Pepe75

Trek, którego masz (M) jest porównywalny do DSXa bez amortyzatora w rozmiarze L. Jeżeli przejechałeś się na M to on ma krótszą i niższą ramę https://bikeinsights.com/compare?geometries=66f9d04edd6eaa001b82e94e,680e6ae478ff39001aea53dd, dlatego mogło Tobie być niewygodnie. Porównaj: top tube effective, reach, stack. Do sprawdzenia jeszcze długość mostka, ustawienie mostka na + lub na -, kierownica z gięciem w górę lub prosta. Te rzeczy możesz dopasować pod siebie. Kross Esker flatbar ma krótką i niską ramę. Jest jeszcze Marin Fairfax, nie ma sztywnych osi, natomiast ma geometrię zbliżoną do klasycznych crossów. https://www.marinbikes.com/pl/bikes/2024-fairfax-3-2#geometry

Trek Dual Sport, który ma @igla ma prawdopodobnie mufę 68mm (tak mówi Gemini), więc ja bym wkładał korbę grx 12s bez udziwnień 😉 i skoro mają być nowe koła - to jeżeli budżet pozwala - DT Swiss GR 1600 (z piastami 12x100+12x142) + dodatkowo osie thrubolt. Tylko fabryczne koła bym zostawił, bo jak kiedyś najdzie Cię zmiana roweru to GR1600 sobie zabierzesz do nowego.

@igla mój Marin DSX FS byłby fajnym rowerem gdyby parametry ramy były takie jak podali w tabeli geometrii. Możliwe, że wersje bez amortyzatora nie mają tej wady (kąta rury podsiodłowej 75.5 stopnia zamiast 74). DSX-y bez amortyzatora mają zaniżoną rozmiarówkę - DSX 1/2/3 w rozmiarze L jest porównywalny do DSX FS w rozmiarze M. Czyli do DSXa bez amortyzatora powinieneś przymierzyć M i L i ocenić na którym wygodniej (i czy przekrok ok) Potem w konkretnym egzemplarzu pomierz kąt rury podsiodłowej - jak będzie 74st to możesz brać. Jeżeli masz "poziomicę" w telefonie to wyzeruj na podłodze, a potem zmierz kąt na sztycy. Od 90st odejmij to zmierzony kąt i będziesz miał wynik. Tylko jeszcze weź pod uwagę, że koła w DSX mają marne piasty na kulkach i są ciężkie. Załączam zdjęcia fabrycznych kół (z oponami, dętkami, tarczami, kasetą) w porównaniu do DT Swiss (j.w. tylko bez dętek - na mleku) Koła Marin: 1793 + 2636 = 4429g Koła DT: 1523 + 2171 = 3694g Jeżeli 2 dętki ważą ok 400g, a mleko + zaworki co najmniej 150g to różnica jest = 250g Czyli rzeczywista różnica na kołach to prawie 500g Po zmianie kół to był inny rower 😉

@mike21 ten Cues zadziała z łańcuchem 12rz ? Bo podają na stronie info że obsługuje 9/10/11rz, a @igla chce złożyć napęd 1x12 No i ta waga Cuesa - 930g 🫣

czy to trzynasty rower w kolekcji ?

znalezione w necie

W Shimano: szosa 146mm, grx 151mm, slx 12rz 172mm

Alugear ma 40t do korby slx. Ja bym wolał mniejszy Q-factor, ale najlepiej sprawdzić samemu - przymierz się do jakiegoś roweru z grx. Tylko musisz mieć mufę suportu 68mm, żeby korba grx pasowała.

Dzięki @jajacek - tak chyba trzeba zrobić - nagłośnić sprawę. A, jeszcze zapomniałem, po rozmowie z Uokik zadzwoniłem do Veloartu, bo reklamują się że bikefitting robi fizjoterapeuta. Miałem koncept taki, żeby fizjoterapeuta wypowiedział się pisemnie na ile 1.5st jest istotne w prawidłowej pozycji na rowerze - niestety gość, który odebrał krótko mówiąc zbył mnie i powiedział że żadnych kwitów nie wystawiają.

Miałem opisać moje perypetie z Marinem DSX FS, wpis umieszczam w tym dziale jako że jest najczęściej czytany. Marin miał być codziennym rowerem do całorocznej jazdy, z błotnikami i bagażnikiem. Jako jeden z niewielu crossów w 2023r miał sztywne osie i nowocześniejsze kąty jak w mtb (68.5st + 74st). Na papierze i podczas krótkich testów pod sklepem wszystko wydawało się ok. Niestety po jakimś czasie i iluś tam jazdach zauważyłem, że tyłek przesuwa mi się do tyłu za siodełko, a na dłuższych jazdach jest niewygodnie. Na Divergu nie miałem takich sytuacji, a to raptem 0.5st różnicy w podsiodłówce. Pomierzyłem kąt na kilka sposobów i wyszło mi, że zamiast deklarowanych 74st jest około 75.5st. Zgłosiłem niezgodność towaru z umową do sklepu – dystrybutor odpowiedział, że pomiar nie został wykonany certyfikowanymi przyrządami i w związku z tym zgłoszenie jest „bezzasadne”. Nie miałem pomysłu jak to ugryźć i pomierzyć „certyfikowanymi” przyrządami. Potem miałem trochę rodzinnych perypetii i temat odwiesiłem na kołek. We wrześniu wróciłem do tematu (rękojmia kończyła się w październiku 2025), wpadłem na pomysł że poszukam kogoś kto buduje ramy i może zgodzi się pomierzyć na profesjonalnym przyrządzie – znalazłem Moko w Warszawie i p. Zbyszek zgodził się pomierzyć ramę. Wyszło z pomiarów, że miałem rację. Ponownie zgłosiłem niezgodność towaru z umową i ponownie uznali zgłoszenie za „bezzasadne” - tym razem zasłonili się zapisem: „Specifications, pricing, and availability are subject to change without notice”, a także stwierdzili, że wada jest „nieistotna”. Znalazłem biegłego sądowego od spraw rowerowych, wyjaśniłem o co chodzi – biegły stwierdził, że to teraz prawne dywagacje czy jest to istotna niezgodność czy nie i kazał rozmawiać z prawnikami. Zadzwoniłem do Uokik, rozmawiałem z ich prawnikiem, który stwierdził że to biegły musi ocenić czy wada jest istotna. Napisałem maila bezpośrednio do Marin US – bez odpowiedzi. Więc błędne koło... skończyły mi się pomysły. Jedyne co mi przychodzi do głowy to nagrać film na YT i inne platformy i zaprezentować pomiary ramy wraz z reakcją dystrybutora i brakiem reakcji producenta. Moim zdaniem znają problem, nabrali wody w usta i przerzucili problem na użytkowników - regularnie ten model używany pojawia się na OLX - myślę, że części osób coś nie pasuje, ale nie wiedzą co. Model 2026 ma już zmienioną ramę i na moje oko prawidłowy kąt - z ciekawości poszukam w jakimś stacjonarnym sklepie i spróbuję pomierzyć nieprofesjonalnie 😉 To był mój trzeci Marin i po takim zachowaniu sprzedawcy i dystrybutora ostatni. Chyba, że ktoś z Was ma jakiś pomysł co można jeszcze zrobić ?

To grubo jak na ten wiek 👍 W sumie w drugim rzędzie pochylanie pozycji może nie być najlepszym pomysłem 😉

Mam trochę odmienne zdanie niż Ty @jajacek jeśli chodzi o gravele. Moim zdaniem trochę jest to zależne od terenów po jakich jeździmy - Ty mieszkasz w okolicach Kampinosu - więc Twój główny wybór to albo piachy i korzenie w Kampinosie, albo asfalty. Moje główne trasy to asfalty przeplatane bardzo lekkim terenem - więc gravel daje radę - szczególnie, że wybrałem model z niewielką amortyzacją. Nie pcham się celowo w trudny teren, ale jak zdarzy się kilkaset metrów to też przejadę tylko wolniej. Ja z kolei na ten moment nie chcę mieć szosówki, na gravelu moim zdaniem jest trochę bezpieczniej ze względu na szerszą i wyższą oponę. Na pewno jadę wolniej niż na szosówce, ale w ustawkach szosowych nie jeżdżę. Myślę, że lekkie hardtaile dogoniły crossy odkąd pojawiły się lekkie i szybkie opony do mtb. Obserwuję testy Johna Karrascha i jest sporo opon 2.25-2.4" o podobnych oporach jak w oponach gravelowych, więc zyski z węższej opony pojawiają się pewnie przy prędkościach ponad 30km/h.

Fajny sprzęt 🙂 Rozumiem, że jeden z zawodników jest na zdjęciu ? Zostawiasz te kierownice czy będą baranki ?

Z Marinami DSX ostrożnie, mam wersję FS - z amortyzatorem (Mkę) - dla mnie też to miał być taki nowoczesny cross. Niestety geometria jest zrypana - kąt rury podsiodłowej ma w rzeczywistości 75.5 stopnia zamiast 74 (jak podają w tabelce) i jeździ się źle. Jak masz możliwość to przymierz Speca Sirrusa z futureshockiem - mikroamortyzacja kierownicy (skok chyba 2cm). Mam w gravelu i jestem zadowolony. Spec miał też jakiś model Diverga z futureshockiem i prostą kierownicą - wycofali się z tego modelu, ale czasem widuję na olx. A jak chcesz pełnoprawny amortyzator to kup lekkie mtb z dobrym amortyzatorem i załóż opony np. Conti Raceking. Przy mojej słabej nodze mój mtb jest równie szybki jak gravel. A amortyzatora nigdy nie blokuję. Jest jeszcze opcja np KROSS Esker flatbar - jeżeli się nie mylę on ma karbonowy widelec z korektą dla amortyzatora typu Rockshox Rudy. Natomiast z własnych doświadczeń nie widzę przewagi flatbara gravela nad lekkim mtb. Dla mnie przewaga gravela polega na baranku, który daje wiele chwytów dla dłoni w długiej trasie i węższa/niższa pozycja przy jeździe pod wiatr.

Ja bym brał, chyba że chcesz/możesz dozbierać do jeszcze lżejszych karbonowych to wtedy bym poczekał.

Mam podobne odczucia jak @jajacek, mocne hamulce najczęściej w mieście się przydają 😉 Miałem MT200 i to były zwalniacze, nie było szans zablokować kół - może po zmianie klocków i tarcz byłoby lepiej. W innym poście opisywałem - po zmianie tarcz z sm-rt86 na Galfery Wave i klocki przednie z fabrycznych Shimano na Galfery zielone hamowanie poprawiło się niesamowicie - nie tylko siła, ale i dozowanie. @Szwedacz mam rower, który w tabelce ma kąt podsiodłowy 74 stopnie - a w rzeczywistości ma 75.5 stopnia i nie jestem w stanie na min jeździć - tyłek cały czas ucieka mi do tyłu, ciężar ciała idzie mocno na ręce - przy dłuższych dystansach jest słabo. Dla mnie taka sytuacja jest nieakceptowalna. Sztyca już ma offset 20lub25mm. O rowerze i moich z nim perypetiach napiszę osobny post. Dlatego np. Procaliber byłby dla mnie akceptowalny bo te 0.3st faktycznie można zgubić 5mm większym offsetem lub cofnięciem siodełka. Jeszcze warto pamiętać, że te kąty są dla sytuacji "static" - w "sagu" przy amortyzatorze 100-120mm wartości kątów wzrosną ok 1-1.5st. Np. Cotic podaje na swojej stronie wartości "static" i "sagged" https://www.cotic.co.uk/product/solaris#sizing

Merida ma kąt rury podsiodłowej 75.3 stopnia - jeżeli rower ma być do rekreacji / dłuższych przejazdów po płaskim to nie polecam. Trek Procaliber ma kąt 74.3 stopnia. Warto dołożyć do 8-ki - amortyzator Recon Gold + hamulce MT400 (ale nawet w nim warto wymienić tarcze). Opcjonalnie można 6-kę upgrejdować, nie wiem co bardziej się opłaca - zależy jaka jest różnica cenowa między 6-ką, a 8-ką: https://www.bike-discount.de/en/rockshox-recon-gold-rl-29-debonair-120-tapered-boost-3 https://www.bike-discount.de/en/shimano-deore-br-m6100-disc-brake-set - bywają po ~80 EUR

Pewnie najbardziej wiarygodny test dla Ciebie - to własny test 😉 W Surlym mam SLXy czterotłoczkowe - z tarczami SM-RT86 China made było słabo. Zmieniłem tarcze na Galfery Wave + na przód zielone klocki Galfer i jest potężna różnica na plus.

Dzięki.

Tak, mam Roval Terra, ale w ramie karbonowej i jak kiedyś zauważyłeś tylne widełki też pracują - więc część komfortu pochodzi ze sztycy i część z ramy. Siodełko mam fabryczne, plasticzany Power.

Też sprawiłem sobie ostatnio MH500 🙂 Te Singletracki od Endury mają jakąś ochronę przed przewiewaniem ?

Kasetę i łańcuch chyba też 😉 a jak kasetę na 11 to i bębenek. A z elektryki to pewnie taniej i prościej w tym wypadku iść w Shimano - kaseta, korba, łańcuch zostają.

Miałem kilka elementów w GRX-ie do wymiany i po długich wahaniach zachciało mi się elektryki spróbować - zmieniłem GRX 2x11 na Rival 1x12. Kupiłem prawie wszystkie elementy Rival (kasetę Apex 11-44 ze względu na bębenek HG i ciasne stopniowanie na szybszym końcu + łańcuch Red). Niestety było to przed premierą bezprzewodowego Shimano i przed info o nowych klamkach w Rivalu. Wymiana kabli w ramie była bezproblemowa, więcej nabiedziłem się z widelcem i kierownicą z wewnętrznym prowadzeniem linek. Przydaje się Roskshox reverb Barb Connector. Kilka razy też podchodziłem do hamulców, żeby je odpowietrzyć. Sposób działania przerzutki i obsługa zmiany biegów dla mnie super, ale wyprofilowanie starych klamek Rival takie sobie, próbowałem nowe i są lepsze (w kontekście siły i łatwości hamowania). Minus przerzutki jest taki, że bardziej wystaje na zewnątrz w porównaniu do Shimano. Zakres przełożeń na płaskopolskę dla mnie wystarczający z korba 40z.

Można zaryzykować stwierdzenie, że Twoja Żona jeździ na za dużej ramie 😉 - bo na 160cm to raczej S-ka

W czerwcu pojechaliśmy w pięciu w okolice Białegostoku: pierwszy dzień - 100km, drugi dzień - już było ciężko i pojechałem krótszą trasę 60km (dwóch kolegów zrobiło ok 80km). Jeździliśmy na lekko, z przerwą na obiad, itp. Myślę, że składa się na to kilka rzeczy: wolniejsza regeneracja w wieku 50+ niż 33 lata, jakieś tam kontuzje które po 100km potrzebują więcej niż 12h na odpoczynek, a może i brak codziennego wyjeżdżenia. Co do dystansu to u mnie jak napisałeś porażka i do 3kkm daleko 😉