-
Postów
2 801 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez Oskarr
-
4 k za 6.9 to kiepska cena. Regularna cena za X7 to koło 4 k, w promocji 3800-3600, 6.9 w moim odczuciu opłaca się poniżej 3400, 5.9 koło 3k jest ok. Polecam Continental race King. Spoko opona do szerokiego zastosowania - na las i na ścieżki rowerowe. W indianie jest sztyca 27.2 która też jakaś amortyzację daje. Zamiast dziadkowego siodełka polecam spodenki z wkładką.
-
Nie idź w stronę amortyzowanej sztycy, to po prostu nie działa. Dodaje tylko kilogramów i odbiera waty. Już lepiej wrzucić oponę 2,3 cala i dać tam 1 atmosferę. Sam 5.9 jest spoko rowerem, to taki X7 tylko na nie sztywnych kołach i sprężynowym amortyzatorze. W 6.9 masz powietrze, w X7 sztywne osie i trochę lepsze hamulce. Dla większości sprężynowy amortyzator jest spoko, szczególnie jak ważysz z 70 kg. Jak koło 100 albo koło 60 to powietrze daje opcje dopasowania pod wagę.
-
Moim zdaniem inwestowanie w koła 26" mija się z celem. W żaden sposób nie wykorzystasz później takich kół. Dlatego pisałem wcześniej o dołożeniu pieniędzy i pójście w nowy rower. Rama może Ci się obecnie wydawać wygodna, ale wrzucanie w nią jakiegokolwiek lepszego supportu, korby, lepszych kół, amortyzatora itp. jest bez sensu, bo nie wykorzystasz tego w przyszłości. Inwestowanie w 26 jest spoko, jak jesteś kobietą o wzroście 150 cm i po prostu wszystko większe jest dla Ciebie za duże. Weźmy taką indiane X7 za 3500 - koła 29" które są szybsze i wygodniejsze niż 26", od razu masz koła na piastach Alivio/deore. Sztywne osie więc będą lepsze niż koła QR za 1000 zł do 26. Wydając więcej pieniędzy na koła 26" tych pieniędzy nie odzyskasz, bo nie ma już na nie zbytu. Nie ma też na rynku wyboru wśród kół 26. Sam mam stare pudła na 26" do zabawy. Kupowałem ostatnio koło na przód i jakiś dramat jeśli chodzi o znalezienie czegoś rozsądnego. Koła 29 były tańsze na tym samym osprzęcie. W iniadnie masz dobry support wkręcany z zewnętrznymi łożyskami, z korbą 2 blatowa deore. Masz od razu dobry napęd z tyłu 10 rzędowy deore, któremu nic nie brakuje. Masz tam porządne hamulce mt400, Twój rower na v brake nie hamuje w porównaniu do takiej Indiany. W indianie masz nowoczesną ramę z wygodną geometria, pedałowanie jest dość efektywne i daje satysfakcję. Do tego masz dobry, niezawodny amortyzator powietrzny. Nie chcę hejtowac, sam lubię grzebać w rowerach i większość moich zmian jest ekonomicznie nieuzasadnione. Dopuszczam jednak modernizację w pewnym zakresie, nie przekraczającym zbyt wysoko półki cenowej, aby nie topić zbyt dużo kasy. W twoim przypadku, jeśli w tym roku brak funduszy na rower, to zrobiłbym podstawowy serwis a resztę bym odłożył. Indiany i inne nowe rowery są o tyle spoko, że jak wydasz 3 k to za rok sprzedasz go za 2500, jak wydasz w rower warty 500 zł 1000 zł to zwiekszasz jego wartość do 700 zł.
-
Brak sztywnych osi odczuwalne jest wyłącznie podczas zdejmowania i zakładania kół do transportu. W teorii. Mi się zdarza, że pomimo sztywnych osi i tak muszę coś tam przekręcić przy ściąganiu i zakładaniu kół. W jeździe, jeśli się nie ścigasz, nie odczujesz różnicy. Boli jedynie to, że w tej cenie, niektórzy producenci już oferują sztywne osie a Ty tego nie masz. Kiepsko z upgradem takiego roweru - łatwiej znaleźć lepsze koła pod sztywne osie niż pod QR. U mnie w napędzie NX po 5 k km kaseta wygląda prawie jak nowa. U mnie jednak 3 łańcuchy i zmieniam łańcuch co 500 km na najkrótszy w rodzinie. Jeden ma obecnie 0,7% rozciągnięcia, pozostałe 0,5%, właśnie dokupuję jeszcze łańcuch nr 4 i zobaczę, czy kaseta go jeszcze przyjmie. Mniej wydaje na napęd niż w sorze 3x9 w szosie, mimo gorszego traktowania roweru mtb i jazdy w gorszych warunkach. Łańcuch regularnie smarowany co 50-80 km. Indiana już od X7 jest bardzo dobrym rowerem, bez sztywnych osi masz jeszcze Indianę 6.9. Raczej nie ma się czym martwić przy łączeniu łańucha cx z NX.
-
Może być ciut przy duża. Ja mam 5 cm więcej i rama 19 w indianie mojego brata jest dla mnie tak na styk, wolałbym już o rozmiar mniejszą. Sam rower jednak bardzo dobry, choć ostatnio tracę przekonanie do shimano. Jeszcze pół roku temu wybierałbym Deore 1x12 zamiast SX 1x12, obecnie zdecydowanie wybrałbym SX 1x12. Koła w Indianie nie są złe. RR wygrywa trochę szerokością, ale ciężko mówić tu o jakiejś przepaści w jakości, dla mnie niewyczuwalna różnica. Rozmiar ramy może być ok, jeśli nie planujesz zbyt hardkorowo jeździć na tym rowerze - wtedy wysoko prowadzona górna rurka nie będzie większym problemem. Zawsze pozostaje zamówienie przez neta, przymierzenie się w domu i zwrot, jeśli nie pasuje. Ewentualnie zamówienie do sklepu.
-
Ja grzebie samemu, koledzy polecają cyklo punkt - brodaci mechanicy. Wyjazd z Torunia w stronę grebocina. Chłopaki sami ujeżdżają MTB więc pojęcie mają.
-
Co do szerokości wchodzącej opony pozostaje jedynie kontakt ze sprzedawcą. Pozycja kierownicy nie powinna się mocno zmienić, jak zastosujesz podkładki. Alternatywą może być też amortyzator z blokadą skoku.
-
Ja bym celował w korbę alivio pod rower trekkingowy. XT nie jest wcale wytrzymalsze i mniej problemowe. XT jest pod ściganie i stawiają tam raczej na redukcję masy niż na żywotność. Nie inwestowałbym zbyt dużo w stary rower na kole 26. Jeśli miałeś tam wcześniej 3x7 z zębatką 14 to oznacza to wolnobieg z tourney. Na 90% pozostałe elementy roweru też nie będą zbyt dobre. Łańcuch przy zmianie kasety się zmienia. Kasety XT są aluminiowe i minimalne rozciągnięcie łańcucha powoduje bardzo szybkie zniszczenie takiego napędu. Do rekreacyjnej jazdy a nawet do amatorskiego ścigania, tak w połowie stawki zawodników, świetnym napędem jest po prostu deore. Ma świetny stosunek jakość/cena, jest to grupa nastawiona na bezproblemową eksploatacje i wytrzymałość (większość elementów stalowych), z rozwiązaniami z wyższych grup ale cięższa. Mając do wydania 1500-2000 zł na modyfikacje swojego roweru najrozsądniej jest zwykle przesiąść się na współczesny, nowoczesny rower.
-
XC 100 mój, Indiana X7 mojego młodszego brata, jest u mnie na wakacjach, połówka jeździ na Rockriderze ST 530, tylko trochę zmodyfikowanym... Ma w tym ST 530 powietrzny amortyzator, lepsze koła, napęd deore 1x10. Waga tego ST 530 to obecnie 12,4 kg z pedałami i koszykiem. Ten St 530 zszedłby poniżej 12 kg, jeśli bym zastosował trochę inne opony (obecnie mam tam wzmacniane continental race king z wkładką antyprzebiciową z dętkami, opona + dętka ważą razem 1100 gram na sztukę, opony w moim XC 100 z mlekiem ważą w rozmiarze 29" 700 gram). Również uważam, że te rowery wygrywają w swojej klasie, ale są to 2 skrajnie różne rowery.
-
Hej, jasne, że się znajdzie. Pod XC masz skarpę z bike parkiem - tam jeszcze 2 lata temu odbywały się zawody w ramach północnej ligii mtb, bardzo wymagający teren, mocne podjazdy. Mamy na skarpie 3 podjazdy z różnicą wysokości z 25 metrów na 200 metrach. Dupy nie urywa, ale można już potrenować. Do tego liczne dropy, hopki, rockgardeny, techniczne zjazdy i szybkie single. Niestety w tym momencie przy samej wiśle sporo owadów. Na wschód masz raczej płaski teren, wzdłuż Drwęcy. Tam często zabieram dziewczynę, aby się pokręcić po lesie. Wisienką na torcie jest 2 km "najdłuższy singiel na parafii", jadąc dalej możesz zawędrować w okolice Elgiszewa (polecam szarlotkę w dworku), można jechać aż do jeziora kamionkowskiego, dookoła jeziora też prowadzą single. Na północ jest bardziej rekreacyjna trasa. Ja zazwyczaj lecę pętlę od Polnej, dookoła lotniska, barbarka, las piwnicki, Łysomice, Papowo Toruńskie, Toruń - pętla z 30 km, różnorodna z fajnymi terenami, dość płaska. Okolice lotniska i barbarki to kolejne miejsce do latania, z bike parkiem przy samym lotnisku, za fortami. Tam najdłuższy podjazd ma z 10 metrów różnicy wysokości, ale jak się zrobi 30 km w piasku i po korzeniach to też idzie w nogi. Jadąc z partnerką można się zatrzymać na piknik z tyłu lotniska i poobserwować startujące samoloty ultralekkie. Na północ od Barbarki masz lasy, w których odbywały się również maratony mtb. Tereny Lulkowa są jednak trochę piaszczyste. Próbowałem kiedyś jeździć jeszcze po drugiej stronie jeziora, ale jakoś bardzo mnie to nie jara. Dość rozległe, płaskie tereny, mało rzeczy się tam zmienia, więc zrezygnowałem. Na stravie widzę, że znajomi się kręcą po poligonie jak nie strzelają, ale ciężko mi polecać, jak tam jeszcze nie jeździłem. Sam pracuję obok Chełmna, więc chcąc się pobawić w coś bliższego XC albo jeżdżę po skarpie w Toruniu albo w lasku w Chełmnie nad jeziorem, po trasie północnej ligii mtb. Czasem wyskakuję też z dziewczyną na single do Świecia. W okolicy Torunia wspaniałe tereny ma również Grudziądz. W Grudziądzu masz single track wisła, przeszło 20 km bardzo fajnych singli, chłopaki z Wheel Brothers robią piękną robotę utrzymując te single w takim stanie. Ciągle coś poprawiają, robią nowe nitki, organizują co weekend kręcenie na MTB - ogólnie polecam. Bardziej techniczne jeżdżenie znajdziesz w Myślęciunku pod Bydgoszczą. Tam również leci trasa wchodząca w skład Północnej Ligi mtb. Jeśli będziesz się wahać między XC 100 a Indianą X7 to się odzywaj prywatnie, możemy wspólnie wyskoczyć do lasu z tymi dwoma rowerami (mam w mieszkaniu) i zobaczysz, co Ci bardziej pasuje.
-
Poluj na 540 v1 i v2 z deca, popatrz, czy w Twojej okolicy nie jest dostępny gdzieś w sklepie. Rozmiar ramy S/M. Moja dziewczyna ma 158 i na nią S jest idealny, ale sam nie mam problemu, aby na nim jeździć a mam 178. Przy S, jeśli Ci się będzie dziwnie siedziało to najwyżej można wymienić mostek na trochę dłuższy. Spoko alternatywą jest też indiana 3.7. 90 kg nie jest żadnym problemem dla takich rowerów. Do 120 kg można je tyrać w lasach.
-
Możesz próbować znaleźć też X8, to taki trochę lepszy X7. Rowery z Decathlona mają bardzo sportową geometrię, więc raczej odradzam
-
Giant talon 2/3 vs Trek Marlin 6 vs Cross Level 3.0
Oskarr odpowiedział(a) na matysziom temat w Jaki rower kupić do X złotych?
Amor, rama, sztywne osie, koła ok w meridzie - ten sam poziom co w indianie X7. Hamulce kiepskie w tej meridzie, tak z 2 klasy niżej niż w X7. -
Trek X-Caliber 7 VS SCOTT Aspect 910 (2021)
Oskarr odpowiedział(a) na Amphilyon temat w Jaki rower kupić do X złotych?
Idź w indianę X7. Dziś postaram się zrobić wymiary w tym rowerze, to będzie widać, na ile rama jest rekreacyjna. Mogę też zerknąć, czy ma mocowania na bagażnik bo tego nie pamiętam. Rowery wyścigowe z deca mocowań na bagażnik nie mają (Xc 50, XC 100, XC 500 i XC 900), rowery rekreacyjne mtb z deca mają mocowania na bagażnik (ST 520, 530, 540, 900) -
Giant talon 2/3 vs Trek Marlin 6 vs Cross Level 3.0
Oskarr odpowiedział(a) na matysziom temat w Jaki rower kupić do X złotych?
Indiana X7 ma na 100% powietrzny (przynajmniej pół roku temu miała). Sam pompowałem ten amortyzator 2 tygodnie temu. Merida ma gorszą ramę, bez sztywnych osi, ma gorszy amortyzator, takiej samej klasy przerzutki, gorsze koła, gorsze hamulce. -
[Transport przyczepki rowerowej] Bagażnik samochodu jest za wąski
Oskarr odpowiedział(a) na LukaszDG temat w Turystyczne porady
No chyba najprościej wrzucić przyczepkę na dach. Proste relingi, jeśli nie masz relingów w aucie, to koszt z 150 zł. Mam na myśli relingi montowane do drzwi. Są uniwersalne, głośne, nie przekroczysz 120 km/h ale się sprawdza. -
Giant talon 2/3 vs Trek Marlin 6 vs Cross Level 3.0
Oskarr odpowiedział(a) na matysziom temat w Jaki rower kupić do X złotych?
Z podlinkowanych zdecydowanie Kross. Ale dalej namawiam na pójście do media expert i negocjacje o indiane X7. -
Giant talon 2/3 vs Trek Marlin 6 vs Cross Level 3.0
Oskarr odpowiedział(a) na matysziom temat w Jaki rower kupić do X złotych?
Trek jest słaby. Napęd 3x9 Alivio, jak by to był nowy rower, taki napęd byłby spoko w tej cenie, ale 4-5 letni rower w cenie, za jaką go właściciel kupił to trochę słabo. Kupisz takiego, serwis amora 100 zł, serwis napędu 400, już masz 3k. Serio, lepiej dołożyć i mieć dużo lepszy rower, bez żadnych dodatkowych kosztów. Kross ma słaby amortyzator. Przerabiane na forach, ciężko znaleźć coś, co będzie rywalizowało z X7. Moim zdaniem, jakaś alternatywą może być coś pokroju 540 z Decathlona za 2100 zł. To jest gorszy rower niż X7, jest tak słabo słaby co tamte, ale jest tańszy i ma bardzo dobrą gwarancję. Możesz pojeździć rok-dwa, odsprzedać i kupić w końcu tą indiane ? -
Jest lepiej niż na 20mm, na 25 nie jeździłem. Indiany jeszcze nie pomierzyłem, póki co porównywałem oba amortyzatory, jeszcze bez kamerki. Reba jest czulsza niż Manitou, Reba na 100 psi, Manitou 110 psi. Ciekawsze jest jednak odczucie działania amortyzatora. Mam wrażenie, że komora powietrza w manitou jest dłuższa. Na Rebie jeździ mój brat, waży z 60 kg, ja 66, ja jeżdżę trochę agresywniej. Reba szybciej się uginała w zakresie 0-30%, manitou łatwiej się uginał w zakresie 30-60%. W czwartek namówię brata na jedną z okolicznych tras XC to bym to porównał podczas przejazdów przez rockgardeny, dropy i spróbuję też nagrać jak reagują na różnych przeszkodach.
-
INDIANA X-Enduro 4.7 czy 2.7?
Oskarr odpowiedział(a) na Robsondkk temat w Jaki rower kupić do X złotych?
Mt 200 to Hydrauliczne. Altusy są spoko, tourney z przodu będzie zmieniał biegi bez obciążenia. Jeśli będziesz chciał zmienić bieg jadąc pod górę, nie zadziała. Suntour nex nie działa. To atrapa amortyzatora. -
Osobiście uwielbiam napęd 1x. Uważam, że dla większości osób będzie to lepszy wybór niż 2x albo 3x. Jednak 1x ma pewne ograniczenia. Jest spoko do jeżdżenia wkoło komina, lepszy do lasu i na single. Napęd się jednak średnio nadaje, jeśli ktoś chce wrzucić tam gładkie opony i traktować ten rower pod kątem trekkinga z możliwością latania po lesie. Naped 1x ma też problem z oporami podczas podjeżdżania. Mój napęd srama 1x12 ma prosty łańcuch w okolicy 8 biegu, zakres 5-11 mam prawie prosty łańcuch, małe straty energii podczas jazdy, prędkości 12 -32 km/h. Więc dla większości ludzi jest to zakres prędkości, w jakim są przez 95% czasu jazdy. Powyżej tej prędkości wrzucamy 12 bieg i mamy parę procent straty w stosunku do 2x, na oponach MTB i tak się nie trzyma dłużej takiej prędkości, więc te 2-3% wyższe opory są nieistotne. Podczas podjazdów, na najniższych biegach jest kolejną strata przez krzyżowanie łańcucha, największa strata jest oczywiście na 1 biegu. Normalnie prawie nie wykorzystuje tego biegu, jest to mniej niż 1% jazdy. Podczas ścigania się i tak wszystkie górki robi się na 2 biegu. Przy bardzo hardkorowych podjazdach na 1 tracę trakcję, muszę i tak cisnąć na 2 biegu. Zupełnie inna sprawa jest, jak ktoś chce jeździć turystycznie np. po górach. Tam mając 1km podjazd o przewyższeniu 150-200m używa się więcej najniższego biegu i napęd 2x jest po prostu lepszy. Na płaski Toruń, bez mocnych podjazdów wygrywa 1x. Dziś lub jutro zmierzę tą indiane. Mam ją obecnie w Toruniu, to mogę sobie protestować. Wydaje mi się, że Manitou reaguje szybciej na małe nierówności niż reba, ale mogę to też w tygodniu sprawdzić. Ja mam w XC szerokie obręcze, tam jest 30mm szerokości wewnętrznej, mało ważne i mogę schodzić do ciśnienia około 1 atmosfery na przednim kole więc małe nierówności wybiera mi opona.
-
Kolizja na rowerze - najechanie na tył samochodu
Oskarr odpowiedział(a) na Patryk95 temat w Serwisowe Porady
To takie wróżenie z kart. Mógł się uszkodzić, mógł się nie uszkodzić, wszystko zależy od prędkości. Jeśli masz rower mtb z porządnym amorem i walniesz coś z prędkością koło 10km/h to nic nie powinno się stać. Na jednym przejeździe XC taki amor potrafi mocniej oberwać skacząc po korzeniach. Jeśli uderzyłeś tak, że Cię wybiło i poleciałeś na samochód, to tak, mógł oberwać. Jeśli Ci nie poderwało tylnego koła przy walnięciu, byłbym spokojny. -
Też jestem ciekawy zniżki ? Jakbym miał zniżkę 25% kupuję od razu XC 900... Ujeżdżam od roku xc 100, około 7k km przebiegu, jestem zadowolony. Ma parę rzeczy, które denerwują. Nie lubię pressfitu, ale to niestety standard (a taki X7 ma wkręcany support ? ) amortyzator wolę ten z XC 100 niż z X7. W X7 masz ograniczenie tłumienia a w XC 100 masz pełną blokadę amortyzatora. Rama trochę fajniejsza w XC 100, jest z 300-500 gram lżejsza, robotę też robi szeroka dolna rurka od ramy - robi za błotnik, nie dostaje się kamieniami w oczy, brat na Indianie czasem dostanie czymś w twarz spod przedniego koła. Indiana jest rowerem o dość rekreacyjnej geometrii, XC 100 typowo geometria do ścigania. Nie oznacza to, że nie można tym jechać na wycieczkę - można, ale po 40 km na prostych odcinkach zaczynam odcinkami jeździć bez trzymania, aby wyprostować plecy i dać odpocząć rękom. W indianie tego nie ma. Indianą też można się ścigać, ale w segmencie na 1 minutę potrafi stracić aż 1 sekundę przez geometrię. Napęd pod turystykę lepszy w indianie, napęd w XC 100 lepszy pod ściganie i single.
-
[1400-2000zł] MTB - Wrocław
Oskarr odpowiedział(a) na katakures temat w Jaki rower kupić do X złotych?
Poszukaj ST 540 v1 lub v2 w decathlonie za około 2k. Napęd 2x9 lub 1x10. Rama L. Kolejna półka sprzętowa to długo, długo nic, następnie X7 za 3500-4k. Hamulce tarczowe jedynie hydrauliczne. Tarczowe mechaniczne są w moim odczuciu gorsze niż vbrake. Amortyzator szukaj z blokadą skoku - aby miał blokadę musi mieć tłumik olejowy (zazwyczaj) i oznacza, że coś tam powinien już tłumić odbicia. Żadnych amortyzatorów pokroju suntour nex - najniższy model za 120 zł. To po prostu nie działa. -
W jeździe aero nie chodzi o jazdę z jak najniżej z rękami. Długość mostka to jedno, kąt mostka to drugie. Zwykle chcąc uzyskać bardziej sportową geometrię mostek się skraca. Jazda jak na zdjęciu jest pozycją rekreacyjną. Pozycja aero jest albo z rękami na główkach klamkomanetek, albo po zgięciu ramion w dolnym chwycie o 90°, coś jak na zdjęciu. Możesz zmienić strój i założyć kask, będzie bezpieczniej ?