Skocz do zawartości

Jaki rower kupić do 10k ?


Rekomendowane odpowiedzi

O wyższości Świąt Wielkiej Nocy na Świętami Bożego Narodzenia czyli o wyższości MTB nad Gravelem ciąg dalszy :)

Kilka dni temu odbyły się pierwsze oficjalne Gravelowe Mistrzostwa Polski. Pierwsze trzy miejsca zajęli zawodnicy na rowerach MTB HT:

https://gravel.love/2022/09/barbara-borowiecka-i-pawel-bernas-pierwszymi-gravelowymi-mistrzami-polski/?fbclid=IwAR1U0Q9vaAP8KqxXqwdCH9n9ajcIW4VBLgl_m2U9x4NMfNAoLyYHDXu25s4

https://gravel.love/2022/08/pierwsze-gravelowe-mistrzostwa-polski-juz-4-wrzesnia/

 

Odnośnik do komentarza

No tak sobie dyskutować możemy w nieskończoność ? Dodam tylko, że wyścigi to zupełnie inne zastosowania niż te, które opisywał autor wątku, a do których się odnosiłem m.in. w poprzednim poście (pisząc np. o lemondce w ruchu miejskim; z kolei wspomniane przez autora trasy 60-100km na mtb bez lemondki na wyłącznie jednym chwycie jest niewygodne)

Odnośnik do komentarza

No to i ja się wypowiem.
Na swoim rowerze, czyli gravel z piastą Rohloffa na pasku, bez problemów robię dystans + 100 > km w trasie mieszanej, tzn 50% szosa i dziurawy asfalt, 50% ścieżki leśne, polne i szutry utrzymując średnie prędkości ok 24 km/h. Na rowerze mtb zrobię to samo tyle, że wolniej i bardziej się styram.
Jeśli nie będziesz jeździł po ekstremalnych trasach z kamieniami, piachem itp to gravel będzie ok i będzie szybko, łatwo i przyjemnie, jeśli chcesz kamienie i piach to tylko MTB.

Odnośnik do komentarza

@jajacek A pewnie, że można, ja to nawet lubię takie akademickie dyskusje ? 

Z mojego punktu widzenia (a wydaje mi się, że autor ma bardzo podobne zastosowania), bez sensu jest odkręcać lemondkę za każdym razem, gdy będę jeździć po mieście, a instalować na 3-4 godzinny wypad za miasto. W gravelu właśnie to jest fajne, że można nim efektywnie wjeżdżać w wiele rodzajów terenu od razu na spontanie. Jest szybki (choć oczywiście wolniejszy niż szosa) na asfalcie, żwirze, w lekkim terenie typu ścieżki leśne i polne. Jeśli ktoś nie jeździ w bardziej wymagającym terenie (tak jak ja czy autor) to gravel jest bardzo uniwersalnym wyborem, który zarazem jest 'good enough' na każdy rodzaj nawierzchni.

 

@liftlodz mam dokładnie takie same odczucia

Odnośnik do komentarza

Ale nic nie trzeba odkręcać. Lemondka może być cały czas zamontowana. Nie musi to też być pełna lemondka ale mini. Mam paru kolegów którzy takie mają, sam też miałem. Natomiast jak testy i te MP pokazuje wbrew temu co piszecie rower MTB przy ilości terenu rzędu 50/50 będzie szybszy. Natomiast pytanie czy komuś o szybkość chodzi. Na pewno tam gdzie droga nie jest gładka rower bez amora będzie wolniejszy i mniej komfortowy. Dla mnie gravel to jest zdecydowanie rower na szutry i asfalt. Ewentualnie utwardzone bezkorzeniste ścieżki parkowo-leśne. I tylko tyle. Po polu już zdecydowanie mtb wygrywa podobnie jak na dziurawych gruntówkach.

 

Odnośnik do komentarza
44 minuty temu, jajacek napisał:

Pierwsze trzy miejsca zajęli zawodnicy na rowerach MTB HT

He, he... I cześć pieśni. Przypomina mi się filmik o teście na drogach Roubaix z rywalizacją rowerów typu gravel, endurance i MTB. Zwyciężył oczywiście ten trzeci. Sprawdza się w doświadczeniu teza, że wszędzie, gdzie wjedziesz MTB nie wjedziesz grav. W odwrotną strone to nie działa. Z wyniku zawodów wychodzi, że prędkość też stoi po stronie MTB ?

Odnośnik do komentarza
23 minuty temu, jajacek napisał:

Dla mnie gravel to jest zdecydowanie rower na szutry i asfalt. Ewentualnie utwardzone bezkorzeniste ścieżki parkowo-leśne.

W zasadzie się zgadzam z powyższym stwierdzeniem. Tylko jeżeli dla mnie czy autora postu takie tereny to 95% wszystkich odwiedzanych terenów (u mnie tak z 65% to asfalt i kostka bauma) to wybór gravela będzie sensowniejszy niż mtb. Przy takich zastosowaniach gravel będzie szybszy niż mtb i wygodniejszy w dłuższej trasie (więcej chwytów na kierownicy).

 

26 minut temu, jajacek napisał:

Na pewno tam gdzie droga nie jest gładka rower bez amora będzie wolniejszy i mniej komfortowy.

25 minut temu, ram napisał:

Przypomina mi się filmik o teście na drogach Roubaix z rywalizacją rowerów typu gravel, endurance i MTB. Zwyciężył oczywiście ten trzeci.

Zastanawia mnie, jak w powyżej cytowanych warunkach poradziłby sobie gravel z amortyzacją (np. RS Rudy). Może ktoś kiedyś pokusi się o test ?

Odnośnik do komentarza
22 minuty temu, sl66 napisał:

W zasadzie się zgadzam z powyższym stwierdzeniem. Tylko jeżeli dla mnie czy autora postu takie tereny to 95% wszystkich odwiedzanych terenów (u mnie tak z 65% to asfalt i kostka bauma) to wybór gravela będzie sensowniejszy niż mtb. Przy takich zastosowaniach gravel będzie szybszy niż mtb i wygodniejszy w dłuższej trasie (więcej chwytów na kierownicy).

 

Zastanawia mnie, jak w powyżej cytowanych warunkach poradziłby sobie gravel z amortyzacją (np. RS Rudy). Może ktoś kiedyś pokusi się o test ?

Ani nie namawiam na zmianę roweru ani nie zamierzam liczyć Ci pieniędzy w kieszeni :) Na asfalt gravel lepszy, na kostkę Bauma raczej też. Przy czym na kostce Bauma czy bruku lepiej od aluminium spisuje się rama stalowa lub karbonowa. Mam stary rower stalowy typu fitness i na kostce Bauma radzi sobie znakomicie. Na Kaszubach miałem też po drodze płyty z dziurami, nie wiem jak się fachowo nazywają. Trelinka? I też dało się po tym jeździć na oponach gravelowych. 

Jeszcze zamierzam przetestować mostek amortyzowany w gravelu. Może on wpłynie na poprawę komfortu? Niestety dedykowany amor do gravela jest cholernie drogi.

Odnośnik do komentarza
18 minut temu, jajacek napisał:

Po gładkich szutrach spokojnie da radę jeździć na zwykłej szosie czego przykład na zdjęciu poniżej. Tu na oponach Roubaix Pro 28 mm.

To może ja jestem jakiś delikatny ? Jeździłem po szutrach na gravelu z nabitą oponą 35 mm i mnie wytrzęsło niemiłosiernie. Po 5 km szukałem już tylko zjazdu na asfalt. Teraz mam 40 mm i jest w miarę ok. Choć wiadomo, że to jakiś kompromis (jak cała idea gravela zresztą). 

 

13 minut temu, jajacek napisał:

Na Kaszubach miałem też po drodze płyty z dziurami, nie wiem jak się fachowo nazywają. Trelinka? I też dało się po tym jeździć na oponach gravelowych. 

Na starej trylince z dużymi przerwami jazda rowerem bez amortyzacji to dla mnie mordęga ?

Odnośnik do komentarza
1 godzinę temu, jajacek napisał:

Kilka dni temu odbyły się pierwsze oficjalne Gravelowe Mistrzostwa Polski. Pierwsze trzy miejsca zajęli zawodnicy na rowerach MTB HT:

Jeszcze w temacie GMP. Z tego co czytam, pojawia się sporo głosów, że trasa była bardziej pod mtb niż gravelowa. Takie opinie znalazłem na jednej grupie fb. Podobne zdanie wyraził też Velobird, który zajął 4. miejsce w swojej kategorii (https://youtu.be/V4MnMLuQrj4?t=1405).

Sam się nie wypowiem na temat jakości trasy, ale jeżeli rzeczywiście była bardziej pod mtb to nic dziwnego, że zawodnicy na takich maszynach wygrali ? 

Odnośnik do komentarza

Część tej trasy znam bo jeździłem wiele razy w Górach Świętokrzyskich. Trasa prowadzi przez Wykus. Jest to bardzo długi odcinek brukowy na którym testowałem rowery i opony. Z moich testów wynikało że najwęższa opona nadająca się na ten odcinek to mniej więcej 1,8 cala czyli 45 mm i rower zdecydowanie z przednim zawieszeniem. Za cholerę nie chciałbym tym odcinkiem jechać na rowerze ze sztywnym widelcem bo dziurawym bruku a raczej kocich łbach, kompletnie się do tego nie nadających. Na tej trasie odbywają się maratony MTB.
https://ridewithgps.com/routes/40808354

Co do braku komfortu to się z Tobą w dużym stopniu zgadzam. Mam opony 42 mm na których jest jako tako. Kluczem jest ciśnienie w nich. Sugeruję się trzymać ciśnień jakie podaje Enve. Ja przy 90 kg na offroad mam 2,5-2,8 bara przód, 3 bary tył.
https://www.enve.com/learn/tire-pressure/

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...