Skocz do zawartości

lukasz.przechodzen

Rowerowe Porady
  • Postów

    2 203
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez lukasz.przechodzen

  1. 23 godziny temu, Klakier napisał(a):

    Mam pytanko do autora filmu, widać kilka odcinków, na których licznik pokazuje 25km/h, mocno kolega wtedy piłuje napęd? 

    Nagrywałem jadąc na rowerze elektrycznym, bo akurat robiłem też w tym czasie materiał o nim, tak więc czymkolwiek jest "piłowanie napędu", to raczej go nie piłowałem ? Ale z jazdą z taką prędkością bez silnika też nie mam problemu.

    23 godziny temu, Klakier napisał(a):

    Nie ukrywam, że moja średnia (taka niemęcząca mnie) bardzo mnie męczy (wnerwia). Śni mi się widzieć na liczniku dwójkę z przodu, cały czas ją tam widzieć.

    W dniu 1.07.2023 o 16:23, Klakier napisał(a):

    Wracając do stylu jazdy, warto hulać ze średnio 13-15km/h przez np. 10 godzin aniżeli ze średnią 25km/h przez trzy godziny. Dopiero wtedy można mówić, że gdzieś się dojechało. 

    Mój drogi, na początek zdecyduj czy warto według Ciebie jeździć ze średnią 13 km/h, czy jednak chcesz jeździć trochę szybciej. Ja rozumiem, że można w przestrzeni publicznej snuć różne rozważania, ale przynajmniej warto być w miarę konsekwentnym ?

    23 godziny temu, Klakier napisał(a):

    gdy jadę równiuteńko po prostej dłuższy czas to GPS pokazuje np. 13km/h a licznik 12.8

    Nie wiem jaki masz rower, ile kilometrów rocznie pokonujesz, jaką masz kondycję i jak u Ciebie ze zdrowiem. Jeżeli jesteś całkowicie zdrowy, to na płaskiej, asfaltowej drodze prędkość 13 km/h obiektywnie rzecz biorąc jest niewielka. Jeżdżące rekreacyjnie dzieci mają taką prędkość na płaskim i nie piszę tego w formie przytyku do Ciebie, tylko jako zachętę do poszukania przyczyny niskiej prędkości. Podkreślę - jeżeli jesteś zdrowy, bo są różne fizyczne ograniczenia u wielu osób, których się nie da przeskoczyć i nie ma się wtedy co przejmować prędkością na rowerze.
     

  2. Jeden akumulator waży w zależności od pojemności i budowy - od 2 do 4 kilogramów.

    Oryginalne baterie od producenta roweru często można kupić, niemniej najlepiej zapytać o to przed zakupem. Jeżeli rower jest z silnikiem Boscha czy Shimano to na pewno da się dokupić akumulator, ale to nie ten przedział cenowy roweru, chyba, że mówimy o używanym.

    W montowanie i łączenie oryginalnych akumulatorów bym się nie bawił. Sprawdź czy taniej nie wyjdzie zrobić konwersji zwykłego roweru na elektryczny i zabudować pakiet akumulatorów w ramie. Przykładowa firma, która to robi: https://e-raptor.eu/konwersje-skrzynkowe/

    Dzięki temu powinno udać się zamontować ogniwa o większej pojemności niż upychać fabryczne akumulatory z obudowami i zastanawiać się nad ich łączeniem.

    Jeżeli chodzi o ładowanie akumulatora podczas pedałowania, to nie miałoby to za bardzo sensu. Nie po to powstały rowery elektryczne. Zresztą za wiele byś tego akumulatora nie naładował.

    Natomiast odzyskiwanie energii na zjazdach choć możliwe, to jest rzadko stosowane i raczej istnieje jako ciekawostka, a nie realne rozwiązanie. Tu jest długi i dość chaotyczny wątek na ten temat: https://rowery.narkive.pl/CYfm6k3d/dlaczego-hamulce-regeneracyjne-s-rzadko-ci-w-rowerach-elektrycznych

    Generalnie wydajność takiego odzysku jest na co dzień niewielka (a mało kto regularnie zjeżdża 30 km w Alpach).


    "I jeszcze jedno pytanie: te wspomaganie powoduje, że jadąc pod górkę pedeałuję sobie delikatnie czując się jakbym jechał po prostej? O to chodzi?
    A czy jest szansa jazdy 100% bez pedałowania?"

    TO wspomaganie, nie "te wspomaganie" sprawia, że silnik wykonuje za Ciebie część roboty. Jeżeli silnik nie będzie miał czujnika nacisku na pedały (większość tańszych rowerów z silnikiem w piaście tego nie ma), to można go "oszukać" pedałując bardzo lekko, a silnik i tak będzie pracować pełną mocą, jednocześnie co oczywiste - rozładowując szybciej akumulator.
    Jeżeli rower ma czujnik nacisku na pedały - wtedy silnikowi łatwiej dobrać moc do tego jak mocno pedałujesz. Dzięki temu wspomaganie jest bardziej naturalne i dopasowane do tego jak szybko chcesz jechać.

    Bez pedałowania można jeździć rowerem wyposażonym w manetkę, ale tylko po drogach niepublicznych (las, pola itd.). Choć są głosy, że już samo zamontowanie manetki na kierownicy jest nielegalne, nawet jeżeli na drogach publicznych się jej nie używa.

    "chodzi o to aby jeździć kompletnie za free."

    Szczytna idea, ale warto policzyć opłacalność. Jeżeli zapakujesz do roweru ogniwa o słusznej pojemności 2000 watogodzin (przeciętny akumulator w elektryku ma 500 watogodzin), to nawet zakładając straty podczas ładowania, to jedno naładowanie to 2,2 kWh. Przyjmując, że 1 kWh kosztuje 1,3 zł, wychodzi niecałe trzy złote za jedno ładowanie. Jeżeli masz już instalację fotowoltaiczną, która Ci to naładuje, to super. Ale montować coś dodatkowego pod rower elektryczny w ogóle się nie opłaca.

    "Mały przydomowy panel słoneczny jest na mocy ładować auto latem w zaledwie 6 godzin (Prius2 Hibrid) a z gniazdka do 2.5h do pełna."

    Coś mi się tu nie spina. Z gniazdka ciągnie się max. 3,6 kW czyli przez 2,5 godziny pójdzie 9 kWh. Co by się zgadzało, bo Prius II Plug-In ma akumulator o pojemności 8,8 kWh.

    Tylko aby wygenerować 9 kWh przez 6 godzin z paneli słonecznych, potrzebne są (pomijając straty) panele o mocy 9/6=1,5 kW czyli 1500 watów. Najmocniejsze obecnie sprzedawane panele mają ok. 550 watopików. Tyle generują przy optymalnym nasłonecznieniu, ale załóżmy, że przez te sześć godzin nie było ani jednej chmurki na niebie, a Ty przestawiałeś panele, żeby były cały czas w kierunku słońca.

    Jeden taki panel 550W ma wymiary 2,3 metra x 1,1 metra i waży prawie 30 kg. Ciężko zestaw trzech takich paneli nazwać "małym przydomowym panelem" ?

  3. SRAM zaprezentował nową, 12. rzędową grupę napędu gravelowo-szosowego Apex. Dostępna będzie w wersji mechanicznej oraz elektronicznej. Najciekawsze w niej jest to, że mechaniczna grupa pozwala na zastosowanie kasety rodem z MTB o zakresie 11-50 czy nawet 10-52. Do tej pory taką opcję mieliśmy jedynie w elektronicznych grupach.

    Ale spokojnie, możliwość założenia kasety o mniejszym zakresie została ?

    https://roweroweporady.pl/sram-apex-1x12-wreszcie-lekkie-przelozenia-w-gravelach/

  4. Recki po pierwsze nie ma, gdyż jeszcze za mało na nich pojeździłem. Mógłbym zrobić wpis z pierwszymi wrażeniami, ale wolę pojeździć na nich jeszcze trochę i dopiero wtedy przygotować tekst.

    Po drugie nigdy nie miałem zamysłu, aby publikować każdego tematu w formie tekstowej oraz wideo. Oczywiście wiele materiałów się tak zazębiło, ale jest bardzo daleko do określenia, że każdy ?

    Na razie z TT jestem bardzo zadowolony, ale z Connectorów też byłem ? Ale na większe wnioski przyjdzie jeszcze czas.

  5. Jeżeli chodzi o ciśnienie w oponach to ja korzystam z tego kalkulatora: https://axs.sram.com/guides/tire/pressure (wybieram MTB Cross Country i nawierzchnię Wet, nawet jeżeli jadę do bikeparku i jest ładna pogoda). Prosi w jeździe enduro jeżdżą na wyższym ciśnieniu, pokrywa się to ze wskazaniami z kalkulatora, no ale to prosi i specyfika jazdy trochę inna ?

    Oczywiście jest to jakieś wstępne wskazanie, później zwłaszcza w przypadku jazdy w terenie, trzeba wyczuć jakie będzie optymalne dla Ciebie i co ważne(!) Twoich kół i opon. Przy zbyt niskim ciśnieniu czuć, że opona rozlewa się na boki i nie chce trzymać w zakrętach. A jazda zaczyna przypominać płynięcie pontonem, zwłaszcza w zakrętach.

    Nie napisałeś na jakich oponach jeździsz i na jakim rowerze. Może wymiana opon na jakieś bardziej agresywne poprawi komfort zjeżdżania?

    Jeżeli chodzi o ochraniacze, to jeżeli jadę pojeździć po lesie koło domu, to ich nie zakładam, choć i w takim miejscu można się solidnie wypierdzielić. Ale do bikeparku, nawet na zielone czy niebieskie trasy - obowiązkowo na kolana i łokcie. Cóż, wiele zależy od prędkości zjazdu ? Bikepark jednak zachęca do szybszej jazdy.

  6. Mi ostatnio przy zakładaniu nowej opony pomogło lekkie dociskanie koła do ziemi, tak aby opona się "rozlazła" na boki.

    Ale... zastanawia mnie, że z dętką opona nie chce wskoczyć na swoje miejsce w pełni. Tu opisałem kilka sposobów, aby sobie z tym poradzić: https://roweroweporady.pl/co-zrobic-gdy-opona-chowa-sie-w-obreczy/

    Myślę, że gdy na dętce opona wskoczy już na swoje miejsce na całym obwodzie, to później z bezdętką będzie już łatwiej.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...