deore a SLX i XT. Owszem SLX i XT są inaczej zbudowane i między sobą różnią się dwoma śrubkami. Ale Deore też bardzo dobrze hamują. Mój młody ścigał się ostatnio na rowerze z Deore M615 w bardzo trudnym wyścigu XC i bardzo je chwalił. Z amorów 90% w rowerach ze średniej i wyższej półki cenowej to Rockshox i Fox. Fox Ciebie raczej nie dotyczy bo występuje zwykle dopiero od 5-6k. Więc raczej zostałbym przy Rockshox. Znam dużo ludzi, którzy mają Recona. Wszyscy chwalą. Nie miałem Raidona ale ci poszukujący budżetowego sprzętu chwalą. Podobnie Epixona. Ja osobiście wierzę w pewną jakość i raczej trzymałbym się RockShox.
-
RockShox Recon to jeden z najpopularniejszych amorów. Nie ma z nim żadnego problemu. Manetka PopLoc jest do d. i pada ww niemal każdym RS. Kupuję się zamiast niej jej nową wersję lub coś innego, prostego co się nie psuje. Axon to stosunkowo nieznane terytorium. Bardzo mało kto używa. Czytałem opinie na zagranicznych forach i są bardzo skrajne. Jedni chwalą, jedni twierdzą ze chłam i padaczka. Więc gdybym miał wybrać to w bardzo niepewnego Axona bym się nie pchał.
-
pokonanie dłuższego dystansu bez przygotowania
jajacek odpowiedział(a) na unavailable temat w Luźne rowerowe rozmowy
Przerabiałem te tematy. Lata walki i kupowania rowerów w tych samych kolorach. Na szczęście mam już to za sobą. Rowery - Żona 1:0. Game Over. Żyjemy sobie spokojnie moim młodym i fascynujemy się rowerami i wyścigami. Kolejny mój rower to raczej na pewno będzie full, Specialized Epic. Cena pewnie 7-10 tys. Ale żyje się tylko raz. Każdy rower dobrej klasy, który kupiłem sprawił mi wielką przyjemność. Nie przywiązuję specjalnej wagi do mody, samochód mam 12-letni i jestem z niego zadowolony, mam gdzie mieszkać więc wydaję na własne przyjemności. -
Co jest nie tak z tymi sklepami internetowymi?
jajacek odpowiedział(a) na Bambosz temat w Luźne rowerowe rozmowy
A tak z ciekawości czy obserwujecie coraz więcej trollingu w necie? Bo ja tak. Tu na forum też się pojawiają różne meteory. Dziś miałem tego typu śmieszną dyskusję na FB: Człowiek: jakie serwisy rowerowe może polecić w Warszawie? Ja i paru innych: X, Y, Z Jakaś laska: Polecam aplikacje Bikeserviceapp Ja: A ja nie polecam. Możesz napisać w jaki konkretny sposób jej użyłaś? Laska: Znalazłam serwis i wykonałam przegląd w dobrym dla mnie miejscu i terminie... a niby czemu aplikacja jest zła? Ja: Dlatego pytam gdzie konkretnie? Bo moim zdaniem to nie bardzo działa Laska: W Warszawie, może jeszcze podam dane kontaktowe do siebie? Ja: Jakoś nie rozumiem. Sprzedajesz tę aplikację czy jesteś użytkownikiem? Nie można podać w jakim konkretnie serwisie, który używa tej aplikacji? Facet tej laski: Jacku, nie każdy musi pamiętać w jakim serwisie robi swoje przeglądy i nie każdy chce podawać te info. Sam korzystam z BikeService, sam go mojej powyższej partnerce poleciłem. Oczywiście, ze dostajemy pieniądze za każde polecenie - takie małe internetowe trolle z nas serwis był robiony w airbike'u. Ach. I Cozmo tez masz w BSie. Ja: Każdy normalny użytkownik wie gdzie serwisuje rower czy samochód. Z odpowiedzi od razu widać że coś śmierdzi :) Ja dla odmiany nie pracuję w branży rowerowej czy blogowej i polecam tylko to co sprawdziłem na własnej skórze i nikt mi za to nie płaci Facet laski: Jacek, chyba masz jakiś problem. Ja pamietam gdzie serwisuje swoje i Asi rowery. Ona nie musi tego pamiętać, bo po co ma sobie głowę zaśmiecać? Michał, to kiedy przelew za polecenie aplikacji, której używam bo mi się podoba? Co sądzicie? -
Co jest nie tak z tymi sklepami internetowymi?
jajacek odpowiedział(a) na Bambosz temat w Luźne rowerowe rozmowy
Z grubsza modus operandi podobny do Bikestacji. Ja jednak wolę korzystać z firm, które odpowiadają na maile, podpisują te maile imieniem i nazwiskiem pracownika i można zadzwonić i porozmawiać z żywym człowiekiem nie czekając dłużej niż kilka minut. -
Pierwsza szosa - nowa vs. używana
jajacek odpowiedział(a) na horacy13 temat w Jaki rower kupić do X złotych?
Calibre jest marka marketowa jak u nas Go Sport, model chyba Speggo. Kupuja oni tanie chinskie ramy brandowane ich logo. Jak z jakoscia nie wiadomo. Review ciezko znalezc. Jak jest gwarancja to nie ma problemu. Duze markety raczej chlamu nie kupuja. Sent from my SM-T360 using Tapatalk -
Pierwsza szosa - nowa vs. używana
jajacek odpowiedział(a) na horacy13 temat w Jaki rower kupić do X złotych?
Sensa ma dobra opinie odnosnie jakosci i komfortu: http://www.bikeradar.com/road/gear/category/bikes/road/product/review-sensa-romagna-special-12-46600/ Sent from my SM-T360 using Tapatalk -
Pierwsza szosa - nowa vs. używana
jajacek odpowiedział(a) na horacy13 temat w Jaki rower kupić do X złotych?
Calibre wyglada sensownie pod warunkiem ze jest gwarancja na rame. Rama pewnie jakis tani chinczyk co nie musi oznaczac ze zla. Sent from my SM-T360 using Tapatalk -
Pierwsza szosa - nowa vs. używana
jajacek odpowiedział(a) na horacy13 temat w Jaki rower kupić do X złotych?
Kazda rama karbonowa jest do naprawy ale jest to bardzo kosztowne. Raczej nie kupilbym karbonowej ramy bez gwarancji. Jedna taka wisi u mojej przyjaciolki na scianie. Z zewnatrz wszystko ok. W srodku niestety pekniecie uniemozliwiajace eksploatacje. Porzadny producent daje minimum 5 lat gwarancji na rame. Jesli uzytkownik jej nie ma to nie pochodzila ze sklepu tylko albo od handlarza, kradziona lub w kazdym razie podejrzana. Ja mam dowod zakupu moich ram karbonowych mimo ze nie sa z PL Sent from my SM-T360 using Tapatalk -
Pierwsza szosa - nowa vs. używana
jajacek odpowiedział(a) na horacy13 temat w Jaki rower kupić do X złotych?
O Clarisie nie widze sensu dyskutowac. Wiec mamy albo Tribana 540 albo Sensa albo uzywke. Z uzywek eliminujemy wszystko na ramie alu bo kompletna glupota byloby kupic taki rower uzywany za podobna cene jak nowy Triban lub Sensa. Wiec z uzywek tylko rama karbon i osprzet min. Shimano 105. I to mamy w Willier. Do tego potrzebujemy 300 zl na nowy lancuch i kasete bo nikt normalny nie sprzedaje roweru w idealnym stanie. Do tego wymina pancerzy i linek i serwis piast w kolach, kolejne 200. Nie znam firmy Sensa. W zyciu o niej nie slyszalem. Oferta wydaje sie atrakcyjna. Trzeba poczytac na forach o gwarancji i ramach. No i geometria raczej wyscigowa. W Tribanie bardzo zrelaksowana Sent from my SM-T360 using Tapatalk -
pokonanie dłuższego dystansu bez przygotowania
jajacek odpowiedział(a) na unavailable temat w Luźne rowerowe rozmowy
@rowerowy365 Za niewiele ponad 3tys można np. kupić Cube Attention SL na RockShox Recon i Deore, czy tak jak tu kupił 1 czy 2 użytkowników Haibike Freed 7.40 na karbonowej ramie, Reconie i Deore czy nawet choćby Romet Mustang. Co jest kiepskie w tych rowerach to hamulce i można je wymienić. Ja mam 2 używane rowery MTB. Pierwszy kpiłem za 3 tys ale jako nowy kosztował 2 razy tyle. Musiałem wymienić korbę bo była zajechana i jej standard mi nie odpowiadał. I zaciski bo ciekły. Z własnej chęci wymieniłem przednią yło przerzutkę na XTR bo tanio kupiłem. Ale gdyby nie to że coś tam popsute pewnie nic bym nie wymieniał bo wszystkie części były dobre. U młodego w używanym rowerze za 2 tys musiałem wymienić zajechaną korbę i uszkodzone hamulce. Poza tym nie planuję żadnych wymian. Więc jak rower trzyma pewien poziom to wymiany nie są konieczne. -
Tak, to mógł być Schwinn. Oni takie motocyklopodobne cruisery robili. Widziałem gdzieś nowy rower tego typu polskiej produkcji. Ale nie kojarzę gdzie.
-
pokonanie dłuższego dystansu bez przygotowania
jajacek odpowiedział(a) na unavailable temat w Luźne rowerowe rozmowy
Jazda na zarżnięcie i kupowanie nowego roweru co roku to nie dla mnie strategia. Oznacza to że przez 3 lata jeździsz jakimś niewygodnym struclem na podłym osprzęcie zamiast jeździć wygodnym rowerem na dobrym osprzęcie. Kosztowo pewnie wyjdzie taniej. Ale co za rower np. MTB kupisz za tyle? 15kg, pseudouginacz Suntour XCT, osprzęt Shimano Tourney/Altus. Jakbym miał 3 lata męczyć się na takim rowerze tylko z powodu trochę niższych kosztów to byłbym niepocieszony. No i jazda z jakimiś znajomymi na dobrych rowerach raczej na takim klocu nie wchodziłaby w grę bo bym się zarżnął. Rower powinno się kupić optymalny do swojego zastosowania i możliwości finansowych. Także w zakresie kosztów utrzymania go. Miałem takiego MTB za 1000 z groszami i jazda na nim była dla mnie męczarnią. Natomiast jeśli chodzi o MTB, to dopuszczam kupienie roweru na amorze niepowietrznym bo jest on znacznie tańszy w utrzymaniu. Ale porząadny np. Rockshox XC czy Recon Coil czyli olejowo-sprężynowy. I ewentualnie na v-brake jeśli ktoś nie jeździ zimą i w złych warunkach. Im intensywniej się rower użytkuje tym powinien być lepszy. Ale przykład takich rowerów jak Romet Mustang 1 czy Rockrider 580 z Deca pokazuje że idzie dostać przyzwoity rower za 2500-3000. Akurat w MTB różnica w odczuciach z jazdy pomędzy rowerem lekkim z dobrym amorem na dobrych kołach a wiele tańszym jest dramatyczna. I dużo większa niż między 3k a 10k w szosie. Natomiast co innego rower do pracy czy po bułki do sklepu. Przykład Krzyśka pokazuje że można mieć rower bardzo niskiej klasy i do pracy da się nim jeździć. Zamierzam podobny złożyć mojemu młodemu do szkoły. Też na sztywnym widelcu. Znam paru co do pracy przerobiło starego crossa czy fitnessa ze sztywnym widelcem przerabiając napęd na 1x9. Koszty utrzymania takiego roweru są minimalne. -
Pierwsza szosa Merlin ?
jajacek odpowiedział(a) na Roberto1980 temat w Jaki rower kupić do X złotych?
Porządna niemiecka marka, mająca model biznesowy za pomocą sprzedaży bezpośredniej. -
pierwsza szosówka za ok. 3 tys.
jajacek odpowiedział(a) na tomek64 temat w Jaki rower kupić do X złotych?
-
pierwsza szosówka za ok. 3 tys.
jajacek odpowiedział(a) na tomek64 temat w Jaki rower kupić do X złotych?
Napewno lepszy niż te poprzednie. Czy wiesz jaka jest różnica między geometrią endurance i wyścigową? I czy na pewno chcesz wyścigową? -
Od Krajna do Huty i Świętego Krzyża jest fajnie. A ciekawe gdzie jeszcze jeździliście. A tu na filmie nie przypadkiem Bieniewice w stronę Bodzentyna?
-
pokonanie dłuższego dystansu bez przygotowania
jajacek odpowiedział(a) na unavailable temat w Luźne rowerowe rozmowy
Te ostatnie założenia to Garmin realizuje względnie przyzwoicie. Przygotowujesz trasę w serwisie mapowym i prowadzi Cię po niej za pomocą kolorowej kreski na ekranie i dodając po drodze skręty i ronda. Ronda obsługuje bardzo przyzwoicie tylko z tymi skrętami można przestrzelić i wjechać nie w ten co trzeba. Jak zboczysz z trasy to próbuje Cię na nią z powrotem wciągnąć. Więc jakiejś maskary nie ma. Ale od urządzenia za grubo ponad 1000 mam większe oczekiwania. -
pierwsza szosówka za ok. 3 tys.
jajacek odpowiedział(a) na tomek64 temat w Jaki rower kupić do X złotych?
No nie bardzo to jest tak z tym osprzętem jak w góralu. Jesteś w jakimś stopniu skazany na osprzet, który masz. Bo jego wymiana na lepszy oznacza zwykle koszt przewyższający koszt całego roweru. Same klamkomanetki bardzo przyzwoitej, niewyścigowej grupy Tiagra 4700, czyli dwie grupy wyżej niż Claris w obu tych rowerach kosztują 600 zł. Jakbyś chciał je założyć to musisz wymienić korby, przerzutki, linki i czasami również hamulce. Ja bym nic z tego nie kupił. Bo można kupić do 3k rower na Shimano Sora. A za 3300 w Decathlonie Triban 540 na Shimano 105 i przyzwoitych kołach. -
pokonanie dłuższego dystansu bez przygotowania
jajacek odpowiedział(a) na unavailable temat w Luźne rowerowe rozmowy
Ja tak skrótowo, ale w sensie że się obraził i na razie J23 nie nadaje :) -
pokonanie dłuższego dystansu bez przygotowania
jajacek odpowiedział(a) na unavailable temat w Luźne rowerowe rozmowy
https://drive.google.com/open?id=0B0d1ZrunPp5WV1RRN01pdmxmZ3M https://drive.google.com/open?id=0B0d1ZrunPp5WbXpabjY4OC1jbGM1SGRnWE1VTkZ1N2w3VHhB -
pokonanie dłuższego dystansu bez przygotowania
jajacek odpowiedział(a) na unavailable temat w Luźne rowerowe rozmowy
Czy zaniedbane Deore jest lepsze niż zaniedbane Alivio? Chyba jednak tak. Widziałem rowery na starym Deore i naprawdę niewiele trzeba było oprócz rzetelnego doczyszczenia żeby wszystko dobrze działało. Miałem nowe Alivio (ale nie M4000, to poprzednie) zmiksowane z Acerą i Altusem w mojej zimówce. Dbałem, czyściłem. Nigdy nie działało tak żebym był zadowolony. Ale sam napęd wiosny nie robi. Do tego dochodzą koła z piastami, obręczami i oponami, korby i suport. U mie korby były Suntour, chyba XCT czy XCM, które pozwalam sobie tu na forum nazywać podłymi i jakieś podłe koła-kowadła. Rower ważył 0,5kg mniej niż mój stary Bulls ale który miał pełne Deore i chodził bardzo dobrze. Koła miał też trochę lepsze. Jak tu zestawić rowery droższe i tańsze? Musiałabyś je trochę rozłożyć na części pierwsze i porównać np. wagę kół bez kasety, piasty itd. W miarę sensowne są porównania w ramach danej grupy. Tak jak w samochodach. Samochody dzielimy wg ceny na tanie, popularne, luksusowe, superluksusowe, sportowe i supersportowe. Albo wg klasy, miejskie mini segment A, miejskie małe B, klasa niższa średnia C, średnia D, wyższa średnia E, luksusowe F, sportowe G itd. W ramach tego typu rozróżnienia można coś w miarę z sensem porównać. Co do Garmina. Są tacy, którzy twierdzą że navi działa znakomicie i im wystarcza. Ja to porównuję z mampami Google w porównaniu do profesjonalnej nawigacji samochodowej jaką jest AutoMapa czy Sygic. Włączasz Google o 22-giej w nieznanym mieście i mówi Ci: "kieruj się na północny wschód". WTF? Skąd mam w nocy wiedzieć gdzie jest północny wschód? Alboo wjeżdżasz na teren Czech, nie masz roamingu internetowego i Google mówi Ci "straciłeś połaczenie z Internetem, nie mogę wyznaczyć trasy, poczekaj aż połączenie powróci" czy jakoś tak. Sorry ale co to ma wspólnego z porządną nawigacją? Nic. I tak jest w Garminie. Informuje Cię np: za 200 m skręć w ulicę Poprzeczną Do czego mi jest taka informacja? Do niczego. Bo może na rogu nie ma info o ulicy albo ja słabo widzę albo nie ogarnima ile to jest 200m. Porządna navi powinna dać informację " skręć w drugą w lewo". Nie wiem jak prowadzi Wahoo. Wkrótce się dowiemy. A 90% pozostałych funkcji ma takie same jak Garmin. Z pozostałych 10% korzysta 1% użytkowników albo mniej więc są mało istotne. Co do mojego znajomego lekarza. Absolutnie nie można go nazwać rowerowym ciemnogrodem. Wręcz odwrotnie. Czyta literaturę fachową, śledzi trendy i review i świetne negocjuje ceny. Ale jest na tyle dorosły że nie wierzy, podobnie jak ja, w obiektywizm mediów i prasy fachowej. Wie jak działałą rózne testy i porównania. Że kto zapłacił za reklamę w gazecie ten jest w testach na topie. Dlatego pyta praktyka bardzo odpornego na marekting bullshit, takiego jak ja, co o tym sądzi. A co to znaczy że ich w pełni nie wykorzysta? Wykorzysta w swoim własnym zakresie. Pobije rekord życiowy. Miał czas poniżej 15h w Ironamanie. Może o to właśnie chodziło. Raczej dokonałby tego również na rowerze za 10-15k i stożkach alu-carbon jakie miał poprzednio. Ale chciał mieć elekroniczne przerzutki Di2 i najbardziej wypasione koła jakie można mieć i ma z tego radochę. I jeszcze musiałem mu znaleźć serwis, który mu zrobił upgrade oprogramowania do Di2, bo tego prawie żaden nie umiał :) Może sobie postawić rower w salonie i go podziwiać jako arcydzieło sztuki uzytkowej. Rozumiem go bo mój nowy Tarmac też często gości w salonie :) Co do Kands, Spratakus, Lazaro i innych królów Allegro. To są rowery na najtańszych mozłiwych ramach, kupowanych dosłownie za grosze. Do nich wstawiamy najtańsze koła jakie znajdziemy, najtańsze linki, hamule v-brake i w miarę pełną grupę Shimano. Co będzie za parę lat. Jak jeździł we w miarę dobrych warunkach to pojeździ. Bo dlaczego by nie? A jak w kiepskich albo pod ciężkim użytkownikiem to pogięte obręcze i szprychy, połamane haki przerzutki, czasem połamane elementy ramy bo spawy są też kiepskiej jakości. Trochę tak jak z samochodami. Mieszkałem swego czasu na Karaibach, Margarita Island. Pogoda piękna, więczne słońce. Najniższa temperatura 26, najwyższa 40. Drogi w dobrym stanie bo zimy nigdy nie ma. Wyspa zawalona amerykańskimi samochodami. 10-30-letnimi i japońskimi. No ale wilgotność 90%. Zdarzyło mi się jechać taksówką z której drzwi odpadły na zakręcie. Korozja wszechobecna. Dziurawe chłodnice, blachy nadwozia, wszystko. A japończyki jakoś jednak dawały radę. I sądzę że i tak jest z ramami. Te lepsze są z pewnością lepiej wykonane, są bardziej odporne na warunki zewnętrzne i mniej podatne na uszkodzenia. Jakby Trekowi czy Specowi ramy co chwilę padały to by nie dawali dożywotniej gwarancji bo by zbankrutowali. -
pokonanie dłuższego dystansu bez przygotowania
jajacek odpowiedział(a) na unavailable temat w Luźne rowerowe rozmowy
Jeśli chodzi o obronę Garmina, to ostatnio napisałem jednemu szukającego nawigacji rowerowej na FB że Garmin nawigacyjnie jest chłamem :) Bo tak jest. Znam się bardzo dobrze z właścicielem firmy AutoMapa. Moja firma była jedną z pierwszych, które sprzedawały AM w Polsce. Miałem też do czyninia z firmami MapaMap, Tomtom, Sygic i paroma innymi produkującymi urządenia i oprogramowanie nawigacyjne. W porównaniu do nich Garmin jako navi jest jak troglodyta-jaskiniowiec. I dlatego potrzebna jest konkurencja. Mieliśmy szansę dowiedzieć się trochę o Wahoo z pierwszej ręki ale na razie Łukasz go pogonił i zamilkł :) Co do kiepskiech rowerów to zauważę że mój młody jeździ do szkoły na rowerze z kołami 26 cali z kompletnie zardzewiałym amorem (bo nie dba) na 8-biegowym Acera/Alivio. Ale rama Specialized :) Jest to 15-kilowy strucel ale do szkoły jest w pełni wystarczający :) I jeszcze się kiedyś na nim ścigał i zdobył srebrny medal Przełajowych Mistrzostw Mazowsza :)