Skocz do zawartości

jajacek

Użytkownicy
  • Postów

    14 007
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez jajacek

  1. Różne tam są korby i różne zastosowania. Pisałem o tym parę dni temu że będą wytrzymalsze kasety i przerzutki. Korby 2x też będą. Co tam komu pasuje. Natomiast tempo zużywania się napędów 1x było chore i te grupy są odpowiedzią na to.
  2. Być może masz rację. Raczej stronię od produktów nadmiernie delikatnych. No i ze strony Castelli w przypadku kurtki Idro płynie komunikat że jest fragile czyli może dobra na szosę ale na MTB nie. A ja ostatnio spędzam więcej czasu w lesie niż na szosie. Kumpel ma super kurtkę z membraną z Decathlonu. Kupiłem na siebie ale była za mała i dałem jemu. Bardzo małe rozmiary, dobra ochrona, wytrzymała ale nie wiem jaka membrana. Kurta miała w nazwie Wind and Wind and Rain i coś tam kosztowała. Na wyprzedaży za 250. Nie była rowerowa tylko turystyczna z kapturem ale na rowerze się sprawdziła.
  3. Ja się czaję na kurtkę z membraną Goretex Shakedry. Podobno jest obecnie najlepsza. I taka kurtka zajmuje bardzo mało miejsca, wchodzi do kieszeni jak wiatrówka. Na OLX są takie za rozsądne pieniądze z Salomona. Ale nie wiem czy nie podróby bo Salomona podrabiają.
  4. To niezły rower. Tylko coś z hamulcami trzeba zrobić żeby się nie uszkodzić. Z tym że to jest rower raczej w tereny o zróżnicowanych nachyleniu. Co nie znaczy że nie można jeździć po równinie.
  5. W tej kurtce jeździł mój młody i mówił że nie była zła. Ale to taka trochę lepsza cerata chyba.
  6. Na zimę ta koszulka się pojawiła w zeszłym roku. Wtedy co Kowalczyk reklamowała. Merino to tam jest mała domieszka ale jest to super koszulka i na pewno jak będzie następnym razem to ze dwie kupię bo to za grosze. Brubeck oszalał i za niektóre swoje koszulki chce 3 stówy. Crivit to takie mocno przeciętne produkty teremiczne były a te Crivit Pro naprawdę fajne. Swoja drogą kolega co szyje odzież za granicę to zawsze mówi że dobre koszulki łatwo poznać po wadze. Muszą swoje ważyć. I ta lidlowa jest ciężka, przyjemna w dotyku a nie jak ten chłam od Nike, sam poliester jak z plastiku. @tygrysek dobrze podpowiada. Co do nacięcia się to wyczaiłem taka koszulke z Lidla na OLX nową ale laska co sprzedawała "zapomniał" wspomnieć że to damska a zdjęcie było męskiej. Ale OLX bardzo dobrze tu działa, wstawiłem zdjęcia że przedmiot niezgodny zo opisem i za parę dni kasa do mnie wróciła a koszulkę odesłałem paczkomatem na koszt sprzedającej.
  7. No ciuchy to jednak najlepiej pomierzyć. Ja się np. nastawiam na kupienie sobie kurtki super małej i lekkiej z Gortexem ActiveDry Castelli Idro lub podobnej na jakiejś wyprzedaży albo od kogoś kto nie trafił z rozmiarem ale jednak trzeba pomierzyć. Są firmy których rozmiarówka kompletnie mi nie podchodzi.
  8. Ja od dłuższego czasu stosuję tak: koszulka termiczna z krótkim rękawem z Lidla, Crivit Pro, jak pocelujecie to kupować, jest zajebista, wiskoza plus merino za ok. 5 dych koszulka termiczna z długim Brubeck Dry albo Brubeck Thermo Bluza rowerowa lekko ocieplana z kieszeniami w których mam telefon, batony, shot magnezowy, klucze, husteczki higieniczne i na to wiatrówka Albo ciepła kurtka zamiast bluzy i wiatrówki z membraną z przodu Komin na łeb zakrywający dokładnie uszy a na niego czapka z windstopperem na czoło albo z Lidla albo Viking z Gortexem z Decathlonu Drugi komin na szyję do osłony ślinianek Przy okazji polecam skarpety Heat Holders. Są zajebiste. Można kupić na Allegro. Ale trzeba mieć but przynajmniej pół rozmiaru jak nie rozmiar większy.
  9. Takie co mam z Deca już nie sprzedają a nie jestem na bieżąco z ich modelami. Bliżej zera noszę taką z Deca z membraną z przodu. Ale jak jest 5 i za mocno nie wieje to zakładam ocieplaną bluzę rowerową i wiatrówkę. Ta wygląda z zensem: https://www.decathlon.pl/p/kurtka-zimowa-na-rower-szosowy-model-triban-rc500/_/R-p-304796?mc=8523359&c=Czarny albo to: https://www.decathlon.pl/p/kurtka-na-rower-mtb-rockrider-xc-slim-fit-meska/_/R-p-305982?mc=8545963&snrai_campaign=vQdGsDy78g39&snrai_id=1731473a-a06d-4189-befd-2208b7e2e561
  10. Ciekawe. Natomiast jeśli nie wiedziałeś to od paru lat większość nowych rowerów Speca z górnej półki projektuje niemiecka firma Denk Engineering. Wiele lat wcześniej projektowali Scotty i Cannondale. Spec podpisał z nimi umowę na wyłączność i mają we Freiburgu w Niemczech stworzyć centrum badawczo-rozwojowe Speca. https://bikerumor.com/specialized-joins-forces-with-denk-engineering-to-develop-european-innovation-hub/
  11. Cube Attention SL jest mega rekreacyjny. Kolega ma i jeździłem. Siedzisz prawie jak na holenderce. To jest taki trekking na kołach MTB. Ale wymaga wymiany tarcz hamulcowych (ok. 150 zł) na pewno a do jazdy po górach raczej całych hamulców. Kolega wymienił na Deore. Dobry amor. Słabe koła ale tragedii nie ma. Talon 0 nędza jak za te pieniądze, zapomnieć. Kelly Spider podstawowy amor powietrzny ale dużo gorszy niż w Cube, spowalniacze jak w Cube. Nędzne koła podobnie jak w Cube. Big Nine 200, podstawowy amor powietrzny ale dużo gorszy niż w Cube, spowalniacze podobne jak w Cube. Nędzne koła podobnie jak w Cube. Najlżejszy? To raczej nie jest parametr tych rowerów. Raczej bliżej 14 kg.
  12. Na kabelku zawsze działa. Miałem kiedyś Cateye Astrale, na jednej baterii guzikowej działał parę lat i wytrzymał ze 20 lat niezawodnie :) Ze dwa podobne bezprzewodowe albo nędznie działały albo żarły baterię jak głupie.
  13. No ja gdzieś po 20 siodłach trafiłem na kilka takich co są wygodne. Przetestowałem z 10 Selle Italia z Decathlonu. Wszystkie to był dramat.
  14. Czy ciężkie? To bym nie powiedział. Siodła standardowe z rurkami ze stali ważą zwykle po ok. 250 gramów. Tu jakieś 340 jak piszą. 90 gramów różnicy to niewiele. Takie lekkie skorupy Speca co ważą 150 gramów z karbonowymi rurkami kosztują po 1200-1500. Już dwa mamy połamane.
  15. Ciekawy patent. Wygląda podobnie jak Bontrager Hilo na którym mój młody ściga się na torze. Ja dziś kupiłem na test Specialized Bridge Comp. https://www.specialized.com/pl/pl/bridge-comp/p/184167?color=292040-184167
  16. Z grubsza rzecz biorąc wszystko da się przenieść pod warunkiem że nowa rama będzie z grubsza w tym samym standardzie. Jak będzie pod Boost to koła przeniesiesz i amor. Sztycę podsiodłową raczej niekoniecznie bo średnicę 27,2 się już rzadko spotyka a czy korbę to zależy od adapterów i standardu mufy suportowej. Ale raczej tak.
  17. Wkleję dwa komentarze do tego artykułu: Oh, hello, old friend. Yes, three years on and it's still wrong to cross-chain. If you're having to do it you've probably got too big a gap between the number of teeth on your chainrings. That's why triple chainsets allow a better chain line and more even wear across the chain rings - and cassette - not to mention slower chain wear. Oh, and do fuck off, SRAM. " "Funny how the comments match the makers products isn't it? You can getaway with cross chaining more nowadays as chains are narrower and more bendy (possibly being patly a result of being knackered more quickly as well) . Also cassettes are not much wider that they were in the days of a 6 speed block so things still work. A chain is at its most efficient when run straight. Can't argue with that and any derailieur is actually the wrong use for a chain. Like much in cycling, things like the SRAM yaw set up are designed to compensate for lack of skill or fitness. Chuck in marketing and the centuries old desire for something new and ideas change. Whatever, bending a chain is wrong " Niestety nie mam zbyt wielkiej wiary wobec papki marketingowej producentów. Np. przez wiele lat byłem przekonany że nie należy usuwać smaru firmowego jaki jest na łańcuchu jak go kupujemy jak zalecają producenci. Dopiero Adam Keirin z Zero Friction Cycling i jego testy potwierdziły że jest to smar który jet magnesem brudu. Firma SRAM jeśli chodzi o szosę do momentu wypuszczenia napędów elektronicznych 12x AXS w szosie notowała najwięcej fuckupów, spadających łańcuchów, problemów ze swoimi przerzutkami i ogólnie gównianej pracy napędu. Mamy SRAM eTap 11 w rowerze czasowym mojego młodego. Pracuje z gracją taśmociągu na który rzucono kwintal ziemniaków. Przerobiliśmy 2x na 1x z blatem NW Garbaruka po to żeby to poprawić w płaskich czasówkach. Ponieważ mam z jazdą na czas dużo wspólnego jako że wniosłem dużo do doprowadzenia mojego młodego do Mistrza Polski Juniorów w jeździ indywidualnej na czas, Mistrza Polski Juniorów w jeździe indywidualnej na torze na dochodzenie i 5 miejsca na Mistrzostwach Świata w tej konkurencji wiem sporo zarówno o aerodynamice jak i wydajności napędu w określonych sytuacjach. Mam też do czynienia z ludźmi z World Tour z którymi różne rzeczy konsultuję. Wydajność jest tym mniejsza im bardziej skrzyżowany jest łańcuch to raz. I tym mniejsza im mniejsze mamy koronki na kasecie przy bardzo dużym blacie. Naukowcy to policzyli i dlatego durne rozwiązania SRAMA typu korba 48 z koronką 10 są wolniejsze o ok. 3% niż Shimano z korbą 54 jaką obecnie wprowadziło i koronką 11 czy 12. Optymalna wydajność jest kiedy łańcuch na górze i na dole jest równoległy. Dlatego w jeździe na czas stosuje się bardzo duże blaty z przodu typu 56, 58 a czasem nawet 60 i stosunkowo duże koronki z tyłu. Te zasady są uniwersalne i dotyczą wszystkich typów napędu. Oczywiście że amatorzy tak nie jeżdżą ale krzyżowanie się łańcucha, szczególnie w napędach 1x jest problemem w związku z czym firmy Shimano i SRAM zgłosiły dwa patenty i pracują nad tym żeby coś z tym zrobić. Natomiast szosowe napędy elektroniczne pozwalają na krzyżowanie się łańcucha w kombinacji big-big. Tylko zauważmy że pro jeżdżą najczęściej na kombinacji 53x39 z przodu i 11x28 z tyłu. Więc big-big jest to 53x28 a nie 32x51. U kogoś kto ma ustawiony synchroshift napęd czasem sam zrzuci przy dużym przekrzyżowaniu na małą tarczę i skompensuje zrzuceniem łańcucha na kasecie w dół. Campagnolo ma napęd 13-rzędowy Ekar i nie wiem jak tam to rozwiązano ale chodzi podobno bardzo dobrze. Natomiast konsekwencją stosowania napędów 1x MTB z patelniami w postaci koronek jest potrzeba zwiększenia długości wózka przerzutki. Ma to swoje konsekwencje. Raz że wózek jest bliżej ziemi przez co jest bardziej narażony na uderzenia patykami i zahaczanie o wystające korzenie, jest bardziej wiotki i wolniejsza i bardziej upośledzona jest zmiana przełożeń. Krótki wózek je zmienia szybciej. Długi musi być tak długi żeby możliwe było opasanie łańcuchem największych koronek. W związku z tym przy napędzie 2x nie są potrzebne koronki-patelnie i możemy mieć na przykład w pełni stalową kasetę 11-36 która jest bardziej żywotna niż kaseta z koronkami aluminiowymi, krótszy wózek przerzutki który jest sztywniejszy, bardziej odporny na uszkodzenia i szybciej zmieniający przełożenia. A jak ktoś się zachwycił 1x i bardziej odpowiada mu jego prostota to jego sprawa. Tylko niech nie mówi że to jest bardziej ekonomiczne i lepsze rozwiązanie. Jest to napęd opracowany do konkretnego zastosowania, czyli wyścigów MTB XCO. I tam jak i w przełajach gdzie musi mierzyć się z błotem i ekstremalnymi warunkami sprawdza się bardzo dobrze. Natomiast w kolarstwie szosowym, gravelowym czy turystycznym napędy 2x są bardziej żywotne, odporniejsze, tańsze w utrzymaniu, lepiej zmieniające przełożenia. Mieliśmy w kolarstwie szosowym grupę zawodową Aquablue której jedną z przyczyn rozpadu był napęd 1x. Był to major fuckup który pogrzebał na lata szanse napędów 1x w kolarstwie szosowym bo nie dało się na tym jeździć. O to co powiedział na ten temat kolarz tego zespołu Adam Blythe: "We’ve been on one chainring all year haven’t we? It’s terrible. "It’s just like a track bike with gears on it. There’s only one chainring and if you imagine you’re doing a climb, normally you’d have a 38 ring to drop down to but now you’ve just got a 10 cassette that goes up to a 42 with a 50 chainring on the front. So you’re knackered, you can’t race around in a one-day race let alone a two-week race or one-week race. "Day one I was like this is not a good idea, but the team signed up to a contract with it and that was it, so we had to deal with it."
  18. Że z Bemowa to napisał dopiero na drugiej stronie :)
  19. Znalazłem że niektórzy mają jakiś standaryzowany test podjeżdżania na baterii. W tym teście full enduro Speca, przejechał 53 km. Wszystkie te czołowe fulle widzę mają raczej 700 Wh. Canyon Spectral nawet 900 Wh. Tu ciekawy artykuł: https://www.outdoorgearlab.com/topics/biking/best-electric-bike
  20. Wiadomo że po płaskim wymagania są zupełnie inne. Kolega który jechał pod wulkan waży 70 kg. Jechał na 250 Wh na szosie w trybie Turbo. Starczyło na 30 km. Obecnie w szosie elektrycznej Speca jest 320Wh z możliwością podłączenia zewnętrznego 160 Wh w formie bidonu z baterią. W fullu Turbo Levo Speca ważącym chyba 21 kg jest 700 Wh. ale też chyba poprawia się wydajność energetyczna tych rowerów z w kolejnych modelach.
  21. Nie wiem jak jeździsz. Ja natomiast na moim rowerze MTB mam ostatnio średnie rzędu 17-18 km/h. Większość czasu spędzam na może 4 przełożeniach. Nic na światłach nie redukuję. Jadę cały czas z tego samego przełożenia. Po starcie po prostu staję w pedały na parę ruchów korbą. To nie samochód żebym wrzucał sprzęgło i ruszał z dwójki. Zrzucam na małą tarcze tylko pod sztywny podjazd. Jak wjadę na jego szczyt to jeden ruch lewej manetki i z powrotem jestem na blacie i na zjeździe dopedałowuję na twardych przełożeniach. W Kampinosie tak jest co chwilę. Jak jestem na gravelu z bagażem to jest podobnie. Staram się jeździć większość czasu w środku kasety. Jak ktoś tego nie czuje to można sobie kupić tzw. telewizorki i mieć wizualne wskazanie przełożeń. z manetkami MTB.
  22. Ja widać w Tokyo jechała na SRAM Eagle AXS XX1, elektronicznym z bezprzewodowymi przerzutkami: https://www.pinkbike.com/news/bike-check-jolanda-neffs-olympics-winning-trek-supercaliber.html
  23. Ale Jolanda ma 1x12 i założeniem tego napędu jest jazda po całym zakresie. Poza tym Jolanda ma napędy i rowery z najwyższej półki i osobistego mechanika do dyspozycji który po każdym wyścigu rozbierze rower i złoży na nowo jeśli zajdzie taka potrzeba. Jest ogromnym błędem przyrównywanie zawodników zawodowych jeżdżących głównie na grupach elektronicznych a czasem i prototypach niedostępnych dla zwykłego użytkownika do tego na czym jeżdżą amatorzy.
  24. Ziomal z Bemowa? Daj znać jak pojeździsz :)
  25. Człowiek prawidłowy wyszkolony raczej na takich przekosach nie jeździ. Natomiast w napędach elektronicznych jest samotrymowanie przedniej przerzutki i elektronika pewne rzeczy skoryguje. Można ustawić synchro shift, itd. Łańcuchy na szosie się zrywają, spadają, łamią się przerzutki, itd. Podjeżdża samochód techniczny, mechanik zdejmuje z dachu zapasowy rower i jedzie się dalej.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...