jajacek

Mi i mojemu młodemu Power Comp nie przypasował. Bolało mnie krocze. Nawet S-Works Power, które młody miał zanim połamał jak najbardziej. Jakaś inna wyściółka na końcu siodełka. Jak na razie to jeszcze pasują mi Henge Comp, tego chyba nie robią i Phenom Comp. Ktoś tu pisał że mu bardzo przypasował Phenom Mimic. Phenom Comp Mimic i Power Com Mimic są po 500 zł.

W tych okolicach to nigdy nie byłem.

Używane rowery to zalecam kupować z odbiorem osobistym.

Nic ciekawego 58 nie mamy. Raczej budżetówki sprzedajemy. Mieliśmy karbonowego Cannondale Topstone, który mi się bardzo podobał. Tego też bym rozważył. A co to za lasy z brukami? W Górach Świętokrzyskich po takich jeździłem. Bez amortyzacji i opony minimum 42 mm nie szło przeżyć. @Pepe Zauważ że nowy Chisel ma podsiodłówkę 30.9 to utwardziło ogon. Poza tym zdecydowanie za dużo pompujesz do MTB 🙂 Ja mam teraz przy oponach 2,3 cala 1,2 bara z przodu, 1,3 z tyłu. Na dętkach! 🙂 A w gravelu na 42 mm mam 2,8 przód, 3.0 tył. Przy 88 kg. Wejdź na kalkulator Silca i policz jakie ciśnienie zaleca i zobacz jak będzie.

Jeżeli zamierzasz jeździć po lesie potrzebujesz amortyzację. Albo wbudowaną co jest lepszym rozwiązaniem i wtedy gravel z amorem jaki sprzedaje np. Canyon albo mikro amortyzator jak w gravelach Specialized Diverge. Normalny amor jak w Canyonach wymaga jednak serwisu co generuje koszty utrzymania. Ja bym kupił używanego Speca Diverge na aluminiowej ramie typu premium, E5, z systemem Future Shock i zrobił upgrade do najnowszego tłumika olejowego w zamkniętym cartridge'u Future Shock 3.2 albo 3.3 nie wymagającego serwisowania. Od biedy chociaż amortyzawany mostek. Nie wierzę w żadną ramę ze stopu aluminium 6061. Miałem z nimi wiele razy do czynienia i wszystkie były beznadziejne. Albo karbon albo super lekkie, cieniowane, hydroformowane i utwardzane alu premium. Trek waży 9,75 kg co by sugerowało że jest to rama z jakiegoś lepszego stopu alu. Sama rama co można znaleźć na stronie Treka waży 1490 gramów w rozmiarze 56. Widelec 580 gramów. Rama Specialized Diverge E5 56 waży 1475 gramów co sugeruje że obie te ramy są podobnej klasy. Karbonowa wersja Diverge waży 1100 gramów. Trek w końcu porzucił na szczęście skrzeczący suport PressFit, którego chińska fabryka która produkuje ich rowery nie potrafiła ogarnąć i ma własny wynalazek T47. GRX 11-rzędowy jest dobrą grupą. Korba 46/30 jest standardem w tego typu rowerach. Koła chyba jakieś badziewiaki. Przód piasta Formula, tył nie podają. Wagi kół też nie podają. Rama Scott Speedster jest z alu 6061. Sprzedajemy trochę używanych graveli Bergamont. Jest to marka należąca do Scotta. Są to te same ramy co w rowerach Scott. Są bardzo estetycznie wykonane ale są ciężki i jazda na nich jest taką dość średnia. Mają też specyficzny błąd konstrukcyjny że zawadzasz z w kółko piętą o ramę, która jest poszerzana w tylnej części widełek, co jest wkurzające. Ale są to ramy sprzeda paru lat. Nie wiem czy w tej jest taka samo. Co do elektryki jest fajna ale nie jest to dla mnie game changer. Niestety napęd elektryczny SRAM nie jest czymś na czym w przeciwieństwie do Shimano można na 100% polegać. Mieliśmy 3 generacje Shimano Ultegra Di2 i zero problemów. Natomiast zarówno u nas w klubie jak i wśród znajomych ze SRAM co jakiś czas były problemy. A to po myciu tylna przerzutka umarła, a to po zabrudzeniu się przestała działać, a to coś z klamkami, itd. No i wsadzanie elektryki do roweru na taniej ramie aluminiowej to taki trochę dziwny chwyt marketingowy. Wędka na elektrykę. Suport jest na PressFicie co jest kolejnym minusem. No i jest kwestia czy ktoś chce mieć napęd 1x. Wielu jest takich, którzy chwalą za prostotę. Dla mnie jest nie do przyjęcia w rowerze szosowym, którego odmianą jest gravel. Jeśli chcesz coś szybciej pojechać na takim rowerze to już przy ok. 25 km/h zaczynają się kłopoty z kadencją bo masz co drugą koronkę i bardzo trudno jest znaleźć komfortowe przełożenie do szybkiej jazdy. To samo jest w rowerze MTB. Jak jedziesz 20 wszystko jest ok. Ale 25-30 i wachlujesz manetką żeby znaleźć dobre przełożenie z dobrą kadencją. A jak zrzucisz dwie koronki w dół to kadencja spada o jakieś 12. Dla mnie pochodzącego z szosy jest to nie do przyjęcia. A najmiększe przełożenia masz tu 42x44. W terenie pod sztywniejszy podjazd na nich za cholerę nie podjedziesz. Testowałem podobny napęd i na pierwszej górce saneczkowej skończyły się przełożenia. W Kampinoskim Parku Narodowym gdzie jeżdżę na MTB po singlach potrzebuję przełożenie 34x42 żeby podjechać po niektóre wydmy a bywa że i na tym brakuje. Po asfalcie z bagażem też będzie trudno. W Alpy na asfalt mamy z kolegą w szosie 30x34 i jeszcze czasem brakuje. GRX 600/800 nieoficjalnie obsługuję kasetę 11-42. Koła w Scott podstawowe na piastach Formula. Chodzą po ok. 400 zł na OLX. Waga roweru 9.9 kg na napędzie 1x.

+1

Ja mój PESEL kwituję minutą ciszy 🙂

U mnie: MTB - 3 cm Gravel - 5 cm Szosa endurance - 7 cm

Z kolegą właśnie dyskutowaliśmy i porównywaliśmy pozycję na szosie. On ma kokpit 2 cm niżej niż ja. Rowery prawie takie same, w tym samym rozmiarze wzrost ten sam. Ja mam jeszcze 2 cm szerszą kierownicę. Czyli on jest bardziej aero 🙂 Muszę właśnie poćwiczyć kręgosłup piersiowy i mięśnie głębokie.

U mnie jest tak. Mostek 60 mm. Kokpit na wysokości 100 cm, siodełko na 103 cm. 3 cm różnicy. Rower w rozmiarze L.

Cube Attention to był trekking na kołach MTB. Weź miarkę i policz jaką masz odległość od końca siodełka do środka mostka. Masz mieć taką samą na nowym rowerze. Jeśli chodzi o mostki to polecam Specialized Multi z OLX. To są mostki mające w komplecie kilka tulei za pomocą których można zmienić kąt mostka. Jak masz 80 w Treku to pewnie potrzebujesz 60 a maks 70 żeby było wygodnie. Ja mam np. 60. https://www.olx.pl/d/oferta/mostek-specialized-multi-60mm-CID767-IDXbphA.html

Bazą jest rama z amorem. Rama jest niezła jak na alu. Amory są kiepskie albo takie sobie. Z drugiej strony znam takich co zbudowali rower na aluminiowej ramie Speca Chisela na SIDzie i XTR bo im się ta rama podobała. Co kto lubi i na co ma fundusze. Szczerze mówiąc chodzi mi po głowie niemal to samo tylko zamiast XTR dałbym miks XT/SLX 🙂 A czy to jest logiczne czy nie to niech każdy sobie sam oceni. Ważne żeby użytkownik był zadowolony. Decathlon jakby nie było sprzedawał kiedyś XC 500 na tej ramie, Rebie i jakimś niezłym osprzęcie.

Korby SLX, RaceFace, Praxis i z 10 innych, bardzo duży wybór Kasety SLX Łańcuchy XT Manetki XT Suporty XT Kółeczka przerzutki XT Tylne przerzutki co kto lubi od Deore w górę. https://www.worldwidecyclery.com/blogs/worldwide-cyclery-blog/shimano-drivetrain-comparison-xtr-vs-xt-vs-slx-vs-deore-video https://www.youtube.com/watch?v=IFNS_97N1Ak

Z grubsza potwierdzam. Roubaix x2 🙂 Nasz dzisiejszy zestaw 🙂 Roubaix SL3 + SL4

Deore nie występuje na kwadracie. Jak słyszysz Promax to wszystko co robi ta firma to najgorszy shit. Więc pytanie co tu jest do zyskania? Bo wydaje się że niewiele. A traci się bardzo dobrą obsługę gwarancyjną na miejscu jaką daje Decathlon.

Rama ma sztywne osie z Boost i ma suport wkręcany BSA. Jest to przewaga na rowerami z Decathlonu na PressFit. No i jest to jeśli chodzi o brand producent z wielkiej czwórki (Spec, Scott, Trek, Cannondale). Nie wiem natomiast ile ta rama waży. Co to jest SmartForm C2 alloy huk go wie. Nie znalazłem. Judy TK SoloAir to najtańszy amortyzator Rockshoxa dla użytkowników do ok. 80 kg wagi. Jechałem na Judy Gold ważąc 90 i pracował jako tako. Dało się żyć. Deore 1x12 to dobrze Jaka korba? Nie wiadomo. Napisane square taper czyli na kwadrat. Więc zapewne jakieś badziewie. Sztyca podsiodłowa o szerokości 31,6 mm oznacza dużą sztywność. Więc raczej komfortu nie będzie. Koła jakieś podstawowe. Piasty huk go wie. Hamulce brak danych. Ale skoro tarcze z gównolitu SM-RT10 to pewnie badziewne Shimano MT200 Więc przede wszystkim dopytałbym o szczegóły konfiguracji.

Ja dziś z kolegą 102 km na szosie z czego 73 po wiochach ze średnią 28. Ale obaj mamy blisko 6 dych na karku 🙂 Właśnie rozmawialiśmy zastanawiając się czy jeszcze dojdziemy do 30. Może być ciężko.

Średnia lepsza niż ja ostatnio na szosie 🙂 Mówiłem że to szybki zestaw 🙂

Brawo! Daj znać jak się jeździ. I ile waży ewentualnie.

Jak jeździsz wolno nie ma znaczenia oprócz tego że trochę szybciej zżera łańcuchy bo jeździsz na przekosach. Natomiast z logicznego punktu widzenia są to rowery do jazdy głównie po płaskim. A napęd 1x jest napędem do jazdy głównie pod górę. Więc nie jest on zbyt dobrze przystosowany do takiego typu rowerów.

Tylko Giant ma amortyzator. Reszta nie ma lub ma atrapy. Oba rowery Trek mają atrapę hamulców. Tylko Unibike mają korbę 2x Reszta cecha ma znikome znaczenie.

Mówisz masz 🙂 Żródło: G. Siemionczyk, "Two4Four - blog o rowerach" na Twitterze

Radon sprzedaje te rowery od jakichś 20 lat a ja je znam i polecam od przynajmniej 10. I znam wielu zadowolonych użytkowników również tu na forum. Pójść pogadać do sklepu oczywiście możesz. Wcisną Ci to co mają na magazynie i niekoniecznie w twoim rozmiarze 🙂 Największe znane mi sklepy to Decathlony, Centrum Rowerowe, Sprint Rowery i skleprowerowy.pl na Anny German.

Bo Chisel z mojego punktu widzenia jest kompletnie niewyścigowy. Był to chyba najbardziej komfortowy rower MTB na którym jeździłem. Rozmawiałem dopiero co z kolegą, który go ode mnie kupił i chodzi mi po głowie żeby ponownie zakupić tę ramę z 2018 roku i zmontować sobie takiego komfortowego hardtaila dla odmiany na SIDzie. Każdy oczywiście ma inny poziom komfortu. Na komfort wpływają różne czynniki. W przypadku hardtaila dla osób jeżdżących w stylu rekreacja plus powiedziałbym że kluczowe są geometria, materiał ramy, rodzaj amortyzatora, rodzaj kół, szerokość opon i ciśnienie w nich. Ponieważ nie jest mi wiadomo o żadnych karbonowych hardtailach produkowanych w kierunku komfortu, to zakładam, że prawie wszystkie mają zbliżoną sztywność. Niektóre mają sztywniejszy ogon co wynika z grubszej podsiodłówki. Było to dla mnie ewidentnie odczuwalne w przypadku Scott Scale. Autor wątku kupił Treka Procaliber, który ma technologię zmiękczająca ogon, IsoSpeed. Mam 8 kg nadwagi, ponad 50 lat na karku i kręgosłup mający liczne zwyrodnienia. Mimo tego jechało mi się na tym Cube stosunkowo komfortowo, porównując do mojego Speca Epic i Scotta Scale, który w tym samym czasie testowałem. Czy maksymalna szerokość opon 2,25 cala jest problemem? Z przodu ograniczeniem jest szerokość goleni amortyzatora. Więc przodu to nie dotyczy. Z tyłu byłaby problemem gdyby ten rower miał się pojawiać na cięższych szlakach górskich. Ale to że rzekomo 2,25 to maks nie jest moim zdaniem prawdą. Przed chwilą odwróciłem do góry nogami Cube Reaction 2017, który nadal stoi u mnie w domu. Szerokość między widełkami wynosi 75 mm. Więc opona 2,35 a nawet szersza wejdzie bez żadnego problemu. Nie wiem czy tak samo jest w nowszej wersji tej ramy. Do jazdy po płaskopolsce nie wiem czy nawet 2,3 lub 2,35 nie jest przesadą. Mam teraz opony 2,3 w swoim Epicu i zastanawiam się nad zmianą ich na trochę weższe i trochę lżejsze. Być może potestuję Race King Protection, kóre występują w rozmiarze 2,20 z tyłu i Schwalbe Rocket Ron Evolution 2,25 z przodu. Jeszcze parę lat temu Spec sprzedawał rowery XC w konfiguracji 2,1 cala z tyłu 2,3 z przodu. I wiele osób nadal tak jeździ. Natomiast co do rowerów typu trail na które namawiasz. To są takie rowery niby do wszystkiego a w sumie chyba do niczego. Mam trochę kolegów jeżdżących po górach. Niektórzy z nich mieli takie rowery. Już nie mają. Mój kolega mechanik, który ma bardzo dużo doświadczenia i latami jeździł na weekendy do Bielska czy do Czech miał dwa rowery. Jeden to był full enduro Gianta a drugi Dartmoor hardtail trailowy. Złożył go na Foxie 34 i Shimano XTR więc osprzęt super. W sumie wyszło że w góry się on nie nadaje bo w góry i tak trzeba fulla. Jak pożyczył od mnie Chisela żeby pojeździć po KPN i Trójmiejskim Parku Krajobrazowym, to natychmiast tego Dartmoora sprzedał bo stwierdził że klasyczny hardtail XC jest w płaskopolsce znacząco lepszy i znacząco bardziej efektywny. Obecnie pracuje w Giant Polska i ma Gianta XTC SLR ale skonfigurowanego po swojemu. Gianta enduro też sprzedał bo stwierdził, że takie ciężkie rowery chyba też już nie mają sensu. Jeśli góry to full downcountry albo elektryk. On jeździ teraz na elektryku. Pozostali koledzy co jeżdzili na enduro mają Treka Top Fuel, Epica Evo, Canyona Lux, Scotta Spark. Jedn został na Canyon Spectral. Nikt z nich nie został przy hardtailu trailowym o ile dobrze kojarzę.

W przypadku korby oszczędzisz ok. 150 gramów wagi. W przypadku suportu dostaniesz lepszej jakości łożyska. Jak nie jesteś zbyt wysokiego wzrostu sugeruję korbę 170 mm. Mniej obciąża kolana. A czy jest potrzebny adapter nie wiem, bo w korbach raczej nie grzebię. Nasz kolega mechanik będzie wiedział. @mike21?