Skocz do zawartości

jajacek

Użytkownicy
  • Postów

    13 198
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez jajacek

  1. Kross Evado 7 bardzo fajny. Mi się podoba. Styl minimalistyczny ala Vokswagen :)

    Do Twojego zastosowania trochę powyżej potrzeb. Ale.. Kupując rower na lepszym osprzęcie, lżejszy, z lepszym amorem. będziesz miał większą frajdę z jazdy i rower na lata. Jeśli zdecydujesz się szybciej i i/lub więcej jeździć to masz maszynę jak znalazł. Rowery za ok. 2000 to jest składanka różnych części znacznie niższej jakości. Więc jeśli stać Cię na zakup tego roweru to namawiam bo jest to świetny rower. Możesz oszczędzić ok. 800 zł kupując jakiś niższy model. Będzie pewnie 1-2 kg cięższy na trochę gorszym osprzęcie i znacznie gorszych hamulcach. Jeśli zdarzy Ci się jechać z grupą ostro napierających znajomych będzie się jechało ciężej i będziesz na nim szybciej zmęczony bo będziesz musiał włożyć więcej energii w napędzanie go.

  2. Czyli raczej zastosowania MTB. Musisz ocenić czy potrzebujesz rower dobry ale droższy w serwisie z amortyzatorem powietrznym, który jest lżejszy i lepiej amortyzuje czy taki bardziej rekreacyjny z amortyzatorem olejowo-sprężynowym który gorzej amortyzuje ale kasy nie woła. Serwis amortyzatora powietrznego dobrej klasy kosztuje 300 zł rocznie. Serwis sprężynowo-olejowego (zwykle w nazwie coil) kosztuje paredziesiąt-sto złotych raz na kilka lat. Jak rekreacyjny to możesz kupić tańszy niż te które zalinkowałeś np. na osprzęcie Deore i jakimś amorze sprężynowym. A jak ostra jazda w technicznym terenie to rekomenduję amor powietrzny Rockshox, Fox lub Manitou, ew. z tańszych Suntour Epicon i osprzęt SLX.

     

    Z tych co wymieniłeś:

    Cube rower do jazdy rekreacyjnej/fitnessowej średnio ciężki, z amorem sprężynowym, osprzętem z grubsza Deore i kiepskimi hamulcami.

    Trek, topowy producent, rower średnio ciężki, amor sprężynowy, osprzęt SRAM na poziomie Deore, takie same kiepskie hamulce

    Kross, waga nieznana, amor powietrzny, osprzęt mix SRAMa z grubsza na poziomie Deore/SLX, hamulce Avid, które dobrze hamują ale rozpadną się po paru latach.

    Kross z tych trzech jest technicznie najlepszy.

     

    Jak zadasz sobie trud przewertować różne wątki gdzie szukano roweru do 3,5-4tys to zorientujesz się że w przedziale do 3,5 tys jest wiele bardzo dobrych rowerów, przewyższających te które zalinkowałeś.

  3. Przednia przerzutka nie ma wielkiego znaczenia ale zawsze lepiej wygląda pełna grupa. Mnie trochę razi że jest dwie grupy niżej. Różnica w cenie jest nieduża a przy 3 blatach to Acera raczej działa mniej precyzyjnie. Tak myślałem że dałbym nie więcej niż ok. 2200 więc 2300 ma ręce i nogi. Amor jest olejowo-sprężynowy. Mam taki sam w moim crossie. Napisane jak byk coil co znaczy sprężyna stalowa. Zwykle do crossa powietrzny nie jest potrzebny. Wheller bardzo porządna marka. Miałem kiedyś ich rower i świetnie wspominam.

    Na forum wszyscy na Ty.

  4. Rower przyzwoity ale okazja to żadna nie jest. Akurat znam ten sklep i mam z nimi dobre doświadczenia. Osobiście bym się potargował żeby w tej cenie dali trochę lepszy osprzęt (choćby przednią przerzutkę Deore) lub obniżyli cenę. Amor akurat do crossa olejowo-spręzynowy, nie generujący niepotrzebnych kosztów. Rower ma najtańsze hydrauliczne hamulce tarczowe Shimano jakie są, kosztujące 125 zł za komplet. Acera kosztują 200, Alivio 300, Ja bym je zdemontował jak je zajedziesz i wyrzucił i kupił zamiast nich mechaniczne hamulce tarczowe, dużo tańsze w serwisowaniu i mniej problematyczne, np Avid bb5.

     

    Za ok. 3000 masz Unibike Zethos z hamulcami Deore. Ja tam bym jeszcze poszperał w necie.

  5. Podajesz wykluczające się parametry. Bolą Cię nadgarstki a szukasz roweru ze sztywnym widelcem, który słabo amortyzuje drgania. Chcesz jeździć po lesie i mieć baranka i wygodną pozycję a to się trochę wyklucza. Rzeczywiście Giant Anyroad miałby szanse ale nie jest w tym budżecie. Więc albo używana przełajówka albo jakiś cross lub fitness. Do przełajówki z tarczami założysz grubsze opony z niższym ciśnieniem co pozwoli zredukować wibracje drogi. Pozycja nie należy do wygodnych. Przełaj ma krótką główkę rury sterowej a co za tym idzie bardzo nisko położony mostek. Lepszy byłby gravel czyli przełaj o dłuższej główce rury sterowej i bardziej rekreacyjnej geometrii ale one są trochę droższe. Ale szukaj. Alternatywnie fitness na tarczówkach z szerszymi oponami albo cross a amortyzatorem. W lesie na sztywnym rowerze z pewnością wygodnie nie będzie. Na crossie z szerszymi oponami jeździ się po lesie bardzo fajnie. Do mojego crossa wchodzą bez problemu górskie opony 2,0 cala. Jeszcze alternatywnie 29er. Większe koło redukuje wszystkie wibracje super. No i w terenie super daje sobie radę. Jak napompujesz do maksa opony to na asfalt i do miasta tez się nada pod warunkiem że bieżnik będzie mało agresywny.

  6. A tak jeszcze dla Waszej informacji powiem że byłem wczoraj z synem na podstawowym bike fittingu jego rowerów szosowego i MTB. Bike fitting robiony przez kolarza specjalistę od bike fittingu w jednym z warszawskich sklepów rowerowych który ma oddzielne pomieszczenie i narzędzia do tego. Pierwszy raz na takim czymś byłem. Ustawił dwa światła laserów skierowane na kolana młodego i kazał mu pedałować na trenażerze. Od razu było widać że ma skręconą miednicę bo prawa noga pedałuje bardziej do środka a lewa bardziej na zewnątrz. Więc zalecenie pływanie dwa razy w tygodniu i ćwiczenia kompensujące. Oraz zalecenie żeby kupić książkę Danielsona, Ukryta przewaga (już dawno ją mam) i robić ćwiczenia z niej. Co jeszcze zmienił? Obniżył mu siodełko w szosie bo miał wyciągnięte ma maksa mierząc przekrok i spuszczając pion z rzepki. Ja też mam tak wyciągnięte. Twierdzi że nie służy to generowaniu maksymalnej mocy z  mięśni czworogłowych i trzeba trochę obniżyć. Przesunął mu też do tyłu prawie na maks. Akurat też tak mam. To służy generowaniu większej mocy z mięśni pośladkowych i dwugłowych. Bloki też mu przesunął. Zawsze ustawiałem nad osią pedałów a podobno trzeba trochę do tyłu.No i postawił młodego na takim ala tablecie gołymi stopami co pokazało że ma jakiś rodzaj płaskostopia i kupiliśmy od razu odpowiednie wkładki ortopedyczne do butów kolarskich. A w rowerze MTB podwyższył mu siodło bo miał za nisko, też przesunął bloki i nakazał wydłużenie kokpitu przez założenie dłuższego mostka. Ogólnie ciekawe doświadczenie. Na wiosnę zamierzam też zrobić to samo dla siebie z moimi rowerami

  7. Chłopaki dobrze napisali. Cube ma geometrię bardziej w strony wygody niż ścigania. Cannondale w stronę ścigania. Koła Mavic Aksium nie są za lekkie, ok. 1800 gram, ale są to koła markowe. Koła Maddux jakiś no name. Ale i jedne i drugie to koła treningowe a nie wyścigowe. Jak ktoś chce się ścigać i walczyć o miejsca to musi zainwestować w stożki karbonowe. A te kosztują tyle co cały rower. A jadąc żeby dojechać do mety każde koła będą dobre. Korba 52/36 bardziej pod ściganie. 50/34 połączona z kasetą np. 11-32 pozwoli wjechać pod większość podjazdów. Ja osobiście wolałbym na co dzień mieć rower który jest wygodny. Ale są tacy którzy wolą żeby był jak najbardziej aerodynamiczny, jak najsztywniejszy a tym samym najszybszy. Pytanie ile kto jest w stanie znieść dyskomfortu. Ja na szosie wyścigowej mam już dość gdzieś po 80km bez względu na formę. A na szosie typu endurance po 120-150 km w zależności od formy.

  8. Nie wiem o czy mówisz. Ja nic nie sprzedaję w ogóle. To są cytaty z wątków na angielskojęzycznym forum. Nie jeździłem nigdy na Manitou więc wiedzę o ich produktach mogę tylko czerpać z netu. Tu jest test trochę wyższego modelu po polsku:

    http://team29er.pl/testy/amortyzatory/1574-test-amortyzatora-manitou-marvel-pro

    A tu jest ocena najlepszych amorów na podstawie ocen użytkowników forum singletracks:

    http://www.singletracks.com/mountain-bike/reviews/best_full.php?cat=MTB%20Forks

  9. I've had them before and really liked them. But reliability was shocking (primeraly the SPV dampers) for a while and they never really recovered their reputation. When they do pop up in magazine tests they often win against the Fox and RS competition.

    My only qualms would be, the dampers are sealed with bladders like fox FIT cartriges, which means they have to go to a service center to be serviced. So be sure that somewhere does them. And manitou only provide spares going back 3 years, so buying a 2012 fork, make sure it's a current model still otherwise you've only got 2 years of serviceing. That's how they used to be, things may have changed.

  10. M30 to OEM, z grubsza chyba odpowiednik Rockshox 30 Silver TK SoloAir. Próbowałem się kiedyś coś dowiedzieć na temat tego Manitou i nie za bardzo się to udało. Nie są one u nas zbyt popularne. A jak nie są to może jest po temu przyczyna. Może trzeba zapytać Tomka, ksywka tobo, który jest mechanikiem i sam jeździ na Manitou ale innym modelu. Na Mazowsze, na off-road, mam osobiście rower na Foxie ale równie dobrze mógłby być Rockshox bo jest tańszy w serwisowaniu. Lasy to głownie Kampinos i Mazowiecki Park Krajobrazowy. W Kampinosie dużo korzeni i tu Fox, mam wrażenie, że daje większy komfort bo jak jeździłem na Rockshox Reba to było sztywniej. Większość maratonów jest dosyć płaskich, bez większych trudności technicznych. Chyba że ruszysz się np. w Góry Świętokrzyskie. Oceniam że osprzęt SLX jest optymalny, nowe Deore też wystarczy. XT dla amatora nie walczącego o czołówkę, oceniam jako niekonieczne  Jak dla mnie blokada skoku musi być. Rower nie jest zły ale tyle to byłbym skłonny zapłacić za rower na pełnym SLX lub miksie SLX/XT. A on jest z grubsza na Deore bo najważniejsza część napędu czyli manetki są Deore, korba też, hamulce, kaseta, łańcuch też. Więc ze względu na amor i osprzęt poszukałbym czegoś innego. Ale ogólnie ręce i nogi ma.

  11. Na forum wszyscy na Ty.

     

     

    Do takiego zastosowania cross wydaje się być najbardziej odpowiedni. Ja od jakiegoś czasu lansuję teorię że dla wielu użytkowników, w tym dla Ciebie, zakup roweru z powietrznym amortyzatorem nie jest wskazany. Byle jaki amor z powietrzem niewiele co amortyzuje a woła pieniądze na przeglądy serwisowe. Dopiero porządny amor powietrzny coś daje ale to ma sens tylko w MTB no i ten woła jeszcze więcej kasy. Dlatego polecam zakup rowerów typu cross z amortyzatorem olejowo-sprężynowym z blokadą skoku. Sprawdzoną konstrukcją jest Suntour NCX D-RL, taki jaki jest w Radonie. Taki amortyzator praktycznie nie potrzebuje serwisu latami więc jest tani w użytkowaniu i w lekkim terenie jak i mieście radzi sobie dobrze.

     

    Kross Evado ma kiepski osprzęt. Do takiego zastosowania chciałbym mieć rower na minimum Deore, stosunkowo lekki. Dlatego ten Radon jest tak kuszący. Jak przeszukasz tu na forum wątki to pojawiają się jeszcze inne rowery. Z pewnością Cube, który można kupić w Polsce bez problemu, Unibike i Romet.

  12. OK, czyli tematu M już nie ma. Więc jest kwestia czy dasz radę wpasować się w tę ramę. Moim zdaniem tak, ale mostek musi być skrócony do 75mm albo 90mm założone odwrotnie podniesiony trochę do góry. Mostek jest standardowy 31,8mm pod rurę sterową 1 1/8 cala więc można kupić dowolny inny albo krótszy u Gianta, jeśli mają, i powinno być ok.

     

    Natomiast w kwestii lat i wagi. Wagę masz dobrą. Ja też zaczynałem jeździć na szosie koło 40-tki. Niestety w tym wieku kręgosłup lędźwiowy i cały aparat biodrowy nie ma już tej elastyczności co 10 lat wcześniej. Dostaniesz sztywny, wyścigowy rower. Będzie szybki ale komfortowa pozycja na nim będzie sprawą dyskusyjną. Może od razu będziesz zadowolony, może nie. Zawsze można próbować skonfigurować go trochę inaczej żeby był bardzie komfortowy. Kupujesz go w tak atrakcyjnej cenie że nawet jak nie będziesz zadowolony to sprzedasz go bez problemu niewiele tracąc. Polecam kupować szybko póki jest. Przy tej wielkości ramy sztyca nie będzie żadnym problemem.

  13. Jak zawsze zapytam do jakich zastosowań ten rower?

    KTM to bardzo porządna austriacka firma. Dla jednych topowa, dla drugich oceniana jako górna środkowa półka. KTM ma świetne rowery z górnej półki. Tu mówimy o rowerze typu cross czyli jak na KTM najniższej półce cenowej.

    Cena odpowiednia do marki i i osprzętu. Rower jest z grubsza odpowiednikiem polskiego Unibike Viper: http://www.unibike.pl/vipergtsdisc.html. Nie da się kupić przyzwoitego roweru za mniej niż ok. 3 tys zł. Ja bym go nie kupił bo można znaleźć rower lepszy i lżejszy w podobnej cenie. Np Radon Scart 7.0 : http://www.radon-bikes.de/en/bikes-2016/urban/cross/scart-cross/scart-70/ . Tu nie ma blokady skoku amortyzatora, sam amor jest kiepski i ciężki, kiepskie hamulce, słabe piasty.

  14. Te wyglądają bardziej realne. Wynika z nich że celujesz w ramę 56. Giant ma trochę niestandardowe rozmiary i z grubsza M odpowiada 54 z trochę dłuższą górną rurą 55,5 a M/L 56 z rurą 57. Z parametru top tube length i saddle handlebar lepszą wydaje się rama M. Z kolei ze względu na krótszą rurę główki sterowej będziesz miał kierownicę 2cm niżej niż w M/L co jest dobre do wyścigu ale na co dzień może być mało komfortowe i powodować problemy z kręgosłupem lędźwiowym. A ile masz lat i ile ważysz?

    Z ramą M może być tylko ten problem że sztyca podsiodłowa być może musiałaby być za bardzo wyciągnięta. To jest niestandardowa rama z dedykowaną sztycą podsiodłową aero. Nie możesz kupić po prostu innej dłuższej i tam wsadzić. Więc od razu musi być odpowiedniej długości. Niestety Giant nie podaje parametru seat tube przez co nie można ocenić zdalnie czy rama M nie będzie za mała na wysokość.Standover ma 76,45cm. Moja rama 54 ma standover 77,6 cm i sztyca jest na granicy dopuszczalnego wysunięcia. Spodziewam się że w związku z tym ta rama może być za niska. Trzeba zadzwonić do sprzedawcy i dowiedzieć się jaka jest długość sztycy podsiodłowej i jaka może być maksymalna dopuszczalna wysokość od środka suportu do szczytu siodełka, czyli z parametrów BB saddle position.

     

    Druga opcja to kupujesz M/L i kupujesz mostek 75mm. Powinno być wtedy ok.

  15. Dla porównania moje:

    Seat tube range c-c:   55.6 - 56.1
    Seat tube range c-t:   57.3 - 57.8
    Top tube length:       53.8 - 54.2
    Stem Length:           10.1 - 10.7
    BB-Saddle Position:    74.6 - 76.6
    Saddle-Handlebar:      53.1 - 53.7
    Saddle Setback:        6.2 - 6.6

     

    Obaj mamy długie nogi, krótszy tułów. Bardzo zbliżone wartości. Musisz się kierować wartością górnej rury i dosięgiem (sadle handlebar). Wysokość jakoś dopasujesz. Jeśli się dobrze zmierzyłeś to potrzebujesz rozmiar 54. Ale jeśli robiłeś to sam to na pewno są niedokładności. Mój partner treningowy ma 180 wzrostu i nogę 85. Jeździ na ramie 56 która jest dla niego optymalna. Sądzę że 55-56 dla Ciebie również. Wynikałoby że M. Ale ja sądzę że M/L. W M masz bardzo krótką główkę rury sterowej 14,8 cm więc będziesz dociągał się 2cm bardziej w dół niż w rozmiarze M/L gdzie ma ona 16,8cm. Jeszcze coś jutro policzę ale dziś już padam na twarz.

  16. Nie wiem czy M nie będzie za niska. Nie możesz mieć ramy w której sztyca podsiodłowa jest wyciągnięta poza ogranicznik bo grozi to złamaniem ramy w okolicy zacisku podsiodłowego. Ja mam 175 wzrostu i nogę 83/83,5 i w ramie 54 mam sztycę wyciągniętą w zasadzie na max. To można obliczyć matematycznie. Jak będę miał czas to spojrzę. M ma górną rurę 55,5 jeśli dobrze pamiętam a ponieważ jest to rama typu race to będziesz się musiał wyciągnąć do kierownicy. Radzę się pomierzyć najpierw na stronie Competitive Cyclist Fit Calculator, bo dobór odpowiedniej wielkości ramy jest absolutnie kluczowy.

  17. Obejrzałem geo Gianta. Faktycznie M/L jest lepsza. Ma górną rurę 57 co jest na styk przy tym wzroście. To raczej nie będzie wygodny rower ze standardowym mostkiem. Będziesz bardzo wyciągnięty co wymaga duzej elastyczności kręgosłupa i mięśni dwugłowych ud. Dobre na wyścig ale nie na co dzień. Pewnie będziesz musiał zamontować krótszy mostek, bardziej podniesiony do góry żeby mieć wygodniejszą pozycję.

  18. Rozważamy z tych co podałeś tylko Giant i Cube. Kross mogłeś nie zamieszczać. Jak za te same pieniądze masz Giant i Kross to wybór jest chyba oczywisty? Guerciotti na starej Tiagrze 4600. Dla mnie nie do przyjęcia.

    No więc mamy dwa rowery na ramach karbonowych. Jeden z osprzętem Tiagra 4700 (Giant), drugi Shimano 105 5800. Czy dopłacić 800 zł? Oba osprzęty są dobre. Nowa Tiagra 4700 nie ustępuje dużo 105. Natomiast rowery różnią się od siebie typem ramy. Giant jest bardziej wyścigowy. Cube jest bardziej długodystansowy i bardziej komfortowy z geometrią ramy zbliżoną do rowerów typu endurance. Wybierz ten który bardziej spełnia Twoje oczekiwania.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...