unavailable Opublikowano 12 Listopada 2018 Udostępnij Opublikowano 12 Listopada 2018 Jacek, szerokość to sobie zmierzę, ale co w kwestii gięcia? Tutaj przyznaję, że się wykładam i jest to dla mnie czarna magia. Jakbym miała worek kasy, poszłabym do salonu Treka, pokazała i powiedziała, żeby mi taką sprowadzili karbonową. Ale nie mam, więc tym bardziej się obawiam, że kupię coś, co będzie całkiem zbędne i wcale nie takie wygodne. Bo karbon to jest jedno, a rozmiar to drugie. Przekonałam się o tym, kupując w tym roku karbonową szosę. I wiecie, że tania Lexa ją wygryzła, i po niej boli mnie wszystko mniej? No więc właśnie... ? Odnośnik do komentarza
jajacek Opublikowano 12 Listopada 2018 Autor Udostępnij Opublikowano 12 Listopada 2018 Ja wszystko Specowe kupuję lokalnie. Zdjęcie i link poglądowy. Zwykle najlepsze promocje Specowe na Black Friday ma skleprowerowy.pl koło mnie. W Cozmo Bike mam zawsze dobre rabaty jako stały klient. Jakbym miał jeździć na gravelu to bym od razu przeszedł na młeko bo na tłuczniu to będą kichy co chwilę. Ciśnienie zależy od szerokości opony. Nie wiem jakie macie. Odnośnik do komentarza
jajacek Opublikowano 12 Listopada 2018 Autor Udostępnij Opublikowano 12 Listopada 2018 Gięcie trzeba wiedzieć jakie. I jest to drogawa metoda nauki. Jakby co mam7 kierownic baranków na zbyciu ? IMO dla nas amatorów short reach shallow drop. I nie żadne ergo tylko kompaktową. I takie dwie mam teraz w szosach. Młody zresztą ma podobną tylko alu. Chyba PRO PLT za stówę. Odnośnik do komentarza
unavailable Opublikowano 12 Listopada 2018 Udostępnij Opublikowano 12 Listopada 2018 Jakby Warszawa była jak Kraków, to bym podjechała i zobaczyła, czy któraś jest podobna. A tak to wiesz, możesz mi mówić o dropach ? Żebym wiedziała chociaż jak to się katalogowo zowie, co mam, a nie tylko "Bontrager". Natomiast do młodego się nie porównuję. Ja nawet nie bardzo palcami dotykam podłoża podczas skłonu z prostymi kolanami - taką mam zarąbistą elastyczność ? Opony mam 28mm, ale mleko zapewne nieprędko u mnie zagości. Chwilowo zbyt skomplikowana technika i droga nauka przejścia na ten system. Odnośnik do komentarza
nctrns Opublikowano 13 Listopada 2018 Udostępnij Opublikowano 13 Listopada 2018 @Elle zmierz sobie i szukaj o podobnych parametrach https://www.bicycling.com/bikes-gear/a20025529/how-to-buy-road-bike-drop-bars/ - tak jak Jacek mówi, reach i drop Odnośnik do komentarza
jajacek Opublikowano 13 Listopada 2018 Autor Udostępnij Opublikowano 13 Listopada 2018 Ta się sprawdza w większości przypadków:https://www.pro-bikegear.com/global/en-gb/road/handlebars/PRO_HA_PLT Odnośnik do komentarza
PawelGeo Opublikowano 3 Stycznia 2019 Udostępnij Opublikowano 3 Stycznia 2019 Dnia 8.11.2018 o 20:06, jajacek napisał: Widziałem dziś na GCN Network rozmowę z Product Managerem FSA z targów w Taipei. Twierdzi że w ciągu dwóch lat hamulce obręczowe, praktycznie wyginą w rowerach szosowych. Muszę chyba zmienić zdanie, bo jak sam wiesz traktowałem tę informacje racze nieufnie. Dziś widziałem w polskim sklepie w sieci nową szosę na tarczówkach za 3299. Za rok na jesiennych wyprzedażach pewnie będzie wysyp takich okazji. Jednak idzie nowe. Odnośnik do komentarza
jajacek Opublikowano 3 Stycznia 2019 Autor Udostępnij Opublikowano 3 Stycznia 2019 To jest nieuchronna ewolucja i nic jej już nie zatrzyma. UCI dała zielone światło i w 2019 większość grup zawodowych będzie jeździła już na tarczówkach. Producenci się cieszą bo klienci będą wymieniać rowery a serwisy się cieszą bo będą kasować za przeglądy, odpowietrzanie, regulacje i wymianę płynów i klocków. Ten post jest z końca 2017 kiedy jak widać większość nie widziała jeszcze ich sensu i dopiero nieśmiało się pojawiały. Ja na razie po zakupie kół a ostatnio nowych części, robię w mojej górskiej szosie upgrade z 10 do 11 biegów i będę miał najlżejsze przełożenie 30x34. Odnośnik do komentarza
PawelGeo Opublikowano 4 Czerwca 2019 Udostępnij Opublikowano 4 Czerwca 2019 Ciekawe czy to zdarzenie wpłynie na popularność tarcz: https://naszosie.pl/2019/06/03/hamulce-tarczowe-rozerwaly-noge-amerykanskiego-juniora/?fbclid=IwAR1ublGdlKEyYICaMkH-2mpfHH3oHUzHesXYxvqxFt21eU4nSnR61tmJ_G8 Odnośnik do komentarza
jajacek Opublikowano 4 Czerwca 2019 Autor Udostępnij Opublikowano 4 Czerwca 2019 Nic to nie zmieni. Natomiast a propos tego wypadku miałem burzliwe dyskusje na brytyjskiej stronie. Jako konserwatysta twierdziłem że tarcze nie są zawodowcom w szosie potrzebne, tym bardziej że powodują że rowery są wolniejsze. Na co poderwała się cała masa krytyków, twierdzących że nie ma żadnej różnicy w aerodynamice między rowerem aero na tarczach i na obręczówkach. Tak twierdzą też producenci. Oczywiście że jest to bzdura. Każdy specjalista od aerodynamiki od razu powie że rower na tarczówkach musi być wolniejszy i są na to niezależne testy. A dlaczego zawodowcy jeżdżą na ich, czasami nawet na czasówkach? Po pierwsze dlatego że sponsor, producent rowerów wymaga. A po drugie to jednak rower na tarczach dużo lepiej hamuje niż na hamulcach-dziwolągach jakie są w rowerach aero. Natomiast oczywiście dla amatorów tarczówki to dobra rzecz bo hamują lepiej. Ale nie niezbędna. Pro da sobie radę bez nich. Odnośnik do komentarza
Mociumpel Opublikowano 4 Czerwca 2019 Udostępnij Opublikowano 4 Czerwca 2019 "Gravolarzówkiem" aka przełajem nie jeżdżę chociaż "podobajem mnie siem" - są po prostu "szybkie stojąc" - niemniej hamowanie nawet mechaniczne na wąskim niczym palec kółku którego przyczepność zależy TYLKO od jakości gumy i jej przylegania do drogi (szoszonki zawodowe mają to w żłopie" bo sponsoruja ich producenci więc jak maja wyniki to mają "za darmoszkę" po dobrych oponkach na etap) wymaga precyzji i umiejętności dozowania siły - tarcza ma sens ale nie nauczony świeżak połamie sobie zęby i znienawidzi było nie było piękny rower i chęć jazdy na nim. No ale tak jak mnie postrzegają jak inwalidę na wózku tak w przyszłości będą patrzeć na ortodoksów z "vaubrejkami" na kołach Odnośnik do komentarza
PawelGeo Opublikowano 5 Czerwca 2019 Udostępnij Opublikowano 5 Czerwca 2019 Po skompletowaniu w miarę dobrego sprzętu z hamulcem obręczowym trochę mi ciśnienie spadło z zachwytu nad tarczówkami. Oglądając śwatowe Toury widać, że ciągle peleton nie przesiadł się w 100% na tarczówki. Jakby to była rewolucja jak z kołami 29" zamiast 26" w MTB - to przestano by produkować ramy i koła na tradycyjny hamulec, a ciągle się tak nie dzieje. Odnośnik do komentarza
jajacek Opublikowano 5 Czerwca 2019 Autor Udostępnij Opublikowano 5 Czerwca 2019 Pan Fausto Pinarello powiedział tak: "I think the only people who need disc brakes are those who are heavy or are scared on long descents. Disc brakes could help them, but pros don't need them. There are 30 riders at Team Sky and if they all come to me and say that they think disc brakes work and that they want then, then okay. But I don't think that's the case. If it rains, they'll simply go a little slower." Odnośnik do komentarza
PawelGeo Opublikowano 5 Czerwca 2019 Udostępnij Opublikowano 5 Czerwca 2019 Wydaje się, że tarczówka w szosie działa teraz jako wyznacznik zamożności właściciela. Z reguły jest to amator, który poza tarczówkami ma kilka innych drogich gadżetów. Chłopaki, którzy się ścigają prędzej wydadzą pieniądze na dobre koła, albo zimowo/wiosenną wycieczkę rowerową do Sierra Nevada albo innej Majorki. Odnośnik do komentarza
ktokolwiek Opublikowano 5 Czerwca 2019 Udostępnij Opublikowano 5 Czerwca 2019 Chętnie wziąłbym tarcze. Jeśli tylko cena i waga roweru by były podobne jak na obreczowych :) Odnośnik do komentarza
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się