Skocz do zawartości

Wszechstronny MTB HT w cenie do ok. 10 k


Rekomendowane odpowiedzi

1 godzinę temu, mike21 napisał(a):

Zastanów się na chłodno czy rower typowo pod starty (wylajtowany i z ograniczeniami) będzie dla ciebie tak użyteczny jak sobie wyobrażasz. Odnoszę wrażenie, że napaliłeś się mocno na ten set trochę zapominając po co taki rower.

Trochę racja

@jajacektak dobrze zareklamował ten rower, że teraz każdy na którego patrze wydaje sie być mocno średni w tej półce cenowej 

Ale sam rower przy przymiarce też zrobił na mnie wrażenie (o ile można tak powiedzieć o rowerze). W zeszłym roku też biegałem za rowerem i żaden na mnie większego wrażenia nie zrobił. Fakt, że nie chodziłem za jakimś konkretnym tylko zdawałem się na polecenie sprzedawcy, więc może wciskali mi cokolwiek (wtedy zakładalem nieco mniejszy budżet i odwiedziłem sklepy z jakimiś unibikami i innymi mniej znanymi markami. Pamiętam, że w sklepie gdzie handlowali Meridami tak średnio byli zainteresowani, żeby mi dać rower do jazdy próbnej i podobnie było w sklepie ze specem. 

 

Odnośnik do komentarza

Cube na pewno będzię oferował więcej niż potrzebujesz, ale nie powinno być z tym problemu. Ma zastosowane raczej wszędzie wysokiej klasy komponenty ale nie odbiegające trwałością niż tańsze grupy. Geometrię możesz sobie dopasować mostkiem a jak Ci się teraz wygodnie siedzi to masz już sukces! 

Tak sobie myślałem, co rozumiesz przez jazdę w górach? Jest mała szansa, że Ty nawet nie potrzebujesz myk myka ? Na taki świeradów np. myk myk w moim odczuciu nie jest potrzebny. Rodzice jeżdżący rekreacyjnie jeżdżą bez myk myka, ja jeżdżąc sportowo też jeżdżę bez myk myka. Sztycę opuszczam ręcznie (bieda) dopiero jak mam jechać po cięższych terenach w stylu enduro trial w bielsku. U mnie problem z myk mykiem  jest taki, że przez nadmiar gotówki kupuje sobie nowe rowery (aby ich inflacja nie zjadała, nie znam się na obligacjach, krypto czy giełdzie, znam się na rowerach więc kupuje rowery, zwykle plany są takie, że kupię, pojeżdżę 2 miesiące i odsprzedam z zyskiem a w praktyce w piwnicy coraz więcej rowerów stoi) i mam teraz tak właściwie 2 rowery: HT XC 900, który przygotowany do ścigania (po 150 ml mleka w oponach, 2 koszyki na bidony, pedały XT) waży 10,2 kg (nie rozumiem, czemu większość osób podaje wagi z 20 ml mleka, bez koszyków i bez pedałów, bez tego będzie z 9,6-9,7 kg, ale to tak jakbym ja stwierdził, że ważę 60kg bez stóp, bo przecież stopy można wymienić na inne), oraz xc 100s przygotowany do zabawy na singlach w górach, ważący z 12-13 kg, tego klocka nigdy jakoś nie chciało mi się dokładnie zważyć. XC 900 ma sztycę 27 mm, pod ściganie idealna by była sztyca dt karbonowa za 1800 zł ważąca raptem 100 gramów więcej niż obecna sztyca karbonowa, tutaj skok tylko 60mm, do XC 100s sztyca pod 31 mm i skok 100-120mm, tu może być ciężko, nie robi mi, z drugiej strony ostatnio jak byłem w Myślenicach, wyciąg był tak potwornie wolny, że szybciej było wjeżdżać rowerem i w ciągu 3 godzin zrobiłem 2 km w pionie... Ale podsumowując, jakbym miał tylko XC 900 to bym kupił sztycę od razu z karbonu albo alu z małym skokiem, jak póki co mam też rower typowo do katowania w górach a do maratonów opuszczana sztyca nie daje przewagi, do XC się trochę przydaje ale to nie jest gigantyczna różnica to mnie nie ciśnie do kupowania sztycy. Jak w XC 100 się nie ścigam i jeżdżę nim po dłuższych singlach które się zjeżdża 10 minut i wjeżdża 20 to też nie ma tragedii po zjeździe machnąć 5 razy imbusem. Większość osób po zjazdach i tak sobie robi odpoczynek, to ja wtedy kręcę kluczem ? Chyba kupię jakąś tanią opuszczaną sztycę do XC 100s bo z mojego postu wychodzi taka cebula, że aż płakać mi się chce ? 

Rodzice jeżdżąc rekreacyjnie jeżdżą bez opuszczanej sztycy i jest ok, mój młodszy brat też jeździ bez opuszczanej sztycy i też jest ok, nie jest to must have. 

Odnośnik do komentarza

Rower należy kupować jak najlepiej dostosowany do swoich potrzeb. 

Zastosowanie jak zrozumiałem: jazda po Wrocławiu i okolicach z weekendowymi wypadami na pobliskie ciekawe trasy górskie o różnym stopniu trudności dla użytkownika nie mającego doświadczenia w jeździe na dobrym sprzęcie w terenie.

Najlepszy rower do jazdy w terenie mieszanym: XC
Alternatywa: trail, który będzie bezpieczniejszy w przypadku zjazdów, gorszy do jazdy po płaskim i do podjazdów

Co to jest Cube Reaction C:62 Race?
Lekki rower XC na karbonowej ramie z geometrią z pogranicza rekreacji. W porównaniu do mojego Epica z 2017 roku geometria jest dużo bardziej spolegliwa:
https://geometrygeeks.bike/compare/cube-reaction-c-62-race-eagle-grey-n-green-2019-19-l,specialized-epic-hardtail-comp-carbon-world-cup-2017-l/

A jakoś mojemu styranemu ponad 50-letniemu kręgosłupowi ze zwyrodnieniami ta geometria i bardzo podobna charakterystyka zwieszenia nie przeszkadza. 

Nikt tu nie zaprezentował żadnego roweru mogącego się zbliżyć specyfikacją do tego który miałby podobny stosunek jakości do ceny.
Średnica sztycy podsiodłowej 27,2 ogranicza wybór dropperów ale zwiększa komfort. Tak samo jest moim rowerze który nie uważam za żaden wycieniowany a jest podobny w specyfikacji. Moja rama waży 1190 gramów i według mojego kolegi prowadzącego naprawę ram karbonowych jest to idealna waga ramy dla amatora, któremu zależy na długim i bezproblemowym użytkowaniu.  

Maksymalna dopuszczalna przez Cube waga użytkownika do 115 kg. Jasno wskazuje to że nie jest to wycieniowana rama. Wagi ramy Cube nie znalazłem.

Tu masz za 10300 w rozmiarze L z polskiego sklepu w Bydgoszczy:
https://olimpiasport.pl/produkt/704.51246.339.htm?gclid=Cj0KCQiA_P6dBhD1ARIsAAGI7HAG8PSUcgPJjEBC05AoC7KXyWYU5zk45n1a27AONQS2rQvoEdvR_LsaAresEALw_wcB
 

Podoba mi się ocena tego roweru w jednym ze sklepów:

Brak opisu.

 

For whom is the Cube Reaction C:62 Race suitable?

For the fast trails, the sharp turns, the long tours, the Alpine crossings - in short: For all those who rely 100% on their bike. Despite the weight and stiffness optimizations, these mountain bikes are still sufficiently comfortable and make long tours possible. These complete packages offer little room for improvement and are reliable companions on all rides for years.

Odnośnik do komentarza

Geometrię mostkiem? Jak zmienisz reach, hta, sta czy wb mostkiem? A to są parametry najbardziej istotne użytkowo i decydujące jak rower jeździ w danym terenie.

Zgadzam się, że komponenty tego cube'a są wysokopółkowe i ciężko o porównywalny rower w tej cenie tylko czy autor wątku nie potrzebuje np. lekkiego ścieżkowca, do którego ten cube nawet się nie zbliży cokolwiek by z nim nie robić. Tu rama determinuje zastosowania. Nie można ślepo patrzeć tylko na wyposażenie. Podstawowym kryterium powonno być zastosowanie.

Odnośnik do komentarza

@mike21 Jakoś nie widzę żebyś zaproponował jakiś konkretny rower. Zastosowanie zostało jasno opisane na pierwszej stronie wątku. Użytkownik nie nie pisał o jeździe w bike parkach czy po trasach enduro.

W "okolicach Wrocławia" są dostępne różne trasy turystyczne MTB, głównie pod XC, o różnym stopniu zróżnicowania. Świeradów, Rychleby, Glacensis. We wszystkich tych miejscach moi znajomi mieszkający w Warszawie jeździli na rowerach XC i nie wjeżdżali na nich na najtrudniejsze trasy. Oprócz dwóch kolegów ścigających się w enduro, jeden jeżdżący na fullu Canyonie Spectralu a drugi na fullu XC Orbei na oponach 2,4 cala.

Oczywiste jest że zmieniając mostek, zmieniasz dosięg do kokpitu i wysokość kokpitu czyli pozycję i  środek ciężkości. Czego nie zmienisz to kąta główki ramy który decyduje o tym jak się zjeżdża i jest pomocny W CIĘŻKIM TERENIE.

Miałem u siebie przez kilka dni bardzo dobrze wyposażonego sztywnego ścieżkowca.  Fox 34 ze 120 czy 130 skoku, XTR i dobre heble. Niestety ten rower na równinie to było strzelanie z armaty do wróbla. Kolega mechanik który go posiadał pozbył się go po tym jak pojeździł na moich rowerach. A w Bielsku gdzie często bywał i tak ten ścieżkowiec się nie sprawdził i pożyczał fulla.

Testowałem też przez 3 dni fulla enduro Speca Stumpjumpera. W dół jechał pięknie, tylko że pod górę i po płaskim wlókł się niemiłosiernie. Rower wyłącznie dla tych co wjadą wyciągiem i zjeżdżają w dół. Albo dla tych którzy mieszkają w górach i lubią na takim ciężkim koniu piłować pod górę. Wiecej czasu spędza się na płaskimi na podjazdach niż na zjazdach.

Gdzie kolega na tym Cube nie pojeździ to Olbrzymy. Ale tam nawet Włoszczowska raczej tylko na fullu jeździ a większość jeździ tam na fullach enduro i w kaskach enduro lub wręcz full face.

Odnośnik do komentarza

I tutaj Panowie macie wspólny mianownik. Oboje piszecie o tym samym. Zastosowanie. Najtrudniej paradoksalnie jest wiedzieć jak i gdzie będzie się jeździć. Wielu tego nie wie: ochy, achy: musi być marka, bo co na ustawce powiedzą (wyjątkiem TU chyba sparingpartner Oskara rozpruwający zawodników na alumnie). Karbonowy full XC speca s-works ? Czemu nie?  Jak komuś pasuje i stać - prosze bardzo. Różnica w cenie między nim a fullem jest niewarta zachodu. Zwykły xc full karbonowy - strzelam: orbea - będzie jedynie lżejszy o 1,5 kg, osprzęt będzie precyzyjniej działał etc.  A tu rower przede wszystkim ma dawać fun nie ścigającym się a takim jest autor wątku. Wygodny, NIEZAWODNY (osie, boosty, dobre koła, etc) żeby nie ugrzęznąć w naprawach i kosztach. Jest przecież kategoria podziału na te co po płaskim i te grawitacyjne, do których chętnie wrzuciłbym też all  mountain i trailowce. A fulla w szczególności. Jeśli karbonowy full jest w wersji XC, to tylko po to aby na dłuuuguch dystansach zniwelować obciążenie drganiami.  Jeśli ktoś się ściga, full XC również pewniej ( i szybkiej ) pozwoli dobić do mety. Dla turystyki, trzymania kondycji, rekreacji nie ma to najmniejszego znaczenia. Eksperyment myślowy: dostaję gratis ferrari albo lamborghini. Przyjmuję go z uśmiechem na twarzy oczywiście, robię 2-3 dniowy objazd, po czym gonię go i zamieniam na auto odpowiadające mojemu charakterowi z którego będę miał NA CODZIEŃ fun (Jeep Rubikon 5,2 lub Audi xx all road). Serio.

Odnośnik do komentarza

@jajacek a wspomniany na początku Marin Team 2 będzie miał lepszą geometrie od Cube pod względem jazdy po płaskim? To bardziej xc czy trail? Co by tam było ewentualnie do upgrade przyszłościowo, żeby troche zbić wagę? Bo widzę, że jest tam fox na grubszych lagach, cena 2k mniej, więc byłby jakiś fundusz na jakieś doinwestowanie.

Przeglądając forum zauważyłem, że często wspominasz też o Specu Epic. To o tą ramę chodzi?
https://www.greenbike.pl/rower-gorski-specialized-epic-hardtail-2022-p-1859.html?gclid=Cj0KCQiAn4SeBhCwARIsANeF9DJAcZXWrcXelqp4CGoA9Oh1t8YDjSAb6WUliZB1NWzSD4wautwFMtoaAqCIEALw_wcB

Odnośnik do komentarza

O lakierze w kilku miejscach przeczytałem, że słaby - chyba na tym forum cyt. "że porysował się paznokciem przy rozpakowywaniu" i pod filmikami na yt w komentarzach. Pytanie co z takim lakierem zrobić? Po kilku sezonach rama do piaskowania i malowania, czy to nie jest aż tak duży problem?

Specyfikacja bardzo fajna, nieco zblizona do trailowego Canoyona 9, tylko że Canyon waży 2kg więcej przy zbliżonych pieniądzach.

A porównując geo speca do cube, który bardziej wyścigowy? W specu w kilku miejscach trafiłem na opinie, że rama bardzo dobra - teoretycznie fajna baza pod upgrade. Jedynie minus jest taki, że specyfikacja tego roweru z linka, który wkleiłem, mówić delikatnie - nie zachwyca ?

Odnośnik do komentarza

Jacek odpowie z pewnością a ja,  ponieważ użytkowałem go intensywnie przez 2,5 roku, bo trudno powiedzieć "katowałem" , dopowiem tylko. Po pierwsze jeśli masz na oku speca vs. wchodź w speca chodziaż spec to typowy rower o geo wyścigowej. Epic - żadna tam rekreacja po płaskim nie wchodzi. Odnośnie  MT2 (żona katuje  z kolei Marina Team 1) to nigdzie nie dowiesz się tego, że MT2 ma b.słaby lakier. Na bazie rozpuszczalników ekologicznych (cała kalifornia ma bzika na pkt.ekologii) co sprowadza się w praktyce do nieustannych zarysowań pięknej skądinąd ramy blackhologram przy przejazdach  po choinkach  i wysokich trawach. Rower super lekki. Prócz speca i giganta to najlżejszy na rynku wyrób ze sztycą myk b.dobrą, nie sprawiającą wogole problemow. Nawet nie byla serwisowana nigdy.  Cały zestaw z pedalami tytanowymi 11.5 kg. zalany mekiem. Pierwsze egzemplarze , z 2020r. mialy problem z pękajacymi widlami u nasady przy łączeniu z rurą siodłową. Teraz ten problem nie dotyczy. Dołożyli siodełko poprzeczne ze spawu na połowie obwodu rury. B.dobrze prowadzi się na płaskim.  Z geometrią lekko trailową. Znakomicie podjeżdża. Praktycznie nie spotkałem w żadnym innym alumnie takich właściwości. XT wiadomo, nie ma o  czym pisać .100/100. Manetki slx dla mnie były bezproblemowe. Przy załadunku na bagażnik samochodowy uważać na zaciski obejmy na ramię. Może być wgniot. Poza tym super. 90/100. Nie jest to rower do wyczynu ale dużo sprawiający frajdy. Fox jak fox. Też nie ma co pisać. Nie znajdziesz w XC takich lag  34 mm.

Odnośnik do komentarza
2 godziny temu, blackmalvo napisał(a):

@jajacek a wspomniany na początku Marin Team 2 będzie miał lepszą geometrie od Cube pod względem jazdy po płaskim? To bardziej xc czy trail? Co by tam było ewentualnie do upgrade przyszłościowo, żeby troche zbić wagę? Bo widzę, że jest tam fox na grubszych lagach, cena 2k mniej, więc byłby jakiś fundusz na jakieś doinwestowanie.

Przeglądając forum zauważyłem, że często wspominasz też o Specu Epic. To o tą ramę chodzi?
https://www.greenbike.pl/rower-gorski-specialized-epic-hardtail-2022-p-1859.html?gclid=Cj0KCQiAn4SeBhCwARIsANeF9DJAcZXWrcXelqp4CGoA9Oh1t8YDjSAb6WUliZB1NWzSD4wautwFMtoaAqCIEALw_wcB

Team Marin 2 jest rowerem o geometrii typu Trail
Nie ma czegoś takiego jak "lepsza geometria" ogólnie rzecz biorąc. Może być lepsza do jakiegoś konkretnego zastosowania.
Ten rower ma trochę wypłaszczoną główkę ramy. Ma ona kąt 67 stopni. Cube ma główkę o kącie 69 stopni. Te 2 stopnie różnicy przesunie trochę twój środek ciężkości na bardzo ostrym zjeździe do tyłu. Otrzymasz bardziej pancerny amortyzator o większym skoku 120 mm co pomoże w cięższym terenie. Aluminiowa, dobrą, lekką ramę. W komplecie dostajesz dobry napęd z niepewną korbą (nie wiem czy dobrą ale miałem słabe doświadczenia z tanimi korbami FSA), hamulce firmy Tektro o których nie słyszałem (TRP to takie Tektro w wersji Premium) i najtańszy dropper mechaniczny, wart ok. 120 USD i koła badziewiaki.


Nie wiem ile waży ten rower ale na pewno będzie trochę gorzej jeździł po płaskim niż Cube i będzie gorzej podjeżdżał. Będzie natomiast lepiej zjeżdżał. Z tego co napisał @ram wynika że różnica w wadze jest nieznaczna, jak sądzę na poziomie 1,5 kg.

O Specu Epicu wspominam bo posiadam i jest to trochę taki Gold Standard jako że na tej ramie wygrano setki wyścigów i ściga się na niej tysiące amatorów. Przy obecnych cenach żaden nowy rower firmy Specialized nie jest wart zakupu. Natomiast używka jak najbardziej. Z tym że jest to trochę bardziej agresywna geometria dająca bardziej pochyloną sylwetkę.

Co nie zmienia faktu że nadal podtrzymuję moją opinię że najlepszym wyborem jest ten Cube.
 

 

Odnośnik do komentarza

MT2 vs spec hardtail expert bez 2 zdań spec. To klasyk karbonowy do ścigania (chociaż rama też M11  ?). Nie mam teraz  dostępu do kompa z porównywarką, jestem w podróży, więc ktoś się nt. wypowie. A propos nigdzie nie dowiesz się też NIC nt. hebli  w MT2.  To TRP ? .  Aha... mocowanie tylnego zaciski hamulca - Past Mount (klasyka to to FM). Estetycznie to wygląda - to fakt.  

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...