Skocz do zawartości

jajacek

Użytkownicy
  • Postów

    14 457
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez jajacek

  1. Wiatrówkę mam Endury. Nie mam linku, stacjonarnie kupowałem. Mój młody ma z Decathlonu i też jest ok. A te długie zjazdy to jak długie? Bo na faktycznie długich takich po 20-30 min to już zalecałbym kamizelkę z windstopperem z przodu. Ja mam taką z BCM Nowatex, bardzo stary model. Niestety jak jest długi podjazd - długi zjazd to nie ma uniwersalnej odzieży. Na podjeździe jedziesz wolno i długo i jest ci gorąco. Na zjeździe dwa razy krócej i jest ci zimno. Wtedy jedynym wyjściem jest odzież warstwowa i co jakiś czas zdejmujesz i zakładasz kolejne warstwy.
  2. Seba, ponieważ pytasz, odpowiadam. Jeżdżę głównie treningowo. W temperaturach, gdzieś do ok. +5-+15 stopni jeżdżę ubrany w koszulkę termiczną. bluzę kolarską i wiatrówkę. Wiatrówka jest zawsze ta sama, wszystkie bluzy są podobne, zmieniają sie głównie koszulki termiczne. Bluz mam kilka. Są one lekko ocieplane bez żadnej warstwy wiatroszczelnej. Z Decathlonu, Z Questa, z BCM Nowatex i paru innych. Z Deca używam taką: https://www.decathlon.pl/koszulka-dugi-rkaw-700-id_8343628.html Koszulki termiczne mam głownie Brubeck. Jak jest 15 to zakładam z krótkim rękawem. Jak 10 to cienką z długim. Bliżej zera najgrubszego Brubecka Thermo z długim. Jak się rozgrzeję i kapnie mi kropla potu z nosa, to zdejmuję wiatrówkę i chowam do kieszonki, jeśli jeżdżę w lesie. Jak powrócę do miasta, albo jeżdżę na szosie gdzie jest zwykle chłodniej to albo zakładam wiatrówkę albo jej w ogóle nie zdejmuję. Koło zera mogę jeszcze dorzucić pod spód kamizelkę, która ma z przodu windstopper a z tyłu jest z siatki. Kurtki zimowe z membraną zakładam jak już jest naprawdę zimno i minusy.
  3. Coś tam się pomału pojawia. Na Wiggle są już jakieś oferty. W innych brytyjskich też. A na co polujecie? Ja miałem chęć na Garmina 1000 ale już nie ma w sprzedaży.
  4. Gdzieś widziałem wyprzedaż Lezyne za 300 do 500 w zależności od modelu. Raczej mało kto jest nimi zainteresowany. Nie pamiętam tylko czy to było na polskiej stronie czy może np. na wiggle.com
  5. Jeździłem na tym rowerze dwa razy po godzinie. Nie wydawał mi się nadmiernie miękki ani nadmiernie sztywny. Mój znajomy ściga się na nim na maratonach bardzo często i bardzo chwali. Natomiast jak ktoś szuka większej sztywności to karbon. Kiedyś wziąłem do testów chyba Stumpjumper HT w karbonie. Był sztywny jak zdechły pies. Szedł jak burza i urywałem na nim wtedy nawet mojego młodego. Ale coś kosztem czegoś. Następne dwa dni napieprzały mnie plecy i kręgosłup. Więc trzeba sobie odpowiedzieć jaki cechy kto potrzebuje. Ja w przyszłym roku zamierzam zmieniać rower. Chisel nadal mnie interesuje. Po to żeby zbudować wygodny rower do XC i okazjonalnych maratonów, ważący ok. 10kg. Alternatywny to karbonowy Spec Epic HT Carbon, Procaliber w karbonie i Scott w karbonie. Problem z Procaliberem jest taki że w wersji 9.6, ma Recona i waży 12kg! Epic HT Comp Carbon waży 10,7 kg, a Epic HT Expert Carbon, na którym jeździłem i na którym ścigał się mój młody ok. 9,5 kg. Ten ostatni jest cholernie sztywny. W każdym razie wszyscy którzy mieli do czynienia z Chiselem, go chwalą.
  6. Powinniście może założyć wątek Kellys Gate, poszukać jeszcze paru po forum, którzy kupili i podzielić się info. No i czytajcie 1enduro.pl O ciśnieniach, oponach, itd. Tam jest świetne info.
  7. Ja akurat mam taką kurtkę, którą sprzedawał Decathlon w której przód jest z softshellu a tył z polaru i ma otwierane zamki-wywietrzniki pod pachami. Wyjątkowo udany model. Ale już nie produkują.
  8. Kurtka softhshell nie nadaje się do celów treningowych. Na dojazdy do pracy tak. Ja mam akurat jakiejś skandynawskiej firmy IcePeak. Moge polecić. Na treningi tak się należy ubierać:
  9. Może jakieś spodnie typu softshell? Moje jeansy zawsze się szybko przecierają bez względu na markę bez używania na rowerze. Kiedyś kupowałem Wranglery, potem Levisy, ostatnie mam US Polo. A softshell z Tchibo za stówę mam od dawna i nic. Pewnie kwestia że są luźniejsze w kroku.
  10. No i muszę powiedzieć że ten silnik forum jest generalnie lepszy niż poprzedni. Zmiana na minus jest w wyszukiwarce. Poprzednio wyniki wyszukiwania zwracały listę wątków ze słowami kluczowymi. Obecnie zwracają kompletną sieczkę z każdym przypadkiem wystąpienia słowa kluczowego. Wydaje się też że nie działa operator and
  11. Kellys jest rowerem nieznacznie lepszym. Przede wszystkim ma lepsze hamulce i ma lepszy standard suportu. Oba rowery mają kiepskie koła. Pytanie który gorsze. Piasty Novatec mają bardzo różne opinie. To nie są dobre piasty tylko najtańsze nie badziewne piasty na łożyskach maszynowych. Syn mojego znajomego, 11-latek, ścigający się intensywnie w XCO zajechał je w kilka miesięcy. Krzysiek, zważ te koła i rower bez kół. Ciekawe jak to wyjdzie wagowo. Czy są to koła, który mogą się zmierzyć z przeciętnymi kołami porządnego producenta czy nie? Dla przykładu moje koła Specialized Stout, które kupiłem za 600 zł, ważą 1980 gram i mają 32 szprychy. Są to przyzwoite i bardzo wytrzymałe koła. Wiadomo że wyścigowe, które ważą 1500-1600 gram kosztują 1500+ zł. Ale nie każdemu są takie potrzebne. Więc wystarczy żeby w tych rowerach były koła ważące 2kg i do tego przyzwoite, zwijane opony i to wystarczy. Ciekawe jak to wtedy wyjdzie wagowo. Wiadomo że lekkie koła i lekki rower oznaczają lepsze przyspieszenie a to w rowerze mtb, jeśli się jeździ żwawo ma znaczenie. Mój rower trochę starszej generacji ale na lekkiej ramie i wspomnianych kołach waży 11,7 kg bez pedałów jeśli dobrze pamiętam.
  12. Masz rację. Ale praktyka pokazuje że w hamulcach Shimano prędzej czy później zawsze jest powietrze. Z uszczelkami też różnie bywa. Awaryjność uszczelek Shimano jest bardzo duża. W Avid nie mam chyba takiego problemu. Tam są inne ?
  13. Nie do końca jest prawdą to co napisano. W pozycji do góry nogami powietrze przemieszcza się w układzie hamulcowym. Nie można w takiej pozycji używać hamulców bo można je zapowietrzyć, może też nastąpić wyciek płynu spod uszczelek. Nie bardzo wiem po co odwracać rower do góry nogami. Dętkę wymienia się zdejmując koło i wkładające je napompowane i łatwiej jest to zrobić w normalnej pozycji.
  14. Rower bardzo dobry. Być może tak jak napisał Pepe za dobry. Podobnie jak Elle uważam opony 1,75-1,8 za najbardziej uniwersalne na większość nawierzchni utwardzonych.
  15. Google nie znalazł roweru o nazwie Orbea MX 1019 ani opon 20.
  16. Nie ma takiego roweru jak graver. Jest gravel, co po angielsku znaczy tłuczeń. Nazwa powstała od gravel roads czyli dróg pożarowych wysypanych tłuczniem, bardzo popularnych w USA i wyścigów po nich z najsłynniejszych i jednym z najstarszych Dirty Kanza
  17. Moje koleżanki z Warszawy jeżdżą na: 1. 160 wzrostu, ścigająca się w mtb i jeżdżąca po mieście - karbonowy mtb 27,5 cala 2. 162 wzrostu, jeżdżąca po Kampinosie i po mieście - karbonowy mtb 26 cali 3. 162 wzrostu, ścigająca się na mtb i jeżdżąca po mieście i Kampinosie - karbonowy mtb 26 cali 4. 165 wzrostu, ścigająca się w mtb i jeżdżąca po wszelkich lasach - karbonowy mtb 29 cali 5. 165 wzrostu, jeżdżąca rekreacyjnie po lasach i górach - karbonowy mtb 27,5 cala Te wyższe to już tylko mtb 29 cali Natomiast warto spojrzeć na czym jeżdżą ludzie z sakwami. Jest kilka takich grup. 80 rowerów i parę innych. Trochę nie moja bajka bo nie obserwuję ale mój kolega jest na takich grupach i z nimi jeździ. Jeśli jeżdżą po asfaltach to on bierze trekkinga zwanego crossem. Bo ma znacznie lepszego niż starego mtb. Ale w zeszłym tygodniu usiłował jechać z nami na nim po Kampinosie i się zakopywał w kółko w piachach i zrezygnował. Dziś pojechał ze mną na mtb i wszelkie piachy Kampinosu przejechał. Ja jednak mając po ręką tak piękne tereny jak Kampinos i Mazowiecki Park Krajobrazowy namawiałbym z rowerów nowych, na rower mtb z kołami 27,5 cala. Np. Cube Attention, Attention SL a najlepiej Kellys Thorx 50. Przymierzaliśmy do Kellysa Thorx 50 15 cali, moją koleżankę 162 wzrostu i był dla niej idealny. Ale ostatecznie kupiła od drugiej koleżanki karbonowego Krossa 26 cali, ważącego 10 kg, bo cena ta sama, ciut powyżej 3k PLN i jest zachwycona.
  18. 12x142 to jest sztywna oś. Na zdjęciach widać. Jak masz tylną piastę i jest płaski element lub dziurka to sztywna oś. Jak stożek to jest to końcówka szybkozamykacza QR 9mm. 12x142 jest często spotykane z tyłu. Wystrzegać się 12x141, standardu Treka, bo nie ma do tego części zamiennych.
  19. Deore złe nie są. Zależy od wagi i terenu. Mojego młodego, 60kg z tarczą 160 z przodu i 140 z tyłu, wyhamowywały. Mnie już niekoniecznie. Ale nie próbowaliśmy z większymi tarczami. Moje SLX w górach z tarczą 160 przy moich blisko 90 kg były ciut za słabe. Z tarczą 180 z przodu i 160 z tyłu w pełni wystarczające. Na tył to chyba nawet Alivio wystarczą. Przód ważniejszy.
  20. Będzie gitara. Jak zajeździsz zmień hamulce na lepsze. I to w zasadzie na tyle. I dbaj o amora. Rower nie musi być czyszczony po każdej jeździ. Amor tak. Koła i opony też pozostawiają dużo do życzenia. Ale to w miarę budżetu. Jak będziesz miał okazję zważ je z ciekawości i podaj wynik. Może być z oponami bez szybkozamykaczy. I zważ ile waży sam rower bez kół. Ponieważ jest tu już dużo użytkowników Cube Attention i Attention Sl, warto się zastanowić co ewentualnie wymienić tanim kosztem jak będą na to finanse.
  21. Attention SL to bardzo dobry wybór. Czekać mogą ci, którzy używają rowery w rozmiarze XL i XS by tylko takie zostaną na przełomie roku. Kellys Gate 50 2018, najlepszy rower w cenie poniżej 4k na posezonowej wyprzedaży rozszedł się w ciągu miesiąca jak ciepłe bułki. Sam pomogłem kupić ich 8 sztuk różnym użytkownikom. Jak znajdziesz nowy lub mało używany Gate 50/70 w dobrej cenie to nie ma lepszego roweru w tej grupie cenowej. Może warto poszukać po sklepach na zadupiach.
  22. Ostatnie tematy powróciły więc już da się żyć. Nie jestem zwolennikiem tej wersji forum ale cóż.. Może są zalety, których jeszcze nie dostrzegłem...
  23. Stawiam na przeciekające uszczelki na tłoczkach. Tak było u mnie. Jeśli tak jest to zacisk do wymiany. Jeśli na gwarancji to bezpłatnie.
  24. Moja ocena Mustang m4: Rama, chińczyk z niższej środkowej półki z kiepskim lakierem Rometa, tak na pierwszy rzut oka klasa Unibike i Northtec, trochę poniżej Kross czy Kellys i Cube Amor Suntour XCR RL, zakładam że w wersji Coil czyli ze sprężyną stalową, bo nie piszą Air. Plasuje się on pomiędzy chamskimi uginaczami Suntoura XCT/XCM a taniochą powietrzną Suntoura XCR Air i Raidon. Chodzi w detalu po 500 ale nie dałbym za niego więcej niż 3 stówy Nowoczesny, dobry napęd Deore M6000 z pozagrupową korbą pomiędzy Alivio a Deore. Kiepskie hamulce hydrauliczne klasy Altus warte stówę z groszami Dziadowskie koła na dziadowskich piastach Tourney Denne opony drutowe, jako taka waga. Rzeczywista wartość? Rama 500 (w porywach, na Ali Express pewnie za 50-75 USD się taką kupi ale teraz dowalają cło i VAT. Cube chodzi po 120 USD podobnie Merida) Grupa Deore 800 Amor 300 Hamulce i tarcze 200 Opony 100 Koła 200 Reszta szpeju 100 Wyszło 2200. Czyli 800 za logo Romet i gwarancję Rekomendacja: nie kupować
  25. Nie zgadzam się. Być może tak to widzisz i masz do tego prawo. Ja mogę tylko świadczyć za siebie i kolegów z którymi jeżdżę. Nie zdarzyło mi się wyrzucić plastikowych opakowań na pobocze. Bo raz że nie używam żeli ponieważ wbrew temu co piszesz, jeżdżę dla przyjemności, więc nie mam potrzeby ich używać. A dwa że nawet jak zużyję magnez w fiolce, który wożę na czarną godzinę w kieszonce na kurcze, to fiolkę do niej chowam. Podobnie moi koledzy. Ale różnica jest taka że się nie ścigamy i kilka gram w te czy wewte nie robią nam różnicy. Banany wyrzucam na pobocze, gdzieś do rowu, bo są to odpady eko rozkładające się. Z piwa nikt z nasz w czasie jazdy nie korzysta, podobnie jak z McD, jak i z kawy czy papierosów. Więc twierdzę z całą pewnością że nie są to odpadki po kolarzach. Pewnie wyrzucają z samochodów. Po żelu i batonach tak, po kolarzach. Nie pochwalam. KOMy na Stravie mnie kompletnie nie interesują bo zwykle plasuje się w czwartej setce. Jedyny parametr jaki mnie interesuje to VAM. Jak widzę ładny plener do zdjęć, to o ile nie jestem ujechany w trupa staję i robię fotki. W Twojej okolicy w zasadzie wszystko objechałem i jedyne podjazdy które mi imponują to Orle Gniazdo w Szczyrku i Magurka Wilkowicka. Widoki w tej okolicy kiepskie jak i drogi nie za bezpieczne więc się rzadko pojawiam. Jak zrobią A1 to będę miał dojazd do Bielska w 4h i zapewne wtedy będę częściej. Zdecydowanie wolę stronę czeską. Cisza, spokój, ruch mniejszy, drogi lepsze i oznaczone trasy rowerowe. To tyle z mojej strony.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...