Dziękuję za odpowiedź. Już myślałam, że zrobię tu karierę z jedynym wątkiem na forum, bez żadnego posta w odpowiedzi ?
Rzecz z Tribanem ma się tak, że przymierzałam się fizycznie do S i M przed zakupem. Na S czułam się nieco jak na rowerze dziecięcym, podczas jazdy... Był mi za mały, w moim odczuciu. Wybrałam Mkę - zdecydowanie większy komfort po przesiadce z S. Przejechałam dotąd jakieś 2000 km i kojarzę je jedynie z przyjemną jazdą - żadnego bólu karku, pleców, kolan itp. itd.
Odnośnie granicy 56 - taką informacją poczęstował mnie pan sprzedawca, w sklepie z rowerami Cube właśnie.
Ech, rzucę się chyba na ten 53, trochę w ciemno i będę kombinować z dostosowaniem go pod siebie. Rower mi się podoba.
Pozdrawiam.