Skocz do zawartości

lukasz.przechodzen

Rowerowe Porady
  • Postów

    2 273
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez lukasz.przechodzen

  1. 3 godziny temu, Oskarr napisał(a):

    korba rzeczywiście jest w standardzie bb30

    Jeszcze raz napiszę dla jasności - BB30 to tak naprawdę standard określający czy suport będzie pasować do ramy. Kupiłeś suport BB30 pod korbę z ośką 24 mm. I to nadal jest suport BB30. To nie jest przejściówka z BB30 na BSA. Pomijam fakt, że BSA to standard gwintu w ramie (gwint angielski), a nie rodzaj korby. Możesz mieć suport na kwadrat z gwintem BSA.

    Zobacz jak to opisuje Token w swoim sklepie. Rama BB30 i tam podkategorie: korba Shimano, SRAM GXP, SRAM DUB, oryginalne BB30 (30 mm).

    To tak dla jasności, żeby nie mylić pojęć ?

    I domyślam się, że kupiłeś skręcany suport Tokena, eliminujący problemy z press fitem. Fajny wybór, sam muszę kiedyś go przetestować.

    token.jpg

  2. W dniu 10.12.2022 o 13:21, Oskarr napisał(a):

    Próbowałem to coś odkręcić wsadzając śrubokręt w jednej z otworów i uderzając w niego młotkiem tak, aby wymusić odkręcenie - nie zadziałało.

    Na tym "czymś" z dziurami jest wymowny napis "Do not remove" czyli "Nie usuwać" ?

    W dniu 10.12.2022 o 14:58, Oskarr napisał(a):

    Udało się rozkręcić, trzeba było na chama kręcić

    Pewnie serwisant przy montażu słabo posmarował (albo nie posmarował wcale) tego co trzeba.

     

    Korby Praxis mają średnicę ośki 30 mm po stronie korby i 28 mm z drugiej strony. Sprawdź czy u Ciebie też tak jest.

    W dniu 10.12.2022 o 14:58, Oskarr napisał(a):

    korba jest w standardzie sram dub a łożyska są bb30, tak więc korba zamiast mieć 30 mm ma 29 mm i stąd luz

    To nie do końca tak. Suport musi jednocześnie pasować do ramy (w tym przypadku BB30) i jednocześnie do korby (np. Shimano/GXP/DUB/30 mm/Praxis itd.).

    Suport BB30 może mieć np. 24 mm średnicy w środku pod korbę Shimano, albo 24 mm i 22 mm pod korbę SRAM GXP, albo 29 mm pod SRAM DUB itd.

    Zacząłbym więc od sprawdzenia jaką wewnętrzną średnicę ma suport po obu stronach, a jaką średnicę ma korba po obu stronach. Może wystarczy wymienić suport na poprawny.

  3. Radar muszę kiedyś w końcu przetestować, czy to się sprawdzi w moim przypadku. A od kilku ładnych lat jeżdżę z lusterkiem. Teraz w mojej gravelo-szosie mam Zefala Spy: https://www.ceneo.pl/25749355#crid=577555&pid=7269

    Z lusterkiem jest tak, że jak się go nie ma, to się go nie potrzebuje. Ale jak się z nim trochę pojeździ, to potem jest jak bez jednego oka ?

    A co do nieprzyjemnych przygód z samochodami, to im jestem starszy, tym bardziej unikam ruchliwych dróg. Żadnego wjeżdżania na drogi krajowe (chyba, że jest szerokie, asfaltowe pobocze) czyli większość jedno i dwucyfrowych dróg w zasadzie odpada. Do wojewódzkich (trzycyfrowych) dróg też podchodzę z pewnym dystansem, one są super, ale z daleka od dużych miast. Jeżdżąc po mniejszych drogach pojawia się za to problem biegających psów, ale to inny temat.

    Takim moim małym marzeniem było zawsze przejechać ultramaraton Bałtyk-Bieszczady. Ale chyba sam sobie kiedyś zrobię taką wycieczkę przez całą Polskę, bo trasa BB biegnie w co najmniej połowie właśnie krajówkami.

  4. W dniu 7.12.2022 o 12:12, Oskarr napisał(a):

    Mogę też jechać na szosie po ddr 40 km/h a elektryk przy takiej prędkości już nie może się rozpędzić za pomocą silnika. 

    Różnica tkwi w łatwości nabrania takiej prędkości na elektryku. Jest ona dostępna dla każdego, w każdych warunkach i na każde życzenie.

    Statystycznie rzecz biorąc, mikroskopijny odsetek rowerzystów jest w stanie się poruszać na rowerze z taką prędkością (po płaskim). Na odblokowanym elektryku - każdy. Od babci na składaku, przez nastolatka bez żadnego rozsądku, po pijanego imprezowicza.

  5. Im droższa kaseta (do pewnego momentu), tym więcej kilometrów przejedzie na kilku łańcuchach, i jednocześnie tym bardziej szkoda jej zajeżdżać jednym ?

    Jeżeli masz kasetę typu Shimano Deore CS-HG50-10, która kosztuje 200 zł, to szkoda ją męczyć "na zarzyn". Oczywiście powstaje pytanie czy warto kupić nowy łańcuch za 100 zł i o ile zwiększy to potencjalny zasięg kasety. Bo może się okazać, że w przeliczeniu na kilometr i tak wyjdzie taniej zestaw kaseta + łańcuch, niż kaseta + np. 2 łańcuchy. Nie wiem.

    Potencjalne kilometry zależą też od tego gdzie się jeździ, jak się jeździ, w jakich warunkach się jeździ, jak często się czyści/smaruje napęd itd. Dla mnie 10 tysięcy na jednym łańcuchu to rewelacyjny wynik, na pewno swój zmieniam sporo wcześniej. Ale ja jeżdżę w różnych warunkach + nie dbam jakoś przesadnie o łańcuch (oczywiście czyszczę i smaruję, ale mógłbym częściej).

  6. Dokładnie tak. Sprawa dotyczy przednich kół ze sztywną osią o średnicy 15 i 20 mm, gdzie potrzebna jest nakrętka z ząbkami na zewnątrz i klucz do suportu Hollowtech 2.

    W ogóle Shimano zaczyna przechodzić na takie nakrętki z tego co widzę, bo można ich użyć także przy ośce 12 mm czy zwykłym szybkozamykaczu.

  7. W dniu 11.11.2022 o 23:23, APZ napisał:

    Im więcej kupujemy, a więcej kupujemy, gdy mamy taniej, to Państwo zarabia. Przecież nasz koszt rowerowy jest przychodem u sprzedawcy, analogicznie z vatem.

    Nie do końca państwo zarabia. Podatek, który zapłaciłbyś do US, przekazujesz sprzedającemu w cenie roweru, a on dopiero puszcza Twój podatek do US.

    Państwo tak naprawdę zarobiłoby dopiero wtedy, gdybyś zapłacił im podatek, a potem kupił rower jako osoba prywatna i... znów zapłacił podatek.
     

    W dniu 12.11.2022 o 10:59, damianKr napisał:

    PS5 kupi na firmę

    Jeżeli zatrudnia się pracowników to jest prosta sprawa. Przy braku pracowników to już stąpanie po cienkim lodzie ?

  8. Dobrze wiecie, że dyskusja czy lepszy gravel czy MTB nie ma sensu i można mieć oba rowery, które się fajnie uzupełnią ?

    Co do pełnej amortyzacji w gravelu - jestem na tak. W tym sensie, że jestem za podejmowaniem przez producentów różnych prób. Może się to przyjmie, a może (jak w większości przypadków) zostanie miłą ciekawostką do wspominania po latach. Ale niech próbują.

  9. 3 godziny temu, Oskarr napisał:

    Hamulce w niektórych droższych rowerach to ogólnie patologia którą należy tępić. 

    Rachunek ekonomiczny niestety wychodzi. Tak samo nawet w droższych rowerach znajdziemy opony na drucie 60 TPI (lub nawet mniej), lipne jak na jakąś klasę roweru siodełka, piasty z niskiej półki itd. Ale znikąd się to nie bierze - dziś wydając 10.000 złotych na nowy rower zawsze pójdzie się na jakieś kompromisy, to już nie jest ho-ho-ho-ho jak powiedzmy 10-15 lat temu.

     

    3 godziny temu, Oskarr napisał:

    standard piast. Popraw mnie proszę jeśli się mylę, jednak fat bike mają szersze piasty, szersze amortyzatory itp. Nie masz takiej dostępności części zamiennych nowych czy używanych co do kół 29/27 czy 27,5".

    A no tak. Czytając Twój post umknęło mi "w plusie" i myślałem o facie na kołach 27,5". Cóż, kupując fatbike'a trzeba się liczyć z tym, że z dostępnością części będzie słabiej. To tak jak przy zakupie tandemu czy roweru cargo. Moi rodzice mają od lat tandem Cannondale'a i potrzebowali dokupić adapter do suportu eccentric, bo w obecnym zaczął się wyrabiać gwint. Dystrybutor na Polskę rozłożył ręce, ostatecznie zamówiliśmy z Niemiec z jakiegoś sklepu, który specjalizował się w sprzedaży takich mniej popularnych części.
     

    3 godziny temu, Oskarr napisał:

    albo oponę szeroką do latania w enduro


    Cały czas pamiętaj, że rozmawiamy o facie za ciut powyżej 5000 zł. To jest rower rekreacyjny, nie zrobi się z niego enduro choćby nie wiem co ?

    3 godziny temu, Oskarr napisał:

    Wracając do hamulców: mt 200 nie nadają się do jazdy terenowej dla dorosłego faceta ważącego 80+ kg.

    Do rekreacji się nadają, do poważnej jazdy oczywiście nie. Można coś próbować poprawić tarczami czy klockami, ale co do zasady masz rację.

    3 godziny temu, Oskarr napisał:

    Na allegro można kupić w detalu komplet przód + tył mt 200 za 200 zł, dla producenta dopłata do tych hamulców, które tam dali to byłoby ze 100 zł.

    Nieraz mnie to zastanawiało, po co producenci pchają do rowerów wolnobiegi, skoro na Allegro 7-rzędowy wolnobieg Shimano kosztuje dokładnie tyle samo co 7-rzędowa kaseta. Ale w hurcie wolnobieg może być tańszy o 5 złotych, a piasta o 10 złotych. Dołóż do tego hamulce bez marki, plastikowe pedały, najtańszą stalową kierownicę itd. I rower w detalu będzie kosztował np. nie 1500 złotych, a 1400. A dla wielu osób kupujących takie rowery to bardzo duża różnica w cenie (no bo przecież wygląda tak samo, a tańszy).

    Takie działania zawsze były, ale będą się teraz pogłębiać. To jak ze zmniejszaniem opakowań w spożywce, żeby klient nie widział drastycznych podwyżek.
     

    3 godziny temu, Oskarr napisał:

    Nie myślałeś aby w swoich testach robić właśnie takie proste testy typu droga hamowania z takiej i takiej prędkości? Każda osoba ma inne odczucie z siły hamowania a tak przy podaniu tabelki można by porównywać obiektywnie działanie takich podzespołów. 


    Zrobiłem kiedyś takie porównanie drogi hamowania dla roweru z oponami napompowanymi do różnego ciśnienia. I pojawiły się głosy, że mogłem naciskać klamki z różną siłą oraz że wpływ na wynik mógł mieć czas mojej reakcji. I... te osoby miały sporo racji. A im mniejsza różnica między wynikami, tym wpływ tych czynników większy.

    Do tego dochodzi kwestia jakości opon, jakości tarcz i klocków, siły i kierunku wiatru. Mógłbym oczywiście takie porównania robić, ale zawsze znajdzie się coś co mogłoby te wyniki podważyć.

  10. 9 godzin temu, Oskarr napisał:

    dużo prostsze w utrzymaniu i serwisie 27,5 w plusie. 

    Z jakiego powodu prostsze?
     

    9 godzin temu, Oskarr napisał:

    W moim odczuciu mt 200 słabo hamują

    MT200 znajdziesz w rowerach bez elektryki, które kosztują sporo więcej niż Tankroll, a do tego są zdecydowanie bardziej przeznaczone do jazdy w terenie niż ten fat.
     

    9 godzin temu, Oskarr napisał:

    Tak więc mamy rower bez hamulców, z możliwością odblokowania silnika na 500 watow i realną prędkością koło 50 km/h. 

    Tak dobrze to nie ma ? Silnik pod górę ciągnie ładnie, ale ma swoje granice. Na płaskim 32 km/h licznikowe to maks. co da się z niego wyciągnąć, z GPS-u to pewnie będzie 30 km/h. To nie ten budżet żeby 50 km/h latać, swoje opory robią też opony

    9 godzin temu, Oskarr napisał:

    Tourney też jest bez sensu w rowerze, który ma aspiracje wjazdu do lasu bo przecież to rower terenowy. 

    Znowu - nie ten budżet niestety. Zawsze można sobie przerzutkę zmienić, jeżeli ktoś chce, ale osobiście zacząłbym od manetki, do której można się przyzwyczaić, ale do szybkiej zmiany przełożeń to ona się nie nadaje.

    Odnośnie "roweru terenowego" to jak najbardziej, ale nadal do rekreacyjnej jazdy, a nie zapitalania 30 km/h na zjeździe po korzeniach i dziurach. Sama geometria ramy jest bardziej ukierunkowana na komfort i stabilność jazdy, niż na sportowe doznania.


    Bardziej sportowe doznania to np. z takim Leader Foxem: https://leaderfox.pl/shop/199?category=eyJwbCI6IkUtQklLRSAifQ==&tag=eyJwbCI6IkZhdGJpa2UifQ==

    Tylko cena 2,5 raza większa... i MT200 na pokładzie ?

  11. Według Shimano przednia przerzutka Sora R3000 ogarnie tarczę od 46 do 52 zębów. Czyli możesz albo popatrzeć za wymianą tarcz (jeżeli rozstaw śrub pozwoli zastosować zestaw 46-30) albo wymienić całą korbę. Wymiana samej małej tarczy (bez dużej) też być może będzie możliwa (trzeba sprawdzić rozstaw śrub i czy znajdzie się pod to mniejszą tarczę), ale przednia przerzutka może przestać poprawnie pracować.

    Jeżeli chodzi o tył to jest tam przerzutka z krótkim wózkiem, która oficjalnie ogarnie max. 32 zęby na kasecie. Czy przyjmie 34? Ja Ci na to gwarancji nie dam, ale nieraz lekko naginałem wytyczne Shimano i było okej.

  12. Nie wiem jak w ADO, ale we wszystkich rowerach z manetką, na których miałem okazję jeździć, można było używać jej naprzemiennie z pedałowaniem, a nawet jednocześnie ?

    W kwestii maksymalnej prędkości nie pomogę, bo to zależy od modelu roweru (i silnika, który ma zamontowany), a także od nawierzchni, naszej wagi, wiatru itd.

    Oczywiście takie prędkości i jazda na manetce tylko poza drogami publicznymi.

  13. W dniu 26.09.2022 o 09:36, mike21 napisał:

    To jest taki budżetowy ulep na marketowej jakości komponentach

    Z tym stwierdzeniem się nie zgodzę ? Jest to oczywiście podstawowy model, ale są tańsze i słabiej wyposażone rowery. Tu masz hydrauliczne tarczówki Tektro, amortyzator Suntour, przerzutki Shimano Altus, opony CST. Są rowery z mechanicznymi tarczówkami marki HAMULEC, "amortyzatorem" marki ODPADŁAMINAZWA i pełnym napędem SUNFUN ?

    Niemniej zgadzam się, że inwestowanie w ten rower większych pieniędzy nie ma sensu. A już zwłaszcza cel "wymienię w nim wszystko". Naprawdę taniej i dużo lepiej wyjdzie tego sprzedać i wziąć sobie fajniejszy rower na raty 0%.

    W dniu 26.09.2022 o 00:00, razor2077 napisał:

    jak ma się umieszczenie większej kasety 1x10/11/12 do silnika w tylnym kole.

    Masz tam wolnobieg, więc musiałbyś go wymienić na wolnobieg. Z jakiegoś powodu 10-rzędowe wolnobiegi trudno znaleźć w polskim internecie (ale nie szperałem za długo). Coś w zagranicznych sklepach się znajdzie: https://www.ebay.com/itm/312741341681

    Jeżeli chciałbyś wymienić na łatwo dostępną kasetę, musiałbyś wymienić silnik, a tu może pojawić się problem kompatybilności z posiadanym sterownikiem, wyświetlaczem itd.

    Do tego oczywiście do wymiany musiałaby iść przerzutka, manetka i jeżeli chcesz mieć napęd 1x to najlepiej także korba (ta, którą masz obecnie zapewne nie pozwala na odkręcanie tarcz).

    Niestety, forsowane na siłę w tańszych rowerach wolnobiegi bardzo ograniczają możliwość modyfikacji napędu.

  14. 20 godzin temu, APZ napisał:

    Czy z tych grzechów można się gdzieś wyspowiadać, np. u jakiegoś guru rowerowego, administratora forum, itp.? Czy wystarczy mocne postanowienie poprawy??

    Pięć kółek wokół komina wystarczy ?

    1 godzinę temu, gosc napisał:

    większość osób ma w d...ie przepisy i je ignoruje

    No i właśnie - sprawa dotyczy ludzi, a nie rowerzystów/kierowców/pieszych. Oczywiście są większe i mniejsze grzechy i grzeszki, można co chwila łamać jakiś przepis i nikomu tym nie szkodzić, a można raz coś przeskrobać i narobić sobie/komuś dużo problemów. Przerysowuję, ale wiadomo o co chodzi.

    A spora część Twojej listy wynika nie z braku znajomości przepisów, a z braku pomyślenia o innych i braku kultury jazdy. Ale znowu - to dotyczy wszystkich sfer życia. Jest po prostu pewna grupa osób, która ma wszystko gdzieś i tylko ja, ja, ja, moje, moje, moje. Cóż poradzić...

×
×
  • Dodaj nową pozycję...