Skocz do zawartości

thalcave

Użytkownicy
  • Postów

    868
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez thalcave

  1. W dniu 28.04.2020 o 23:01, pepe napisał:

    Centrum Rowerowe Kupuję tam od kilku lat. Nie było większych problemów. Ceny mają zwykle atrakcyjne, duży wybór, szybko wysyłają.

    Potwierdzam. Też tam kupuję. Nie było problemów ze zwrotami i co ważniejsze kupiłem u nich też rower i z naprawą gwarancyjną też nie było problemu. Mogłem sobie wyberać serwis w mojej okolicy gdzie chce dokonać naprawy i oni się z nimi rozliczyli. Żadnego wysyłania koła do Bydgoszczy.

    Dwa kolejne sklepy do których zaglądam to https://www.cyklomania.pl oraz https://www.goride.pl no i oczywiście Allegro.

  2. Ad1. Jeśli chodzi o trasę zainteresuj się tym tematem:

    Nie ma tam wprawdzie mapki czy GPSa ale to powinno Ci pomóc w wyznaczeniu trasy.

    Ad3. Opony to może Schwalbe Marthony'y... bieżnik spoko, do tego są z wkładką antyprzebiciową: https://www.centrumrowerowe.pl/opona-schwalbe-marathon-pd5743/?v_Id=129726&gclid=CjwKCAjwqJ_1BRBZEiwAv73uwBQQo8d6X3g4fcHHtYXsgxkgQ4yKanRbJ-wauvO4PTcAIpmOAzf9oxoCyDkQAvD_BwE

     

    9 godzin temu, MattsF1 napisał:

    Po drugie – namiot.  Właśnie. Namiot czy hamak?

    Wydaje mi się, że namiot na pierwszy raz. Hamak jest lekki, wygodny ale nie zapewni Ci ochrony przed deszczem (tak wiem, że hamaki osłania się plandeką ale nie daje to 100% ochrony, zwłaszcza przed wiatrem. Szukając namiotu możesz spokojnie spojrzeć w stronę Decathlonu.

    9 godzin temu, MattsF1 napisał:

    Od razu przy tej okazji: jak najlepiej przewozić namiot na rowerze? Jakieś pomysły, akcesoria?

    A to nic nie wiemy jak chcesz jechać... czy z sakwami czy z torbami bikepackingowymi. Namiot możesz spiąć klamrami i przewozić na kierownicy. Możesz też klamrami przypiąć go do bagażnika, wozić w sakwach albo zamontować go  przedniego widelca.

    9 godzin temu, MattsF1 napisał:

    Po trzecie – siodełko. Chciałbym wymienić w swoim rowerze

    Jeśli chodzi o siodło to taka kanapa jest wygodna ale do czasu. Nie mam pojęcia czy robiąc 70km Twój tyłek będzie miał dość. Wolałbym węższe siodełko, delikatnie twardsze + spodnie  lub bokserki z wkładką. Pamiętaj, że po wymianie siodełka musisz kilka razy zrobić te 50-100km wokół domu żeby tyłek zaakceptował lub odrzucił siodło. Wyprawa rowerowa na źle dobranym siodełku może być udręką.

     

    9 godzin temu, MattsF1 napisał:

    Po czwarte – torba na ramę z miejscem na telefon i wyjście na kabel do ładowania – proszę o wasze doświadczenia.

    Moja żona ma taką torbę. Niestety w związku z zakazami jeszcze jej nie wypróbowała. Jest to prosta konstrukcja, która według mnie trochę za bardzo się chwieje, wodoszczelność też pewnie nie jest najwyższych lotów. Na plus zaliczam miejsce na telefon, powerbank i kilka innych gratów jak karta, dowód i trochę kasy. Wodoszczelność jest na pewno wyższa niż w zwykłym uchwycie na telefon.

    Na wyprawie zaopatrz się w woreczki strunowe (tak chyba się nazywają) żeby w razie co schować co ważniejsze rzeczy i upewnić się że będą suche.

  3. 19 minut temu, Nat napisał:

    Dziękuję za odpowiedź, szukałam w swoim mieście w sklepach stacjonarnych, więc niestety nie mam linków. 

    To jak Ty nie wiesz, które to rowery to jak my mamy wiedzieć? Ostatnio ktoś pytał o gravela, wygooglowałem go i okazało się, że trafiłem na zeszłoroczny model z zupełnie innym napędem. Natomiast Ty masz przewagę bo wiesz jak rower wygląda. Producenci zazwyczaj zmieniają trochę kolorystykę z roku na rok.

  4. Bagażniki: https://www.centrumrowerowe.pl/bagaznik-kross-weekendrack-200-pd9810/?v_Id=93054

    https://www.centrumrowerowe.pl/bagaznik-accent-rc-38-pd7270/?v_Id=9659

    Rurki wyglądają na wystarczająco grube, tylko nie wiem jak ten Accent jest montowany do ramy (brakuje prętów do rury podsiodłowej, przynajmniej na zdjęciu).

    A dla zwierzaka tak na szybko znalazłem: https://www.maxizoo.pl/p/trixie-torba-transportowa-dla-ps-w-biker-bag?gclid=CjwKCAjwqJ_1BRBZEiwAv73uwBWPNLsVwWmzH-TKBBnUnASQhShQMKSaB2F64qr2U_rMkv4SKtE0yRoC7y4QAvD_BwE&ef_id=CjwKCAjwqJ_1BRBZEiwAv73uwBWPNLsVwWmzH-TKBBnUnASQhShQMKSaB2F64qr2U_rMkv4SKtE0yRoC7y4QAvD_BwE:G:s&s_kwcid=AL!120!3!431850846397!!!g!900013969080!&utm_source=google&utm_medium=google_shopping&utm_campaign=google_shopping_nonfood_neu#1068896

  5. Kupując używany rower musisz się na rowerach znać. Żeby samemu sprawdzić co jeszcze w takim używku będzie do wymiany. Może się mylę ale ten przymiar do łańcucha dość głęboko wchodzi a to znaczy wymianę łańcucha. Poza tym jak rower leżakował dwa lata to też nie wiadomo gdzie i czy napęd był zabezpieczony przez wilgocią i mrozami...

     

  6. W dniu 27.04.2020 o 18:03, Adrianony napisał:

    jazdy miejskiej na dojazdy do pracy(18km w jedną po Wrocławiu) oraz rekreacyjnej jakieś parki, lasy itp

    do pracy to jak rozumiem codziennie, a te parki, lasy? To jak często i po ile (km, minut) chcesz na to poświęcać?

    Gravel jak najbardziej tak ale jeśli głównie na miasto to może coś jednak z prostą kierownicą? Fakt nie ma wielu graveli z prostą kierą (znalazłem takie cuś: https://www.centrumrowerowe.pl/rower-gravel-octane-one-gridd-flat-pd21408/?v_Id=136757 ), może ewentualnie jakiegoś fitnessa. Jeśli miasto wyjdzie niewielkim % całości wtedy jak najbardziej stawiałbym na barana.

     

    Kellys ma już GRXa a to jest spory plus, sztywne osi. Z drugiej strony Trek ma świetną gwarancję a i w tej cenie rama będzie zrobiona dbałością o szczegóły. Gianta i Krossa nie rozważałbym. Może jeszcze Merida: https://www.merida-bikes.com/pl-pl/bike/667/silex-400

    Też GRX, ale niższy niż u Kellysa.

  7. Nie wiem czy przejrzałeś inne tematy dot rowerów w Twoim przedziale - warto.

     

    11 godzin temu, adam357 napisał:

    25 wypadów w roku, tj 25*50=1250 km rocznie max. Jeśli rower wytrzyma 5 lat (6250 km) bez poważnych awarii i dalszego wkładu własnego to będę szczęśliwy.

    Zapomnij. Co rok będziesz musiał rower serwisować, a najtańsze części dość szybko się zużywają. Będziesz musiał wymieniać łańcuch, trochę rzadziej korbę i kasetę/wolnobieg, serwisować piasty, stery... zwłaszcza, że rower będzie sobie stał na dworze cały rok. To nie są idealne warunki dla napędu.

     

    11 godzin temu, adam357 napisał:

    Sam nie jestem zbyt wielkim fanem jazdy na rowerze

    To dość sporo będziesz trzepał kilometrów jak na kogoś kto nie przepada za takim spędzaniem czasu.

    11 godzin temu, adam357 napisał:

    1. Zależy mi na bezpieczeństwie, więc pomyślałem, że dobrze by było mieć hamulce tarczowe hydrauliczne. Pytanie tylko czy w tej cenie (to są hydrauliki Shimano z niższej półki) nie lepiej pozostać przy V-brake i nie stracę przy tym na jakości? Czy jednak odczuję skok jakości decydując się na tanie hydrauliki?

    Poniekąd masz racje. Ogólnie tarczówki są lepsze niż V-brake, ale... nie w tej cenie. Zdecydowanie bardziej wolałbym V-brake'i. W deszczu raczej jeździć nie będziesz

     

    11 godzin temu, adam357 napisał:

    2. Czy warto dopłacać do lepszego amortyzatora? Nie oczekuję od niego cudów, ale fajnie, jakby coś dawał i się nie zepsuł. Czy M3010 wystarczy? Czy może NEX? czy jednak warto dopłacić do NVX?

    Nie, w tym przedziale zdecydowanie nie warto dopłacać.... Warto dopłacić do sztywnego widelca bo rowery poniżej 3000PLN (a czasami te droższe także) mają ładnie wyglądające atrapy a nie amortyzatory.

     

    11 godzin temu, adam357 napisał:

    3. Przerzutka to chyba to, na czym najmniej mi zależy, ale w przypadku rezygnacji z tarcz hydraulicznych mógłbym zdecydować się na Alivio, jeśli uznacie, że to odpowiedni kompromis. Nie wiem jakie korzyści płyną z każdej z tych trzech przerzutek, więc też proszę tutaj o radę.

    Alivio będzie OK, ale... jeśli przerzutka to Alivio, a manetka będzie niższej np. Acera to na całość patrz : Acera. Do jazdy spokojnej, rekreacyjnej nie ma większego znaczenia.

     

    11 godzin temu, adam357 napisał:

    5. Ważna jest też jakość oraz wygoda jazdy. Tego sprawdzić przez internet nie zdołam. Czy miał ktoś z Was do czynienia z rowerami Lazaro lub Vellberg? Który lepszy?

    6. Co wy byście wybrali biorąc pod uwagę moje potrzeby? Jeśli macie propozycje z poza tej listy to również jestem otwarty na dyskusję i będę wdzięczny również za uzasadnienie.

    Tak naprawdę to nie ma znaczenia. Rowery do 1500, 2000PLN s ą prawie identyczne. Każdy producent ma takie rowery bo ludzie je kupują. Ale nie spodziewaj się, że inżynierowie firm spędzają czas na projektowanie z dbałością o każdy szczegół budowy takiego roweru. Wybierz ten, który Ci się podoba i na którym czujesz się dobrze. A następnie wydaj jeszcze te 50-100PLN i wymień amortyzator.

     

    Popatrz jeszcze na rowery Indiany z Mediaexpert. Mają dobry stosunek ceny do osprzętu.

     

    11 godzin temu, adam357 napisał:

    4. W artykule na temat rowerów w tej półce cenowej jest wymieniany Riverside 500 z Decathlonu. On jest dla mnie zagadką, ponieważ posiada swój osprzęt (nie shimano) i nie potrafię go porównać z innymi rowerami. Czy wychodzi on korzystnie w tym zestawieniu, czy też nie? Plusem Riverside 500 jest na pewno serwis gwarancyjny Decathlonu na miejscu. Natomiast mogę mieć pewnie problemy później z serwisem pogwarancyjnym na własną rękę. Co o tym myślicie?

    A masz jakiś zaprzyjaźniony serwis rowerowy, który mógłby dbać o Twój rower? Nie bardzo rozumiem czemu już przed zakupem rezygnujesz z serwisu Decathlonu. Przecież co roku mogą robić Ci przegląd roweru, wymieniać zużyte części bez względu na to czy masz gwarancję czy nie.

  8. Zgadza się. Muirwoods występuje w trzech kolorach: czarnym, zielonym i rast (kolorowy). Czarny z reguły ciężko jest znaleźć z dużą obniżką (cena to 2599PLN), wersja zielona jest z 2018 roku i właściwie też jest średnio dostępna. Jeśli tylko nie masz nic przeciwko tęczowemu rowerowi: Marin Muirwoods Rasta 2020 - Simple Bike Store

    To jest całkiem fajna propozycja.

    To jest coś pomiędzy fitnessem a 29er z sztywnym widelcem. Muirwoods pozwala na szersze opony niż większość fitnessów.

    Sklep narowery.pl chciał 1850PLN za taki rower. Lokalnie, u siebie znalazłem za 1800PLN.

  9. 1 godzinę temu, 4shby napisał:

    Szukam roweru głównie do miasta (myśle na 85% - czasu), jednak z drugiej strony korci spakować go do auta i przetestować na jakiś górskich terenach dla super początkujących.

    Warto się zastanowić czy nie lepszy będzie MTB rekreacyjny jak Cube'y. Kellys czy Indiana to geo bardziej sportowa. Do lasu i w góry super, do miasta według mnie już tak nie koniecznie.

  10. Dnia 20.04.2020 o 12:48, luki1992 napisał:

    Rzuciłem kwotę 1500 zł, bo raczej nie miałem dużych wymagań co do roweru, choć fundusze są ? Przyznam szczerze, że teraz już sam nie wiem ? Z jednej strony bardzo mnie kusi ta opcja "zwijająca asfalt" za 2.8k, bo pewnie bylby to rower na lata, a jest to jednak tylko tysiąc różnicy między tą pierwszą opcją ekonomiczną Indiany, a tym. Z drugiej strony, jestem raczej niedzielnym rowerzystą, który jeździ tylko przy ładnej pogodzie za miasto, czasem kumpel wymyśli jakąś cięższą trasę po lesie i to by było na tyle. 

    To już zależy od człowieka. Jedni kupują rowery za 10-15k żeby stały w piwnicy, inni kupują za 2k i robią masę kilometrów co tydzień.

    Jeśli nie jesteś pewien czy Cię to wkręci i będziesz jeździł to kup tańszy model i jeździj od czasu do czasu. Częściej jak Ci się spodoba. Jeśli Ci się spodoba to za dwa lub trzy lata kupisz nową maszynę, droższą i spełniającą Twoje wymagania.Póki co nie ma co szaleć. Takie przynajmniej jest moje zdanie.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...