MTB do ok 3-3,5 tys. zł do lasu na piaszczyste ścieżki.

[jajacek]

No to faktycznie masz bardzo duza roznice. Dlatego kupilem wiekszy rozmiar zeby miec wyzej i krotszy mostek. Expander sterow mozesz zamontowac. To da 3 cm. I kierownice ze wzniosem to jeszcze ze 2 cm czy wecej. No i zawsze mostek ze wzniosem mozna zamontowac.

[Pepe75]

23 minuty temu, MakczuPikczu napisał(a):

 a nie można prostu dać wyżej tej kierownicy co jest teraz?

Nie wiem jak masz aktualnie ustawiony rower - jeżeli mostek masz na minus to możesz odwrócić i dać na plus (czyli do góry). Dla przykładu mostek 70mm +7/-7 stopni, po zmianie da ~17mm wyżej kierownicę. Kolejny krok to zmiana mostka na taki z większym wzniosem, np 17st, 35st

Standardowe kierownice mają zazwyczaj gięcie w tył ok 9st i wymuszają pochyloną pozycję z łokciami na zewnątrz. Jeżeli prostujesz ręce w łokciach to cierpią nadgarstki. Do jazdy rekreacyjnej większe gięcie daje więcej komfortu. Teraz mam 16st, a planuję spróbować 20st - wydaje mi się, że będzie jeszcze lepiej.

Próbowałem też Ritchey Kyote, ma ~27st gięcia, ale to już dużo za dużo - nadgarstki wyginały się już w drugą stronę. Taka kierownica sprawdzi się przy bardzo krótkiej ramie i całkiem wyprostowanej sylwetce.

[MakczuPikczu]

11 minut temu, jajacek napisał(a):

No to faktycznie masz bardzo duza roznice. Dlatego kupilem wiekszy rozmiar zeby miec wyzej i krotszy mostek. Expander sterow mozesz zamontowac. To da 3 cm. I kierownice ze wzniosem to jeszcze ze 2 cm czy wecej. No i zawsze mostek ze wzniosem mozna zamontowac.

a nie można po prostu tej kierownicy co jet teraz dać po prostu wyżej?

[Szwedacz]

Uświadomiłem sobie, że generalnie trzaskam fotki widokom, a rower gdzieś tam jest najwyżej częścią kompozycji i nie bardzo mam zdjęcia, na których widać jak i co jest poustawiane. Albo przekoszona perspektywa, albo rower na skosie stoi (czy wręcz wisi na jakichś gałęziach) i w efekcie nie bardzo widać co i jak. A jak się finalnie znajdzie coś potencjalnie dobrego, to okazuje się, że to zdjęcie z jednej z tych tras, o których online się nie dyskutuje 😉

Jak się pokopie, to pewnie nawet się uda odkopać wątek gdzie podawałeś wyliczenia co do geometrii ramy i konfigu pod moje gabaryty i ramę XL w Stormie. Wyglądało to tak:

Większość fabryczna - kierownica 720mm, długi mostek z lekkim wzniosem, wrzucone krótkie rogi na zewnątrz, gripy podmienione na Extra Chunky. Siodełko fabryczne i krótki dropper OneUp V2.1.

Reszta w drugim poście, bo osiągnąłem limit obrazków.

[Greg29]

Nie da się dać kierownicy wyżej we współczesnych rowerach bo masz taką a nie inną długość rury strowejbi jej nie przedłużysz. Pewnie już i tak masz wszystkie podkładki pod mostkiem bo tak rowery wychodzą z fabryki. Możesz dać mostek na plus jeśli hest na minus ale też przeważnie z fabryki wychodzą z modtkami na plus. Tak jak koledzy pisali, możesz wymienić kierownicę na taką ze wzniosem bo pewnie masz prostą rurę. Ja w seoim Gate 30 wymieniłem kierownicę na taką ze wzniosem podajże 25 mm. Odpowiednie gięcie do góry i do tyłu czyli upsweep i backsweep też jestcważne. Ja mam 183 cm wzrostu i mam rozmiar M, co prawda mój Gate 30 jest poprzedniej generacji ale widlkości są mniej więcej takie same. Większy już był zdecydowanie za duży i czułem się na nim jak na jakimś monstrum.

Tu jest zdjęcie z jeszcze prostą kierownicą i mostkiem na plus:

A tu już kierownica ze wzniosem 25 mm:

[Szwedacz]

Szybko się okazało, że Indiana to jednak dla lżejszego zawodnika lub do lżejszych zastosowań jest i przesiadłem się na Bonero:

Znowu, większość jest w fabrycznej konfiguracji. Tym razem rozmiar M (reach 455 mm tak na wyczucie jest o 2-3 mm za krótki względem tego co by mi się wydawało moim ideałem). Kierownica pozostała 800mm, w końcu mi nie brakuje miejsca na niej na wszystko. Mostek 45mm, fabryczny. 

Z racji dość drobnych dłoni, mógłbym założyć gripy 11cm (gdyby były) i skrócić ją po ~2cm z każdej strony. Po sezonie zdarłem z niej gripy Chunky - zgodnie z zaleceniem producenta wziąłem Chunky zamiast Extra Chunky pod swoją wielkość dłoni i okazały się kompletnym niewypałem; wróciłem do fabrycznych Ergonów GA-2, tylko wrzuciłem metalowe barendy mocowane rozporowo na śrubę, bo te fabryczne plastiki błyskiem giną gdzieś w krzakach.

Wrzuciłem wewnętrzne rogi - chińska podróbka Spirgripów za grosze. Zamontowane odwrotnie bardzo fajnie dodawały ze 2-3 alternatywne chwyty na podjazdy i monotonne, równe i płaskie odcinki. Na próbę na ostatni wyjazd je przełożyłem, by były ustawione tak jak oryginalne Spirgripsy należy ustawić i nie bardzo mi podpasowały, w zasadzie tylko wygodnie je idzie złapać na 1 sposób.

Fabryczne siodełko to była jakaś fatalna kanapa z kilometrową warstwą żelu. Już po pierwszych 10km poobcierało mi uda, więc wrzuciłem fabryczne z Indiany na jego miejsce i nie szukałem czegoś lepszego. Na górskich wypadach i tak w końcu dążę do tego, by siedzieć na nim jak najmniej 😉 

Obie opony 29"x2.6" i zalane mlekiem. Ciężko mówić o komforcie na rąbankach, a co dopiero bez opon jak w traktorze? W końcu tylna opona to jedyne (no, poza ciężkim bagażem), co nam może odrobinę komfortu zapewnić.

[Greg29]

Mnie Chunki też rozczarowały, spodziewałem się po nich znacznie lepszego tłumienia po przeczytaniu dziesiątek recanzji czy opini z ochami i achami