Skocz do zawartości

thalcave

Użytkownicy
  • Postów

    868
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez thalcave

  1. Miko odnośnie gwarancji różnie bywa. Trek, Specialized i Cannondale (z tego co mi wiadomo) są bardzo rzetelni i ich gwarancja działa, natomiast Giant (który też oferuje gwarancję dożywotnią) miewa z tym problemy. Bo właściwie producent zawsze może stwierdzić, że rower był wykorzystywany w sposób nieodpowiedni i tu ciężko udowodnić, że swoim hardtailem jeździłeś do duktach leśnych, a nie startowałeś w wyścigach downhillowych ?

     

    Ale producenci, którzy cenią gwarancję karzą sobie za to płacić i do pewnej kwoty nie jest to do końca najlepszy interes.

  2. A jeszcze powiedz co rozumiesz przez "każdy teren" i gdzie ten "każdy teren" występuje? Bo dla mnie to to ścieżki polne i lasy, dla kogoś mieszkającego w górach to już zupełnie co innego. A dla ciebie może to są ścieżki rowerowe i ścieżki leśne (bez korzystania z tras XC tym bardziej enduro czy bardziej hardcoroe'owych).

  3. Dnia 31.03.2020 o 00:35, Marcinlato napisał:

    Cena ogólnie spoko, 700 stówek i myślę, że sam tego taniej bym nei zrobił.

    Niby spoko ale to są właściwie same noclegi. Żarcie samemu opłacasz a jak masz zorganizowaną wycieczkę to musisz się trochę bardziej nagiąć do planu a nie iść po taniości.

    Ogólnie pomysł nie głupi ale minimalna ilość uczestników to 6 i tu zaczynają się schody. Nie mam pojęcia jak dużo jest chętnych na taką wycieczkę. Tak więc albo zgłosisz się z 4-6 osobami licząc, że dopełnienie do 6 się znajdzie albo zgłaszasz się sam z mocno elastycznymi terminami i licząc na szczęście, że wycieczka dojdzie do skutku. Jeśli sam zorganizowałbyś grupę tylu osób to ja bym spróbował bez biura turystycznego.

  4. Ja się przymierzam do zakupu właśnie roweru bez amortyzacji coby mój stary Giant poszedł na emeryturę. Nowy rower ma mi służyć do wycieczek rodzinnych, jazdy po mieście i być może właśnie jakieś wyprawy. Póki co na tapecie mam Marina Muirwood 29: https://www.marinbikes.com/pl/bike-archive/bikes/2016-muirwoods-29 . Chętnie wziąłbym jakiegoś gravela, ale niestety mój nadgarstek nie pozwoli mi komfortowo utrzymać dłoni na baranku. Potrzebuje prostej kierownicy.

     

  5. Nie znam rowerów Montiera ale na stronie są one jako produkty archiwalne więc ich tam nie dostaniesz.

    Różnica międzu Flash EQ 2019 a Montierą to wyposażenie. Pytanie czego potrzebujesz i po co Ci rower i ile będziesz nim jeździł. Może to dziwne pytanie ale inny rower kupiłbym na przejażdżkę niedzielną, inny jako transport po mieście, a jeszcze inny gdybym chciał szaleć na szosie czy w lesie. Cross brałbym jako rower mocno uniwersalny, bagażnik jest Ci potrzebny tylko jeśli zamierzasz go używać (choć nie wiem czy nie wolałbym roweru bez bagażnika i samemu sobie go dokupić - o tym w Unibike producent nie podaje najważniejszej informacji - nośności więc bez wertowania internetu nie wiadomo ile faktycznie ten bagażnik udźwignie.

     

    Inna sprawa, że rowery w tym budżecie mają udawana amortyzatory. Zwłaszcza, że ze wzrostem idzie też w górę waga ridera. Może warto byłoby rozważyć wymianę go na sztywny widelec? Albo rower typu fitness bez amora, ale za to z prostą kierownicą.

  6. Scott'a odpuść sobie:

    Cytat

    Komponenty
    Shimano Tourney 21 biegów

    Speca nie kupuje się w tych przedziałach cenowych.

    Zostaje Kross i Kellys. W tym przypadku brałbym Krossa. Jest odrobinę lepszy, ale... w rowerach w tej cenie ważniejsze jest jak się czujesz na rowerze - usiądź na rowerach przed zakupem, przejedź się jeśli to możliwe. I to Twoja odczucia będą najważniejsze.

  7. Prawda jest taka, że Ci najbardziej niezadowoleni krzyczą najwięcej. Rower do 1500 złotych to pojazd by pojechać po bułki na Biedronki. W tej cenie zazwyczaj patrzy się na Kands, Lazaro, Decathon i Indianę. Mojej żonie kupiłem crossa Unibike'a i jest zadowolona ale ona jest mało wymagającą rowerzystką. Tanie ramy wszędzie są takie same - tanie i ciężkie produkowane w Azji.

     

    Pierw musisz się zastanowić czy cross czy rekreacyjny MTB. A to jest uzależnione od Twojej definicji terenu. Jeśli są to zjazdy, podjazdy w lesie to MTB rekreacyjny będzie trochę lepszy, jeśli teren to ścieżka ubitego piachu oraz ścieżka w lesie brałbym crossa z wymianą widelca na sztywny. Zyskasz tym wagę, a amortyzatory w tanich rowerach są tylko dla prestiżowego wyglądu. W praktyce nic nie dają.

  8. Dnia 20.01.2020 o 00:04, Malpka napisał:

    Trochę mnie nie pokoi, że z 2016 roku on jest.

    A czemu? Mnie by niepokoiło gdyby chciał sprzedać rower, który ma rok ? Zastanawiałbym się nad ukrytymi motywami.

     

    Dnia 22.01.2020 o 13:25, Malpka napisał:

    Mówi że coś strzela w pedale?

    W pedale albo w korbie, albo...

    Bez rozkręcenia lub chociaż dokładnego obejrzenia to jest wróżenie z fusów.

  9. Trzeba z tym szukaniem się pośpieszyć bo na marzec ceny będą szły do góry, nawet modeli zeszłorocznych.

    A mi się wydaje, że w kwocie do 2k lepiej poszukać krzaków. Tanie ramy to i tak jeden pies, wszyscy producenci mają te same z Chin. Firmy takie jak Spec czy Trek będą miały gorszy osprzęt niż np. Kellys.

    14 godzin temu, AdamKarol napisał:

    Mieszkam w Szczecinie,  więc będę też nim sporo jeździł po mieście.

    A poza miastem ile będziesz jeździł? Może jakiś rower typu fitness albo gravel będzie lepszy?

  10. W tej kwocie spojrzałbym na Indianę: https://www.mediaexpert.pl/sport-i-rekreacja/rowery/rowery-cross/rower-indiana-cross-4-0-m21-czarny-r19

    Jest lepszy od tych, które wymieniłeś (przynajmniej tak sądzę bo nie googlowałem wszystkich trzech) ale w tej kwocie feeling jest najważniejszy. Wybierz rower, który najbardziej Ci się podoba i na którym jest Ci wygodnie. Indiana ma dobry osprzęt. Raczej unikałbym Treka, Speca, Cannondale'a w tej cenie.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...