Skocz do zawartości

PawelGeo

Użytkownicy
  • Postów

    335
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez PawelGeo

  1. Raz z wiatrem zrobiłem swój rekord jednego segmentu stravy jadąc na rowerze MTB jak na razie nie pobity na rowerze szosowym. Innym razem jadąc z górki 2%-3% pod wiatr na szosie musiałem pedałować by nie stanąć, musiałem naprawdę ostro cisnąć żeby zjechać do podnóża.
  2. Raz mnie wyprzedzała nasza lokalna konina. Ja w czasie jazdy miałem kolory dojrzałych granatów i kątem oka już widziałem święte obrazy a oni minęli mnie żartując i przekomarzając się beztrosko jak gromadka dzieci co wybiegła ze szkoły na boisko. Ech.
  3. pewnie wyższość Ultegry pojawi się wraz kolejnym którymś "tysięcznym" naciśnięciem manetki zmiany przełożenia. Ultegra zrobi tak samo precyzyjnie jak "nówka sztuka" a inny model już niekoniecznie.
  4. Dziś byłem w serwisie Speca z kołem i stwierdzili, że mój model jest na maszynowych. Mówili, że Epic miał na pewno Stouty na maszynowych, może poprzednik Epica > Crave miał jeszcze takie modele jakie się Tobie Jacek trafiły.
  5. Fajnie wyglądacie. Ja nie nadaję się na takie długie jazdy. Najdłuższa w moim wykonaniu to 150 minut. Nuda straszna. Może w grupie jest raźniej uskuteczniając rozmowy nawet o przysłowiowej d..ie Maryny.
  6. Jacek, czy możesz napisać kiedy jeździsz na swoich stożkach? Czy jeśli stożki będą karbonowe z aluminiową obręczą do hamowania to znaczy, że można je używać stale jak zwykłe obręcze jak np. te proponowane Fulcrumy? Opisz trochę swoich doświadczeń w używaniu tego typu sprzętu. Wszędzie piszą, że na co dzień i do treningu należy używać zwykłe koła a karbony to na zawody i "od święta" - bo się "zużyją". Czy dobrze myślę, że jak karbonowy stożek ma alu obręcz do hamowania to przez to zrobi się tak samo trwała jak te zwykłe aluminiowe obręcze? Oczywiście jest to kosztem 200 gramów w plusie ale powiedzmy sobie, że przy moich 65 kg stać mnie na taką "rozrzutność i nonszalancję" odnośnie wagi zestawu. Dzięki z góry!
  7. Krzysiek, jak masz zmierzoną Meridę i rozmiar 52 siedzi to popatrz na to: https://www.fahrrad-xxl.de/merida-scultura-5000-x0040231 Sam kupiłem rower w sklepie niemieckim online, więc nie ma się co łamać, a takim sprzętem jeszcze będziesz ludzi do ślubu woził ;)
  8. Dzięki Jacek za odpowiedź. Jeszcze decyzji nie mam a i tak koła są w którejś kolejności na liście zakupów. Być może doczekam do końca sezonu i kupię coś dopiero na jesiennych wyprzedażach. Fajna ta podpowiedź z Wertykalem - z moich obserwacji w sieci akurat ta firma zbiera bardzo dobre oceny w środowisku. Z budżetowych kół polecane są w sieci: Fulcrum Racing 3 i Zondy albo proponowane przez Ciebie Scirocco. Czasem ktoś podpowie Vision Team 35. Ja sam chciałem poszukać kół na jakimś stożku, ale czekam na okazję.
  9. Jacek, czy to są fajne koła? Warto się nimi zainteresować? http://www.chainreactioncycles.com/pl/en/pro-lite-bracciano-a42-alloy-clincher-wheelset/rp-prod167966
  10. Ku czci tematów pobocznych - chcę zakomunikować: sezon przeziębień spowodowanych klimatyzacją w aucie uważam za otwarty!
  11. Krzysiek, mamy identyczne te dwa wymiary (172, 84) i o ile pamiętam podobną wagę 65kg. Ja mam karbonowego Focusa Cayo w rozmiarze 54 i jest trochę za długi. Musiałem zmienić mostek z fabrycznego 100mm na 80mm. Jeśli długość rąk jakimś cudem mamy podobną to rozważ szosę w rozmiarze 52.
  12. Zadałem kiedyś to samo pytanie Jackowi i odnalazłem jego typy: Polskie: https://www.1enduro.pl/ https://team29er.pl/o-nas http://szymon.bike/blog/ https://hopcycling.pl/ Zagraniczne: https://www.dcrainmaker.com/ https://intheknowcycling.com/ http://blog.artscyclery.com/ http://bike-advisor.com/ https://roadcyclinguk.com/ http://www.velonews.com/category/bikes-and-tech https://www.singletracks.com/blog/forums/forum/mountain-biking-2/ http://forums.mtbr.com/forum.php http://weightweenies.starbike.com/forum/ http://forums.roadbikereview.com/forum.php Dużo, naprawdę dużo do czytania.
  13. Niektórzy maratończycy zaklejają tarczę zegarka jakąś taśmą, by nie sugerować się pokazywanymi parametrami w czasie treningu, tylko gonią "na czuja", potem dopiero analizując to co zostało zapisane. Jest pełno artykułów piętnujących ślepe przywiązanie do wskazań takich gadżetów.
  14. Chodzi o to, że trochę przecenia się znaczenie tętna. Są dni lepsze i gorsze, są różne warunki pogodowe i różne organizmy. Trzeba mieć tego świadomość i trochę luźniej podchodzić do całej precyzji pomiarowej, którą wozimy ze sobą. Trzymanie się kurczowo wręcz "kwantowej dokładności pomiaru" wg mnie prowadzi do nikąd. Długi temat i naprawdę studzę zapał wszystkich, którzy chcą akurat pulsometr sobie kupić. Sam miałem wątpliwości przed kupnem o czym pisałem na tym forum. Pewnie Jacek, który zna środowisko może to potwierdzić, że nie każdy zawodnik - sportowiec trenujący kolarstwo nosi na sobie pulsometr. Zrobił się z tego pożądany gadżet i tyle. Daje wykres na Endomondo czy Stravie i to wszystko. Temu, kto po roku korzystania umie wyciągnąć naprawdę wartościowe wnioski przed tym czapki z głów.
  15. Mam oba pomiary tętna z nadgarstka i z pasa na klacie. Jednak pas sprawdza się o niebo lepiej. Na nadgarstku - przynajmniej moim - zegarek skacze, przesuwa się gdy jadę po wybojach co często zaburza odczyty, mocno zaciśnięty - uwiera przeszkadzając w swobodnym przepływie krwi. Pas na klatce jest lepszy - pod warunkiem, że komuś zależy na pomiarze tego parametru. Są trendy, żeby jednak pomijać sztywny podział stref treningowych w oparciu o pomiar tętna bez naprawdę dużej wiedzy na ten temat. Zabawa z dzieleniem tętna na poszczególne zakresy bez znajomości fizjologi swojego organizmu i tego jak on reaguje na różne bodźce i etapy treningu jest jak wyznaczanie tętna maksymalnego ze wzoru: 220 minus wiek w latach - czyli do bani. Kupować pulsometr dla samego stwierdzenia: "Acha! mam teraz 145 bpm", jest naprawdę bezcelowe i szkoda na to kasy.
  16. Potwierdzam to co mówi Jacek. Mały ekran i mniej widać w porównaniu do komputerka rowerowego - jednak można tak jeździć. Ludzie trenujący Triathlon nagminnie tak postępują używając jednego sprzętu do wszystkich dyscyplin. Garmin sprzedaje nawet dedykowany dla konkretnego modelu uchwyt na kierownicę do którego można przypiąć zegarek, tak że ma się go przed oczami. Z onlinowego sklepu Connect IQ można ściągnąć darmową aplikację pozwalającą na dowolne ułożenie ekranu zegarka, tak by mieć wszystkie interesujące nas wskaźniki. Sam czasem jadę mając zegarek na nadgarstku, nie jest to szczyt wygody, ale spełnia funkcje. Po jakimś czasie jeden rzut oka pozawala na sprawdzenie aktualnych parametrów bez uszczerbku dla jakości jazdy. Natomiast jazda po skonfigurowanej trasie odpada.
  17. Jacek, skąd taka zmiana i odejście od Speca? Czym ten Trek tak Ciebie przekonał? Tylko ten IsoSpeed czy coś jeszcze? Pytam bardzo poważnie - daj znać w wolnej chwili.
  18. Fajnie! Musisz być dumny jako ojciec. Trzymam kciuki za realizacje wszystkich planów bez kontuzji i defektów sprzętowych. Daj znać o Twoich planach. Gdzieś wcześniej na forum wspominałeś, że też planujesz jakieś starty MTB i jeden czy dwa na szosie. Ja sam planuję wyścigi Kaczmarek Electric, bo całość imprezy krąży w moich rejonach. Pierwszy start może już w tę niedzielę tylko na zaliczenie, żeby poznać imprezę od środka pod względem organizacyjnym i zdobyć doświadczenie logistyczne na kolejne imprezy.
  19. Drętwienie palców może mieć swój początek w napiętym karku. Zadzieranie głowy i pochylona sylwetka wykańcza organizm, szczególnie wtedy gdy taka postawa jest czymś nowym dla kolarza. Pojawiają się uciski i spięcia całego pasma barkowego, karku i mięśni pomiędzy łopatkami. Ćwiczenia stabilizujące gorset wg mnie są niezbędne tak samo jak rozciągnięcie spięć po każdej jeździe. Zauważcie, że kolarze gdy robią rozjazd na rolkach po wyścigu często siedzą "bez trzymanki" jak na krześle - prosto, pracując tylko nogami odciążając tym samym cały górny odcinek kręgosłupa. Pewnie Jacek może coś więcej dodać. Mam "Ukrytą przewagę", jest to zbiór niemal uniwersalnych ćwiczeń dla wielu sportów jak kolarstwo, bieganie, kardio, fitness itp. Warto to robić i polecam.
  20. Jacek, daj znać jak oceniasz start Młodego. Zresztą gratulacje z zajętego miejsca. Jak widzę finiszowa grupa aż do szóstego finiszera, była na mecie w odstępie "na żyletki".
  21. Właśnie byłem w Decu i jestem dumnym posiadaczem żółtych łyżek i przybornika proponowanego przez Ciebie Jacek - tego z pompką CO2. Teraz liczę na siłę prawa Murphy'ego, że jak mam już zabezpieczenie wulkanizacyjne, to nic się nie zdarzy pechowego.
  22. Dziękuję wszystkim za swoje opinie i doświadczenia. Chyba wymyślę jakiś minimalny zestaw ratunkowy i na pewno z pompką CO2, bo jest najmniejsza.
  23. chcę sobie kupić jakieś fajne koła, może nawet małe stożki i wtedy założę jakieś lepsze gumy. Czy w szosie też stosuje się bezdętki z mlekiem czy jednak szytki albo klasyczna dętka plus opona?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...