Skocz do zawartości

mike21

Użytkownicy
  • Postów

    793
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez mike21

  1. No ale SID z Chargerem to już tylko używak nie licząc wersji Charger RC w SID Select z przed 2023. Teraz wszystkie nie-bieda SIDy to Charger RaceDay 2 (w którym IMHO nic nie poprawiono poza jeszcze większym zagmatwaniem oferty - pojawiły dodatkowo się wersje 3-position (otwarty, pedałownie zanknięty), wymagające specjalnej wersji manetki (inny ciąg niż 2-pos). Więc obecnie oferta SIDa wygląda mniej więxej tak: SID golenie 35 mm skok 110 lub 120mm SID SL golenie 32mm skok 100mm Każdy w wersji Base (Select), Select+, Ultimate. Do tego każda wersja w 4 wersjach tłumików jeśli chodzi o kompresję - zdalna 2 pos, zdalna 3 pos, na goleni 2 pos i na goleni 3 pos. Do tego tłumiki w Base(Select) to te bez kondoma (separacja powietrza za pośrednictwem dodatkowego tłoka dociskanego sprężyną). A żeby jeszcze ciekawiej było niby Selcet+ i Ultimate mają te same tłumiki jendak te w Ultimate są jeszcze bardziej odciążone (więcej amteriwłu wyciachane). Odnośnie potencjalnego przegrzewania oleju - recepta jest taka żeby ustawiać wideł po wstępnym rozgrzaniu.
  2. Robisz wtedy z Reby pełnoprawnego SiDa do 2021. Ale jesli masz wydać 150-200EUR na klamoty to IMHO.nie warto. Za tyle można trafić nowego SIDa SL OEM (Base albo Select). Za 300EUR FOXa performance za 450 factory.
  3. Reby nikt nie kupuje pod wybieranie liści. Można nadrobić ciut tokenami ale kosztem skoku. Mniej lepki okej (sprawdzałen 2,5 i 3WT) upośledza tłumienie które jednak wypadłoby mieć. Po prostu tłumik MC tak już ma, że zalecany olej przeciwdziała czułości bo jest do bólu prymitywny W chargerach nie dość, że pracuje to na ojejach mniej lepkich to jeszcze ma oddzielne "obwody" kompresji wolnej i szybkiej. Można już coś poregulować, żeby robil na niewielkich nierównościach i jednocześnie nie zaliczał dobicia na byle większym korzeniu. Podsiodłóeka 27 mocno ogranicza zastosowajie jakiegoś przyzwoitego droppera o rozsądnym skoku. Judy niektórym wydaje się bardziej chętny na małych nierównościach, ale ten wideł nadrabia xhoernie dyżą swa wiotkośvią.
  4. 1800 są na tanich obręczach z lichego stopu i łączone na piny. 1600 są z lepszego (sztywniejszego) stopu, są pokryte trwalszą powłoką i przede wszystkim są na lączeniu spawane. Oczywiście różnią się również masą (pi-razy-drzwi 200g). Piasty też są inne ale przepaści nie ma (370 z ratchetem LN 18T vs. 350 z ratchetem 36).
  5. Sztycę raczej do wzrostu dokupujesz. Im jesteś wyższy tym dłuższą. Oczywiście musi się zmieścić w ramie w takiej pozycji, że bedziesz w stanie wykorzystać ten skok. Co do amora to Reba i SID od kilku lat nie mają za bardzo możliwości zmiany skoku. Tzn. Rebę 100 da się poprzez zmianę air-shaftu skrócić do 80 ale nie można wydłużyć. Reba 120 jest niezmienna. SiD 120 jest skracalny do 110 (też wymiana shaftu) i w przypadku SIDów te dłuższe niż 100 posiadają golenie o średnicy 35mm (Reba 32, Judy 30). Osobiście szedłbym w FOXa 34 factory lub performance 120mm z tłumikiem grip2. Z RS to SID ultimate 120mm. Współczesne Marzocchi to konstrukcje bliźniacze do FOXów Rhythm (tani odpad, tylko na pierwszy montaż żeby przypominało amortyzator). Przede wszystkim b.liche anodowanie goleni i ślizgi, które mają 3x mniejszą powierzchnię niż prawilne FOXy.
  6. mike21

    Aluminium, stopy alu, itd

    Właściwie wszystkie stopy alu jakie dzisiaj są wytwarzane wynalazł przemysł zbrojeniowy, kosmiczny i lotniczy. Branża rowerowa czy moto czerpie z tej spuścizny garściami i nie ma potrzeby rozwijania nowych stopów (obawiam się wręcz, że wszystko co było w tej kwestii możliwe i tak już zostało osiągnięte w latach 60-80 ubiegłego wieku za sprawą nakładów jakie w tym kierunku poszły). Macałem nie tak dawno oryginalny sowiecki lądownik Sojuz 30 wewnątrz (swoją drogą jest obecnie eksponowany na Wilanowie w MuzeumPolskiejTechnikiWojskowej) i tam już było sporo wysokogatunkowego, anodowanego nawet na kolor, alu.
  7. mike21

    Aluminium, stopy alu, itd

    To jest taki bezczelny marketing kreatywny, uprawiany przez każdego wielkiego producenta np. stopy aluxx gianta, alpha treka i te eMki speca. Brak rzetelnych testów niezależnych które mogłyby wskazać wyższość owych stopów nad typowymi stopami przemysłowymi z rodziny 6 czy 7.
  8. Jest to marka rozpoznawalna i renomowana i jednocześnie mało popularna gdyż nie tłuką masówki budżetowej tak jak czyni to trek, spec, giant, merida itp. Z istotnych dla potencjalnego nabywcy kwestii jest przede wszystkim gwarancja na ramę (wszystkie pozostałe komponenty niezależnie od marki mają 2 lata gw). Mondraker daje dożywotnią (niezbywalną - tzn. tylko jak kupujesz nowy rower w autoryzowanym punkcie) z wyraźnym zastrzeżeniem, że dot. to wyłącznie wad ukrytych ramy (nie dot. lakieru) i nie obejmuje zużycia. Przy czym zużycie będą oceniać każdorazowo na podstawie oględzin odesłanej ramy 😉
  9. Mt trail mają przyjemniejsze dwupalcowe klamki. Mt5 mają wajchy długie jak mt200. Samą klamkę nie tak łatwo złamać (chociaż fakt - wrażenie że się maca jakiś szmelc marketowy) ale powszechme jest obrobienie gniazda w śrubach do odpowietrzania (plastikowe). No i trzeba mieć naprawdę proste tarcze. Poza tym to świetne hamulce.
  10. Kąt główki coraz bardziej wypłaszczony (10 lat temu HT a'la XC/maraton miał 73-70 stopni, obecnie standard to 67-69 ale zdarzają się już rowery w tej kategorii z kątem 65,5). Coraz większy reach. Ostatnio też mniej konserwatywne podejście do krótkiego tyłu (kiedyś rower 29" miał "przepisowe" 425mm dzisiaj jest większa swoboda ze wzgl. na trendy stosowania większych opon).
  11. Markhor to taki gorszy odpowiednik Judy Gold od RS (Judy ma lepszy tłumik, lepiej jest wykonany i jest tańszy w serwisie). To podstawowy widelec na goleniach alu o średnicy 30mm, prościutki tłumiczek odbicia + blokada skoku. Potwierdzam też to co wspomniał @jajacek koła, napęd i hamulce to taka najniższa półka w dzisiejszych czasach.
  12. Przyzwoite rowery. Nudne, konserwatywne bez udziwnień i innowacji. Jak swego czasu VW. Wiele tego się nie naprawia bo tu rowery szybko się wymienia a z gwarancją lataną do firm z autoryzacją. Kilka lat temu był prawdziwy pomór węglowych fulli (tylne wachacze, również te alu pękały od patrzenia). Był pewien wqrw bo migali się od wymiany. Niemniej udało im się jakoś wyciszyć sprawę. W każdym razie jeśli potencjalnie jesteś zainteresowany to lepiej mieć na uwadze, że na węgiel dają tylko 3 lata gw (na alu 6) i raczej pod warunkiem, że dowiedziesz, że to była wada fabryczna a nie "przygoda".
  13. Tyle że każdy stalowy suntour waży 2,5-3kg, pracuje tak jakby go nie było, regulacji działającej brak i z czasem rdzewieje poniżej kurzówek. Zdecydowanie lepiej iść w sztywny widelec niż taki "amortyzator". Ludzie jeżdżą na grawelach i szosach nie tylko po mieście i żyją a przecież tam gumy amortyzują tyle co nic.
  14. Jeśli chcesz rower z amortyzatorem to nie takim wartym 50zł w hurcie (dokładnie tyle kosztują te wszystkie stalowe SRy). To jest imitacja atrapy amortyzatora. Same problemy i żadnej wartości dodanej.
  15. ASTM wskazuje na najgorszy przypadek więc zupełnie niezamortzowane/twarde przyziemienie. Dajmy na to koło ASTM 4 ma wytrzymać spadek swobodny roweru z rowerzystą z wysokości 122cm. Rozproszenie energii ma nastąpić w sposób nie powodujący trwałych odkształceń na żadnym elemencie roweru. Tak więc solidność kół tym większa im wyższa kategoria ASTM ale pamietać też należy o nośności. Np. dla sakwiarzy koła turystyczne miewają nośność 180kg ale one wpisują się w ASTM 1. A drop z 60cm na rowerze obciążonym nawet tylko połową nośności tych kół pewnie spowodowałby zniszczenie kół i/lub ramy (nie wspominając o rowerzyście ;)). Co do zakładanego zapasu nośności/dzielności terenowej to pamiętajmy, że ma to zasadniczy wpływ na masę kół. Jeśli mamy jakiś rower powiedzmy pod kolarstwo XC to i tak niezależnie od kół nie nadaje się do jazdy w cieższym terenie niż te 31cm dropy. Na siłę montowanie tam kół z wyższą kategorią ograniczy tylko potencjał roweru nie wnosząc wartości dodanej.
  16. Poza limitem wagowym koła (i inne komponenty) mają przypisaną kategorię zastosowań ASTM która wygląda tak: https://alutech-cycles.com/Classification-for-Bicycle-Usage
  17. Zapytanie ofertowe a oni wystawią fakturkę 😉 pewnie nie małą patrząc jak się rozwinęli ostatnimi czasy.
  18. Testy kół z uwzględnieniem wytrzymałości zmęczeniowej, w tym również sprzęgła, łożysk itd. robią w Zedler Institute. Mają machinę z bębnem o średnicy 2,5m na którym są różne nierówności, koleiny itd. Koło jest dociskane do bieżni ustaloną siłą. Jest cała procedura po której koło jest zdejmowane i weryfikowane pod kątem degradacji i centryczności. Jak byłem u nich przed pandemią to 50% kół nie przeżywało całej procedury. Nie chcą się dzielić dokumentami bo zwykle robią to na zlecenie i mają NDA ale może coś uda mi się podprowadzić 😉
  19. Mam tylko A.30 z bębenkiem XD. Póki co wziąłem dla siebie. Być może po świętach będę się chciał ich pozbyć 😉
  20. Jak dobrali za dlugie szprychy to jest to klasyka że nyple sa już uszkodzone na etapie zaplatania koła. Ocenić to można patrząc gdzie szprycha kończy się w nyplu. Poprawnie jest jesli jest schowana na około 1-2mm poniżej otwory w nyplu. Przy poprawnie zrobionych kołach tam nic nie pęka (chyba że nyple ze starości) bo nie ma tam żadnych naprężeń ani zużycia materiału. Na krzyżach czy w miejscu gdzie przewleczona przez otwór po sezonie jazdy już widać ubytek materiału.
  21. W mtb sprawa jest prosta. Najczęściej są tylko 2 rodzaje obręczy alu dla każdej kategorii (dyscypliny) kół. Np. Do XC są koła X1900 na obręczach X432 (tanie mięso armatnie) oraz XR1700 na przyzwoitych obręczach XR391 Do Trailu/AM są koła M1900-25 na obręczach M462 (już rzadko spotykane), M1900-30 na obręczach M502 i te przyzwoite XM1700 na obręczach XM412 (25mm) lub XM481 (30mm). Do Enduro E1900 na E512 (25mm) lub E532 (30mm) i te dobre EX1700 na EX471 (25) lub EX511 (30). Do elektryków MTB koła H1900 na obręczach H522 (25) lub H552 (30) i lepsze HX1700 na XH531/XH581 (25/30). W piastach do tych kół też są pewne zmiany w stosunku do cywilnych - oś stalowa zamiast alu, wzmocnione pierścienie ratchet 24T. Wyjątek w grupie MTB to koła do FR/DH - obecnie tylko węgiel (FR1500) i jak do wszystkich węglowych kół DT nie ma dostępnych obręczy jako produkt sam w sobie. Do niedawna były alu FR1950 na obręczy FR560.
  22. Nie ma opcji żeby szprychy urwało przy takim symbolicznym udarze. Jak koło dobrze zaplecione to nie ma opcji żeby się zdecentrowało (bo nyple są sklejone ze szprychami) i w końcu szprychy przy nyplach urywają się wyłącznie kiedy mają wadę materiałowa. Na grube setki wymienionych przeze mnie szprych nie pamiętam już kiedy miałem taką zerwaną przy gwincie. Najczęściej na zagięciu (bo tu nie dość że są naprężenia wynikające ze zgięcia to trze o otwór) albo w miejscu krzyżowania (tarcie między szprychami). No i jak pokazał Dany można na odpowiednim węglu jeździć i bez gumy a taki sam test potórzył Sam "Szczerbaty" Pilgrim na alu i również nie zakończyło się zniszczeniem koła. Wniosek jest taki, że są koła dobre i złe do danej dyscypliny. Oraz koła do niczego się nie nadające (jak IMHO wszystkie swissy na obręczach łączonych na piny - między imnymi to co w teście nazywało się M1700).
  23. Szczerze? To taki mit z tym małym kątem zazębiania. 99% jeździ nie mając świadomości jaki mają kat zazębiania. A wśród tych 1% pozostałych 99% o tym gada że to takie kluczowe a nigdy nie mieli realnej potrzeby czy przewagi dzięki temu w terenie.
  24. W praktyce pokazuje to jak będą wyglądać te koła po sezonie 😉
  25. Newmeny SLA.30 jak byście dali znać kilka dni temu to miałem za 400EUR komplet nowych, pudełkowych do sprzedania z wysyłką do PL w cenie. Co do piast DT to tak, 3- zapadkowa ma kąt jak ratchet 24T. Z różnic jeszcze: ɓębenek z 350 nie pasuje do nowej 370 (inaczej rozwiązane uszczelnienie). I wbrew pozorom jest to kluczowe miejsce jeśli o szczelność chodzi bo łożysko w korpusie piasty od strony sprzęgła jest trudno wymienialne. Piasty 240s mają wszystkie łożyska nierdzewne. Osobiście też nie robiłbym jakieś napiny na 350 względem dowolnej (starej/nowej) 370tki.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...