carrygun Opublikowano 21 Maja Udostępnij Opublikowano 21 Maja A co powiecie o promce na Roscoe 7. Ja wiem, że to specyficzny rower typowo na szlaki z oponą 2.6 i sprężyną o dużym skoku i z budżetowymi hamulcami, ale dla samego wyglądu bym go wziął na kilka miesięcy testów za te pieniądze 😄 Raczej się wiele nie straci jak nie podpasuje. https://goodsport.pl/rowery/gorskie/mtb-xc/trek-roscoe-7-2025/#/17-rozmiar-xl/68-kolor-satin_black_olive Odnośnik do komentarza
Szwedacz Opublikowano 21 Maja Udostępnij Opublikowano 21 Maja Wyższe modele Roscoe, Canyon Stoic 4, Orbea Laufey H10/H-LTD czy Rose Bonero 2/3 to hardtaile do katowania w trudniejszym terenie. Zupełnie co innego niż XCki, które wcześniej wrzucałeś. Opona 2.6 jest super na rąbance czy korzeniach jak chcesz dodatkowej przyczepności czy amortyzacji pod czterema literami. Dobór opon to zawsze będzie kompromis. Te, które będą rewelką w górach, będą jak kotwica na płaskim, te które będą szybkie na płaskim, nie dadzą ci w górach przyczepności jakiej byś chciał. Rozwiązania pośrednie będą pośrednie. Na równinach stroma rura podsiodłowa da o sobie znać i będziesz kombinować z cofaniem siodełka. Raczej bym szukał modelu z amortyzatorem o goleniach 34-35mm (zależnie od marki) jak chcesz się takim rowerem pobawić w górach. Hamulce i tarcze do wymiany od razu - przynajmniej 2x203, klamki z serwo na 1 palec i lepsz zaciski. Dropper zdecydowanie mógłby mieć większy skok - teraz w ramy "M" pakują te 170-180mm (pomijam San Quentiny z absurdalnie krótką podsiodłową), a tu w XL "tylko" 150mm. Odnośnik do komentarza
carrygun Opublikowano Sobota o 05:58 Udostępnij Opublikowano Sobota o 05:58 Od tygodnia jeżdżę na Roscoe 7 i szczerze, po przesiadce z Race 700 (dawnego XC 100) nie widzę większej różnicy na asfalcie. Jak zjeżdżam w teren to faktycznie dostrzegam dużo większą stabilność i wyciąganie nierówności przy 2.60. Na prostym spokojnie na 11-12 biegu jestem w stanie rozpędzić go do 30 km/h większych problemów i wkładania większej energii, co w zupełności mi wystarcza. To co mnie dziwi, to naprawdę dość szybkie rozpędzanie tej "kobyły". Na razie nie mogę powiedzieć złego słowa o rowerze. Wygoda też mnie nieco zaskoczyła. Przez droppera i szeroką kierownicę czuję się na nim trochę jakbym jechał jakimś SUV-em. Wysoko, stabilnie i wygodnie. Na zjazdach idzie jak przecinak i pozwala się solidnie rozpędzić. Odnośnik do komentarza
krix Opublikowano Poniedziałek o 09:35 Udostępnij Opublikowano Poniedziałek o 09:35 Od tygodnia jeżdżę na Roscoe 7 i szczerze, po przesiadce z Race 700 (dawnego XC 100) nie widzę większej różnicy na asfalcie. Jak zjeżdżam w teren to faktycznie dostrzegam dużo większą stabilność i wyciąganie nierówności przy 2.60. Na prostym spokojnie na 11-12 biegu jestem w stanie rozpędzić go do 30 km/h większych problemów i wkładania większej energii, co w zupełności mi wystarcza. To co mnie dziwi, to naprawdę dość szybkie rozpędzanie tej "kobyły". Na razie nie mogę powiedzieć złego słowa o rowerze. Wygoda też mnie nieco zaskoczyła. Przez droppera i szeroką kierownicę czuję się na nim trochę jakbym jechał jakimś SUV-em. Wysoko, stabilnie i wygodnie. Na zjazdach idzie jak przecinak i pozwala się solidnie rozpędzić. A jak MT200? Zmieniłeś tarcze, okładziny, hamulce czy dotarły sie i są w porządku?Wysłane z mojego SM-G781B przy użyciu Tapatalka Odnośnik do komentarza
carrygun Opublikowano Poniedziałek o 09:39 Udostępnij Opublikowano Poniedziałek o 09:39 1 minutę temu, krix napisał(a): A jak MT200? Zmieniłeś tarcze, okładziny, hamulce czy dotarły sie i są w porządku? Wysłane z mojego SM-G781B przy użyciu Tapatalka W kilku ostatnich rowerach miałem MT-200 lub ich odpowiednik i zawsze dawały radę. Tu jest tak samo, ale ja nie jeżdżę po górach, że w ułamku sekundy muszę wyhamować z 40km/h. W zupełności wystarczą na moje potrzeby. Natomiast nie zmienia to faktu, że pewnie warto dopłacić do 4-tłoczkowych jeśli lubisz zjazdy. Raz awaryjnie hamowałem na prostym jak mi wybiegło zwierzę i dały radę, a ważę 80+. Odnośnik do komentarza
jajacek Opublikowano Poniedziałek o 10:37 Udostępnij Opublikowano Poniedziałek o 10:37 MT500 hamują w ułamku sekundy. Podobnie Deore. Nie potrzeba żadnych czterotłoczkowych. Zróbcie test jeśli macie możliwość jak długa jest droga hamowania od 30 km/h do zera. Jakieś testy w necie pokazują 12-15 metrów. A tak prezentuję się test hamulców wyższej klasy w sekundach: Odnośnik do komentarza
krix Opublikowano Poniedziałek o 11:47 Udostępnij Opublikowano Poniedziałek o 11:47 MT500 hamują w ułamku sekundy. Podobnie Deore. Nie potrzeba żadnych czterotłoczkowych. Zróbcie test jeśli macie możliwość jak długa jest droga hamowania od 30 km/h do zera. Jakieś testy w necie pokazują 12-15 metrów. A tak prezentuję się test hamulców wyższej klasy w sekundach: Aha, bo mnie kuszą XT 8120. Droższe o jakieś 350 PLN netto więcej od MT 500 / 7100Tu 7100 w cenie MT500https://www.bike-discount.de/en/shimano-slx-br-m7100-disc-brake-setA tu XThttps://www.bike-discount.de/en/shimano-xt-br-m8120-disc-brake-setWysłane z mojego SM-G781B przy użyciu Tapatalka Odnośnik do komentarza
krix Opublikowano Poniedziałek o 12:02 Udostępnij Opublikowano Poniedziałek o 12:02 W moim przypadku więc taki zestaw, bo mam FM z tyłu (to zamierzchły system, ten Flat Mount)?https://www.bike-discount.de/en/shimano-slx-br-m7100/7110-pm/fm-disc-brake-set?number=20125649Wysłane z mojego SM-G781B przy użyciu Tapatalka Odnośnik do komentarza
jajacek Opublikowano Poniedziałek o 12:46 Udostępnij Opublikowano Poniedziałek o 12:46 Jeździłem na SLX i XT i nie widziałem różnicy. Odnośnik do komentarza
krix Opublikowano Poniedziałek o 12:53 Udostępnij Opublikowano Poniedziałek o 12:53 Jeździłem na SLX i XT i nie widziałem różnicy.Dzięki wielkie Jacek. A jakie tarcze do hamulców wziąć?Klocki metaliczne?Niedługo przedstawię we właściwym wątku wyniki testów i ewentualnej modernizacji Attentiona. Myślę, że może to być ciekawe.Wysłane z mojego SM-G781B przy użyciu Tapatalka Odnośnik do komentarza
jajacek Opublikowano Poniedziałek o 13:02 Udostępnij Opublikowano Poniedziałek o 13:02 Tarcze XT, jeśli nie jest duża różnica pomiędzy nimi a SLX. Generalnie takie co mają napis Made in Japan 🙂 Moje tarcze SLX jeszcze taki miały. Ale muszę powiedzieć że mam XT z przodu i SLX z tyłu i SLX już wyje a XT nie. Na klocki nigdy nie zwracałem uwagi. Takie co tam Shimano daje. Żywiczne będą cichsze ale krócej pożyją niż sintered. Odnośnik do komentarza
Szwedacz Opublikowano Poniedziałek o 16:43 Udostępnij Opublikowano Poniedziałek o 16:43 Z hamulcami jest taka kwestia, że pracują tak długo, jak długo to nie brak tarcia między oponą, a podłożem będzie ograniczeniem. Współczynnika tarcia się nie przeskoczy. To jest dość ważny aspekt, który testy laboratoryjne mogą pomijać (bo w końcu mierzymy same komplety hamulców i z założenia chcemy maksymalnie je uniezależnić od wpływu innych zjawisk na uzyskane wyniki). A gdy koło zblokujemy, to nie będzie nam robić kompletnie różnicy jakie hamulce mamy. Jeśli na swoim setupie jesteś w stanie zablokować koło przy hamowaniu, to żaden upgrade hamulców nie poprawi siły hamującej! Wszelkie upgrade'y hamulców mogą poprawiać modulację (zwiększać zakres wychyleń dźwigni manetki między zblokowaniem koła, a brakiem hamowania) czy oferować inne przełożenie, powodując że klocki są zaciskane na tarczy z bardziej zwielokrotnioną siłą, z jaką ciągniemy dźwignię albo zmieniać kształt krzywej siły zaciskania względem wychylenia dźwigni manetki (np. ServoWave). Poza zestawem manetki+zaciski dochodzi kwestia tarcz. Od ich powierzchni głównie zależy sprawność chłodzenia, ale również mają duży wpływ na uzyskiwaną siłę hamującą (dopóki koło nie straci przyczepności). Siła hamująca to siła tarcia klocków o tarczę, przemnożona przez stosunek średnicy tarcz do średnicy zewnętrznej koła. Jednocześnie, oczywiście będzie nam wprost proporcjonalnie do wzrostu siły hamującej malała modulacja, bo będzie łatwiej zblokować koło - mniejsza zmiana położenia dźwigni, będzie powodować taką samą zmianę siły hamującej. Dopóki mówimy o sytuacji statycznej i uproszczonym modelu, to nie ma tu żadnej czarnej magii. Dopiero jakby zagłębiać się w jakieś detale typu nierównomierny nacisk klocków na kręcącą się tarczę w przypadku hamulców 4-tłoczkowych, to sprawa robi się bardziej skomplikowana - ale to nie są raczej kluczowe niuanse dla nas. Odnośnik do komentarza
jajacek Opublikowano Poniedziałek o 16:59 Udostępnij Opublikowano Poniedziałek o 16:59 Dla mnie w hamulcach są trzy stany: 1. Kotwica. Shimano MT500, Deore, SLX, XT, XTR 2. Spowalniaczo-hamulce. Ale do zaakceptowania. SRAM Level T, TL, wyższych nie miałem Mechaniki Hayes CX5, Avid BB7 3. Gówno. Na śmietnik. Shimano MT200. Odnośnik do komentarza
krix Opublikowano Poniedziałek o 17:59 Udostępnij Opublikowano Poniedziałek o 17:59 Z hamulcami jest taka kwestia, że pracują tak długo, jak długo to nie brak tarcia między oponą, a podłożem będzie ograniczeniem. Współczynnika tarcia się nie przeskoczy. To jest dość ważny aspekt, który testy laboratoryjne mogą pomijać (bo w końcu mierzymy same komplety hamulców i z założenia chcemy maksymalnie je uniezależnić od wpływu innych zjawisk na uzyskane wyniki). A gdy koło zblokujemy, to nie będzie nam robić kompletnie różnicy jakie hamulce mamy. Jeśli na swoim setupie jesteś w stanie zablokować koło przy hamowaniu, to żaden upgrade hamulców nie poprawi siły hamującej! Wszelkie upgrade'y hamulców mogą poprawiać modulację (zwiększać zakres wychyleń dźwigni manetki między zblokowaniem koła, a brakiem hamowania) czy oferować inne przełożenie, powodując że klocki są zaciskane na tarczy z bardziej zwielokrotnioną siłą, z jaką ciągniemy dźwignię albo zmieniać kształt krzywej siły zaciskania względem wychylenia dźwigni manetki (np. ServoWave). Poza zestawem manetki+zaciski dochodzi kwestia tarcz. Od ich powierzchni głównie zależy sprawność chłodzenia, ale również mają duży wpływ na uzyskiwaną siłę hamującą (dopóki koło nie straci przyczepności). Siła hamująca to siła tarcia klocków o tarczę, przemnożona przez stosunek średnicy tarcz do średnicy zewnętrznej koła. Jednocześnie, oczywiście będzie nam wprost proporcjonalnie do wzrostu siły hamującej malała modulacja, bo będzie łatwiej zblokować koło - mniejsza zmiana położenia dźwigni, będzie powodować taką samą zmianę siły hamującej. Dopóki mówimy o sytuacji statycznej i uproszczonym modelu, to nie ma tu żadnej czarnej magii. Dopiero jakby zagłębiać się w jakieś detale typu nierównomierny nacisk klocków na kręcącą się tarczę w przypadku hamulców 4-tłoczkowych, to sprawa robi się bardziej skomplikowana - ale to nie są raczej kluczowe niuanse dla nas.Te MT 200 w ogóle nie blokują koła, nawet nie powodują zatrzymania. Fakt - RT 10, niedotarte itd. Jechałem jakieś 25 km/h i ledwo wyhamowałem przed pieszym, a hamowałem widząc go z daleka. Więc przypuszczam że w tych hamulcach chodzi o to, jak lekko wystarczy nacisnąć klamkę, aby wprowadzić koło w w mocny stan zahamowania z zablokowaniem włącznie, co jest oczywiście stanem niepożądanym tak jak w samochodzie Stąd mamy ABSWysłane z mojego SM-G781B przy użyciu Tapatalka Odnośnik do komentarza
Veriv Opublikowano Poniedziałek o 18:00 Udostępnij Opublikowano Poniedziałek o 18:00 Między klamkami, Deore SLX a XT nie ma żadnej różnicy w sile hamowania. Są niewielkie różnice w ergonomii i wygodzie serwisowania : Deore nie ma ani pokrętła do odległości klamki od kierownicy (ma imbus) ani śruby do regulacji odległości tłoczków od tarczy SLX nie ma śruby do regulacji odległości tłoczków od tarczy(zaznaczone na czerwono). Problemem Shimano są cieńkie tarcze, Shimano dalej się beznadziejnie upiera że 1.8mm jest OK. Duzo osób pakuje grubsze tarcze i wtedy hamowanie jest lepsza. Czterotłoczkowe hamulce : W rowerze XC, który ma krótki przód (niewielką odległość środka korby od środka koła, w wymiarach rowerów ten parametr nazywa się front-centre) pakowanie czterotłoczkowych hamulców, jeszcze połączonych z servo-wave nie ma sensu, chyba ze komuś bardzo źle życzymy. Może sie to skończyć, poza gwałtownym odjechaniem przedniego koła, gwałtownym i widowiskowym lotem przez kierownicę. W ciężkim technicznie terenie te widowiskowe objawy mogą się tylko nasilić, bo możemy pomóc kołu by się wkleiło w jakąś przeszkodę, zamiast przez nią się przetoczyć. Ewentualnie by mocno podcięło koło. Tak wiec do XC 2 tłoczki. Klocki organiczne są całkiem OK, ale gorzej hamują w bardzo mocnych hamowaniach. Na niektórych ściankach przód mi już tylko zaczynał bardziej dymić, zamiast mocniej hamować. Na metalicznych nie ma takich objawów i siła hamowania jest akceptowalna. Jeśli masz czarną przegrzaną tarczę, to może byc znak, że hamulce metaliczne się przydadzą. Faktycznie wolno się zużywaja. Odnośnik do komentarza
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się